|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Dobry wieczór...
Dzień jakoś minął niepostrzeżenie szybko...może dlatego, że wcześnie robi się ciemno. Helenko...u mnie zmęczenie też nie powoduje - jak u innych - uczucia senności. Gdy jestem zmęczona wiercę się, kręcę i nie mogę zasnąć. Ninko...fakt...w domu zawsze znajdzie się coś do zrobienia, oczywiście, gdy się bardzo chce. Dziś miałam taki dzień pół na pół - trochę zajęć i trochę lenistwa. Miłego wieczoru wszystkim...
__________________
|
|
||||
Dobry wieczór wszystkim,po wczorajszych urodzinach córki, dzisiaj wstaliśmy później, trzeba było odespać nocne goszczenie. Zostało trochę ciasta, więc zadzwoniłam po koleżankę i zaprosiłam do siebie na ciasto urodzinowe. Zaproszenie przyjęła i przyjechała, tak by sama była w domu, w ten pochmurny dzień. Tak spędziłyśmy dzień przy kawie i cieście grając w remika, gdzie szybko mija nam czas. Spokojnego wieczoru wszystkim nam życzę
__________________
Zosia |
|
||||
Dancia, tak cofnęłam się do wczorajszych wpisów i przypomniałam sobie o Twoim Imieniu - ja bardzo je lubię - A powiedz mi kochana ile nas jest które lubią swoje imię...większość nie lubi... mam szczęście, bo moje dzieci nie narzekają. Pewnie ładne bo wnusia dała swoim Córciom te same imiona. Mam Córki i prawnuczki o tych samych imionach!
Życzę Wam dobrej nocy, Rodzinko! Zosiu, fajnie spędziłaś dzień! Dawniej i u mnie grali w remika, w makało i jeszcze w coś tam... Pozdrawiam cieplutko! |
|
||||
Witam ...wczoraj zasnęlam mimo że bylam nie ludzko zmęczona a nawet upieklam jeszcze sernika.Dziś obudzilam się o 7 mej i pranko sobie pierze... pralka.W niedzielę przyjeżdża syn z synową i wnukiem ...cieszę się.Za oknem piękne słoneczko i zapowiada się piękny dzień.Miłej soboty dziewczyny a przede wszystkim dobrego samopoczucia Ninko, Izo,Danusiu,Zosiu zapomnialam kogoś?
__________________
“Szczęście pojawia się, gdy to, co myślisz, mówisz i robisz jest w harmonii.”...Gandhi |
|
||||
Dzień dobry....
Od rana wpadłam w wir pracy - najpierw sprzątanie, potem wyjazd na cmentarz - trzeba było podlać chryzantemy i usunąć nadmiar zniczy, potem odwiedziny rodziny i praca w obejściu. Umordowałam się, teraz odpoczywam. Zosiu...też zawsze na przyjęcie przygotuję nadmiar jedzenia, z obawy, żeby nie zabrakło i potem muszę to zagospodarować i też - na drugi dzień - zapraszam koleżankę albo rodzinę. Ninko...jakie dziś masz samopoczucie....jesteś już po spacerze z sunią. Helenko...miłego spotkania z bliskimi....nie dziwię się, że się cieszysz. U mnie też dziś była córka i było mi bardzo miło, ale ona jest u mnie bardzo często, bo mieszka w tym samym mieście w odległości ok. 1 km...Twoi muszą dojechać, więc zapewne nie bywają tak często. Gienku...dziękujemy za pozdrowienia...odwzajemniamy. Miłego popołudnia...jeszcze wpadnę z dobranocką.
__________________
|
|
||||
Witam i ja Rodzinkę, widzę nawet naszego Pupilka... odwzajemniam pozdrowienia, Gienio.
Byłam z sunią, odebrałam prezent dla Prawnusia, byłam w Biedronce, mam zakupy w domu... pomogła mi przypadkowa Pani... przyniosła je i za 3 godziny przyszła drugi raz, przyniosła mi dwa słoiczki syropu z bzu... słyszała jak charczę.... posprzątała kuchnię przy okazji -- tak powiedziała! Obiecała, że w środę zaniesie sunię do fryzjerki... super, trudno mi samej tam dojść a o TAXI nie ma mowy, to jest blisko... Dzwoniłam do Wnuczki, i do prawnusia... Życzenia przyjęli.. jutro ma wnusia i po jutrze druga...listopad jest - same urodziny i imieniny -1 -4 - 5 - 6 - 22...jest komu życzyć wszystkiego dobrego! No, znowu się rozpisałam a tu Helenka oczekuje dzieci... fajnie Helenko! Moja jutrzejsza solenizantka ma ruch w domu, jest po remoncie i obie mamusie zasuwają... ona dyryguje... śmiała się... jest bardzo mądrą kobietą, lubi czysto w domu, pięknie się ubiera...jest fajnie. Izabel, kochanie Helenko , Dancia , Zosiu Gienio - pozdrawiam. |
|
||||
Dobry wieczór...
Popołudnie spędziłam już leniwie...odpoczywałam przy książce. Wprawdzie ugotowałam w międzyczasie gar kapusty z grochem, ale to nie było męczące - gotowało się prawie samo..połączyłam tylko potem składniki. Ninko...są jeszcze ludzie uczynni i mili. Pani zobaczyła zmęczoną osobę, więc zareagowała. To się chwali...jest takie ludzkie. Mam nadzieję, że nie okaże się jakąś oszustką, bo to byłaby tragedia. Miłego wieczoru i spokojnie przespanej nocki wszystkim życzę.
