Rozmowy lekkie, przyjemne i to, co nam na sercu leży.

[Pamira]

https://www.youtub e.com/watch?v=wgC...annel=44henryk

Bardzo lubię piosenki biesiadne, dlatego pozwoliłam sobie posłuchać razem w wami.

[gynek66]

Jurek , przecież sypałeś juz te granulki w zeszłym roku pod ogórki. Zapomniałeś, czy co... Można też wapnem posypać w koło rośliny , jego spali wapno. Piwo wolę wypić. Ja granulkami sypię, i wapnem. Połóż deskę ,a rano je tylko pozbierasz , jak deskę dźwigniesz to masa ich się chowa w dzień.
dzisiaj padało u nas 6 razy, jutro m padać cały dzień z przerwami na cygareta.. Lub lampka wina

Pozdrawiam was miło.

[ramzes101]

Witam panie i panów Proponuję śniadanie odchudzające dla tych, którzy nie używają wanny, bo jak się w niej ułożą to nie wstaną. Nie dotyczy to Mirki, która w wannie się pławi i wygina ciało. Smacznego i nie podjadać!

[szuanka]

Dzień dobry...
Janusz poczęstował takim delikatnym śniadankiem i nie ma chętnych?
Dzięki Januszku i pozdrawiam.
Ja już zjadłam, nieco mniej delikatne ale ze smakiem. Miałam sałatkę z pomidora ze szczypiorkiem i jogurtem oraz kromkę chleba z szynką. Do obiadu wystarczy, teraz kawa.
Słonko dziś pięknie świeci i przygrzewa, balkon otwarty, ptaszki śpiewają. Lubię takie poranki.
Pozdrawiam i dobrego samopoczucia życzę.

[gynek66]

No, ciekawa sprawa. W czym się pławi. Janusz może nie w wannie tylko basenie. jam mam prysznic. Tylko stoję , a woda samoczynnie leci, latem ja ciepło jest i deszczowo , to prosto z nieba leici fajny prysznic. Nie ma lepszej kąpieli, i za darmo.
Pogoda nie przebiera , znowu leci darmocha z nieba.. Nawet mm dość tej wody wszystko pełne zbiorniki wanny i studnia. Pochmurno i chłodno +13 tylko. tak ma być cały dzień. Przelotne opady.
Pozdrawiam Izabellę , chyba rankiem pobiegła do kościoła . Lekko już po pierwszych zabiegach inny luft, jedzenie i towarzystwo . Pozdrawiam Cie Izo.
Tak śniadanie już zjadłem . Ogórek zielony ,cebulka, papryka , chleb razowy najzdrowszy. Herbata ziołowa na mniszku, syropie sosnowym własnej roboty. Teraz pije kawę co Janusz postawił . Świetna kawa . Dziękuję Ci Januszu.
Pozdrawiam wszyściutkich tutaj..

[Krycha.]

Dzień dobry.
Dzięki Januszku za śniadanie.
Nadal jestem ledwo ciepła,
jak mówi Wiesia!
Piszę na smartfonie
na komputerze nie daję rady.
Pozdrawiam.

[Pamira]

Dzieńdoberek Pozdrawiam wszystkich.
Właśnie przysiadłam do laptopka z kawą i resztką sernika co mi został z dnia matki.
Aż się sama sobie dziwię, że go dotąd nie zjadłam. Na śniadanie była jajecznica ze szczypiorkiem i sałatka pomidorowa z czosnkiem i śmietaną. Pogoda dziś ???
Teraz świeci słonko i wiaterek powiewa, ale jak długo? któż to wie.
Według prognozy w najbliższym czasie nie ma padać, ale i chłodniej ma być.
Wiesia więc będzie miała grill bezdeszczowy i pewnie słoneczny.
Ja planuję pojechać na cmentarz i może jeszcze gdzieś w plener.
Ciekawa jestem jak wasze samopoczucie, bo ja czuję się nie najgorzej,
ale ciśnienie miałam zbyt niskie, jak nigdy 100/53 -69 puls i bardzo
mnie to zdziwiło, czyżbym miała odstawić tabletki? Irenko co ty na to,
O ile pamiętam to chyba jesteś niskociśnieniowiec. Alem się rozpisałam.... Przepraszam.

