Osobowy wkufionych połajbowych cz. 79

[toy_]

coś się popsuło jakby

[amiii]

Napisał Bachorek

Tak ostro wieczorową porą Żabciu ...?

Ostro? Przepraszam, wg mnie było żartobliwie.

Dlaczego myślisz że my tkwimy w bajorku ?

To przykład, jak się łatwo coś, jak się chce komuś...
Przecież od zawsze używaliśmy tu terminu,
że ja jako żaba siedzę w bajorku,
nigdy nie było to nic pejoratywnego.

Co kraj to obyczaj i należy szanować tradycje i zwyczaje innych narodowości .

A gdzie to wyczytałeś, że ja nie szanuję?
Żartobliwie skomentowałam żartobliwy wierszyk.

Czy twoje wspomnienia tradycyjnych świąt w ojczystym kraju
były inne tzn są inne ?

Są jakie są a czy je akceptuję czy mi się podobają
i czy się do nich stosuję, to już jest moja bajka.
Kłania się śpiewanie w chórze.
Oczywiście, każdy z Was powie, że każdemu wolno mieć swoje zdanie
ale pod warunkiem, że jest takie jak wszystkich.
Stara a głupia i naiwna, zapomniałam się.

I przepraszam, że czasem coś przyniosłam z mojego (teraz) podwórka, jakieś wiadomości czy spostrzeżenia
i "śmieciłam" na Waszym podwórku.
Przepraszam, teraz już nic śmiecić Wam nie będzie, słowo.

Bachor, sprawdziłam, "bajorko" było w cudzysłowie,
pomijając już to, że to "oswojone" tu słowo. Ok, zrozumiałam.

[Bachorek]

A w ogóle co świeta powtarzam że ich nie lubię i u mnie są święta minimum.
lubię czasami zjeść coś dobrego niekoniecznie karpia bo go nie lubię ale sledzika owszem i jajka i białą kielbaskę z ostrym chrzanem tartym własnoręcznie.
A i nie czuję się bajorkowo bo przynajmniej duchowo staram się świat ogarniać , zwyczaje ,nowe mody i egzotyczne jedzenie....
Za poważnie przyjałem bo chyba wypadłem z rytmu...ciuchciowego.

[amiii]

Napisał Bachorek

A i nie czuję się bajorkowo bo przynajmniej duchowo staram się świat ogarniać , zwyczaje ,nowe mody i egzotyczne jedzenie....
Za poważnie przyjałem bo chyba wypadłem z rytmu...ciuchciowego.

Chyba wypadłeś ciut z rytmu ciuchciowego, jak piszesz.
"Bajorko" to było takie sympatyczne i ciepłe określenie jakiegoś miejsca na ziemi.
I było w ciuchci wielokrotnie używane w różnych kontekstach, zawsze pozytywnych.

Poczułam się nagle bardzo zmęczona i zrezygnowana kawałkiem mojego życia.
Dobrze, że tylko kawałkiem.

[Jarosław II]

Napisał Bachorek

lubię czasami zjeść coś dobrego niekoniecznie karpia bo go nie lubię ale sledzika owszem i jajka i białą kielbaskę z ostrym chrzanem tartym własnoręcznie.

Bez słów.

[IMG][/IMG]

[Bachorek]

Żabciu ja trochę więcej kawałków wykreślę z życia bo wiele każdy stracił w naszym czasie.
Już nie bedzie tak samo i trzeba próbować innej drogi .

Na razie chyba utknąłem na mieliźnie / ale nie bajorko/
i szukam wyjścia jak większość .
Znowu szaro się zaczyna ale słońce jeszcze wschodzi ...

Nie udzielam się towarzysko bo jestem tak młody że termin szczepionki mam pod koniec maja ... a moi młodzi troche wcześniej .

Młody ciągle na rowerze bo dziwne zmiany ma w pracy jak wszyscy w TVN .
Synowa normalnie a ja z futrzakiem który nie wyglada na swój wiek ...

To trzymajcie się to może chociaż zielono się zrobi ...



