Rozmowy lekkie, przyjemne i to, co nam na sercu leży.

[Jarosław II]

Napisał maluna

Zjedliśmy obiad i zaraz biorę się, za coś do kawy
Mam biszkopt, krem i owoce do przybrania, więc
będzie wyżerka, a co...

Dogadzasz sobie jakbyś w ciąży była ale to dobrze, tylko młodzi się rozmnażają a TY młodo wyglądasz i młodo się czujesz.

[Jarosław II]

Napisał lebuj

......lekarka też powiedziała , że to jest
choroba nieuleczalna , można tylko łagodzić jej skutki .
Trudno , zobaczę jak to zniosę , obym tylko mógł chodzić ...

Myśl pozytywnie, to w leczeniu pomaga. I mało jedz na kolację.
Dużo zdrowia.

[Pamira]

Wpadły mi w oczy takie wypowiedzi i wiecie co? Podpisuję się pod nimi.

"... po co takie rzeczy organizować?-na pewno nie dla mieszkańców Gdyni, kupa kasy, hałasu... "

"... blokada całego miasta na cały weekend, a to pokazy których nikt nie chce- a drogi niewyremontowane, tunel pod torami stoi ..."

[lebuj]

Mirko , akurat te pokazy nie organizowała Gdynia , tylko
nasza gmina Kosakowo , bo to jest nasze lotnisko , nie Gdyni.

Co do drugiej wypowiedzi sie zgadzam , bo ludzie stoją na
szlabanach na ul . Puckiej nieraz po 40 minut a obiecanego tunelu nie ma .
Wiem to , bo często stałem , gdy jeździłem do teściowej .
Teraz bede stał , jak będę jeździł na zabiegi . No i jak tu
obliczyć kiedy wyjechać z domu .

Jarek , zawsze staram się myśleć pozytywnie , obym wytrzymał
jak najdłużej .

[ramzes101]

Witam panie i panów. U nas piękna pogoda. Byliśmy najpierw na zakupach, potem skoczyliśmy do karczmy na kawę i szarlotkę, które widać na zdjęciu.Po kawce zrobiliśmy sobie zdjęcia w pięknych okolicznościach przyrody. Ja spróbowałem się stylizować na Alę "wietrzyk" wyrzucając ręce w górę, ale gdzie tam jej dorównać...
Ta miła para to my.
Uprzedzając pytania o weselisko komunikuję, że postanowiliśmy z Enią żyć "na kocią łapę" lub, jak się u nas mówi "na kartę rowerową".
Pozdrowienia - J+E

[szuanka]

[quote=ramzes101]postanowiliśmy z Enią żyć "na kocią łapę"
No i słusznie, oszczędzicie sobie stresu i wydatków.
Janusz, schudłeś???

[Krycha.]

No to by było na tyle, jeśli chodzi o wesele!
Ja popieram każdy związek, ten bez papierka też.
Tym razem mam w tym swój interes,
nie wydam pieniędzy na obiecany bukiet weselny!

Wszystkiego dobrego Eniu i Januszu!!

[maluna]

Janusz, przebiłeś Alę, mógłbyś zagrać w Titanicu!!!
Enia, jesteś taka kruszynka przy tym Herkulesie...
Bawcie się dobrze, oby zdrowie dopisywało
Zjedliśmy kolację i zaraz poszukam jakiegoś filmu.
Krysiu, to nie wnuki są zdolne, tylko zięć Grzesiek i jego
siostra, która mieszka, chyba w Lesku.
Moja córka zmodernizowała sobie oczko na mojej
dawnej działce...
Pokażę, jak uda mi się skopiować z SMS-a...

[Krycha.]

Napisał maluna

Krysiu, to nie wnuki są zdolne, tylko zięć Grzesiek i jego
siostra, która mieszka, chyba w Lesku.
.

Tak czy tak , to Twoja rodzina i jest się czym chwalić!

[gynek66]

Hura, hura Janusz fruwa z Enią . Brawo , brawo takim jak wy . Co wam zostało na te lata. Tylko wykorzystać wszystko, i cieszyć się życiem.


Pozdrawiam ,

[Jarosław II]

Ja już od dwóch godzin na nogach, szkoda mi życia na sen, bo dzień już coraz krótszy, już o ponad dwie godziny. Zdjęcie z archiwum kiedy był najdłuższy dzień.

