|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Zgadzam się Krysiu w całej rozciągłości, niewiele
po nas zostanie, więc nie warto wyrywać rękawów, bo żyjemy tu i teraz Cytat:
a mąż wracał wieczorem z pracy i robił sobie szare kluchy, smażył cebulkę z wędzonym boczkiem, a ja mogłam tylko powąchać To były męki, ale byłam twarda i schudłam kilkanaście kilo. Krysiu, bardzo mnie ciągnie do malowania, ale równocześnie się boję, bo mnie to bardzo wciąga i jak zacznę, to nie ma mnie kilka godzin i co na to piękny? Obrazek namalowałam z książki o malowaniu, tam są fajne wzory. Ta wieża, to kościół, gdzieś we Francji. |
|
||||
Dzień dobry. |
|
||||
Robiłam kiedyś piękne rzeczy, jedne powędrowały w świat, inne rozdałam a jeszcze inne leżą w szafie. Na co to komu, młode pokolenie tego nie chce bo to wymaga pracy. Po moim odejściu wszystko trafi do śmietnika.
Jestem ostatnio w paskudnym nastroju, schowam się w mojej dziupli i poczekam na lepsze czasy. Pa, pa...
__________________
W sercu zawsze noś pogodę... Anna |
|
||||
Hejka moi kochani.
Alu
dziękuję napatrzyłam się, a w realu zjadłam chleb razowy z rybą. Tak, jak wy nie wyrywam sobie rąk, bo dla kogo? Po nas będzie tutaj pewnie mieszkać Selena, więc i tak wszystko zmieni. Poza tym brak mi cierpliwości do jakichkolwiek robótek, poza tym wszystko powyrzucałam, nawet maszynę do szycia wydałam. Robię to co muszę i nie wymyślam. U nas pogoda barowa, a nawet kielich szkodzi, eeeeeee do deeepy takie życie. Dobrze, że lubię czytać, bo czas mi się nie dłuży. Miłego dnia i do potem. |
|
||||
Wiesiu, ciesz się , że masz do kogo zagadać
i otrzymać odpowiedź! Mnie już zostało gadanie do obrazu, hihihi. Telefon i internet to jednak nie to samo co żywy człowiek! Z drugiej strony tak przywykłam do samotności, że między ludźmi tęsknię do niej. Bądź tu mądry i pisz wiersze!!
__________________
|
|
||||
Witam panie i Jurka
Przykro jest czytać o spadku nastroju u wielu pań, ale ja znam to uczucie. Myślałem podobnie: a co się będę starał, i tak po mnie nic nie zostanie, nie wybudowałem mostu, nie napisałem książki, nie byłem gwiazdą filmową. Totalny "tumiwisizm". Aż przypadkiem poznałem nietuzinkową kobietę . I odżyłem jak ten Maciej, co już leżał na desce. Przedtem autem jeździłem tylko do sklepu, bo za stary byłem na dłuższe jazdy - teraz śmigam przez pół Polski żeby spojrzeć w oczy mojej Pani. O wieku nie myślę, żyję tym co jest. I nie jestem zgorzkniały, mroczny czy smutny. Żyję wiele lat, przeczytałem wiele książek, obejrzałem wiele filmów a nie wiedziałem, jak w realnym życiu kobieta może zmienić męską duszę. Dobrze, że Bóg stworzył kobietę, że zacytuję tytuł starego filmu z Brigitte Bardot. Pozdrowienia
__________________
JanuszJanuszJanusz |
|
||||
Cytat:
fakt, ale my inaczej żyjemy,niż Małgosia. Każdy ma swój pokój, telewizor, i nie ma żadnego wspólnego oglądania. Gdy czytam to Franek do mnie nie wchodzi. ja też tak robię, nie przeszkadzam. Nie jemy razem śniadań, kolacji, kaw nie pijemy. Jedyny posiłek wspólnie jedzony to obiad. Każdy śpi ile chce i kiedy chce. Nikt nikogo nie budzi. |
|
||||
Januszu, dobrze czyta się Twój post!
Jesteś szczęśliwy , że znalazłeś przyjazną duszę. Niech Wam to szczęście sprzyja wiele, wiele lat. Wiesz, że wszyscy tutaj cieszymy się razem z Wami. Jednak wiadomo , że do tanga trzeba dwojga, nie każdy ma też chęć do tańca! Mimo wszystkich negatywnych skutków samotności, nie mam absolutnie chęci na zmianę. Można też żyć tak jak opisuje Wiesia. Dwoje ludzi żyje obok siebie i tak im dobrze.
