Osobowy wkufionych połajbowych cz. 79

[amiii]

Mam powód do radości.
Jakieś trzy tygodnie temu,
jastrząb (czy jakiś inny duży drapieżnik)
znów do mnie zawitał.
Koło mnie mnóstwo różnego ptactwa, sąsiedzi dokarmiają, są gęste i duże żywopłoty z ligustru ,
listki z niego na zimę nie opadają,
to wyjątkowo dobre miejsce na schronienie dla najróżniejszych ptaków.
I drapieżniki od czasu do czasu tu zaglądają, bo mnóstwo ptactwa, gotowa stołówka.
Jednego dnia coś zamordowało cztery ptaki u mnie w ogrodzie.
Byłoby na kota
ale będąc w pobliżu okna, usłyszałam głośny odgłos jakby spadania,
jakiś desant czegoś dużego.
Jak wyszłam na ogród,
to już tylko zwłoki grzywacza, bo spłoszyłam napastnika.
Po innych ptakach, tylko pióra.
I od tego momentu,
wszystkie ptaki ale to wszystkie, nawet wróble, gdzieś się wyniosły.
W promieniu kilkuset metrów żadnego ptaka nie było, nawet przelatującego.
I niedawno dopiero, zaczęło ptactwo powoli wracać.

Widok rudzika mnie ucieszł jak nie wiem co, wróble i kosy słyszę,
trzy rodzaje gołębi też urzęduje w pobliżu,
pliszki, trznadle, szczygły, sikorki.
Znów jest fajnie.

Rudzik, zdjęcie przez żaluzje, nie dało się inaczej.



...............................



Jurek, dobrego samopoczucia po wlewaniu.


Zimno, nie wiem ile stopni,
bo komputer zamiast temperatury pokazuje mi teraz kurs dolara.
A termometru chwilowo nie posiadam.
Ale słońca całe morgi, wiatru nie ma,
to trzeba gdzieś na jakieś klify ruszyć,
pogoda na spacery idealna.

Siri

[zula]

Dzień dobry!
U mnie też zimno,ale śniegu tylko z 5 cm.
Na razie.
Jurek,no niech Ci wleją ile trzeba,trzymam kciuki.
Moje sikorki też wołają jedzenia,zamówiłam 10 kilo słonecznika łuskanego za 59 zł,właśnie dostarczyli do paczkomatu,ale będą miały wyżerkę.
Żabo rudziki do mnie przylatują na wiosnę i jest ich tak dużo,że wygląda jakby ziemia się ruszała.
A u mnie zaczynają kopać kanalizację,już u dwóch sąsiadów kopią,a u mnie może zaczną po niedzieli,jakby nie można było latem a nie zimą.
Bogusia,dobrze że masz kogoś do odśnieżania i kuruj się kochana.
Gratko musimy chyba zabezpieczać się w żywność,jakby co.
A to zanieczyszczenie nad Piotrkowem to chyba z elektrowni Bełchatów.Spalają przecież węgiel brunatny,
A wiatry wieją zawsze z tamtej strony.
Też się zastanawiałam kiedy są nieszpory.
Eliku,Siri i Alodio,bądźcie zdrowi!

[bogda]

Jakieś trzy tygodnie temu,
jastrząb (czy jakiś inny duży drapieżnik)
znów do mnie zawitał.

U mnie też grasował w ubiegłym roku, teraz go nie zauważyłam.
Ale jak coś się pokazuje, albo kot, to ptaki się ostrzegają, już nawet znam ten ich ostrzegawczy świergot.
Karmnik mają w pobliżu krzyków, jest się gdzie schronić, ale i tak czasem udaje mu się któregoś ptaszka zaskoczyć.
Cóż, natura, każdy chce żyć....
U mnie dalej ponuro i sypie, siedzę w chałupie.

[bogda]

Hej Zula.
Śmignęłaś mi nad głową.

A u mnie zaczynają kopać kanalizację,już u dwóch sąsiadów kopią,a u mnie może zaczną po niedzieli,jakby nie można było latem a nie zimą.

