Osobowy wkufionych połajbowych cz. 79

[pluto37]

Napisał amiii

Ekspertką nie jestem,
bo warzyw raczej nie uprawiam
ale mam zakodowane,
że zawczasu trza je usuwać,
coby nie osłabiały głównego pędu i owoców na nim.
Czasem można prowadzić na dwa pędy
ale nie więcej.
Google Ci powie więcej,
daj mu szansę.

Dzięki! Wujka nie będę pytał bo musiałbym chyba do rana różne kombinacje rozgryzać a tu krzaków 6 takich co się na nich klują tomaty.

[amiii]

Napisał pluto37

To by się zgadzało, bo już Archimedes mówił, że ŻABA wrzucona do wody wypiera jej tyle ile sama waży.

A potem są przypływy.

Te przypływy to ten jeden centymetr jak na Bałtyku,
czy parę metrów jak u mnie?
Radzę Ci się dobrze zastanowić nad odpowiedzią.
Ryzyko realne jest...

[Bachorek]

Koło południa jedna burza z gradobiciem przeleciała a teraz następna .
I widać i słychać że groźna....
Znowu coś Rafałowi zaleje niedajbug ...

[pluto37]

Napisał amiii

Te przypływy to ten jeden centymetr jak na Bałtyku,
czy parę metrów jak u mnie?
Radzę Ci się dobrze zastanowić nad odpowiedzią.
Ryzyko realne jest...

Prawda ponoć leży po środku to wybieram opcje .....dużo

[pluto37]

Napisał Bachorek

Koło południa jedna burza z gradobiciem przeleciała a teraz następna .
I widać i słychać że groźna....
Znowu coś Rafałowi zaleje niedajbug ...

serio? znowu burczymucha z piwnicy będą wyciągać...

Też ciut się chmurzy, a miałem wieczorową porą kometę oglądać.. Na razie ciepełko z wiaterkiem.
Ale może cuś być bo jaskółki nisko szaleją...

[toy_]

Napisał pluto37

To by się zgadzało, bo już Archimedes mówił, że ŻABA wrzucona do wody wypiera jej tyle ile sama waży.

A potem są przypływy.

Żabka wrzucona do wody wypiera sobie odzież i myje kolanka
Dobranoc pasagery

[Siri]

U mnie ciepły wieczór, nie pada ....

Jakieś ptaki szaleją ,może szpaki albo jerzyki ....

Jutro chyba ochłodzenie ...

https://imgw.pl/wydarzenia/prognoza-...nd-10-12-lipca

Prognoza pogody dla województwa mazowieckiego, łódzkiego i lubelskiego na 11.07sobota

Zachmurzenie umiarkowane i duże. Przelotne opady deszczu, w południowej połowie województwa lubelskiego burze. Prognozowana suma opadów do 10 mm, w burzach do 25 mm. Temperatura maksymalna przeważnie od 18°C do 21°C, jedynie na Lubelszczyźnie jeszcze cieplej, od 23°C do 26°C. Wiatr słaby i umiarkowany, północno-zachodni. W czasie burz możliwe porywy wiatru do 65 km/h.

Warszawa 20°C Łódź 18°C Lublin 23°C

[amiii]

Napisał pluto37

Prawda ponoć leży po środku to wybieram opcje .....dużo

Zapamiętane zaczeka na rewanż.

Napisał toy_

Żabka wrzucona do wody wypiera sobie odzież

Właśnie, wypiera odzież.

[pluto37]

Napisał toy_

Żabka wrzucona do wody wypiera sobie odzież i myje kolanka
Dobranoc pasagery

Jak w odzieży to odzież też wypiera ....wodę
A jak kolanka to woda jest pienista

idę na mecz do telewizorni
Do jutra!

chyba że nas zamkną....

[hannabarbara]

Zgadzam się z Koleżanką. POMIDORY NALEŻY PROWADZIĆ NA JEDEN PĘD. Czasem jak słaby to na dwa. Inne szybko usuwać. Jaka frajda. Zapach jak sto tysięcy.
Bawole serca też hodowałam. Są olbrzymiaste, zawsze na jeden pęd i to podparty.
Mówicie o jakimś preparacie, którego nie udało się jeszcze przetestować. Czy chodzi o Kick Ticka?
Proszę o info. Rodzinie z Krakowa już poleciłam. Ale w sierpniu przyjeżdżają Holendery i powinnam im z wyprzedzeniem kupić.
Co do kleszcza w brzuchu mego ślubnego, to dopiero dziś dodzwonił się do swojej lekarki rodzinnej. Odmówiła zapisania antybiotyku. Kazała spirytusem smarować miejsce ukąszenia.

[bogda]

Haniu, też słyszałam, że pomidory tylko na jeden pęd, boczne zaraz obrywać.
Ale jak już urosły i kwitną to szkoda, niech se rosną, oko cieszą i podniebienie.
Dolne liście tez powinno się obrywać, bo osłabiają krzak.
Powiem Wam, że u mnie zrobiła się noc, okropnie czarne chmury nadciągnęły, zrobiło się strasznie, na dodatek wiatr.
Może być burza, to sobie Pluto meczu nie poogląda.
Żaba to wypiera wszystko co chce....wodę, odzież i te inne rzeczy też.
Siri, u mnie na jutro zapowiadają 17 stopni i deszcz, a dziś było ponad 30.
Łeb mi pęka, na dodatek jakiś ból wlazł mi w lewy bark
I już lunęło....