Nawet przyjaciel Młodego w ubranku raczej zimowym...

https://www.youtube.com/watch?v=fzlT80jQ3lo

Niestety Jarku ...synowa z nudów zrobiła wojenne zapasy i wiatr nie hula w mojej lodówce ...

[Jarosław II]

Napisał Bachorek

Niestety Jarku ...synowa z nudów zrobiła wojenne zapasy i wiatr nie hula w mojej lodówce ...

Witaj Brachu!

U mnie ja jestem od zapasów i na mojej głowie jest aby każdy okruszek był zagospodarowany i dlatego musiałem znaleźć sposób.

[Bachorek]

Napisał Jarosław II

Witaj Brachu!

U mnie ja jestem od zapasów i na mojej głowie jest aby każdy okruszek był zagospodarowany i dlatego musiałem znaleźć sposób.

U mojej synowej to byś chyba inaczej reagował .
Ale nie martw się nic się nie zmarnuje ...wszystko wyliczyła .

A jutro poświąteczne placki ziemniaczane ...z czym kto chce .
Może być kawior .

[bogda]

Dzień dobry.
Hej Bachorku i Jarku.

Za poważnie przyjałem bo chyba wypadłem z rytmu...ciuchciowego.

I chyba nie tylko Ty.
Żaba też wzięła wszystko do siebie....a wg mnie to nie jest tak, bo każdy chwali swój kawałek świata.
Inne miejsca mogą nam się podobać, możemy się nimi zachwycać i fajnie, że Żaba nam pokazuje, co nie znaczy, że u nas jest brzydko, jest inaczej.
Fajnie zagrałeś Bachorku, pierwszy raz ich słyszę, a fajne chłopaki i ciekawy głos.
U mnie zapasy zostaną zjedzone dziś i koniec z rarytasami.
Za egzotycznym jedzeniem nie przepadam.
A placki ziemniaczane....oj też bym zjadła.
Chciałam jeszcze cuś napisać, ale przyjechała ekipa remontowa i muszę włączyć doładowanie.
Trzymajcie się ciepło, w spokojności i więcej luzu.
Dobrego dnia.

[Lulka]

Napisał Bachorek

...synowa z nudów zrobiła wojenne zapasy i wiatr nie hula w mojej lodówce ...

Zawsze można poćwiczyć...rano

[pluto37]

Napisał toy_

coś się popsuło jakby

Może jajeczko było nie pierwszej świeżości, albo cuś....
Jakaś pani sympatycznym głosem w telewizorni coś takiego jak ULGIKS /czy jakos tak/ zaleca.

A tak poza tem to znowu śniegiem zalatywuje a Doctore bocianem straszy....

to moze prędzej narty niż rowerek i spacerek?

[pluto37]

[quote=bogda]Dzień dobry.
Hey!

...... każdy chwali swój kawałek świata.

Dziś Bogusiu każdy jest nasz... Tak się porobiło że może być...

Za egzotycznym jedzeniem nie przepadam.
A placki ziemniaczane....oj też bym zjadła.)

Szkoda, że nie miałaś okazji sprawdzić jak na "nasze egzotyki" typu bigos, czy "zimne nóżki w galarecie" albo FLAKI ...reagują te inne O czerninie nie wspominając

A placki kartoflane..... najlepsze trafiły mi się kiedy byłem we Lwowie w takiej niedużej knajpce w centrum. Podane w sosie grzybowem... finezja..

[amiii]

Napisał bogda

Żaba też wzięła wszystko do siebie....

Bo to było do mnie.
Ale zdałam sobie sprawę,
że nie mogę być sobą w tym miejscu, złe tematy poruszam, dobrze byłoby trzymać się schematów a mnie czasem odbija.

a wg mnie to nie jest tak, bo każdy chwali swój kawałek świata.

Jasne, nawet gdyby mi tu było źle,
to też próbowałabym znaleźć dobre strony a nie pisać z tęsknoty poematy jak nasi wieszcze.

że u nas jest brzydko, jest inaczej.

