Przy kominku w lesniczówce

[bogda]

Inko...gdzie tam do wiosny, dzisiaj jest i zimno i mokro, kominek dziś to jest właśnie to, a do tego jeszcze dobra herbatka albo grzaniec z wina....wygodny fotel, wyciągnięte nóżki, miła muzyka, mruczący kot.....matko, jak się rozmarzyłam...

[inka-ni]

Boguniu marzenia to piękne z pożytecznym poprawiają nam nastrój.Dobrze,że zawitalaś bo obie pomarzymyyyyyyyyy

[bogda]

Nooo...tak mi było dobrze, że przysnęłam....ogień w kominku przygasa, trzeba drwa dorzucić, jak przyjdzie ktoś zziębnięty to się ogrzeje....

[enia60]

witam bywalczynie przy kominku,jakieś rozżarzone drewienka jeszcze widzę,dorzucam więcej i czekam popijając ziołową herbatkę z miodem,

[inka-ni]

No to posiedzimy razem,do kominka dorzucę jeszcze, też napiję sie czegoś cieplego i poczytam ksiązkę,
"Przeminęlo z Wiatrem".

[Anielka]

Witam.I ja z Wami posiedzę,przy mojej ulubionej książce"Pamiętnik" Sparksa.Dobrą herbatke z głogu z miodem popijam/jedyna słodycz jakiej uzywam/,ciepelko od kominka bije i jest przyjemnie i spokojnie.Jakos bardzo mi tego spokoju brakuje i to jest to miejsce gdzie moge go znależć.Pozdrawiam cieplutko i zdrowia zyczę.

[siekierka]

Koziołek,którego pokazała inka-ni w poście 230,chyba się kręci koło leśniczówki bo pieski poszczekują trochę niespokojnie...
Witam, szklaneczkę grzańca chętnie wypiję i pójdę szukać miejsca na poranny podchód.

[inka-ni]

No to ja opowiem kawal

Trzy fazy życia kobiety:
1. Wkurwia ojca
2. Wkurwia męża
3. Wkurwia zięcia

Komisja wojskowa:
- Zawód ojca?
- Ojciec nie żyje...
- Ale Kim był?!
- Gruźlikiem...
- Ale co robił?!!
- Kaszlał...
- Ale z czego żył?!!! Z tego się przecież nie żyje!
- Przecież mówię, że nie żyje...

Mały Jasio ogląda z wielkim zainteresowaniem swojego siusiaka.
- Mamo, czy to mój mózg?
- Nie synku, jeszcze nie....

logosrv.gif

[siekierka]

Tak sobie spojrzałem na ostatni (przed moim) post - inka z Krakowa. W latach 1939 -1941 po powrocie z ucieczki przed adwokatami z zachodu i opiekunami ze wschodu, mieszkałem tam przy ul. Kazimierza Wielkiego...

[siekierka]

Znów resztki żaru pod kominkiem.Trzeba było mocno dmuchać w ogień, dołożyć parę cieńszych, suchych gałązek a na wierzch kilka szczap. Ale wreszcie płomień się rozbuchał.
Przytargałem niedużego dziczka, można się i dziś nieźle posilić, i na jutro co sprawniejsi w kucharzeniu mogą dać popis swojej wiedzy i umiejętności kulinarnych. Ja, niestety niewiele umiem, zwykle zajmowałem sie sprawianiem zwierzyny, ale jej obróbka i przygotowanie posiłków to była domena mamy i żony.

[ammi1952]

Podczas swoich włóczęg po necie znalazłam piękna perełke wiersz modlitwe i zamierzam ja umiescić jako motto na jednej ze ścian lesniczówki


...Matko samotnych...

Maryjo Śnieżna, samotnych Matko,
pomóż mi przetrwać chwile zwątpienia,
bo życie nasze, to nie jest gratka,
ono nadaje nam sens istnienia...

Otocz opieką moją rodzinę,
oddal smuteczki w kraje nieznane,
prześlij nam, proszę promyków tyle,
by oświetliły nam życie całe...

