Rozmowy lekkie, przyjemne i to, co nam na sercu leży.

[wietrzyk]

dzień dobry o poranku. Trochę się ochłodziło...i noce lepsze do spania.
Od rana pachnie lawendą...za sprawą Eni i Janusza możemy się nasycić pięknymi widokami.

Małgosiu ja też nie mam zapasu cukru bo nie słodzę..Zawsze zabieram w kawiarni paluszki z cukrem i to leży ale cukru nie kupuję. Tylko w gdy robię przetwory..albo kiedy chce coś upiec.Teraz ludzie robią swoje słoiki ze wszystkiego bo będzie drogo.Sama wole zjeść konfiturkę własnej roboty niż płacić za byle jaki dżem w Biedronce.

życzę miłego dnia...ja mam dzisiaj gości..przyjdą dzieci z wnusią..na zaległe imieniny...Mam zupkę wiśniową..i pałki z kurczaka po indyjsku bo oni to bardzo lubią..

[Krycha.]

Dzień dobry , Alu.

Dzięki za ciacha i kawę, fajne!
Wcześnie zaczynasz dzień!
Życzę przyjemnego czasu z rodziną!

Pewnie masz rację , drożyzna zmusi nas
do powrotu do dawnych zwyczajów!
Przydadzą się słoiki do zapraw.
Chociaż ja raczej do tego nie wrócę.
Nawet kompoty mają inny smak jak kiedyś,
to wina obecnych produktów.
Zawierają tyle chemii ,
że ich smak zmienia się po przetworzeniu.
Świeże warzywa i owoce zjadam ,
bo nie mam wyjścia!
Przetworzone po prostu nie toleruję,
choć zapewniam , że próbowałam.

Miłej , spokojnej niedzieli, kochani!

[Krycha.]

Kiedyś miałam zwyczaj robienia zapasów w zamrażarce.
Teraz robię to w bardzo umiarkowanym czasie.
Okazyjnie kupione mięso, po kilku dniach mrożenia zmienia smak.
Robię zapasy najwyżej na 2/3 dni!

Niektóre warzywa i owoce - też!
Niestety, to są zupełnie inne produkty niż kiedyś.

Wyjątek pewnie stanowią zapasy z własnych ogrodów.
nie wiem, nie mam działki ni ogródka.

[ditta hop]

Witajcie dziewczyny.
Ja już też powoli zaczynam pasować jesli chodzi o zaprawy zimowe. Ja narobię a potem i tak w wiekszości młodzi to zjadają. Najbardziej schodza ogórki kiszone , soki i kompoty. Dzemy to srednio mam ich jeszcze kilkanaścier z u biegłych lat. Mam borówki do mięs ale jakos to nie schodzi.
Wczoraj narobiłam sie w ogrodku, że dzis każda kosteczka
mnie boli. Wszystko to co scięłam Damian poszatkował mi
w rozdrabniarce. Tyle lat stało to w szopce dopiero gdy ja rozebrano wyciągnięto to cudo. W ciągu poł godziny uporaliśmy sie ze wszystkim, nie ma hałdy gałęzi ale za to
4 wory do oddania na bio.
Szukam szkiełka które wypadło mi z okularów, dobrze, że mam drugie. Dziś odpoczywam bo mnie coś kolano boli, chyba przesiliłam go przy pracach.
Miłej niedzieli.

[Krycha.]

To wam się trafiła perełka, Grażynko!
Maszyna stała bezproduktywnie latami, hihihi.
Wracając do zapraw, to kiedyś miałam pełne półki w piwnicy.
wiśni i czereśni po kilkadziesiąt słoi,
starczyło dla nas i dla dzieci.
Aż pewnego razu, czereśnie okazały się bardzo niedobre jak dla mnie.

Przestałam zaprawiać i już nie będę.

[Pamira]

Dzień dobry
Piszę skrótowo. Wczoraj jeszcze o 23 postanowiłam do was napisać
i napisałam dużo i na temat, ale nie wysłałam zorientowałam się za późno.
Więc dziś z rana powtórzyłam i już miałam wysyłać, a tu jakieś czary
wysłały za mnie w kosmos. Sama nie wiem co się dzieje.
Pewnie mój laptop ma jakąś ukrytą wadę.
Eniu śliczna wycieczka, przepiękne wrzosy. Wspomnę , że kilka lat wstecz
byłam w maju w Chrzypsku wielkim na plantacjach tulipanów.
Już tu pokazywałam te tulipanowe pola.

[ramzes101]

Witam panie

Lato mamy do kitu - albo zimno albo leje.Podobno od poniedziałku ma być poprawa pogody.

Poniżej śniadanie Eni - ja przygotowałem piękne kanapeczki ale zjadła tylko połowę Niżej - śniadanie moje, ja pozostałem przy misce surowych jarzyn.

Pozdrawiamy wszystkich a Małgosi życzymy, żeby była tak dzielna jak dotychczas.

Enia i Janusz

[Krycha.]

Śniadanie dla Eni - imponujące ,
tylko naprawdę zbyt dużo tego!
Janusza, trochę mniej,
tych warzywek malutko jak dla takiego chłopa!

Mirko , mnie się wydaje, że to Ty za mało się przykładasz
i robisz podstawowe błędy na komputerze!
To jest coś takiego jak z rąbkiem spódnicy
u pewnej panny!!
Przecież to niepierwszy Twój komputer!!

[ramzes101]

Errata


Krycha napisała:

"Aniu, Januszu, pięknie spędzacie czas,
pachnące pola i Wy razem , super!"

