Rozmowy lekkie, przyjemne i to, co nam na sercu leży.

[szuanka]

Dzień dobry.
Mirka, już DOBRANOC? Nie za wcześnie?
Wiadomości ze Śląska są tragiczne ale przecież ludzie giną codziennie i codziennie ludzie przeżywają tragedie a życie toczy się dalej.
Miałam w rodzinie kilku górników: dwaj bracia męża, nasz zięć i wnuk.
Bracia męża na emeryturze, jeden nie żyje, zięć musiał zrezygnować bo jest bardzo wysoki, był ratownikiem górniczym, chodniki pod ziemią czasem bywają bardzo niskie i musiał na kolanach chodzić a kolana zaczęły mu "wysiadać" operacja i koniec pracy pod ziemią, wnuk szybko zrezygnował bo też wysoki.
W każdym zawodzie kryje się niebezpieczeństwo, takie życie.
Kupiłam ziemię do skrzynek na balkon, teraz muszę pilnować kiedy będą sadzonki kwiatów ale to jeszcze czas.
Słonko dziś świeci ale zimno jest.
Mirelko, łykanie tabletek nie zawsze rozwiązuje sprawę, na mnie tabletki nasenne nie działają, śpię po hydroxyzinie, ale wtedy przysypiam całą dobę, to też źle.
Spokojnego wieczoru.

[Krycha.]

Mirka rano woła - gdzie jesteście!!
Po południu ma już nas dość
i nie czekając wieczora - mówi dobranoc.

Aniu, z tabletkami nasennymi mam podobnie,
słabo albo wcale nie działają.
Na szczęście nie cierpię na bezsenność.
Po jednej lub kilku zarwanych nocach,
odsypiam następne normalnie, bez pomocy usypiaczy.

[mirellka]

Aniu,Krysiu jeśli
nie musicie brać nasennych leków to tylko pozazdrościć.
Na taką bezsenność jak ja cierpiała też Wiesia.
Ja 10 lat temu leczyłam się przez rok na bezsennosć
i niestety nic nie pomogło.Szprycowali mnie tylko lekami.
Aniu na mnie hydroxyzina nie działa a do tego mnie bardzo głowa bolała.
A hydroxyzina to też psychotrop.
Czy hydroksyzyna to lek psychotropowy?
Hydroksyzyna (hydroxyzinum) należy do antyhistaminików I generacji i jest pochodną piperazyny. To organiczny związek chemiczny wpływający na receptory serotoniny o i działaniu uspokajającym. Hydroksyzyna dostępna jest wyłącznie na receptę, gdyż jest lekiem psychotropowym.

[alodia1949]

MIRELKO - Katarzyna Wajda jest żoną
wnuka brata reżysera A. Wajdy

MALUNA - też mam słabe zęby ale bardzo lubię
chrupiącą chlebową skórkę

w sklepie kasa samoobsługowa informowała
na czerwono, że mnie nie lubi
nie wiem o co jej chodziło

zadzwoniła koleżanka lekarka, że
covid nie odszedł w siną dal i że
wśród ludzi jednak mam być w masce
bo jestem osłabiona po chorobach
w grudniu i niedawno - jak trzeba to trzeba
dobrze, że posiadanych maseczek nie wyrzuciłam

[maluna]

Biorę 1/2 tabletki estazolamu na noc i śpię, jak dziecko.
Bez tabletki, też zasnę, ale budzę się po dwóch godzinach
i jestem wyspana.
W ciągu dnia, muszę być na chodzie, więc nie robię sobie
wyrzutów z tego powodu.
Jutro muszę coś lepszego ugotować, bo imieniny Jurków,
także mojego małża i wnuka.
Wnuk dostał kasę, a mąż niczego nie chce, a ja nie mam
pomysłu, co by mu się podobało
Ciuchy odpadają bo ma pełną szafę i bądź tu człowieku
mądry...
Będę bardzo miła, może mu się spodoba?
Mirka, faktycznie coś kiepsko się spisuje, ale mnie też się
nie chce pisać i co zrobić?
Miłego wieczoru, znów minął tydzień..

[mirellka]

Małgosiu - myślę,że prezent dla męża wymyśliłaś
doskonały. Bądź wyjątkowo miła.
A to "wyjątkowo " może być dla męża niespodzianką.