Ty samotności zacierasz ślady,
zawsze pomocne podajesz dłonie,
gdy w trudach życia sobie nie radzę,
aurą otaczasz osobę moją...

Jesteś miłością, wiarą, nadzieją,
wiecznie obecną przy naszym boku,
gdy tylko wtargnie smętna samotność,
trwasz przy nas wiernie na każdym kroku...

[siekierka]

...a polędwiczki proponuję zamarynować i potrzymać w marynacie przez noc. Wystarczy,boć wszak dziczek nieduży, ledwo wyrośnięty przelatek, to do rana skruszeje bez problemu.

[Anielka]

Witam.Grażynko piekna modlitwa.Dziekuję.Siekierko ,pewnie dobre to mięsko z dzika,ale od paru lat mięska nie jadam.Poczekam na owoce leśne.A teraz dobrej herbatki sie napiję.Pozdrawiam i milego popołudnia życzę.

[jolita]

zanim Ci się dziczek zamarynuje (oby nie: zmarnuje) kąśnij sobie kurczaczka świeżo ugrillowanego i poczęstuj przychodniów...jedzenie__11_.gif
ps. na deser zapraszam do innego wątku, a w uznaniu dla Twoich umiejętności tropiciela adresu nie podaję. Pozdrawiam J.

[siekierka]

Cieszy mnie, że nie jestem dziś osamotniony w tej leśniczówce i nawiedzają ją także inne miłe osoby, spragnione poszumu lasu. Z kurczaczka chętnie skorzystam, bo obiadku jakoś dotąd nie było czasu... Ale mam tu akurat białe półwytrawne, pod kurczaczka będzie odpowiednie. Stare powiedzenie na ten temat mówi:

Ryby, drób i cielęcina lubią tylko białe wina
A pod sarny, woły, wieprze, są czerwone wina lepsze.
Frukty, nektar i łakotki lubią tylko wina słodkie,
A szampana, wie i kiep, można podczas, po i przed ...

[inka-ni]

Witam biesiadujących przy kominku i poczęstunku.Grażynko dobrze, że umiescilaś trochę poezji,wszak tu różne osoby zaglądające mają rożne upodobanie. Ja też dla odmiany coś dolożę.

Wpada Eskimos do baru I mówi:
- Whisky proszę!
A barman:
- z lodem?
Eskimos:
- A jebnąć Ci?!?!?

Ksiądz chodzi z tacą Po kościele, zbiera pieniądze do parafian.
Podchodzi do staruszki, a ona grzebie w portfelu. Ksiądz: Te grubsze babciu, papierowe..
Babcia: Aa nie.. Te grubsze mam na fryzjera..
Ksiądz: babciu, ale Maryja nie chodziła do fryzjera.
Babcia: Taak?? A Jezus nie jeździł Maybachem...

[inka-ni]

Siekierko no ja mieszkam w dzielnicy Krowodrza i tu też jest ul Kazimierza Wielkiego niedaleko mojego osiedla.

[enia60]

bardzo tu dziś miło ,dobre jedzenie,cieplutko,fajna atmosfera
coś z góralskiej leśniczówki
Wawrzuś nie specjalnie dbał o czystość.Przychodzi kiedyś do brata: Wojtuś! Pozyc mi swoik portek,bo moje sie złomały
-Som se weź,Wawrzuś.Pod ścianom stojom!

Przychodzi Jasiek do spowiedzi.Uczciwie wyznaje grzechy ,a w szczególności te przeciw szóstemu przykazani:
-Miołek sprawe z Kaśkom spod lasa,z wójtowom Maryśkom i z tom zyzowatom Józkom.
Ile razy?
Dobrodzieju !Jo tu przised sie wyspowiadać ,a nie chwolić

[jolita]

miło w dobie amatorów piwa spotkać konesera win...Twoje zdrowie!

[siekierka]

Na Kazimierza Wielkiego myśmy mieszkali pod numerem 89 m.7 w domu należącym do profesora Goca z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Świat jest mały.