[Pamira]

Krysiu aż tak źle? Może byś sobie sprawiła małą bieżnie i co dzień trochę
pochodziła odpowiednio pod siebie ustawioną. Ja na przykład mam problem,
po ulicy momentami mnie znosi, albo w ogóle trudno mi iść, a na bieżni
maszeruję jak żołnierz, tyle, że pod górkę ani trochę, bo z mety wysiadam.

Coraz częściej myślę o kupnie, tylko trochę kasy brak, [mam problem
z czynszem za lokal]. Genek ja się pławię w wannie. Mam dużą i wygodną.
Żebyś nie pomyślał, że w sosie własnym się wyleguję, to cię oświecam,
że najpierw się myję i spłukuję, dopiero potem siadam i leję wodę
i zaczynam od małej ilości i w miarę stygnięcia dolewam gorącej.

[ditta hop]

Witajcie. Wróciłam przed chwilą z kościoła bo wypadało być na mszy w 1 rocznicę śmierci mamy od ziecia. Przy okazji odwiedziłam Kazika i mamę, zapaliłam znicze i powrót do domu.
Teraz pyrka rosołek a na troche póżniej zrobie sobie drugie danie.
Krysiu strasznie mi Cię żal może faktycznie przechodzisz covida moja synowa przechodziła tak a myslała, że to grypa ja tak rozłożyła z bólami kostnymi. Czy masz kogoś kto ewentualnie mógłby zrobic Ci zakupy albo coś.
Wyszło słoneczko a jesxzcze godzine temu lało straszliwie.
Janusz przypomniał mi piosenkę którą spiewałam przy ognisku na obozach harcerskich, takie faje wspomnienia, młodość, pierwsze nieśmiasłe zakochania. Bardzo lubiłam wyjeżdzać na obozy harcerskie, spanie pod namiotami, stawianie totemu przed namiot, dyżury przy kuchni polowej. Było lepsze niż kolonie. Gdy pracowałam mieliśmy dosyc prężnie działający lub Żeglarski "Bryza" i organizowaliśmy oprócz wyjazdów indywidualnych coroczny rejs po Mazurach zawsze w maju. Wieczorem ognisko, kiełbaski , piwko i śpiewy to były czasy to po prostu była MŁ0D0ŚĆ.

[lebuj]

Genek , a ja na śniadanko tradycyjnie w niedzielę jajecznicę.
Czy Ty jajecznicy nie lubisz ?

Napisał genek

Tylko stoję , a woda samoczynnie leci, latem ja ciepło jest i deszczowo , to prosto z nieba leici fajny prysznic. Nie ma lepszej kąpieli, i za darmo

Uważaj ,ja tak zrobiłem w czasie deszczu , polałem jeszcze
szamponem i wybrałem się w czasie deszczu rowerem .
Była tragedia , nic nie widziałem , oczy szczypały i musiałem
zejść z roweru i wypłukać sobie oczy .A chciałem łatwo umyć głowę .

Genek masz rację ,kiedyś używałem tych granulek , ale
niektóre sztuki się przez to przedzierały . Piszesz o wapnie .
Jak to wapno zdobyć i jak je używać ?

[maluna]

Cześć kochani!
Krysiu, bardzo współczuję, to nie jest normalne, ale bałabym
się teraz pójść do lekarza, bo pewnie zapakują do szpitala,
ale musisz wybrać mniejsze zło
Janusz, do wanny wchodzę bez problemów, bo jest dość
szeroka i wygodna, ale mam kłopoty z wyjściem, bo zawsze
słabnę w gorącej wodzie, do tego odzywają się kolana, więc
wolę nie ryzykować, bo można się poślizgnąć i co wtedy?
Nie dość, że daleko mieszkasz, to sam jesteś za mało
sprawny, żeby mnie wyciągać
U nas ładnie za oknem, ale dość chłodno, więc tylko
pościel się wietrzy, a my siedzimy w domu.
Śniadanie Janusza na słodko, to nie dla odchudzających się.
Ja podobnie, jak Jurek, jadłam jajecznicę
Na obiad resztki po wczorajszych gościach i dodatkowo
szparagi dla mnie.
Potem mam wolne...

[Krycha.]

Szpital odpada, bo niby na co?
Bólu kręgosłupa nie widać,
innych objawów brak.
Dzięki za wsparcie, jesteście kochane.

