Województwo podkarpackie, powitanie i "lista obecnośći " część druga.

[kobra5]

Jarek miód mam ,tylko spirytus mąż gada że wypić woli bo nijak mu te skorupy zalane nie pasują ..zielone to wiem ale takie suche????...gwizdnę mu ten spiryt na Twoją odpowiedzialność ..ile to trza trzymać???..

[Iza_bella]

Dobry wieczór....
Trochę czasu spędziłam pod kocykiem z książką w ręku...odpoczęłam nie tyle fizycznie co psychicznie i od jutra zabieram się do pracy.
Kobra tłucze orzechy a Jarek proponuje orzechówkę na łupinach....słyszałam, słyszałam, że dobra.
Miłego wieczoru WSZYSTKIM....

[tar-ninka]

Dobry wieczór.
I znów minął kolejny beznadziejny dzień..
Popiurkowało mi się wszystko.
Pesel jest do ....y
Dobrej nocy Wam

[Jarosław II]

Napisał kobra5

Jarek miód mam ,tylko spirytus mąż gada że wypić woli bo nijak mu te skorupy zalane nie pasują ..zielone to wiem ale takie suche????...gwizdnę mu ten spiryt na Twoją odpowiedzialność ..ile to trza trzymać???..

Minimum 6 tygodni, zalej takim 70% potem zalej małą ilością wody aby wyciągnąć z łupin spirytus zlej razem i dodaj miodu, najlepsze po 5 ciu latach.
Tylko zalej same łupiny, szypułek nie, bo są gorzkie. W Twoich stronach może dostanie się destylat psoty ale z cukru a nie wynalazków to nawet lepszy niż spirytus, ale musi być pędzony w czasie pełni.

[bogda]

Dobry wieczór.
Ja dziś też na luziku razem z Izą.
W ogóle to jakoś źle się czuję, muszę w poniedziałek do rodzinnej sie udać.

Melduję, że u mnie wszystko dobrze, ale mam dużo różnych zajęć, wyjazdów i załatwiania spraw, real ciągle wyje i wymaga uwagi.

Lulka, real nie zna litości...najważniejsze, że u Ciebie wszystko w porządku.
Uważam na siebie.
Kobra, Ty to masz cierpliwość...mnie łupanie orzechów wkurza, ale też tylko młotkiem, do "dziadka" nie mam siły w rękach.
Spróbuj zrobić taką nalewkę, jak radzi Jarek, chyba, że łupiny już wywaliłaś.

Mówię Wam, że jak się człowiek zajmie obsługą innych ludziów to zapomina o tym
co mu dolega i co mu skrzypi. Przynajmniej ja tak mam.

Gratko, też tak miałam od zawsze, a w tym roku jakoś mi wszystko sklęsło, jednak od jutra zacznę coś działać.

Dwie osoby przechodzą właśnie na emeryturę i trzeba wystawić im zaświadczenia o zarobkach. Byliśmy odrębną jednostką budżetową, ale księgowość i kadry należały do Urzędu Miasta i tam powinny być dokumenty. Znalazły się po wielkich trudach.

Izo...podziwiam Twoja pamięć, toż to robota jest okropna.
Nigdy nie lubiłam i nie lubię czegoś szukać, a zwłaszcza jakichś dokumentów.
Gienku.
Miłego wieczoru Wam życzę.

[kobra5]

O rety Jarek no tyle cierpliwości to ja nie mam ..a mąż gada że na stypę tego przyrządzać nie będzie ..bo jemu już nie wleją i smaku nie poczuje..
A z tom psotą to u nas wielu pędzi ..ale coby w czasie pełni??..muszę popytać
Tarninka a weź temu peselu na złość zrób i zmuś do tego czego mu się nie chce ..to dziad może Ci odpuści
Iza jak rano poczytałam że szykujesz się do sprzątania to w głowie mi myśl przemknęła coby tu zrobić żeby się nie narobić i eureka!!!...przez przypadek pudło z reklamówkami wyciągłam i poskładałam ot tak..
https://youtu.be/kRaR2hYhg98
A nie myślta sobie co taka porządnicka jestem ..o nie .Dostałam kiedyś cały worek reklamówek tak w trókącik wyskładanych przez faceta!!! I to mnie zmobilizowało jak facet może to ja nie??!!! MOGĘ i brawo ja !!! A ile miejsca się zrobiło

[bogda]

Wiecie co...mam coś z Tarninki...
Jak pisałam, nie widziałam części postów...i jak to nazwać, pomroczność jasna, czy jakoś tak...

