Rozmowy lekkie, przyjemne i to, co nam na sercu leży.

[wietrzyk]

witam ze słonecznego Wrocławia

ugotowałam sobie obiadek na dwa dni
upiekłam szarlotkę
a teraz mam przerwę na kawę

nie widzę co zaserwował Jurek
więc sama sobie zaparzyłam...

pogoda taka piękna,
aż chce się wyjść

przedwczoraj byłam na pięknym
koncercie" Kocham Świat"
a dzisiaj mamy spotkanie
zaduszkowe w naszym Klubie.
Muszę się wybrać do kina
bo dawno nie byłam.

Mireczko jaki piękny spacer można sobie
zrobić wchodząc w ten las.

przyniosłam cos do kawy...
bardzo proszę

[Krycha.]

Małgosiu, na razie mam Ketonal na receptę ,
czyli ten mocniejszy.
Witaminy to tak dla wzmocnienia ,
wiadomo, że stary człowiek jest jak dziecko,
potrzebuje to co niemowlak!
Doretę zapisałam ku pamięci - na wizytę u lekarki.


Dzień dobry , Alu. Fajne te gruszki, zabieram!!

[maluna]

Napisał Krysia

Małgosiu, na razie mam Ketonal na receptę ,
czyli ten mocniejszy.

Niestety Ketonalu nie mogę brać, a Doretę mogę,
bo to tramal+paracetamol, no i ten zestaw mi nie szkodzi.

Alu, po pracowitym dzionku, należy się nagroda
Ja ostatnio odkryłam u siebie zapomniany przepis na placek,
na maślance i nawet szarlotka przestała mi smakować
Zamroziłam trochę śliwek z wyciętego już drzewa i teraz
mam kilka torebek do placka .
Po wyjęciu z zamrażarki wykładam na sitko i sok spływa
do miseczki, jest słodki jak miód, nawet nie wiedziałam,
że śliwki zawierają tyle cukru.
Jednak placek z nimi jest pyszny

[ditta hop]

Cześć.
Zrobiłam z Magda małe zakupy bo jutro obiad rodzinny. Jak ten czas leci dopiero bylo spotkanie przy obiedzie i znów.
Pogoda u mnie sliczna, sloneczko świeci i jest ciepło.
Wyciagnęłam wczoraj szydełko i wełnę porobiłam troche
i mi sie odechciało. Gdzie te czasy gdy człowiek robił sobie
wszystko od szalika do swetrów.
Posprzatałam i siadłam sobie aby poklikać.
Małgosiu nie wszyscy toleruja ketanol, moj mąż sp. miał po
nim sensacje żołądkowe.
Zaczął się marsz dla "IZY".

[lebuj]

Małgosiu , ja nie należę do tych szybkoobrażalskich .
Po prostu jakoś tak zaczęło mi się chcieć śmiać (nie dość , że
skakać , to jeszcze szczekać ) hihi.
Małgosiu , jak nie możesz podesłać , to chociaż pokaż ten placek .

Krysiu , oto skład Fibrotinu , podobno nasze gnaty też wzmacnia.
witamina B6(chlorowodorek pirydoksyny), witamina D3 (cholekalcyferol),
emulgator: lecytyna sojowa, kwas foliowy, witamina B12 (cyjanokobalamina),

Żona położyła mi na kompie , żebym nie zapomniał wziąźć .



Suplement diety utrzymuje odpowiedni poziomu wapnia i fosforu w organizmie, przez co
wspiera prawidłowe funkcjonowanie układu kostno-mięśniowego, wspomaga tworzenie i
mineralizację tkanki kostnej, wzmacnia siłę mięśni regulując ich napięcie, co ogranicza ryzyko
upadków i złamań osteoporotycznych .

Alu , dobrze , że masz sprawne mięśnie i stawy i mogłaś
nam donieść te dwie cudowne gruszki .

Grażynko , oglądam Marsze dla IZY na TVN24 - jest z różnych miast.

[Pamira]

Dzień dobry
Alu, Grażynko zazdroszczę wam słońca. U mnie było szaro,
słońce tylko przez moment zabłysło. Chyba to jest przyczyną,
że dziś jestem totalnie leniwa. Musiałam pod ścianę płaczu,
a że po drodze jest bar "Chrobry" więc weszłam na flaczki.
W piecu rozpaliłam w tv się pogapiłam, teraz czekam na wnuczkę.