Faktycznie mogli latem, teraz te zimy łagodne, mają pewnie luzy to działają.
To tanio kupiłaś łuskany słonecznik, córka też zamawiała, ale za 10 kg niełuskanego zapłaciła 60,- zł, ja na targu dokupiłam 5 kg łuskanego po 10.- zł i mieszam im.
Trzymajcie się w zdrowiu

[elik13]

Hej Zulko jak dobrze,
że się pokazałaś w ciuchci

Bogusia super, że przynajmniej dobrze spałaś

Czytam, że prawie wszędzie u Was
napadało śniegu, a w stolicy tylko na krzaczkach
leży trochę starego białego, a chodniki czyściutkie
i nadal nic z góry nie leci.
O i Gratka zasypana aż do nieszporów

Napisał Żaba

...okazuje się, że u nas był konkretny mrozik (komputer pokazuje mi że -3

Ło matko Żabo to chyba ogłoszą u Ciebie jaki
stan klęski żywiołowej jak tak dalej pójdzie

Napisał Żaba

Ty już ok?

Ok

Jurku bierz wszystkie flaszki jakie tylko Ci dają
i bądź zdrowy

[Siri]

Wróciłam zdrożona bo po śniegu ciężko iść , nic nie udało mi się załatwić u informatyków bo zamknęli się by im nie przeszkadzać, w biurze pani powiedziała ,że zapłacę za dzierżawę terminala dopiero po podłączeniu internetu na co mam czekać dalej.

Siedzę w chacie do poniedziałku bo zakupy mam zrobione.

[alodia1949]

u mnie śnieży i śnieży

w nocy o drugiej obudził mnie sms z ostrzeżeniem przed poczukiwanym złoczyńcą
ledwie przyłożyłam głowę do poduszki to drugi z jego rysopisem
jacy operatywni w tej policji

szkoda, że tacy zaradni nie byli w sprawie córki, która zadzwoniła do ojca,
że nie wie co się z nią dzieje
i która dzięki policji zmarła

ze złości w nocy dostałam długiego ataku
kaszu a tiocodinu nie mam

pająk, żaba i nietoperz oraz okulista się kłaniają
i do czytania kolejnego odcinka tej blogowej niby powieści, zapraszają

https://kotnagalezi.home.blog/2023/1...lne-miasto-75/

[lebuj]

Dzięki za trzymanie kciuków za pomyślność moich wlewów.

Obok w sali, też sobie wlewali...

[amiii]

Napisał elik13

Ło matko Żabo to chyba ogłoszą u Ciebie jaki
stan klęski żywiołowej jak tak dalej pójdzie

Żebyś wiedziała, sąsiady rano chodziły koło samochodów
i nie wiedziały, co z tym szronem na samochodach robić.
A ile papieosów wypaliły debatując nad tymi szybami.

Ale ten mrozik musiał być dziś konkretny,
kwiatkom azalii dał radę.


Byłam w Kornwalii,
powłóczyłam się trochę,
było cudnie bo słonecznie i bez wiatru.




...............



Że zimno, że koło zera?
Spójrzcie tu w prawym dolnym rogu,
dziecko tylko w majteczkach (bluzę ma),
przed chwilą brodziło w wodzie i dalej się chlapie.
Z dzieciakami to tu normalne, rodzice nie zabraniają.
Trochę dalej krzesełka i piknik.



................


Był odpływ, jak ktoś miał buty wodoodporne albo gumiaki,
to włóczył się nad samą wodą:



................





................



Po spacerze plażą, spacer klifami.
Odkąd zmieniłam fryzurę,
to czapki mi niestraszne
a czasem trzeba być przygotowanym na to ,
że będzie wiało.
Ale nie wiało, w słońcu było ciepło,
zastanawiałam się czy nie zdjąć kurtki,
bo jak się jest w ruchu to....



...................


No i zrobił sie zdjęciowy tasiemiec,
mogłam na "Moją Anglię" wrzucić,
bo nie wiem czy ciuchcia uwiezie.

[elik13]

Napisał Żaba

Spójrzcie tu w prawym dolnym rogu,
dziecko tylko w majteczkach (bluzę ma),
przed chwilą brodziło w wodzie i dalej się chlapie.

Spojrzałam Żabo i brrr aż mnie trząchnęło z zimna
u nas nie do pomyślenia żeby przy takiej temperaturze
maluch w samych majtasach w morzu się chlapał
Ale widzę, że dla kontrastu niektórzy dorośli
to nawet w puchowe kurtki ubrani

A tych sąsiadów może powinnaś
przeszkolić względem radzenia sobie
ze szronem na szybach

Patrzę czy Bońka też spaceruje
chyba ją widzę w trawie

[amiii]

Napisał elik13

Spojrzałam Żabo i brrr aż mnie trząchnęło z zimna
u nas nie do pomyślenia żeby przy takiej temperaturze
maluch w samych majtasach w morzu się chlapał

Tu to normalne i wcale mama nie woła,
jak to w Polsce czasem w najbardziej upalne dni,
żeby dziecko przebrało mokre kąpielówki.
Jeszcze zerknęłam na to zdjęcie
i tam stoi obok chłopiec bez koszulki.

