Rozmowy lekkie, przyjemne i to, co nam na sercu leży.

[wiesia.]

Janusz
przykładny mąż z obrączką na palcu.

Musiałabym porównać zdjęcie z tego okresy z brodą
i bez brody.

Małgosiu
proszę napisz co dajesz Lunie na kleszcze,
bo tej obroży już nie będzie nosił.

[Kaima]

Jurek, biedny Leo! Wygląda to strasznie... Czy, oprócz tego, zachowuje się normalnie? Myślałam o jakiejkolwiek obróżce dla Curka, bo gdyby kiedyś mi czmychnął, byłoby wiadomo, że "pański", a nie bez. Tylko jak mu włożyłabym ją? Jest bardzo niedotykalski.
U mojej fryzjerki też zakład zamknięty, a już teraz wyglądam jak miotła.
Boli mnie kręgosłup. Nie potrafię w kuchni nic robić siedząc, a dzisiaj zrobiłam 46 ruskich pierogów. Byłoby więcej, ale za mało zagniotłam ciasta. Do reszty farszu wbiłam jajko, wsypałam mąki i usmażyłam placki. Chyba to była ostatnia produkcja pierogów, bo lepienie i walka z kotem wykończyły mnie.

[Pamira]

Ciąg dalszy paplaniny. Otóż maseczek nie szyłam, zrobiłam kilka z jednorazowych ręczników.
Wydaje mi się, że są wygodniejsze od tych szmacianych. Pogoda jest jako taka,
ani słońca, ani deszczu i mroźno też nie jest, tylko trochę powiewa.
Na obiad przyrządziłam fasolkę po bretońsku, zrobiłam tego huk, jak ktoś ma ochotę,
to zapraszam do stołu.
Na jutro szykuję śledzia w śmietanie i pyrki. Zrobiłam też pastę z makreli.
Przez to siedzenie w domu i jedzenie przybędzie mi ze 100 kilogramów.
Jurek kiedyś miałam kocicę którą długo leczyłam, bo coś swędzącego ją dopadło .
Boki wylizywała do gołego cielska. Wet zapisał taką wielką tubę jakiejś maści koloru szarego.
Smarowałam bawełniane szmatki i całą ją owijałam ją, a potem nakładałam dopasowany rękaw.
Robiła wszystko, żeby się tego pozbyć, ale pilnowałam i po jakimś czasie miała piękne futro.
Godz 17 i zrobiło się pięknie słonecznie, chyba zaraz wyjdę na powietrze.

[Pamira]

Dziewczyny jeszcze trochę i będziemy plotły sobie warkoczyki.

[maluna]

Napisał wiesia.

Małgosiu
proszę napisz co dajesz Lunie na kleszcze,
bo tej obroży już nie będzie nosił.

Wiesia, nie wiem jak to się nazywało,
ale wet będzie wiedział, taka dość duża, którą psy chętnie
jedzą, też dość droga, ale skuteczna.
Trzeba podać wagę psa.

[wiesia.]

Małgosiu
poczytam na forum pieskowym.

Mirko
miałam to szczęście, ze w ostatnim momencie obcięłam.

[Pamira]

Janusz podobasz mi się z tą brodą.
Słońce nadal pięknie świeci.

[ditta hop]

Witajcie.
W ubiegłym roku tez kupiłam obrozkę przeciw kleszczową dla kota i to samo futro zeszło do zapalonej skóry. Tez wyrzuciłam 100 zł., Dzis byłam z Magda i Tarą u weterynarza, Bo cos sie działo z nią była osowiała, nie jadła i miała drgawki.Całe jedzenie z rana pozostalo w miseczce co do niej niepodobne bo to odkurzacz totalny. Pewnie cos w ogrodzie zjadła. Lekarka zrobiła usg, kroplówke i zastrzyk przeciwbólowy. Jakieś chyba zapalenie jelit. Trochę sie psunia pozbierała i nawet ogonkiem pomerdała. U weta Magda tylko sie zgłosiła, że jest i wyszła bo były 4 osoby do jednego psa. Lekarka prosiła aby jedna osoba została ale do nich to nie docierało i zastanawiali sie, czy uśpic czy leczyć dalej. Ludzie sa niereformowalni, tłumaczenia nic nie dają, groch o ścianę.
W końcu wet zdezynfekowała pomieszczenie i Magda weszła. Ja siedziałam cały czas w samochodzie.
Pogoda cały czas cudna, może troche wiaterek ale słoneczko grzeje niesamowicie.

[eledand]

Oj,oj oj tak to jest..Tym dniem,byłam zmęczona,Hyc do łóżka i teraz jestem super.
Rano też pobudka o 5,00..Pozdrawiam..

[ramzes101]

Wiesiu, przez ponad pięćdziesiąt lat nie zdjąłem obrączki. Zdjąłem ją dopiero dokładnie po roku od śmierci żony.
No to macie problem miłe panie, fryzjerkom nie wolno nawet przychodzić do klientki. A odrosty się powiększają...
Mirka, ale śniadanie na trawie zrobimy pod jabłonką bez brody, bo mi wyrasta siwo-rudy zarost.
Niech tylko ten koronowany świrus odleci w kosmos...

[wiesia.]

Janusz
swoje zgubiliśmy, Franek chciał kupić,
ale wybiłam my z głowy.

Grażynko
najgorzej, jak małe dziecko czy psiak chorują,
bo nie powiedzą co ich boli.
Współczuję.
Czaruś też dzisiaj cosik mało żwawy.