[Pamira]

To jeszcze raz ja. Rano wchodzę, po cichu i już od pewnego czasu nikogo nie budzę.
Zostawię kwiatek i za jakiś czas sprawdzam, czy ktoś zaglądał.
Potem zajmuję się realem. Wcześniej opuszczam wątek i zamykam pudło,
gdy nikt się nie pojawia. A żadnych tabletek na bezsenność nie biorę,
bo i po co. Co jakiś czas mam noc bezsenną, którą potem odsypiam.
Gdybym chodziła do pracy itp to co innego, może i bym łykała tabletki.
Górników w rodzinie u nas było i nie ma. Miałam koleżankę natomiast,
która wyszła za mąż za górala poznanego gdy był we wojsku w Porażynie.
Jak się pobrali zatrudnił się w "Wójku" mieszkanie dostali w Kochłowicach
i żyli jak pączki w maśle, ale od kilku lat już ich niema na tym świecie.
A mężowi daj piękny kwiatek i buzi i bądź miła.

Jeszcze raz : Dobranoc

[maluna]

Dobranoc Mirko i Mirellko!
Dobranoc wszystkim!
Śpijcie dobrze i długo...

..........................

[szuanka]

Dzień dobry.
Dziś ja przywitam miłe grono koleżanek i kolegów.
Spało mi się bardzo dobrze po kilku białych nocach. Nareszcie i śniła mi się Wiesia, roześmiana, rozchichotana, była u mnie razem z Małgosią.
Mirelko, wiem co to jest hydroxyzina. Był czas że psychotropy musiałam brać codziennie, na szczęście szybko się ogarnęłam jak mówią młodzi a pomógł mi w tym komputer no i oczywiście seniorek i dziś jedno opakowanie /30 sztuk/ starcza mi na rok i dłużej.
Pogoda przepiękna, chyba dziś zaopiekuję się balkonem.
Pozdrawiam wiosennie, słonecznie i do stołu zapraszam.

[maluna]

Cześć Aniu!
U nas też ładnie, a mąż chce opryskać trawnik na chwasty,
bo więcej chwastów niż trawy
Mam nadzieję, że nie opryska mi moich
kwiatków
Często myślę o Wiesi i może dlatego przyśniłyśmy Ci się razem
Noc miałam przespaną, ale obudziłam się przed 6-tą rano.
Teraz jestem na chodzie i biorę się za kawę...

Miłego dnia!

[Krycha.]

Dzień dobry Aniu i Małgosiu.

Jakoś nigdy nie śnią mi się koleżanki z seniorka.
Może dlatego , że nie widziałam Was na żywo,
z wyjątkiem Ali. Jednak we śnie , też Ali nie widziałam.
Z Wiesią dużo rozmawiałam przez telefon.
Jeszcze do końca nie dotarło do mnie,
że to się już nigdy nie powtórzy!
Za wcześnie odeszła - dużo za wcześnie!
A tak chciała żyć!!!

Za oknem piękne słońce , jednak dość chłodno, na razie.
Miłej , spokojnej soboty, kochani!

[Pamira]

Dzieńdoberek Anko, Gosiu, Krysiu, i... wszyscy tu bywający.
U mnie też jest przepiękna pogoda. Słonecznie i ciepło, tak jak lubię.
Nie spałam jeszcze o 3 godz. A obudziłam się o 5.15 i czuję się wyspana.
Chleby już kupiłam córce, a sobie krówki z Wawelu. Polecam, są pyszne.
Teraz kawa, a po kawie kierunek ogródek. A Dima siedzi w pokoju,
gapi się na durne filmiki i gra w jakieś nie wiadomo co. Ależ on mi działa na nerwy.
Szkoda, że Olga jest w pracy, bo mogłaby gdzieś z nim pójść.
Ale jeszcze kilka dni i się uwolnię od gówniarza. Zastanawiam się co jest gorsze,
rozbiegane dzieciaki, czy leniwce kanapowe.
Moi mili życzę wam takiego pięknego dnia jaki jest u mnie.
Życzę także dobrego samopoczucia, bo nie może być inaczej
przy takiej pogodzie. Pięknie zakwitła moja sasanka

[Krycha.]