[gynek66]

Ja, ja wyście słyszeli a temat skorupek z orzechów włoskich . ja już kiedyś pisałem , a ciągle się pytacie Pana Boga .Trza se pomodlić przed pracą .A on swoje zawsze gada.BOGUSIA witej

Tylko 21 dni trzymam łuski z orzechów włoskich , ani godziny dłużej w spirytusie. Tylko dobrze jest je potłucz na drobne kawałki.
Potem wylewam spirytus , dodaję miód , i za 24 h można pić. Można

dać do słoika razem ze skorupkami anyż na aromat, lub laskę cynamonu , albo wanilie przekrojoną wzdłuż.
Ja tak robię co 3 miesiące. Takiej wódki w sklepie nie kupisz.


Pozdrawiam.
Bóg zawsze podnosi słuchawkę,
bez względu na to ,ile czasu upłynęło

od ostatniej rozmowy.

[kobra5]

Gieniu dzięki za przepis..kto nie robi nalewek lub rzadko to mu się te przepisy mieszają a tego na pewno nie widziałam bo zwróciłabym uwagę ..uwielbiam anyż !!! Będę piec ciasteczka anyżki to jego zapas mam.Dziękuję

[Jarosław II]

Napisał kobra5

[size="4"]O rety Jarek no tyle cierpliwości to ja nie mam ..a mąż gada że na stypę tego przyrządzać nie będzie ..bo jemu już nie wleją i smaku nie poczuje..

Bogusiu, mam lepszy pomysł. Rób według przepisów, że dzisiaj zrobić, jutro wypić a pojutrze zapomnieć.
Ja nalewki robię dopiero 50 lat dla smakoszy i degustatorów a przepisy mam sprzed 100 lat, to co to jest naprzeciw wieczności. Mistrzowie mnie uczyli, ze im dłużej nalewka się robi tym lepsza, chociaż niektórzy mieszają wódkę z sokiem i mają ratafię, którą ja robię rok czasu.

[tar-ninka]

Dzień dobry
Za oknem zamglone zaszronione a ja mam duży musik na latanie po mieście brrr
Ale to w fajnej sprawie i dla kogoś kochanego to dam radę.

"Wiecie co...mam coś z Tarninki..."
Bogusiu mam nadzieję że masz to co lepsze
To nie fajne niech już przy mnie zostanie..
Nalewki to ja tylko próbuję
Fajnego dnia Wszysciutkim

[bogda]

Dzień dobry.
Hej Kobro, Tarninko, Jarku.

Bogusiu mam nadzieję że masz to co lepsze
To nie fajne niech już przy mnie zostanie..

Tarniko, a co u Ciebie jest niefajne, no co?
Ty się wybierasz do city, a ja dziś nigdzie się nie wybieram.
Zaraz kawa i do roboty.
Iza już pewnie pół chałupki ogarnęła, a ja dopiero o 9-ej wstałam, jakoś nie chciało mi się wyłazić z pościeli.
Nic to...co zrobię, to zrobię, reszta zostanie na zaś.
Dobrego dnia Wszystkim życzę.
Mam 0 stopni i słonko na bladym niebie.

[kobra5]

Jarek system trzech Z to ja pamiętam z okresu studiów brzmiało mniej więcej tak ZAKUĆ ZDAĆ ZAPOMNIEĆ..a Ty piszesz ZWZ ??? ...no ponieważ smakoszem ani znawcą nie jestem..postarczi jak gada znajomy Słowak 3 m-ce. To da się ogarnąć
Tarninko przecież TY masz samo LEPSZE !!!..
Bogda do rodzinnej idz koniecznie bo jak sobie wyhodujesz na same święta to..znikąd pomocy..lepiej być zaopatrzonym przed świętami..
Iza tak rzuciła się na porządki że jeszcze nie zajrzała???
Gratka zajęta wiadomo..

[gynek66]

Pogoda zimowa - 3 u nas. pochmurno.
ja, jak zrobię nalewki . Stoją oczywiście dłużej , bo są lepsze. Ale nonsens żeby stały do 15, 20 lat . Mogę nie wypić , trawnik wtedy trza grzać. Więc robię i trzymam do pół roku i to wszystko.
Ale z łusek orzechowych nigdy nie trzymam tak długo , bo po co . Wystarczy 21 dni. Potem ponownie wlewam gotowaną wodę na 24 h, i do tej wody dodaję miód , jakieś tam zioła i to wszystko. Można trzymać latami i pokazywać , co mam. To już nie w moim guście.
Nawet wino dłużej u mnie nie postoi jak 3 lata to góra. Rozchodzą się butelki , jak świeże bułeczki.
Dobra wódka jest też : dodając na 0,5 litra 40% do 30 sztuk jałowca pogniecionego . Też na 21 dni. Po tym czasie, jałowiec wyrzucam , a daję do 1,5 łyżeczki cukru trzcinowego też na 24 h, i gotowa do picia. Ona ma kolor miodowy. Można dosłodzić miodem. Zależy wszystko od gustu.
Pozdrawiam.