Oświadczam, że pięknie spędzam czas z Enią, nie Anią, chyba to różnica

Mirka pisze:

"Eniu śliczna wycieczka, przepiękne wrzosy."

Mirko - ogrodniczko, na zdjęciach jest lawenda, nie wrzosy, choć wrzosy też ładne

Z szacunkiem - Janusz

[Pamira]

Dawniej robiłam dużo różnych zapraw. Odkąd zostałam sama
kisiłam tylko ogórki.
W tym roku chyba nawet ogórków kisić nie będę.
Niech młodzi robią sobie. Dziś córka przyjdzie zerwać sobie czerwone porzeczki.
Ala wszystkiego nie ogarniesz, nie forsuj się zostaw siły na potem.
Grażynka też z tych co sobie robotę wynajduje. No cóż lubi pracować...
Nie wspomnę o Małgosi ona teraz musi się spinać.
Tylko Enia spędza żyje jak w sielance.
Anka lubi swoje gniazdko. Też uważam, że w domu najlepiej.
A Irenka? Dziś nieczynna... Janusz późne to śniadanie, podobnie jak u mnie.
Ty lubisz ściemniać Enia taka filigranowa i tyle ma zjeść?
,a ty na dnie mini miseczki parę skrawków. ? Taki z ciebie niejadek?

[Pamira]

Janusz wybacz, to jest tak zwana mgła mózgu. A dlatego tak napisałam,
bo swego czasu byłam w Dychowie i nad zalewem elektrowni rosły przepiękne wielkie wrzosy.
Też pokazywałam tu, jak siedzę i tylko czubek głowy mi wystaje.
A pomylić się można, ludzka rzecz.

[Krycha.]

Napisał ramzes101

Errata


Krycha napisała:

"Aniu, Januszu, pięknie spędzacie czas,
pachnące pola i Wy razem , super!"

Oświadczam, że pięknie spędzam czas z Enią, nie Anią, chyba to różnica

Przepraszam Enię - to literówka , której nie zauważyłam.

[Pamira]

O kurczę my tu mamy korektora wnikliwego i profesjonalnego?
No i dobrze, tacy też potrzebni. Nie tłumaczę się.
Po wczorajszym deszczu od rana było zimno, ale teraz widzę,
że słonko świeci, więc chyba się ociepliło. Idę popatrzeć na ile ziemia przemokła.

[Pamira]

No i wieczór mamy. Zimny dzień się skończył. Chociaż przez moment
nawet ładnie słońce grzało, ale tylko przez moment.
Cały dzień chodziłam w lekkim polarze, bo pogoda jest nie taka jak powinna.
Krysiu może faktycznie jestem mało uważna
i czasami naciskam nie te klawisze co trzeba.

Pa, pa, pa, spokojnej nocy.

[wietrzyk]

dzień dobry. Słoneczko dzisiaj jakieś schowane..i wczoraj było chłodno...Imprezka rodzinna się udała..

troszke łazikuję...przedwczoraj byłam na koncercie skrzypcowo akoredeonowym...





w wczoraj w pieknym Kościółku gdzie są 100 letnie organy na koncercie organowym. To cykliczny festiwal odbywa się tylko w lipcu w każdą niedzielę o godz. 19.









i tak ucztowałam duchowo.

dla Was śniadanko

[Krycha.]

Dzień dobry , Alu.
Uczta duchowa , pokaźna ! Co do ciała ,
tym razem delikatnie nas potraktowałaś, Alu. hihihi
Mirko , Ty chyba jesteś zbyt wyrywna,
nie patrzysz gdzie klikasz, a potem oooooooo!


U mnie słońce ściga się z chmurami,
parapety mokre , ale już znowu ładnie.
Ponoć na przyszły tydzień, mocno nam przypiecze!
Chociaż w domu fajnie jest tak jak teraz.




Miłego dnia i tygodnia!!

[szuanka]

Dzień dobry.
No, kawa jak się patrzy a do tego owoce. Tak lubię.
U mnie też słonko ściga się z chmurami ale słonko przeważnie wygrywa. Jest dobrze.
Miałam nadzieję że temat wyjazdu upadł, ale nie, moja córcia nie chce odpuścić. Nie jestem zachwycona.
A to wczorajszy zachód słońca, tak około godz. 22.
Pozdrawiam...
picture hosting

[Krycha.]

Witaj , Aniu.
Dobrze wiesz co to asertywność - zastosuj!!
Pozdrawiam .

[Pamira]

Dzień dobry Alu Krysiu, Anko,
Niby nie należę do zazdrosnych, ale tobie trochę zazdroszczę tej żywotności.
Kilka lat temu bywałam na takich koncertach organowych w kościele w Wolsztynie.
Czy jeszcze się odbywają ? Nie śledzę wydarzeń wolsztyńskich, ale wątpię.
Zresztą jest problem z dojazdem, no i kondycja już nie ta.
O matko kochana, znów zaczynam narzekać... Przepraszam
Pogoda dzisiaj jesienna. Więcej chmur jak słońca i wiatr zimny powiewa.
Muszę z reklamacją wyjść, bo stacjonarny nadal nie działa.
Bankomat też muszę odwiedzić i małe zakupy zrobić.
Śniadanka apetyczne, jak wrócę , to będę śniadać.

[szuanka]

Tak Krysiu, tylko ja znam pobudki którymi córka się kieruje i popieram to całym sercem tylko że ja już .... straciłam całą energię i chęć.