[alodia1949]

PAMIRO - czasem kupuję sobie "flaczki zamojskie" w słoiku
czy wasze są bardzo pikantne?

JUREK - ja dzisiaj zabrałam się za różne
i zapomniałam o właściwej porze zażyć leki
brak mi troskliwej żony

po praniu/sprzątaniu przygotowywałam
materiały na zajęcia kreatywne
zawsze trzeba zrobić ich selekcję

wracając ze strychu upuściłam plastikową miskę,
ale fajne hałasowała turlając się po schodach

nie obejrzałam jej dokładnie
mam nadzieję, że nie pękła

[maluna]

Jurek, jak widzisz, to ja biorę takie same witaminy
osobno i we wzmocnionych dawkach.
Placek zjedzony, nawet zdjęcia zrobiłam ale są jeszcze
w telefonie.
Grażynko, po ketonalu mam podobne objawy.
U nas już po kolacji, zaraz zabieramy się z oglądanie
odcinka "Niewiernego"
Bardzo ciekawy serial z Cansu Dere.
Miłego wieczoru...

[Pamira]

Trudno powiedzieć Alodio jakie są te flaczki z Chrobrego.
Mi smakują, nawet bardzo smakują, inaczej bym nie kupowała.
Nie są mdłe i też gęby nie wykręcają. To rzecz podniebienia.
Chyba pójdę do wyrka poczytać sobie. W tym miesiącu Rewii
nie kupiłam, więc nie mam krzyżówek do rozwiązywania.
Jak jutro będzie ładnie to planuję gdzieś dalej popedałować.
Planuję, ale czy plan wykonam? Obiadu gotować nie muszę,
bo mam od dzisiaj sos grzybowy. Teraz jeszcze nastawie pranie
i pójdę w pióra, jak mawiała Arti.

[Pamira]

[maluna]

Ja rzadko jadam potrawy ze słoików tzn. gotowe,
ale mąż, tak jak Alodia lubi flaki zamojskie i sobie kupuje.
Idę na film, dobranoc!

[lebuj]

Mirko , Ireno , jak mogłyście mi to zrobić ?
Jak mogłyście mi to zrobić po obiedzie i po kolacji ?
Przecież wiedziałyście , że obiady i kolacje jem dietetyczne.
Chyba nie wybaczę Wam tego nigdy.
Jeszcze nigdy nikt tak ze mną nie postąpił .


Jeszcze nikt nigdy akurat po zjedzeniu dietetycznego obiadu
i kolacji nie przypomniał mi flaczków , które uwielbiam .
I nieważne , czy to Chrobrowskie , czy Zamojskie . Flaczki
są flaczkami .Najlepsze jadłem kiedyś w Warszawie na Placu
Trzech Krzyży w barze (z czasów PRL).Niestety teraz
jeść ich nie mogę , bo ciężko mi utrzymać zgubioną nadwagę.
Jutro będą 2 miesiące jak gubię wagę i mam 7,5 kg mniej.
Jezuniu , ja nie wytrzymam , i mąż Małgosi też.

[wietrzyk]

dzień dobry...wszystkim
ja juz na nogach od dwóch godzin..
nie mogę się przestawić na ten nowy czas.

Małgosiu...śliwki są soczyste
i słodkie
dlatego są dobre.
ja na święta robię śliwki w słoiku i
zamiast żurawiny mam do mięska do obiadu

sok potem służy do picia
szarlotkę wzięłam wczoraj na zaduszkowe spotkanie
została zjedzona i pochwalona
bardzo było przyjemnie...


Ugotowałam tez zupę-krem z jarmużu
mam trzy słoiczki na zapas

Jurek ano widzisz...zamiast dać dietetyczne dania to
flaczki zasrwowane
masz tu ode mnie śniadanko



ja nie jadam podobnie jak Małgosia
gotowych słoiczków
wszystko raczej wolę zrobić sama


Mireczko życzę udanej przejażdżki
i rowerowej zamówiłam pogodę
u mnie ładnie...u Ciebie też będzie

wszędzie będzie ładnie

[Krycha.]

Dzień dobry, Alu.
No!!! Mamy w czym wybierać w ten niedzielny poranek.
Dzięki Alu, same pyszności.
Za moim oknem mokro i nieciekawie.
Wezmę sobie zapiekankę z szynką ,
na śniadanie wystarczy.

