Rozmowy lekkie, przyjemne i to, co nam na sercu leży.

[Jarosław II]

Gdzie te czasy, kiedy o tej porze zaczynało się życie towarzyskie na wątku.
Klawiatura była rozgrzana do białości.
Dobranoc.

[gynek66]

Dzień szybko mi przeleciał przy robocie, bo fajna pogoda była. Jeżyny fajnie dojrzewają ,i maliny tez zaczynają dojrzewać. ja mam do samych przymrozków maliny.
Dostałem link od Gratki na wątku KARPATKI.

Jest super wszystko opisane o nalewkach, co i jak się robi. I ile czego się daje. I właśnie ten przepis doceniam.
Jarek też ma dobry , ale nie dla mnie.
Dobrej nocy..

[lebuj]

Witajcie , z małymi przebojami dotarłem do mojego laptopa.

Jestem już w domku , więcej jutro . Pozdrowionka .

[wiesia.]

Napisał lebuj

Witajcie , z małymi przebojami dotarłem do mojego laptopa.

Jestem już w domku , więcej jutro . Pozdrowionka .

Jureczku
widać, że żyjesz i to najważniejsze.

[Pamira]

Dzień dobry, witaj Jurku
Ciekawa jestem jak daleko jesteś wyleczony
i czy trochę bólu ci ubyło. Wiesiu chyba nie mogłaś zasnąć,
O tej porze, ty jeszcze działasz?
Jeszcze nie ma upału, więc muszę wyjść odebrać chleby.
Życzę wszystkim dobrego dnia.

[Krycha.]

Dzień dobry, Mirko.
Dzień zapowiada się słonecznie i ciepło,czyli będzie dobry!
Jurek po przemaglowaniu szpitalnym łapie oddech w domu.
Ciekawa jestem co orzekli specjaliści od zdrowia?!?
Wiesiu, jakoś nie ma wielu chętnych do gadania w nocy!
Może jeszcze się to zmieni, trzeba próbować!!

Osobiście trzymam się swoich nawyków, SKS!

Miłego weekendu!



,,,

[gynek66]

Fajnie . Mamy go już w domu . Jurek trzymaj się. Żona ci pszaje całym sercem .Byle ci wszysrtko zrobili co mieli zrobić.



Fajno pogoda , pozdrawiam wszystkich.

[maluna]

Mirko, Krysiu, Genku!
U nas, też pięknie, słońce przypieka od rana, ale
musieliśmy się wcześniej pozbierać i wybrać na targ
po spodnie i kuraka.
Piękny, o chlebie sobie przypomniał, więc najpierw po
pieczywo pojechaliśmy, a potem to już po kurczakach,
dwie ostatnie nóżki zostały, bo wszystko wykupili
Spodnie kupione, tylko musze skrócić, bo mąż jakoś
zmalał.
Po powrocie, było śniadanko, a teraz klikanko
Miłego dnia!

[wiesia.]

Napisał Pamira

Wiesiu chyba nie mogłaś zasnąć,
O tej porze, ty jeszcze działasz?

Mirko,
kładę się spać punkt 24,00.

Krysiu, dziękuję.
Na nocne rozmowy nie liczę,
bo od lat takich nie ma.

Małgosiu
to chłop ubrany,
będzie paradował w nowych rzeczach.

Franka zaczyna nosić, wybiłam mu to z głowy.

U nas też świeci słońce
i chyba będzie piękny dzień.

Miłego dnia i do potem.

[Krycha.]

To i tak lepiej miałaś jak ja, Małgosiu.
Na moim targu o godzinie dziesiątej,
nawet ślad po kurczakach nie został!!

Działasz jak zegarek, Wiesiu!?!
Co to znaczy przyzwyczajenie, hihihi.

[Jarosław II]

Napisał maluna

Piękny, o chlebie sobie przypomniał, więc najpierw po
pieczywo pojechaliśmy, a potem to już po kurczakach,
dwie ostatnie nóżki zostały, bo wszystko wykupili

Małgosiu, powiem Ci, że po tym co słyszałem o karmieniu
kurczaków i antybiotykach, to kupujemy tylko przepiórki,
gęsinę z gęsi owsianych i sporadycznie kaczory.
Porcje rosołowe tylko z kaczek.
Jak się da taką porcję + 1\8 gęsi + kawałek ogona wołowego to rosół pychotka.
Dzikich kaczek już nigdy nie kupię jak z jednej
wyjąłem kilkadziesiąt śrutów .

[wiesia.]

W naszym domu je się bażanty lub perliczki.
Można znaleźć super przepisy w internecie.

[maluna]

Napisał Krycha.

To i tak lepiej miałaś jak ja, Małgosiu.
Na moim targu o godzinie dziesiątej,
nawet ślad po kurczakach nie został!!

Ja byłam o 8,30

[wiesia.]