Ale widzę, że dla kontrastu niektórzy dorośli
to nawet w puchowe kurtki ubrani

A to znów przesada i szpan jakiś,
bo aż takich temperatur na takie puchy to nie ma.
Jak ktoś chce się włóczyć w niesprzyjającą pogodę,
to zakłada ciuchy termiczne i cienką kurtkę przeciwwiatrową, żeby nie krępowała ruchów.
Te to takie niedzielne spacerowicze koło domu.

A dziś rano na spacerze z Bońką ja w kurtce, w rękawiczkach,
powietrze ostre jak żyleta, chyba 1 stopień był na plusie
a tu taki widoczek.
Dobrze, że dzieci ubrane a matce tylko gorąco.
Bo tu jak jest tylko słońce, to już niektórzy w letnich ciuchach.
Moi sąsiedzi, faceci, całą zimę chodzą w krótkich spodniach
ale ciepłe kurtki zakładają do tych krótkich spodni, czapki czasem też.
A listonosze to już obowiązkowo w krótkich majtach cały rok,
spróbuję kiedyś zdjęcie zrobić.



...............

A tych sąsiadów może powinnaś
przeszkolić względem radzenia sobie
ze szronem na szybach

E tam, fajnie se gadali, mieli o czym,
dziś ma być w nocy 7 stopni (bo pochmurno teraz)
a do przyszłego roku zapomną.

Patrzę czy Bońka też spaceruje
chyba ją widzę w trawie

Nie, teraz Bońki nie zabieram na klify,
bo ona już starowinka,
poza tym cały czas na lekarstwach,
nie wiadomo kiedy jej coś tam będzie dolegało.
Czasem tylko jak pogoda sprzyja i od parkingu niedaleko.

[Siri]

[bogda]

Cześć wieczorkiem.
Siri, Tobie też miłego wieczoru i dobrej nocy.

w nocy o drugiej obudził mnie sms z ostrzeżeniem przed poczukiwanym złoczyńcą
ledwie przyłożyłam głowę do poduszki to drugi z jego rysopisem
jacy operatywni w tej policji

Bardzo szkoda
Ja na noc telefon wyciszam i żadne sms mnie nie budzą.

A dziś rano na spacerze z Bońką ja w kurtce, w rękawiczkach,
powietrze ostre jak żyleta, chyba 1 stopień był na plusie
a tu taki widoczek.

Żabo, pewnie słońce ją zmyliło.
Na sam widok dzieci bawiących się w wodzie, dostałam dreszczy...że już nie wspomnę o morsach.

Odkąd zmieniłam fryzurę,
to czapki mi niestraszne
a czasem trzeba być przygotowanym na to ,
że będzie wiało.

No cuś takiego, Żaba w czapce.
Czapki są lepsze niż kaptury, chyba, że przyciągnie się go dokładnie koło buźki, a i taki żeby rzucić okiem na lewo czy prawo, nie da się, trzeba odwracać całą głowę, a czasem i szyję.
Biedna Bońka, tyle się nacierpi.
Jurku, dobrze że już jesteś po, teraz możesz odpoczywać.
Dopadła mnie gorączka, teraz nie wiem, czy to się rozwija, czy kończy.
Miłego wieczoru i spokojnej nocki Wam życzę.

[lebuj]

Witajcie, moje drogie.
Wdepnąlem na chwilkę, nie w de, nie w de, ale troszku pisać mi się chce.

Napisał amiii

Był odpływ, jak ktoś miał buty wodoodporne albo gumiaki,
to włóczył się nad samą wodą:

Amiiii, wedle mnie oni nie patrzą ,że
[quote]
Że zimno, że koło zera?
QUOTE]
Nie, oni się cieszą, że mają trochę piasku pod stopami.
Dalej potwierdzam wyższość plaż piaszczystych nad kamieniastymi...

Napisał amiii

sąsiady rano chodziły koło samochodów
i nie wiedziały, co z tym szronem na samochodach robić.
A ile papieosów wypaliły debatując nad tymi szybami.

Aż dziwne, że takie nie kumate ...

Moim autem wjechałem do garażu, więc mi to nie grozi, chociaż
w nos szczypie.



