|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Super teksty gwarą ..ja niestety potrzebuję tłumacza zwłaszcza do gwary poznańskiej
Aniu proziaki to placki regionalne ,podkarpackie Tu zawsze było biednie to jak nie było chleba matki zarabiały mąkę z kwaśnym mlekiem ,solą i maślanką oraz "prozą" czyli sodą oczyszczoną i zagniatały ciasto Placki najczęściej o grubości 1 cm krojono na ukośne prostokąty (nic się nie marnowało) i do pieczenia na blasze kuchni węglowej..ze szklanką mleka ,posmarowane masłem ..pychota.Dzieciaki przepadały za tym ciepłym przysmakiem Tu podaję przepis (ja na słodko nie lubię ale i taka wersja jest) https://aniagotuje.pl/przepis/proziaki A podpłomyki u nas to ciasto takie jak na makaron też pieczone na blasze.Jak gospodyni zostawały resztki ciasta z pierogów czy makaronu piekła takie podpłomyki .Proziaki są miękkie w środku i pulchne.. Przyjechaliśmy objuczeni darami ogrodu (będzie sałatka z pomidorków koktajlowych ogórka i mozareli )..i leczo ..ale to jutro ..sąsiadka czyhała na mój przyjazd bo nie potrafiła mamie wyciągnąć kleszcza ..wbity od środy ..ale poooszło w całości ..ma się wprawę wieloletniego grzybiarza Pozdrawiam całe rozmówkowo .. |
|
||||
Ten przepis na prozaki to prawie to samo co u nas ajerkuchy tzn. placuszki ale smażone na tłuszczu potem z sokiem malinowym albo cukrem pudrem. Można do ciasta zetrzec jabłko tez są fajne. Pamietam jak lata temu jak mieszkałam w Nikiszowcu przyjechał do sąsiadki brat z żona angielką. Wiadomo lata 70 nie było wesoło i sasiadka nasmażyła właśnie tych placuszków. Agnielka zajadała sie i przez kilka dni prosiła aby jej usmażyć. Po którymś dniu zobaczyła, że sąsiadka do miski wlewa kwaśne mleko co ja straszliwie zbulwersowało, że jak może zepsute mleko wlewac do jedzenia i ja tym karmić. Skończyło sie smażenie.
Ale ja uwielbiałam placki ziemniaczane pieczone na kuchni węglowej a potem posmarowane grubo masłem i posolone. Układało sie to na talerzu i masełko ściekało, najlepszy był ten z dołu. Moj syn tez bardzo lubił jako dziecko te placki i zawsze mówił, że chciałby doczekać czasu kiedy masło nie będzie na kartki i bedzie mógł grubo smarować placki. Ale wspominki. Skończył sie upalny dzień, wysuszyłymy z Magda 4 prania aa teraz usłyszałam jakis odgłos jakby padającego deszczy, zaglądam faktycznie pada sobie ale taki spokojny deszczyk. |
|
||||
Witam wszystkich!
Dzień dobry w niedzielę!
Zapowiada się nieciekawie,pochmurno,z deszczem i wiatrem,choć 19 st to wcale nie mało... Będę siedzieć w chacie dziś,zrobię sobie domowe Spa... Zapraszam na śniadanko w swojskiej scenerii i miłej,ciepłej niedzieli życzę! Wczoraj lało i lało,potem się okazało,że nad niektórymi wsiami w naszym województwie przeszła trąba powietrzna i zmiotła kilka dachów,współczuję tym ludziom... |
|
||||
Witaj Irenko.
Witam całe rozmówkowo. Mnie niedziela przywitała pełnym słonkiem ale na termometrach tylko 10 stopni. Po raz pierwszy od kilku miesięcy wstałam w nocy i zamknęłam balkon. Zimno. Asparagus znowu kwitnie, zapach nieciekawy, duszący, chyba go wyniosę do innego pokoju. Chciało by się siąść przy tym stoliku i wypić kawę, w towarzystwie. W towarzystwie? Został tylko kapelusz. Tak Irenko, ludzie znów przeżyli chwile grozy i niestety są ofiary. Pozdrawiam wszystkich i życzę słonecznej niedzieli.
__________________
W sercu zawsze noś pogodę... Anna |
|
||||
Dzień dobry Aniu!
Zauważyłam na przykładach z naszych terenów,że trąby powietrzne mają lepsze pole do popisu na wolnych przestrzeniach,tam, gdzie zabudowań nie ma za wiele i stoją w pewnych odległościach od siebie,więc sobie hulają...nie słyszałam,żeby trąba przeleciała po mieście... Balkon też już czasem zamykam,choć zdarza się,ze w nocy otwieram,bo robi się duszno... |
|
||||
Dzień dobry, Irenko i Aniu.
Ciekawe tematy się rozwinęły wczoraj , nie znam żadnej gwary, z przyjemnością czytam wierszyki od Małgosi, powiedzonka Grażynki, zawsze człowiek więcej dowie się o świecie i to tym najbliższym. Huragany i trąby powietrzne kiedyś u nas nieznane, teraz stają się coraz częściej widoczne, wiadomo - zmiana klimatu. Lubię ciepło , które ta zmiana przynosi , jednak negatywne skutki są groźne. U mnie typowo jesienna pogoda, chyba zacznę trenować śpiewanie piosenki od Jurka. Zawsze to jakaś odmiana i odskocznia od nudy. Miłej , spokojnej niedzieli!
__________________
|
|
||||
Dzień dobry Krysiu!
