|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Dzień dobry!
Cześć Kochani!
Wreszcie powracam do życia, po dwóch tygodniach mordęgi. Zgodnie z Waszymi radami, wczoraj poszłam prywatnie do lekarza, szkoda że nie widziałyście, jak to wyglądało. Trzeba było stać 40 min. pod lecznicą, na deszczu, bo wpuszczali do środka po dwie osoby. W sumie, dowiedziałam się, że leki które brałam, nie działały, przez siemię lniane, które piłam. Lekarz zapisał mi większą dawkę i zakazał picia siemienia i już wieczorem mogłam troszkę zjeść, bez powodowania ciągłego bólu. Przespałam całą noc, pierwszą od wielu dni i poczułam, że wracają mi siły. Wracałam w potokach deszczu, ciemności i ogromnych korkach, bo wszyscy nie patrząc na aurę, rzucili się na cmentarz. Rynek, gdzie były manifestacje, ominęłam szerokim łukiem, chociaż wspieram wszystkie kobiety z całego serca Bogusia, też podziwiam grzyby, ale nawet toastu nie mogę wznieść, mam nadzieję, że chwilowo, bo zapas mam na ciężkie czasy... Pozdrawiam Was serdecznie, mam nadzieję, że będę już odzywać się normalnie.. |
|
||||
Witam wszystkich!
Dzień dobry Mirko,Alu ,Aniu,Krysiu,Małgosiu!
Dzień pochmurny bez odrobiny słońca,ale zimno nie jest... może choć padać nie będzie... Mirce za uśmiech dziękuję, tak potrzebny w dzisiejszych czasach,Ali za kawusię buziaki też bardzo pożądaną Aniu,co u Ciebie na stole stoi takie cudne? Widzę też ciśnieniomierz,taki sam jaki ja mam,albo bardzo podobny... Krysiu,przymus siedzenia w domu jest w ogóle niemiły, szczególnie dla takiego łazika jak ja...no ale cóż... Małgosiu,mogę sobie wyobrazić to stanie,u nas tak stoi się przed apteką... dobrze,że wracasz do zdrowia... Wczoraj umyłam okna,sąsiadka zdjęła i powiesiła firany po praniu... dziś wpadł znajomy weterynarz i obciął kotu szpony,bo już zaczepiał o wszystko...i jest ok Dobrego,spokojnego dnia życzę! Widoczek z czwartku... |
|
||||
Irenko, to trzmielina srebrzysta, jesienią, po kwitnieniu, wydaje takie owoce, są bardzo dekoracyjne, to pamiątka z mojego ogrodu. Ech wspomnienia....
Tak, to ciśnieniomierz, bardzo praktyczny bo może być i na baterie i do prądu. Małgosiu, ja nawet rutinoskorbin konsultuję z moją p. doktor bo on ponoć w zestawieniu z pewnymi lekami szkodzi. Jestem dziś bardzo "podminowana" i głowa mnie boli. Włączyłam już kominek do aromaterapii bo nie chcę brać prochów.
__________________
W sercu zawsze noś pogodę... Anna |
|
||||
Hejka moi kochani.
Alu za herbatę.
Małgosiu, pacz pani, żeby nie można było brać leków z siemieniem tego nigdy bym się nie domyśliła. Dobrze, że wracasz do zdrowia. Aniu, cudnie to kwiecie wygląda. Irenko z córcią lepiej? Krysiu, nic nam nie pozostało....tylko dbanie. Franek pojechał z Czarusiem na działkę, aby się wylatał, a jak kręcę się , jak mucha w smole. Wszystkich pozdrawiam. |
|
||||
Aniu,śliczna ta trzmielina,nie widziałam w takim wydaniu...
Wiesiu,dziękuję ,córka już się wykaraskała z choroby,zakończyła kwarantannę,i dobrze,bo już ją roznosiło a ja się cieszę,że jest zdrowa... Drugiej córki w Niemczech jeszcze korona nie dorwała,mam nadzieję, że to nie nastąpi,odpukać,puk,puk... u nich nie ma nakazu noszenia maseczek na ulicy,tylko w pomieszczeniach... A Czaruś niech się wylata po włościach tyle jego,że skorzysta z pogody... Robię ryż z jabłkami,mięsa mam już po kokardę... |
|
||||
Cześć dziewczyny. |
|
||||
Witajcie kochane.
Mirko , syn juz czuje sie dobrze, widziałam go nawett jak chodzil po ogrodzie. Dzi ś albo w poniedziałek ma do niego dzwonić lekarz i porozmawiać. Może wrócic do pracy 3.10 wtedy kończy sie kwarantanna. Synowa też w domu ze względu na Damiana. Syn czuł sie stosunkowo dobrze, więc nie było problemu prowadził firmę przez telefon i komputer. Małgosiu ciesze sie, że juz lepiej sie czujesz, ale całkowity powrót do pełnej formy jeszcze poczeka. Irenko ciesze sie, że córka już po wszystkim i czuje sie dobrze. Wczoraj czytałam na facebooku i słyszałam na TVN24 jakie tłoki sie zrobiły w piatek wieczorem, wszyscy ruszyli szturmem bo kazdy czekał na sobotę. Ja już w czwartek pod wieczór byłam z Magda i zostawiłam co miałam zostawić. W nedziele zapale świeczke w domu symbolicznie. Zakupy zrobiłysmy wczesnie rano, były pustki , sprzatanko a teraz jestem wolna i moge odpoczywać. Pogoda ładna, świeci słoneczko ale jak dlugo nie wiem. |
|
||||
Prosimy wszystkich sprzedawców detalicznych z Gminy Myślibórz, którzy zakupili kwiaty doniczkowe przed 30 października, o składanie ofert sprzedaży tych kwiatów do Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Myśliborzu przy ul. Celnej 21 pod numerem telefonu 95 747 31 65 w poniedziałek 2 listopada 2020 roku w godzinach od 7 do 14.
Towar zostanie odkupiony po cenach hurtowych. Wszystkie zakupione kwiaty zostaną rozstawione na naszych cmentarzach oraz będą wykorzystane do ozdobienia naszego miasta. To mi się podoba. Brawo nasze władze.
__________________
W sercu zawsze noś pogodę... Anna |
|
||||
Widzisz Anko zdarza się czasem mądry gospodarz. Ciekawe co nasze kwiaciarki zrobią |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Rozmowy... o religiach | ostatek | Społeczeństwo | 1896 | 02-07-2021 13:36 |
rodzina o dobrym sercu | rodzinka1980 | Różne | 3 | 01-06-2021 00:48 |
Grillowanie przyjazne sercu - komentarze | sabinkaa | Ogólny | 0 | 23-01-2012 10:54 |
Pomóż Sercu. | inka-ni | Ogólny | 1 | 16-02-2011 17:40 |
Czy w Polsce zyja jeszcze ludzie o sercu czlowieka ? | senior A.P. | Społeczeństwo - wątki archiwalne | 70 | 03-05-2008 15:28 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|