[Jarosław II]

Napisał hannabarbara

Co do kleszcza w brzuchu mego ślubnego, to dopiero dziś dodzwonił się do swojej lekarki rodzinnej. Odmówiła zapisania antybiotyku. Kazała spirytusem smarować miejsce ukąszenia.

Mnie też kilka lat temu odradził lekarz ostatniego kontaktu antybiotyku i smarowałem nalewką bursztynową (jak zawsze). Wyczytałem, że borelioza może się objawić nawet po czterech latach.

Ponieważ miałem już kilkanaście kontaktów z kleszczem to zrobiłem w zeszłym roku szczegółowe badania (500zł!) i powiedzieli, że są pewne tylko w 60%.

[bogda]

Jarku, też miałam kiedyś robione badania na boreliozę, (bo kleszcze mnie jakoś lubią) ale na NFZ.
Pierwsze badanie było wątpliwe, dostałam skierowanie na ponowne i to drugie wykluczyło boreliozę.

Burza chyba poszła bokiem.
A w Ustroniu Morskim przeszła trąba powietrzna, uszkodziła kilka domków letniskowych i kilka osób jest rannych.

[hannabarbara]

OJ, OJ! Nie mogę!
Jarek napisał:

Ponieważ miałem już kilkanaście kontaktów z kleszczem to zrobiłem w zeszłym roku szczegółowe badania (500zł!) i powiedzieli, że są pewne tylko w 60%.

To ci dopiero. Ja dwa lata temu zrobiłam jedno badanie. Kosztowało cuś ponad stówkę i wynik był w 100% negatywny.
Ale skoro nie odczuwasz żadnych objawów boreliozy, to znaczy, że było małe naciągaństwo._________________

[zula]

U mnie też chyba będzie burza,bo się zanosi.
Zrobiło się ciemno i zaczęło wiuwać mocno,myślałam że mi tulipanowca przewróci,a on podobno kruchy bardzo.
Ale posiedzielim trochę z dziećmi bo przyjechali na kawę,a właściwie to się śmieją że jadą do jadłodajni. no i przestało wiać,ale teraz słyszę że mocno leje.
Z pomidorami to jest jak mówicie,a moje ogórki wsadziłam drugi raz,bo tamte padły i rosną,koło nich wsadziłam trochę cukini i dzisiaj patrzę a na jej ogromnych liściach białe plamy,chyba to mączniak jakiś.
Koperek też wysiałam drugi raz,bo pierwszy zjadły mszyce i rośnie.
Oj mam burzę,dobranoc!

[bogda]

Zula, u mnie teraz też zagrzmiało.
Jakby co, to na wszelki wypadek gadam dobranoc.

[hannabarbara]

Współczuję tych anomalii pogodowych. U mnie pada, ale nie zalewa. W dzień było 24° i było ciepło, ale nie gorąco. Mimo wszystko często dostajemy SMS o zagrożeniach pogodowych. Ale poczytałam o Ustroniu Morskim. Tam dopiero się działo.
Teraz wybieram się do Meksyku. Jeśli napiszecie o wspomnianym preparacie, jutro przeczytam. Teraz mówię Dobranoc.

[Bachorek]

A u mnie burza przychodzi i odchodzi .Słychać ją jednak cały czas .

Może sobie pójdzie zanim zachce mi się spać...



Dobrej nocy ...

[bogda]

Bachorku, u mnie burza już przeszła.

Mówicie o jakimś preparacie, którego nie udało się jeszcze przetestować. Czy chodzi o Kick Ticka?

Haniu, ja już testowałam, ale tylko raz.
Komary mnie omijały, ale krótko byłam na dworze, a on podobno działa do 4 godzin.
Jak się uda, to jutro też przetestuję i Ci napiszę.
A jak zapomnę, to się przypomnij.
A teraz już czas na prawdziwą dobranockę.
Dobranoc, śpijcie dobrze.

[WłodekD]

Dobry wieczór
Przyszedłem z pozdrowieniami i powitaniem. U mnie prócz pogody nic się nie zmienia, a jeśli już to te zmiany sa tak częste ze przestałem je zauważać. W zasadzie to wiem kiedy jest czwartek, niedziela i pierwszy piątek. Jeszcze dochodzi do tego wtorek, nie zawsze. Pagoda jest czasem tak dziwna ze zmieniam mamie przykrycie ze trzy razy na dobę. Przyroda wokół jakaś żyje, bo przylatuje i gryzie, to o komarach. Dałem do gniazdek odstraszacze, to się uspokoiło. Czasem jeszcze mrówki dokonają szturmu mojej chałupinki. Osiągną zazwyczaj sukces z zaskoczenia, no ale przy pomocy mojej przebiegłości i chemii się ich pozbywam.To nie jest kilka mrówek, to po prostu bywa czasem aż czarno na blatach i podłodze. Ale dajemy sobie radę, choc czasem z trudem. W zasadzie tyle, cos mnie noga bolała kiedyś, ale to w sumie bez znaczenia, nic mi nie jest.Myślę czy o czymś zapomniałem, chyba nie, może trochę więcej ponarzekać. Ale kilka razy wcześniej, o ile się nie mylę, normę wykorzystałem to już mogę sobie to darować.
Życzę wszystkim zdrowia, spokojnej nocy i miłego poranka.