|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Dzień dobry Małgosiu i Krysiu!
Prawo serii działa na ogół przy awariach,u Małgosi z kotłem gazowym,u mnie była seria łazienkowa,zaworek w spłuczce,śrubki w desce sedesowej,zamek w szafce łazienkowej...wszystko na raz Krysiu,bardzo lubię winogrona,szczególnie białe,ale po nich mam okropną zgagę,więc unikam...ale kuszą i to bardzo... |
|
||||
Hejka moi kochani.
Irenko
biorę się za jajecznicę, chociaż za jajkami nie przepadam. Małgosiu u Ciebie już chyba inne prawo działa, a nie prawo serii. Krysiu też uwielbiam winogrona, ale teraz to mogę tylko popatrzeć. Wróciłam od fryzjerki, dziewczyny narzekają na frekwencję. Przychodzi 1/2 klientów. Zauważyliście, ze długo nie ma Jurka? Wszystkich pozdrawiam i miłego dnia. |
|
||||
Witajcie.
Mnie sie wydaje, że Ala ma kontakt telefoniczny z Jurkiem, spotykali sie gdy była nad morzem. Boje się, że Jurka mogł dopaść covid bo w rodzinie chorowali.0by nie... U mnie pochmurno. Mgła jak mleko. Wieczorem nie można było otworzyć okna taki smród z kominów sie wydobywał. Ludzie maja zmieniąć kotły na gazowe ale czy ktos sie ich pyta czy ich na to stać.? Widzę jakie mamy rachunki za gaz. Dom jest wielki a rachunek za parę dni pażdziernika i listopad to kwota 1400 zł. A zimy tak praktycznie jeszcze nie było. Lenka siedzi przed komputerem ma lekcje zdalne ze względu na kwarantannę. 0d 20 zdalne urzędowe. Na dworze ślisko, wyszłam z psem i pierwsze to posliznęłam sie dobrze, że byłam przy poreczy o trzymałam się. |
|
||||
Ufff.. odetchnęłam z ulgą, bo piec gazowy nagle sam
się włączył, ale mechanika nie odwołałam, nich zobaczy, co jest grane. Córka przywiozła wnuczkę i pojechali dalej, a Zosi jakby wcale nie było, poprosiła tylko o kod do internetu i znikła na dole. Na obiad kupiliśmy kurczaka z rożna i bułeczki, a do popicia maślanka i sok z wiśni. Nie chciało mi się gotować, chociaż raz mam labę... Grażynko, to bardzo dużo płacisz za gaz U nas nie ma takich rachunków, nawet za styczeń i luty razem. Może to sprawa ocieplenia budynku? U nas sucho i nie ma ślizgawki, można spokojnie wyjść, ale mi się nie chce. Miłego popołudnia... |
|
||||
witajcie
wyszłam wyrzucić śmieci - zejście z 4-go piętra
i wejście z powrotem bardzo mnie zmęczyło no SKS parę osób poprosiło o przesłanie mojego narodzonego tekstu niektórym najbardziej podobała się końcowa anegdota
__________________
Zapraszam na fb "Robótki z komódki" https://www.facebook.com/robotkizkom...homepage_panel i na blog: https://kotnagalezi.home.blog/ |
|
||||
Witam wszystkich cieplutko.
Dziś dzień wilgotny i ponury,nic sie nie chce. Nie lubię takiej pogody,ale nic to aby do stycznia. A na dodatek od jakiegoś czasu mam skaczące ciśnienie i za diabła rodzinna nie może ustawić.Ja całe życie niskociśnieniowiec a teraz taka niespodzianka. I dlatego dziś np mam dzień do kitu, ale i tak sie zdarza. Krysiu,Alodio też mieszkam na 4 p i wiem co to czasem znaczy.Najgorzej jak wejdę na górę a tu okazuje się,że czegoś pilnego zapomniałam. Nie wiem jak będę wchodzić za kilka lat? Choć mam znajomą,która ma 91 lat i powolutku sobie wchodzi na czwartaka.A może i mnie sie tak uda? |
|
||||
|
|
||||
Tadeusz Ross nie żyje.
Europoseł, aktor i satyryk miał 83 lata. Mieszkałam kiedyś wysoko 12 i 10 piętro. Były windy, ale zdarzały się usterki. Teraz 1 i dzięki, że tak się życie ułożyło. Irenko dzięki za info. Zaraz sprawdzę, czy chomik ma w swoich zasobach. Mirellko też jestem niskociśnieniowcem i jak dotychczas się to nie zmienia. Po obiedzie zrobiłam godzinną drzemkę. |
|
||||
Był mechanik i poszedł, nawet forsy nie skasował, bo piec
na chodzie. Musi zrobić dokładny przegląd, ale teraz ma za dużo zgłoszeń Wiesia, ciągle ktoś znany umiera, jakby częściej niż dawniej, chyba to moje roczniki odchodzą. Też kiedyś mieszkałam na 4-tym piętrze, teraz mieszka tam córka, a ja mam jedno piętro do wchodzenia. Ircia, dzięki za podwieczorek, właśnie miałam ochotę Mirellko, ciotka mojego męża ma 91 lat i specjalnie zbiera śmieci do siatki, nawet niewiele, żeby mieć powód i zejść z czwartego piętra. Codziennie chodzi na długi spacer, chyba że leje. Ja taka chętna nie jestem |
|
||||
Cytat:
tylko pozazdrościć. Ja mam charakter Mirellki męża, bez sensu nie lubię chodzić. Za to Franek robi codziennie ca 8 tysięcy kroków. |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Rozmowy... o religiach | ostatek | Społeczeństwo | 1896 | 02-07-2021 13:36 |
rodzina o dobrym sercu | rodzinka1980 | Różne | 3 | 01-06-2021 00:48 |
Grillowanie przyjazne sercu - komentarze | sabinkaa | Ogólny | 0 | 23-01-2012 10:54 |
Pomóż Sercu. | inka-ni | Ogólny | 1 | 16-02-2011 17:40 |
Czy w Polsce zyja jeszcze ludzie o sercu czlowieka ? | senior A.P. | Społeczeństwo - wątki archiwalne | 70 | 03-05-2008 15:28 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|