Skąd takie myślenie?
Czy ja kiedyś coś takiego napisałam, zasugerowałam?
Zadziwiona tym zakątkiem ziemi gdzie teraz jestem, zachwycę się czasem czymś,
nigdy w życiu nie deprecjonując innych miejsc.

Bachor mnie oświecił, że Wy narzekacie na to i owo ale to lubicie.
Jeżeli kiedyś tu coś napiszę, to będę pamiętać,
że narzekacie tylko tak sobie, bo taki zwyczaj.
Przepraszam więc, że psioczyłam czasem (razem z Wami) na Waszą pogodę,
jest taka jaka ma być, swój urok ma.

W samą porę uświadomiłam sobie coś z Waszą pomocą, bo ups, ale bym wpadła.
"Za niedługo" będę mieszkać w niewiarygodnie szalonym miejscu, "do góry nogami" i gdzie wszystko na głowie postawione,
i dopiero by mi się dostało.

Fajnego dnia Wam.

[kobra5]

Oj Żabciu ..malwami się podparłam bo lubię je ..miałam taką wiejską chatę ..i sama własnoręcznie sadziłam..Bywałam też na różnych kontynentach ale ..chyba zaściankowa jezdem ..i najlepiej czuję się tu..Ale uwielbiam patrzeć i czytać o tym jak żyje się Polakom w innych krajach..i nigdy nie twierdzę że w moim bajorku lepiej a w innym to beee..Z zazdrością patrzę na wcześniejszą wiosnę u Ciebie ale i z nadzieją że i do nas przyjdzie..
Szanuję zdanie innych ale mogę się z nim nie zgadzać???..czyż nie?..lubię tradycję ..z podziwem przyglądałam się wyluzowanym Angielkom wkraczającym do marketu z wałkami na głowie i w rozciągniętym dresie..a najbardziej podziwiam i w pełni popieram hartowanie już od najmłodszych lat.
Wiele jest fantastycznych zwyczajów na świecie ..dobrze o nich wiedzieć ale serce ciągnie każdego w swoją stronę.
Gdyby chórek jednym głosem śpiewał ..byłby nudny ..Klony to nie moja bajka..

[Bachorek]

Żabciu nie jest moim zwyczajem narzekać na coś i lubić to i że to nie jest mój zwyczaj .
Szczególnie teraz gdy czasami wstydze się że pochodzę z tego kraju który stał się zaściankiem Europy i zmierza
do ciemnogrodu .
Mimo że jestem stąd to nie należe do bezkrytycznego tłumu
czy jak to zwiesz chóru.
I nie wszyscy Polacy to śpiewacy ... chórzyści.
Nigdzie nie jest idealnie ale większość ludzi żyje w kraju gdzie się urodzili i są do niego przywiązani ...
Nie są złe tematy które poruszasz tylko nie dajesz mi szans na obronę i sie obrażasz.
To moje zdanie a ty masz prawo do swojego i nie trzeba tego zmiatać pod dywan.

,,Jasne, nawet gdyby mi tu było źle,
to też próbowałabym znaleźć dobre strony a nie pisać z tęsknoty poematy jak nasi wieszcze.,,

To twoje słowa ...a my tutaj szukamy dobrych stron mimo tak obecnie trudnej sytuacji i lubimy ten kraj...który jest niedoskonały .

[amiii]

Napisał Bachorek

Żabciu nie jest moim zwyczajem narzekać na coś i lubić to i że to nie jest mój zwyczaj .

A to zdanie?

Napisał Bachorek

po prostu narzekamy ale lubimy się gościć i być z rodziną w święta ...

Zrozumiałam, że jak narzekacie, to nie należy brać tego poważnie.

Chyba nie o to mi chodziło w tym, o czym tu pisałam
ale nie będę nic tłumaczyć,
bo to jakby tłumaczyć puentę w kawale.

Szczególnie teraz gdy czasami wstydzę się że pochodzę z tego kraju który stał się zaściankiem Europy i zmierza
do ciemnogrodu .