[gynek66]

Jest lato. Wiec spożywamy dużo zieleniny. Wczoraj były jajka na śniadanie gotowane po 2 sztuki na osobę. Jajecznice tez jemy tylko mało 10 sztuk tygodniowo na osobę przypada u nas jajek.
na obiad był gularz i kluski z marchewką . Wyżerka super.

Wanne tez mieliśmy , dużo miejsca zajmowała , wywaliłem i mamy prysznice dwa nie jeden . Na niskim parterze i wysokim parterze.. Z wanny trudno było wyjść czasami., jak na nasze lata.
Pada u nas co 20 minut , już chyba z 15 raz pada . Pochmurno, chłodno se zrobiło trza zapalić w piecu.
Pije po obiedzie herbatke z imbrem i miodem.
Jurek wapno suche kup, nawet cały worek . Na zime możesz posypać działkę nim . jak tak robię co drugi rok. Odkwaszanie gleby.

Pozdrawiam smacznej kawusi , bez ulepków najlepiej spożyć. Znaczy słodkie na bok.

[gynek66]

JUREK, WAPNO W MARKETACH JEST DO CHOLERY .

[maluna]

Napisał gynek66

JUREK, WAPNO W MARKETACH JEST DO CHOLERY .

Do nawożenia, najlepsze wapno magnezowe, tylko nie wiem
jak ślimaki na nie zareagują

[gynek66]

Tak zgadzam sie z tobą MALUNA Można kupić zwykłe wapno , nim maluje drzewka owocowe, i na ślimaki super. Nadwyżkę można posypać na ogród. Obsypać tym wapnem dookoła , ślimaka spali wapno.

[Pamira]

Krysiu, a może masaż by Ci pomógł? Jednak obecnie tylko prywatnie jest możliwy.
Przynajmniej u nas tak jest, ale jeden sprawy nie załatwi. Mówią,
że musi być 7-10 masaży, a każdy to 50 zł +. No i bieżnia nie zaszkodzi.

[lebuj]

Kochani , dzięki za podpowiedzi .
Kupię wapno i ślimaki bójcie się .

[Irenna]

Dzień dobry wszystkim,nie będę wymieniać,bo się pogubię!
Zaczytałam się,że o całym świecie zapomniałam,ale czas wrócić do żywych...
mam naprawdę dobre książki,jednak oczy upominają się o swoje...
Mirka,jestem niskociśnieniowcem,ale takiego niskiego jak Twoje nie miewam.
Zmierzyłam sobie z ciekawości przed chwilą i oto 114/74/84...takie miewam
zazwyczaj.Wolałabym mieć tętno nieco niższe,ale kardiolog nie dopatrzył się
niczego groźnego.
Jurku,kiedyś kupowałam te granulki na ślimaki,były skuteczne...wapnem
i popiołem też posypywałam ziemię...o,to były czasy...
Krysiu,bardzo Ci współczuję ...moja córka cierpiała okropne bóle kości,
mięśni,bóle głowy, miała wysoką temperaturę,a Ty nie masz podobnych objawów,może
u Ciebie to jakoś inaczej przechodzi...trzymaj się,przytulam na odległość
Czy ktoś może Ci w czymś pomóc?
Januszkowe śniadanie zabrałam na podwieczorek,dziękuję ...
tylko się oblizałam,takie było dobre...
Wiesia zapewne biesiaduje...
Miłego,spokojnego wieczoru Wam życzę!

[ramzes101]

Witam po południu. Małgosia w swoim wpisie o odległości dzielące nasze miasta natchnęła mnie, żebym porównał odległości ode mnie do koleżanek. Wygląda to tak - od najbliższej do najdalszej:

1. Enia 204 km.
2. Grażyna 206 km.
3. Wiesia 214 km.
4. Krycha 245 km.
5. Małgosia 257 km.
6. Mirka 287 km.
7. Irena 320 km.
8. Ania 446 km.

Z powyższego zestawienia wynika, że najbliżej mam do Enii. Pominąłem Alę, bo za młoda - 200 km. Najdalej do Ani - prawie tyle co do Pragi lub Berlina. Wszystkie panie są warte zachodu, ale ekonomia i ochrona środowiska (spaliny) wskazują, żebym smalił cholewki właśnie do Enii, co bez wielkich sukcesów staram się uskuteczniać.