Teraz oglądam The Vois-a, fajnie śpiewają (prawie, jak ja)

[zula]

Oj Bogusia,tłucz tego zaraza jak Ćwirek kazali.
Motylko no macham Tobie,bo jakoś przeskoczyłam.
Żabo no bidna Bońka,a mnie się wydawało że ona młoda jeszcze,bo mój Bobek to już staruszek,nawet nie ucieka i nie muszę go zapinać na łańcuch.
Zmienił sobie miejsce do spania i leże koło mojego łóżka,dałam mu tam śpiworek,pod głowę poduszkę i co chwila sprawdza czy ja jestem.
Alodio zamiast thiocodinu można też acodin,tak samo działa i można go w syropie,szybciej działa.

https://www.google.com/search?client...doFeG7v2sk4gIM
Dobranoc!

[bogda]

Oj Bogusia,tłucz tego zaraza jak Ćwirek kazali.

Zula, tłukę na wszystkie sposoby.
Musi odpuścić, nie ma wyjścia.

Zmienił sobie miejsce do spania i leże koło mojego łóżka,dałam mu tam śpiworek,pod głowę poduszkę i co chwila sprawdza czy ja jestem.

Niestety psy się też starzeją, chorują i wyciszają się podobnie jak my, już im nie w głowie szaleństwa.

[amiii]

Napisał lebuj

Amiiii, wedle mnie oni nie patrzą ,że
Że zimno, że koło zera?

Nie, oni się cieszą, że mają trochę piasku pod stopami.
Dalej potwierdzam wyższość plaż piaszczystych nad kamieniastymi...

No nie wiem czy tych spacerujących piach kręci,
w dodatku mokry i zapadający się.
Gdyby o piach im chodziło,
to za zakrętem mają ogromną piaszczystą plażę.


................

Ci spacerowicze wolą taką z różnymi kamieniami, niespodziankami,
bo jak jest odpływ to można rózne rzeczy, stworzonka zobaczyć, te które się nie załapały na odpływ.
Ja tam pozostanę jednak przy swoim zdaniu i upodobaniu,
dla mnie tony piachu po horyzont to nuuuuuda!


A że kierowcy niekumate na temat mrozu i skutków?
Niekumate, bo ostatnio -3 czyli mróz okropny jak na tutejsze warunki,
było ostatnio 4 lata temu.
I też tylko przez dwa dni.

Przed momentem wróciłam z centrum,
Mikołaj którego pokazywałam już doszedł do siebie i świeci.
Za nim widać pub w którym to grają na żywo bluesa, pokazywałam niedawno.
Ale niestety, koncert odwołany, zespół nie dojechał.
Pewnie z racji pogody.




..................

Zula, fajnie Cię widzieć.
Że myślałaś, że Bońka....
A ja przy tej okazji uświadomiłam sobie,
że w maju przyszłego roku,
będzie już 10 lat jak balowaliśmy w leśniczówce.
A przecież już Bońka miała wtedy 2 lata lata.
Pogłaskaj Bobka ode mnie
a męża pozdrów.
I dużo zdrówka Wam.

Bogda, nie dawaj się tej gorączce,
zmykaj do łóżka i zdrowiej.

[bogda]

Przed momentem wróciłam z centrum,
Mikołaj którego pokazywałam już doszedł do siebie i świeci.
Za nim widać pub w którym to grają na żywo bluesa, pokazywałam niedawno.
Ale niestety, koncert odwołany, zespół nie dojechał.

Żabo, jak taka zima, to jak mieli dojechać.
Piaskarek tam u Was przecież nie ma.
Mikołaj już pełen energii.
Idę się spoziomować jak radzisz.
Qrcze, a tak bym chwyciła za łopatę i poszła odśnieżać, jest tak pięknie na dworze, bielutko i cichutko.
Dobrej nocki Wam życzę i miłych snów.

[amiii]

Napisał bogda

Żabo, jak taka zima, to jak mieli dojechać.
Piaskarek tam u Was przecież nie ma.

No właśnie.
Dziś przed jednym supermarketem było biało
ale od soli!
A lodu nie było ani grama, bo było suchutko,
to co miało zamarznąć?
Ale oni tu dmuchają na zimne i sól sypią na czyste chodniki,
bo gdyby tak ktoś upadł i coś sobie złamał,
to by prawnicy mieli używanie.

To dobranoc wszystkim.

[Siri]

U mnie pługi przecierają drogi .
Śnieg pada,pada,pada ...