[IMG][/IMG]

[Krycha.]

Dzień dobry, Jarku.
Ty jesteś czynny od świtu, a tu towarzystwo śpi w najlepsze.

Ja miałam poważne zadanie od rana,
kilka zmian pościeli czekało na prasowanie.
Lubię jak na półkach wszystko jest poukładane pod linijkę!
Tylko prasowane pranko da się tak poukładać.

Na dworze ładna pogoda , można iść na spacer.
Oczywiście jak kto lubi, bo ja nie bardzo.

Pozdrawiam , życzę spokojnej niedzieli.

[gynek66]

Spokojnej cieplej niedzieli życzę wszystkim uczestnikom tutaj,.
Pozdrawiam miło.

[wiesia.]

u nas na chwilkę zaświeciło słońce, teraz zaszło,
pokazują, że u nas będzie padać.
Pożyjemy, zobaczymy.

Oglądam "Lożę prasową"

Pozdrawiam i do potem.

[szuanka]

Dzień dobry.
No to gadułkowo poszło na wagary, nic dziwnego, dzień piękny, może jeden z ostatnich?
Ja wczoraj bardzo się napracowałam a dziś cieszę się tym że okna lśnią, że pościel świeżutka i kosz na brudne rzeczy pusty.
Teraz rosołek delikatnie mruga a ja chyba się położę na godzinkę.
Moi goście nareszcie urlopują i chyba są już w drodze, z Łodzi kawał drogi a oni jak nie muszą nie lubią wcześnie wstawać.
A zresztą, kto to lubi, przecież to tak miło poleniuchować pod kołderką.
Pozdrawiam i miłego dnia życzę.

[Jarosław II]

Napisał szuanka

oni jak nie muszą nie lubią wcześnie wstawać.
A zresztą, kto to lubi, przecież to tak miło poleniuchować pod kołderką.

Jestem wyrodek, nigdy nie lubiłem, nawet po zabiegu.

Owszem, po obiadku na pół godzinki lubię legnąć,

[maluna]

Cześć kochani!
Wstaję koło 8-ej, ale mam inne obowiązki, a potem laptop.
Teraz, po obiedzie przysiadłam na chwilkę.
Jarek masz tam piękne widoki
W moim mały ogródeczku, też mam ładnie, ale bez widoku
na wodę.
Domek dla owadów, został zasiedlony prze pszczoły
murarki.

...................
Aniu, czy u tej różowej hortensji obcina się przekwitnięte
kwiaty?

[lebuj]

Witajcie ,ja też jestem .

Aniu , masz rację , to chyba jeden z ostatnich tak ciepłych dni .

Siedzimy sobie na tarasie i oglądamy jak latają po naszym niebie .

Żona nawet się zastanawiała , czy nie uruchomić jakuzzi , ale
zrezygnowała , bo za dużo grzania wody (w nocy było 7 st.)

Byłem w Polo po lody . Właśnie podano z ciastem i kawą .

No to zmykam . Pozdrowionka .

[szuanka]

Zgodnie z prognozą pada deszcz. Koniec pięknego dnia.
Małgosiu, przekwitnięte kwiatostany nie są dekoracją. Ja obcinałam i wkładałam do środka krzaka jako ochrona przed mrozem na zimę i to zdawało egzamin. Niczym więcej nie zabezpieczałam. Oczywiście jak krzew był młody otulałam go włókniną, potem zrobił się za wielki.

[ditta hop]

Witajcie.
Wczoraj byłam odcięta od prądu i internetu. Trwają
roboty elektryczne, nowe tablice, liczniki. 0d jutra
maja montować fotowoltaiki ale napowiadają brzydką
pogode więc nie wiem czy monterzy przyjdą.
Dzis ponoć odpust, zorientowałam sie, gdy dzieciaki
zaczęły strzelać. 0 18,00 idę do kościoła bo dano na msze za zmarłego ojca od zięcia i za Kazika.
Zięć jutro zawozi Magdę do specjalisty na badania, ciekawe co jej jest. Już chodzi po mieszkaniu ale z zapietym pasem usztywniającym lędzwie.
Pogoda dzis fajna, ciepło i slonecznie. Za pol godziny
wychodze z domu z wnukami, idziemy na groby
i "odpust" mam nadzieje, że został jakis sztand /stoisko/ aby kupic jakieś odpustowe ciasteczka.
Do potem.