Grażynko
u nas chyba mamy dryl niemiecki,
bo nikt się nie pcha, zachowuje odległość.
Ludzi na ulicy nie widać.

[szuanka]

No, galareta zrobiona, teraz przydałaby się seta.
Śniadanie na trawie.... niech pozostanie jako arcydzieło, ja, tak jak Mirka, nie podniosłabym się i trzeba by było dźwig sprowadzać.
Na zakończenie dnia słonko się pokazało a pogodynka deszcz zapowiada.
Cały dzień jestem bardzo niespokojna, czy to ta zmiana pogody? U nas od poniedziałku ma być 18 stopni. Oby!!!

[maluna]

Nigdzie dzisiaj nie byłam, a dużo ludzi pracuje, bo musi
Była listonoszka z kasą dla Jurka i inkasentka z gazowni.
Nie wiem, czy są zadowoleni, że pracują, bo listonoszka
miała ręce uszkodzone przez płyn do dez. i nie mogła
włożyć rękawiczek, a ciągle liczy pieniądze i dotyka
różnych przesyłek.
Jak większość straci pracę i źródło utrzymania,
nie będzie ciekawie
Ewcia, teraz też się budzę o 5-tej, ale potem jeszcze zasypiam
Mirka, maseczki z ręczników papierowych łatwo zrobić, ale
słabo chronią i łatwo się drą.
Szmaciane można odkazić
żelazkiem, a w środek włożyć filtr hepa.
Mam takie filtry od odkurzacza, bo ich nie wkładałam,
jako że odkurzacz słabiej ciągnął kurz, a teraz się przydadzą.

[kobra5]

Ten koronowany chłystek wywrócił wszystko do góry nogami ...
Święta bez święconki .moje okna bez mycia .msze bez kościoła .porządek po łebkach (nikt nie przyjdzie to po co ze szmatą latać ),sukienki w szafie (ciekawe czy w nie wlezę po tej nieruchawce koronowanej ).kosmetyki leżą bezużyteczne .buty wyjściowe takoż (latam w adidasach),nie pamiętam smaku kawy z ulubionej kafejki ,plany wakacyjne poooszły się bujać także wiosenna zmiana fryzury nie grozi (chyba że małżu nożyczki zejdą z linii i gustowne schody wygryzie) ..
Ogólny marazm i cudowna pożywka dla osobistego lenia z którym walkę toczę całe życie no i teraz DZIAD jest górą...

[hutkow]

Pozdrawiam wszystkich w tych ciężkich czasach,
cieszę się bo u Was wszystko gra.
Skoro maseczki są teraz w modzie na razie nie widzę
by były noszone na ulicy.
Jednak skusiłem się by uszyć takie 2 maseczki,wyszły nie źle
tylko gumkę mam jak pisze Gosia do majtek a powinna
być cienka i okrągła.
Życzę wszystkim zdrowia i nie wychodzenia z domu tak jak ja
zgodnie z tym do czego nas zachęcają - miłego wieczoru!

[wiesia.]

Napisał szuanka

No, galareta zrobiona, teraz przydałaby się seta.

Aniu
zjadłabym tej galarety i nawet przyniosła połówkę.
Przespałybyśmy koronkę.

Bogusiu
u mnie taka sama sytuacja.
Dzwonię do siostry, a ta wiecznie coś robi,
a ja myślę i w końcu zostanę myślicielem.

[szuanka]

Wiesiu, mnie nawet myślenie dziś nie wychodzi.

[ditta hop]

Napisał kobra5

Ten koronowany chłystek wywrócił wszystko do góry nogami ...
Święta bez święconki .moje okna bez mycia .msze bez kościoła .porządek po łebkach (nikt nie przyjdzie to po co ze szmatą latać ),sukienki w szafie (ciekawe czy w nie wlezę po tej nieruchawce koronowanej ).kosmetyki leżą bezużyteczne .buty wyjściowe takoż (latam w adidasach),nie pamiętam smaku kawy z ulubionej kafejki ,plany wakacyjne poooszły się bujać także wiosenna zmiana fryzury nie grozi (chyba że małżu nożyczki zejdą z linii i gustowne schody wygryzie) ..
Ogólny marazm i cudowna pożywka dla osobistego lenia z którym walkę toczę całe życie no i teraz DZIAD jest górą...

Uwielbiam Twoje posty , piszesz je z taka swadą, że czekam na nie hihihihi.

[eledand]

Ja też się zwijam.Życzę WAM wszystkich dobrych snów.Bądżmy dzielni to trudy.zniesiemy.Najbardziej cierpią Dzieci.Przez ten Wirus,będzie ta Młodzież chora,z silnymi objawami Depresji..To tyle..

[kobra5]

Grażynko dzięki ..jak jest choć jeden odbiorca znaczy ..nie wołam na puszczy ...
Zaraz powalił u nas kadrę lekarsko-pielęgniarską 2 panie od diabetyków 1 ginekologa i szefa geriatrii oraz 3 pielęgniarki ..zamykają oddziały ...zaczyna być wesoło ..Chocholi taniec
Dziś wkurzyła mię jedna pani w sklepie ..stoję 2 m od poprzednika a ta włazi mi na plecy bo chce zobaczyć wędliny...mało-kulturalnie odezwałam się ..czy JA jestem przeźroczysta czy pani ślepa ??..widzisz pani tę linię ?..a tą grubą linę ?..nie została rozwieszona na stojakach po to by pani aerobik tu uskuteczniała...ekspedientki parsknęły w maseczki a babsko wycofało się ...z obrażoną miną ..ale jak niekulturalnie gada moja dynamitowa córka..wali mnie to