Napisał maluna

Ja byłam o 8,30

Małgosiu,
załatw, aby przechowała kuraka, aż przyjedziesz.

[ditta hop]

Witajcie.
Jurek w domu po badaniach, ciekawe co mu wyszukali, gorzej potem z leczeniem.,
U mnie od rana gorąco ale widać idzie zachmurzenie
i tak czuc jakby deszczem.
Nic mi sie nie chce a muszę jakos pomóc.
Spokojnej soboty.

[lebuj]

Witajcie .
Po odwiedzinach z żoną w Biedronce i Polo odwiedzam Was .

Napisał Pamira

Dzień dobry, witaj Jurku
Ciekawa jestem jak daleko jesteś wyleczony
i czy trochę bólu ci ubyło.

Kochani , ja nie jechałem na leczenie , tylko na badanie moich
dolegliwości , szukanie ich przyczyn i dopiero potem leczenie.

Przebadany zostałem jak nigdy dotąd .
Badano mnie na przewodnictwo nerwowe , badano nerwy
mięśni przez nakłucie igłą i odczyty z komputera , badano
dno oka , badano pod kątem cukrzycy (wykluczono).
Ze względu na zbyt wysoką kreatyninę nie mogli mi zrobić
rezonansu z kontrastem , zrobiono za to RTG klatki piersiowej.
Miałem odwodnione nerki i cały czas nawadniano mnie kroplówkami.
Kreatynina była już lepsza , ale zdecydowano , że za ok .
miesiąc wrócę na terapię sterydami i wtedy zrobią rezonans.
Napłyną wtedy już wyniki krwi (z Warszawy , Wrocławia i
innych ośrodków) i będą mieli pełny ogląd mojego ciała .
Dopiero wtedy podejmą decyzje co do leczenia .

W Szpitalu tym czułem się świetnie , była super obsługa ,
personel bardzo życzliwy , atmosfera super .

Teraz wróciła codzienność . Chodzę z laską - jest mi lżej .

Pozdrawiam serdecznie .

[maluna]

Jurek, jest nadzieja, że wreszcie postawią uczciwą
diagnozę, po tylu badaniach
To jest w medycynie najważniejsze, bo nie leczą na oślep.
U nas, nadal ładnie, nie tak gorąco, obiad się gotuje
i wszystko o.k.
Po wczorajszych zawirowaniach, mamy spokojną sobotę.
Miłego popołudnia...

[wiesia.]

Jurek,
z tego wynika, że musisz czekać na wyniki.
Dobrze, że wykluczyli cukrzycę,
bo to podstępna choroba.
Trzymaj się laseczki.

[Pamira]

Dawno temu teściowa siostry mieszkająca 3 domy dalej
narobiła alarmu, że jest strasznie chora. Szwagier wezwał lekarza.
Po wizycie wrócił i zdawał relację z wizyty.
Jeszcze nie skończył jak w drzwiach stanęła teściowa.
Siostra zdziwiona pyta, czy już brała leki, a ona odpowiada,
że dziadek jeszcze nie wykupił. Potem długo wspominali,
że babcia na sam widok lekarza ozdrowiała.
Nawiasem mówiąc lekarz był bardzo dobry w swoim fachu.
Więc Jurku nie dziw się, że zadałam takie pytanie.
A tak na poważnie, to dobra diagnoza jest najważniejsza,
ale obecnie nie ma dobrych diagnostyków.
Jedynie taki magiel jak ci zrobili może pomóc w leczeniu.
Ale rzadko który lekarz skieruje na takie badania.
Ty dobrze trafiłeś, teraz oby tak dalej i do skutku.
Bidulko Grażynko tyle obowiązków spadło na ciebie.
U mnie upał jakby się jeszcze wzmagał.
Wezmę kubeł wody do picia i pójdę pod jabłonkę.
Ponoć dobra jest setka czystego spirytusu i upału się nie czuje.

[ramzes101]

Witam wszystkich chorych i bardziej chorych, bo zdrowych włączając mnie i Enię
tu raczej nie znajdziemy. Nawet Krychę
mającą końskie zdrowie dopadły jakiś bóle.
Ja sam oczekuję na jesieni operacji
na naczyniach lewej nogi, Enia ma kłopoty
reumatyczne i ortopedyczne (prawe kolano).
Jurek jest młody ale ma wiele różnych niepokojących objawów i dobrze, że poddał się kompleksowym
badaniom.
Ja z Enią unikamy słońca. Wczoraj byliśmy w świeżo zrewitalizowanym parku, który mi zaimponował. Takich fontann u mnie nie ma, place zabaw, ścieżki rowerowe, Ogród ZEN - "Zen to styl (nurt), który łączy w sobie minimalizm z harmonią i elegancją. Jego powstanie zawdzięczamy Chińczykom." Wikipedia.
Załączam kilka zdjęć z parku. Nie oddają one jednak
jego piękna i klimatu.

Pozdrowienia od Janusza i Eni