Witaj Mirko, sasanka prześliczna, jak malowana!

[ditta hop]

Witajcie.
U mnie pogoda raz piekna raz chmury.
Ale pranie susze na dworze. Ugotowałam zupkę jarzynową
i chyba wyjde do ogrodu bo roboty jest straszliwie duzo, i to mnie zniechęca. Mam całe zwały gałęzi z drzew owocowych, które przycielismy bo juz sie wręcz prosiły. Z bardzo wysokich
zrobilismy niskie o pokroju parasola. Teraz problem co z tym
zrobic, chyba będziemny powoli palic. Nie mam pieca
weglowego to wtedy nie byłoby problemu.
Ja tez od czasu do czasu biorę tabletki nasenne tzn. 1/2.
Tez lekarz przepisał mi hydroxyzine ale biore bardzo rzadko bo jestem jakaś taka otumaniona.
Miłego popołudnia.

[Pamira]

Przyszłam na przerwę, żeby coś przekąsić, po amerykańsku na tz lunch.
Nadal jest pięknie na dworze. Popołudniową kawę wypiję na ogródku.
Grażynko z tym paleniem uważajcie, bo niewolno palić żadnych ognisk.
Bynajmniej u nas były już mandaty i trzeba wszystko uzgadniać ze strażą pożarną.

[alodia1949]

ale piękne sasanki

a z gałęzi można zrobić szałas dla jeży,
budki dla ptaków lub płot, nawet jeśli jeden już jest

https://www.google.com/search?q=co+z...hrome&ie=UTF-8

dzisiaj jest Światowy Dzień Książki i Praw Autorskich

wczoraj wieczorem napisałam teksty/recenzje
o dwóch książkach, choć wolę je czytać
niż o nich pisać ukażą się wkrótce na blogu

sobotnio się obrobiłam nawet na blog
"kot na gałęzi" nowe opowiadanie wstawiłam
zapraszam

[maluna]

Alodio, przeczytałam i nawet się uśmiałam
Platoniczna miłość do poety z tragicznym końcem
Podobało mi się
U nas, cały dzień bez deszczu, a zapowiadali opady
Całe szczęście, bo mąż chwasty opryskał.
Teraz pewnie, ani chwastów, ani trawy nie będzie
W sumie dość smutny dzień był, zupełnie nie przypominał
imienin, tylko liczne telefony od znajomych przypominały,
że jest inaczej.
Jutro niedziela, jak będzie ładnie, gdzieś się wybiorę,
pewnie znów sama, bo mąż nie lubi chodzić.
Takie to życie staruszków
Miłego wieczoru...

[franka2]

Witam wieczorem.

Pogoda dopisała i popracowałam w ogrodzie.
Mirko też mam taki kolor sasanek
Aniu ty widziałaś Wiesię we śnie a ja codziennie
wchodząc na seniorek myślę o niej.
Mirko Ukraincy są raczej pracowici
Dima jakiś wyjątek chyba że młodość
jest winna. Jutro mają święta i muszę
zadzwonić do Ukrainy ale ile to mnie kosztuje nerwów
to tylko ja wiem bo nie można ich pocieszyć
Miłego wieczoru dla wszystkich.

[ditta hop]

Witam wieczorkiem.
Porobiłam trochę w ogrodzie a właściwie uprzatnęłam
przy oczku wodnym, ale nie wszystko.
Pogoda była cudowna, na jutro zapowiadają chłodny
dzień.
Na kolacje zjedlismy kiełbaske z grilla
tzn. z ogniska.
Nie robimy grilla na węgiel lecz małe ognisko i trojnóg.
Do drobnych gałęzi mamy zrębarkę ale to bardzo nudna robota. Wieksze konary będą pocięte i przeznaczone na
grolowanie.
Mam tego drewna bardzo dużo tak objętościowo to
2 m x 6 m na wys.2m.

[Pamira]

Jestem zadowolona z dzisiejszego dnia.
Pogoda dopisała, trochę popracowałam w ogródku, ale tylko trochę.
Posiedziałam i kawkę na powietrzu wypiłam i poczytałam...
Jutro pogoda ma się pogorszyć i ma padać i niech pada, bo jest suchusieńko.
To tyle, idę w pióra ,