[Iza_bella]

Dzień dobry tym, co już byli....Hej Kobro...Tarninko...Bogdo...Jarku...Gienku.....

Napisał kobra5

Iza tak rzuciła się na porządki że jeszcze nie zajrzała???

Masz rację...Od rana mnie robota pochłonęła, wypucowałam dwa pomieszczenia z odsuwaniem mebli i wymiataniem kurzów...jeszcze dwa i kuchnia i przedpokój...no i łazienka, ale mam na to cały tydzień, więc spoko...dam radę. Może Marysia choć u siebie posprząta, to będzie trochę mniej.
U mnie pochmurnie i 0 stopni... wybieram się do apteki po resztę leków z recepty...trzeba się będzie trochę przewietrzyć i zaczerpnąć świeżego (mam nadzieję) powietrza.
Pozdrawiam.....Dobrego dnia dla WSZYSTKICH.....

[Jarosław II]

Napisał bogda

Iza już pewnie pół chałupki ogarnęła, a ja dopiero o 9-ej wstałam, jakoś nie chciało mi się wyłazić z pościeli.
Nic to...co zrobię, to zrobię, reszta zostanie na zaś.

U mnie porządki na finiszu jest 16 dużych okien z tego 5 nie pod moim nadzorem, to 11 umyte, firanki i zasłony zawieszone, szkliwo w witrynkach pomyte dywany poprane. Zostały drobiazgi i można wyjeżdżać, a po przyjeździe od nowa.

[Lulka]

[tar-ninka]

Dobry wieczór
Sprawdza się powiedzenie że nie wszystko jest takie jak się wydaje
Rano panikowałam na widok" cudnego zimowego" widoku z okna
Wyszłam z chaty i okazało się że jest nawet fajnie mimo braku słońca
Udało mi się wszystko załatwić a nawet lepiej
Dzisiaj mam znowu miłe spotkanie
tam gdzie konie i pies ich właścicielka ma dzisiaj urodziny
Będzie fajnie.

"Tarninko, a co u Ciebie jest niefajne, no co?"
Bogusiu, Kobro , dużo mam nie fajnego ale to uderza we mnie
jestem typowy Rak
Lulko jestem takiego samego zdania od dawna
tylko ja olewam nie po kolei a co mi podpadnie
Izuniu, Gieniu Jarku

[gratka]

Napisał Lulka

Niech żyje filozofia Lulki!
Święta to stan umysłu.
Święta są dla nas ważne i nie można ich lekceważyć.
Trzeba je obchodzić z tymi, których kochamy, bez względu, czy mają ochotę, czy nie.
Bo nigdy nie wiadomo, kiedy pozostaną im tylko wspomnienia.

Piszę tak, bom pełna niepokoju o moją serdeczną przyjaciółkę,
która walczy ze złośliwym nowotworem. Jestem potrzebna w tym miejscu,
jestem jej potrzebna. Spędziłam z nią cały dzień, bo moja młodzież czuje się
dobrze i musi w spokoju odpoczywać.
A robota czeka, nie ucieka, lecz w tym kontekście święta nie wydają
mi się epokowym wydarzeniem gastronomicznym.

„Jest taki dzień, bardzo ciepły, choć grudniowy,
Dzień, zwykły dzień, w którym gasną wszelkie spory.
(…) Niebo ziemi, niebu ziemia
Wszyscy wszystkim ślą życzenia,
Drzewa ptakom, ptaki drzewom,
Tchnienie wiatru płatkom śniegu.”

Krzysztof Dzikowski, „Jest taki dzień” Czerwone Gitary

[tar-ninka]

Gratko wiem jakie to przykre gdy się wie że ktoś odchodzi
parę lat temu spotkałam po długiej nieobecności bardzo dobrą znajomą ,
która mi oznajmiła ze rak ją dopadł
i że już się nie zobaczymy
.Nie wiedziałam co powiedzieć jak się zachować lubiłam i ceniłam ją
Było mi bardzo ciężko
Żyła jeszcze miesiąc...