To prawda,gwary regionalne są bardzo ciekawe i często humorystyczne,lubię je czytać, choć nie znam znaczenia poszczególnych słów,ale domyślam się z całości... W gwarze mazurskiej nie znalazłam zbyt wiele wierszyków opublikowanych, ale taki jeden się trafił,też musiałam zajrzeć do słownika,co poniektóre słowa znaczą... Mózi cłoziek do kokosy: Bendo reno z ciebzie zousy! Tedy psiejok chućko leci Daje dziubać, roz, dwa, trzeci Jek sie chłop ajf rozjadoził (Sierzp na karze zawdy woził) Fita, siecze, psiejokoju Odciął łeb i kóniec boju Z opoziastki prowda jidzie Przed Mazury richtik znano Jek chto najrzy – nie chce zidzieć co łeb tera z ukochano |
|
||||
Cytat:
jest najłatwiejsza do zrozumienia ze wszystkich gwar... Mówi człowiek do kury Rano będą z ciebie sosy Wtedy kogut szybko leci Zacznie dziobać raz, dwa, trzeci Jak się chłop tu zdenerwował (Sierp na taczce zawsze woził) Chwyta, sieka, kogutowi Odciął łeb i koniec walki Z opowiastki prawda idzie Dla Mazurów dobrze znana Gdy ktoś kocha – nie chce widzieć że łeb traci z ukochaną |
|
||||
Witajcie.
Wczoraj upał, wieczorem burza z piorunami a dziś chłodno, i pada deszcz. Moj nastrojj tak jak Sonata Księżycowa Bethovena ' https://www.youtube.com/watch?v=GOZJBVavAQA Cos mnie boli gardlo i w ogóle czuje sie rozbita. Pojechało dwóóch karlusów do skkepu aby kupić ubranie, zwraca sie do ekspedientki no bych chciołł czorny ancug, ta patrzy i mówi nie rozumie a on jak to nie wiesz co to jest - to są galoty, westa i szakiet. ancug - garnitur galoty - spodnie westa - kamizelka szakiet - marynarka |
|
||||
Dzień dobry!
Rankiem zajrzałam do smartfona, a tu nikogo nie ma..
Teraz wróciliśmy z targowiska, kupiłam sobie półbuty, nawet wygodne, rajstopy, a pięknemu, wody kolońskie U nas piękne słonko od rana, niebo błękitne i chce się żyć. Grażynko, Irenko, współczuje deszczowej pogody Aniu, Krysiu, w słońcu jest bardzo ciepło, wróciłam zgrzana. U nas, na szczęście, wyjątkowo spokojna okolica i trąb nie ma. Współczuję ludziom, których to dotyka, w jednej chwili tracą dorobek życia.. Mąż chwilę odpocznie i bierzemy się za kawę, a Wam życzymy, miłej niedzieli |
|
||||
Cześć Małgosiu!
U mnie rozpogodziło się i wygląda,że będzie fajna pogoda,choć chłodkiem wieje... Wczoraj musiałam pranie zbierać z balkonu,bo zaczęło lać,a dziś z powrotem na balkon... Przytulaśnie czuję to ciepełko kociego ciałka na mojej nodze... grzeje jak poduszka elektryczna, zima mi niestraszna... |
|
||||
Irenko, patrząc na Twojego Balu, wolałabym kota domowego,
niewychodzącego z domu. Co ma Janusz z kotki, która biega po drzewach i tylko na posiłki przychodzi? Podczytuje wątek o kotach i zamiast się zachęcić, to zniechęciłam się do kota. Boję się stwora, co chodzi po nocach, wszędzie wejdzie i wszystko, co może spaść, trzeba chować, a u mnie wszelkich "przydasi", dostatek Kiedyś, bardzo chciałam, teraz odstrasza mnie też perspektywa wizyt u weterynarza, co przerabiam z moją staruszką, Lusią, ale tu nie mam wyjścia |
|
||||
Irenko, wiem jak grzeje kot a jeśli jeszcze do tego mruczy to już sama rozkosz ale ja z kilku względów nie mogę mieć żadnego futrzaka.
Małgosiu, to prawda że kot lubi wchodzić na wszelkiego rodzaju wysokości, taka jest kocia natura, jest indywidualistą i nie da się "wytresować' ale z weterynarzem to chyba przesadziłaś. Chyba kończy się słoneczna pogoda.
__________________
W sercu zawsze noś pogodę... Anna |
|
||||
Małgosiu,ja też nie lubię,jak kotu wszystko wolno,
dlatego uczę Balu niektórych zachowań,on wie dobrze,co mu wolno,a co nie. Baluś wie,jak gaszę światło,to idziemy spać,więc wskakuje na fotel i śpi, a rano mnie nie budzi,wstaje,kiedy ja wstaję...Jeśli balkon jest otwarty,to siedzi tam, jeśli jest ciepło.Wychodzę z założenia,że kotu mam być dobrze ze mną,ale mi także ma być dobrze z kotem...jest więc nam dobrze z sobą... Myślę,że na pewno byłoby inaczej z kotem wychodzącym i na pewno musiałabym zaakceptować niektóre sprawy... |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Rozmowy... o religiach | ostatek | Społeczeństwo | 1896 | 02-07-2021 13:36 |
rodzina o dobrym sercu | rodzinka1980 | Różne | 3 | 01-06-2021 00:48 |
Grillowanie przyjazne sercu - komentarze | sabinkaa | Ogólny | 0 | 23-01-2012 10:54 |
Pomóż Sercu. | inka-ni | Ogólny | 1 | 16-02-2011 17:40 |
Czy w Polsce zyja jeszcze ludzie o sercu czlowieka ? | senior A.P. | Społeczeństwo - wątki archiwalne | 70 | 03-05-2008 15:28 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|