__________________
|
|
||||
Izabel, znam Panią z widzenia, mieszka w tym bloku na przeciw Kościoła. Nawet wklepała mi swój numer i prosiła abym w razie potrzeby dzwoniła do niej. Pracuje w domu, ma firmę... nie wnikałam jaką...
Przełknęłam ślinkę na kapustę Twoją! Uciekam już, muszę zrobić sobie dobrej herbaty i napić się syropu z bzu od Pani Ani! DOBREJ NOCY RODZINKO... WSZYSTKICH PRZYTULAM. |
|
||||
Dzień dobry w niedzielny poranek... Witam wszystkich razem i każdego z osobna.
Helenko...dzięki za miłą dobranockę...spało mi się nadzwyczaj dobrze, a mimo to wstałam jakaś zmęczona....głowa dokucza i szumi. Trzeba się jednak wziąć w garść. Ninko....gdybyśmy mieszkały bliżej...tak na wyciągnięcie ręki podzieliłabym się z Tobą nie tylko taką kapustą. Przeważnie zawsze gotuję więcej, tak na 2 - 3 dni, więc mogłabym odstąpić co nieco. A taką kapustę z grochem gotuję co najmniej raz w miesiącu bo nam wszystkim smakuje. Zazwyczaj dzielę się też z córką, bo lubi a nie ma zwykle czasu na długie czekanie aż się składniki ugotują. Zazwyczaj po pracy robi coś szybkiego aby nie czekać do wieczora na obiad. I tak zawsze jadają go przed 17-tą....jako obiadokolację. Dobrze, że chociaż z widzenia znasz tę panią która się Tobą zaopiekowała i pomogła. O nieszczęście nietrudno....uważaj na siebie. Za oknem pochmurno i mgliście...chyba będzie padać. Miłego świętowania wszystkim...
__________________
|
|
||||
Witam Rodzinkę!
Helenko, ubarwiłaś wątek kolorami dobranocki... spałam nawet dobrze. Izabel, wiem kochana, wiem że popróbowałabym Twoich smakołyków! Niestety, za daleka droga do Ciebie... jeszcze kilka lat temu, tak, byłabym u Ciebie! Byłam w Parku, sunia nawet nie zwracała uwagi że jej deszcz moczy włosy.. otrzepała się i dalej zbierała - wiadomości - z drzew...niestety, deszcz mnie popędził do domu, przemokły mi plecy bo byłam bez czapki. Nie wiem Izabel co z tą panią, powiedziała mi gdzie mieszka, pisałam, na przeciw Plebani i Kościoła, ten długi blok ze sklepami... Wpisała m swój numer i nazwisko... wzięła - Robert i Izabela - do przeczytania. Muszę puścić ogrzewanie, jest za zimno w domu. Pozdrawiam Was Rodzinko i nie tylko... buziaki zostawiam i życzę zdrowia na każdą chwilę... |
|
||||
Dobry wieczór Rodzinko, mimo niedzieli siedziałam w domu, na dworze deszcz padał, przeczytałam Wasze posty, i też wszystkich pozdrawiam
Dzwoniła siostra ,że szczęśliwie dojechali do domu, powiedziała ,nie ma to jak we własnym domu i łóżku się przespać. Spokojnie śpijcie i śnijcie.
__________________
Zosia |
|
||||
Dobry wieczór....
Niedziela była pogodowo paskudna...prawie cały czas lało. Gdy wydawało mi się, że się rozjaśniło i przestanie padać wybrałam się na niedaleki, przyklasztorny cmentarz, ale nagle tak się rozpadało, że wróciłam cała mokra do domu. Teraz kurtka suszy się na kaloryferze. Dobrze, że chociaż bielizna sucha. Ninko...ja już od dawna mam włączone centralne...gdy tylko zrobiło się chłodno. Mój majster od ustawiania pieca twierdzi, że piec powinien być cały czas włączony, bo to żadna oszczędność jeśli się go wyłącza gdy jest cieplej na dworze. Piec sam się reguluje - gdy robi się zimno (poniżej ustalonej na liczniku temperatury) sam się włącza, gdy nagrzeje się do ustalonej temperatury - sam się wyłącza. Ja wyłączam piec tylko na lato. Zosiu...też prawie całą niedzielę spędziłam w domu. Była książka, telewizor i komputer. Miłego wieczoru i spokojnie przespanej nocki....
__________________
|
|
||||
Witam Rodzinkę.
Izabel, ja wczoraj poszłam leżeć do łóżeczka, źle się czułam a sunia to czuła bo leżała przy mnie... nawet myślałam że śpi, niestety nie, tylko się ruszyłam mała już stała i patrzyła, co się dzieje. Zamykam na noc gaz, nic mi nie mówił majster o innym stosowaniu pieca. Za październik mam już sporą sumę a zamykałam właśnie na noc. Pewnie mam jakiś nieudany piec...tak strzela za każdym razem jak zapala ogrzewanie, słychać go w pokoju... a Wiesz jaka odległość do pokoju z łazienki... Dzisiaj nie byłam z sunią, pokazałam jej pieluszkę, łaskawie nasiusiała i śpi.... bardzo wiatr wieje, jest chłodno... nawet na balkonie drżała z zimna a ja kaszle, jestem słaba jak manekin... jakbyś mnie przykładowo popchnęła, to bym leżała jak długa. Życzę Wam kochani dużo zdrowia...pięknego dnia! |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Różności | felicyta | Różności - wątki archiwalne | 29 | 28-08-2010 14:03 |
skoro można pisać tu różności | ymca | Różności - wątki archiwalne | 27 | 21-02-2008 20:46 |
"MISZ MASZ" czyli różności w różnościach | jolita | Różności - wątki archiwalne | 162 | 31-10-2007 20:36 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|