Ja się nie wstydzę tego kraju (no może momentami) i dlatego czasem mnie szlag trafia
i piszę to co piszę o sytuacji w Polsce.
To tak dla jasności,
bo mam drugie obywatelstwo kraju takiego "ą,ę" w Europie ale bolą mnie i denerwują (wciąż jeszcze) polskie sprawy.

Mimo że jestem stąd to nie należe do bezkrytycznego tłumu
czy jak to zwiesz chóru.
I nie wszyscy Polacy to śpiewacy ... chórzyści.

Ups, to jest właśnie to, co co zostało źle zrozumiane.
Ty od razu "na szerokie wody patriotyzmu"
a to tyczyło seniorka.

Nigdzie nie jest idealnie ale większość ludzi żyje w kraju gdzie się urodzili i są do niego przywiązani ...

Czy ja komukolwiek, cokolwiek, na ten temat?

Nie są złe tematy które poruszasz tylko nie dajesz mi szans na obronę i sie obrażasz.

Ja Cię atakuję, że chcesz się bronić? Poprosiłabym o przykład ale nie chce mi się tego "ciągnąć".
Nie obrażam się, bo i na co?
W pewnych sprawach nasze gusta, sposób myślenia, mamy inny,
ja to uważałam za plus ale już tak nie uważam.

To moje zdanie a ty masz prawo do swojego i nie trzeba tego zmiatać pod dywan.

Ja właśnie "nie zamiatałam" i jak wyszło?

,,Jasne, nawet gdyby mi tu było źle,
to też próbowałabym znaleźć dobre strony a nie pisać z tęsknoty poematy jak nasi wieszcze.,,

To twoje słowa ...a my tutaj szukamy dobrych stron mimo tak obecnie trudnej sytuacji i lubimy ten kraj...który jest niedoskonały .

Przytoczyłeś moje słowa, że szukam "dobrych stron" tu gdzie jestem, skomentowałeś
i to jest najlepszy dowód na to,
że się kompletnie nie rozumiemy.
Jednak wytłumaczę...chodziło o to, że jak piszę co tu jest lepsze (ale i gorsze też),
to w formie ciekawostki, żeby poruszyć jakiś inny temat niż np. pogody czy kwiatków, których czasem (jak pisałeś) masz dość.
A nie po to żebyście nie lubili tego kraju w którym żyjecie, nie po to żebyście nie byli przywiązani do niego, żeby wzbudzać jakieś kompleksy, no kompletne niezrozumienie.
Ale jeżeli się kogoś nie lubi albo nie toleruje,
nie trzeba wytaczać najcięższych patriotycznych dział.
Gdybym była na Waszym miejscu, też bym nie lubiła żaby, odstaję w wielu punktach.
Nie jest to nowość dla mnie, całe życie szłam "pod prąd",
bez złudzeń a więc i rozczarowań.

[Bachorek]

Masz rację że wypłynąłem na ocean zamiast zostać w
Seniorku .
Za bardzo mnie poniosło i zejdźmy na temat Seniorka .
Brak kontaktu z ludźmi na co dzień wyraźnie odbija mi się czkawką i wpadłem w niepotrzebny w tym momencie patos . ...
Ale nie trzeba wstydzić sie patosu bo na świecie są też wielkie rzeczy składające się z małych np Seniorków.

I tak cię lubię ...


I muszę się ogarnąć....

[amiii]

Napisał Bachorek

I tak cię lubię ...

Też Cię lubię.
I obiecuję,
że już nigdy nie zapodam "swojego" tematu,
będę pisać wtedy, kiedy będę się zgadzać z "przedmówcą".
Kompromis w życiu jest najważniejszy.

To fajnej reszty dnia.

[Bachorek]

A ja odwrotnie - będę was pobudzać do gorących dyskusji...

Bardzo lubię pana Kraśko ...

[amiii]

Napisał Bachorek

A ja odwrotnie - będę was pobudzać do gorących dyskusji...

W mojej "deklaracji" że będę do bólu "poprawna",
nie ma nic co by było "naprzeciw" jakiejkolwiek dyskusji.
Lubię i będę z przyjemnością śledzić Wasze dyskusje.
Ale sama "mordę w kubeł".