__________________
|
|
||||
Cytat:
tak, bo najgorzej, jak jeden przeszkadza drugiemu żyć, i nie pozwala, aby ten miał kawałek swojej podłogi. Jesteśmy ze sobą już 42 lata, różnie bywało, ale każdy z nas wie, jakie mamy przyzwyczajenia i nie wchodzimy sobie w drogę. Eniu+ Janusz pozdrawiam. |
|
||||
Krysiu
pamiętam, gdy kupiłam sobie laptop i zaczęłam pisać z wami, uczyć się netu, Franek chodził cały czas obrażony, jakbym miała kochanka. Nie zważałam, ale w końcu przeprowadziłam rozmowę, bo było to nie do wytrzymania. Powiedziałam, że też może kupić laptop i pomogę mu poznać tajniki internetu. Dostał w prezencie od syna taki mały. Nauka trwała z dwa dni i stwierdził, że to nie dla niego. Jak coś potrzebuje z netu to prosi, abym mu poszukała. Lubi historię, geografię kupuje książki i czyta. Od tego czasu mam spokój. |
|
||||
No to ma podobnie jak mój Heniu.
Kiedy kupiłam sobie komputer all in one, złożyłam w laptopie konto dla męża, i mieliśmy przystąpić do nauki! Niestety nie zdążyłam nic zdziałać , bo Heniu odszedł na drugą stronę tęczy. Jeszcze do dzisiaj zdaża się komuś z rodziny przygadać mi , że tak nie lubił komputera, że od niego uciekł!! Konto w laptopie nadal istnieje - na pamiątkę.
__________________
Ostatnio edytowane przez Krycha. : 07-11-2021 o 17:21. |
|
||||
Cześć.
Dzieci poszły do siebie jedno na pieterko drudzy za płot do siebie. I znów mam spokoj na miesiąc. Janusz fajnie, że Wam tak sie ułożyło, człowiek to zwierze stadne i potrzebuje towarzystwa. Tez juz sie przyzwyczajam do samotności. Dzieci u góry maja swoje życie. Mam kota z którym moge pogadać, choc ze soba też lubię hihihihi.Miłego wierczoru |
|
||||
Była wnuczka z najmłodszym, bo wczoraj niedomagał, a bardzo chciał |
|
||||
dobry wieczór kochani
o samotności piszecie ,o samotności w ogóle i samotności we dwoje samo zycie ....... Cytat:
no właśnie gdzie? nie ma tamtego Ramzesa jest pogodny,spontaniczny nad wyraz opiekuńczy ,przyjazny długo by wymieniać... Janusz. Niewiele pamiętam z tamtego okresu kiedy zostałam sama ,Janusz został sam parę miesięcy później . Wówczas prawie nie znaliśmy się i nie pisaliśmy ,nie wymienialiśmy myśli na wątku w gadułkowie. Zamknęłam się prawie zakopałam w swoim świecie ,syn zapracowany ,wnuczki dorastające w innym mieście ,czasami coś napisałam na seniorku , czasami bardzo rzadko spotkałam z przyjaciółkami,głównie oglądałam pasjami filmy,czytałam i po jakimś czasie dobrze mi było w tym świecie,nie chciałam już niczego zmieniać. Ale życie miało inny scenariusz dla mnie. Pamiętam ,a było to prawie rok temu dostałam ciekawy wpis na priw od Janusza właśnie o samotności ,braku chęci do czegokolwiek ,odpisałam potem kolejny i kolejny i tak się to zaczęło. Od listów do rozmów na skypie aż do spotkań w realu ,świat znów pojaśniał a jak bardzo ?to o tym właśnie pisze Janusz . Niczego nie zaplanujesz ,nie przewidzisz co się ma stać to cię nie ominie . Pozdrawiam |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Rozmowy... o religiach | ostatek | Społeczeństwo | 1896 | 02-07-2021 13:36 |
rodzina o dobrym sercu | rodzinka1980 | Różne | 3 | 01-06-2021 00:48 |
Grillowanie przyjazne sercu - komentarze | sabinkaa | Ogólny | 0 | 23-01-2012 10:54 |
Pomóż Sercu. | inka-ni | Ogólny | 1 | 16-02-2011 17:40 |
Czy w Polsce zyja jeszcze ludzie o sercu czlowieka ? | senior A.P. | Społeczeństwo - wątki archiwalne | 70 | 03-05-2008 15:28 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|