Mam zagwozdkę z LEGIMI na czytniku.
Jest tam mnóstwo książek do pobrania,
jednak na darmowy kod są też ograniczenia.
Nie dość , że działa tylko czasowo (31 dni od logowania),
to i tak za pieniądze jest inaczej.
Wszędzie rządzi mamona, niestety!

Ale jak to mówią , darowanemu koniowi,,,,,,,,,,



Miłej , spokojnej niedzieli , może uda się ze słonkiem!

[lebuj]

Witajcie Alu , Krysiu i inni , którzy przybędą .

Ja podobnie jak Ala już się po kuchni kręcę .
Koty nakarmione , cebulka do jajecznicy pokrojona .
Alu , dzięki za takie pyszności na śniadanie . nie wszystko
z tego mogę . Ja już zjadłem tradycyjnie w niedzielę jajecznicę.
Znowu w wersji liht (tylko z cebulką , bez boczku ). Też smakuje .



Teraz czekam na moje programy w TV (Wiesia wie jakie)

Niedzielne pozdrowionka .

[maluna]

Cześć kochani!

Alu postawiłaś "powalające" śniadanko.
U nas nie ma takiego pieczywa, kiedyś produkowanego
we Wrocławiu, ale jest inne, więc jem to co jest dostępne.
Świeżego, zwykłego chleba w ogóle nie trawię.
Czasem mąż przyniesie taki pachnący i zjem kawałeczek,
ale czuję się, jakbym cegłę zjadła.
Chyba to uroki starości, niestety...
Śliwki do mięsa są przeważnie z dodatkiem octu, a ja też
nie za bardzo
Pogoda u nas, byle jaka, zimno i mżawka, więc muszę doleczyć
przeziębienie, zanim wyjdę na dłużej.
Mam do zgrabienia liście, ale poczekam na słonko.
Krysiu, z czytnikiem liczę tylko na siebie, bo wszystkie darmowe
programy szybko się kończą, niestety.
Prawdę mówiąc, odkąd mąż miał udar, czytam znacznie mniej,
bo ciągle mnie oblega
Zjedliśmy śniadanko, jak to w niedzielę, trochę później,
a jak skończy się zmywanie, to znów będziemy we dwoje.
Miłej niedzieli, do potem...
Jurek



.....................................
Taki, letni obrazek, który kiedyś malowałam...

[Krycha.]

Ciekawy ten obrazek, Małgosiu.
Jakaś tajemnicza wieża na wzgórzu!
To z podglądu , czy z wyobraźni?
Nic Cię nie ciągnie do sztalug i płótna?

[alodia1949]

JUREK -
biedaku, ale efekt diety będzie wspaniały

Małgosiu - maluj, maluj

na marszu nie byłam ale popieram

niedziela ma być wietrzna, no to nie wyjdę
z domu - jeszcze by mnie porwało lub/i zawiało

jajka na twardo zjedzone z chlebem
polanym oliwą i z surówką

[ditta hop]

Witajcie.
Dzis rano pora pierwszy dachy były białe, ale wyszlo słoneczko i szron zniknął.
0biad w wiekszosci ugotowany, zostały mi ziemniaczki
i wsadzic kurczaki do piekarnika. Dodatkowo zrobiłam
pyszny gulasz wieprzowy, każdy wezmie co zechce.
Przestałam juz piec, mam totalnego lenia i kupiłam kawałek'ciasta karmelowego czy będzie jadalny zobaczymy.
Tez oglądam Kawe na ławę potem Loża prasowa.
Miłego dnia.

[szuanka]

dzień dobry.
Witam rozmówkowo w słotną niedzielę. Ciemno, światło musiałam zapalić bo klawiszy nie widać.
Ala, to śniadaniowy zawrót głowy , nie wiem co wybrać.
Dziś nareszcie cisza, za ścianą remontują mieszkanie, pewnie wymieniają instalację elektryczną bo kucie i świdrowanie ogłuszające a w łazience kosmetyki z półeczki spadały.
Małgosia straciła wenę twórczą a szkoda bo to i miłe i uspokaja. Mnie też nic nie chce się robić, biorę coś do ręki i pytam sama siebie: po co ci to.
Miłej niedzieli wszystkim życzę.