Osobowy wkufionych połajbowych cz. 79

[gratka]

Napisał zula

A koty jak to koty,chodzą własnymi ścieżkami.

Zula, prawda, że koty chodzą jak chcą, masz kota, widzisz wtedy w nim zwykłego kota,
ale jak się nie go ma - to się go idealizuje.

Bogusia wróci dumna z wnuczki artystki.
Dzieci w wieku 4+ mają wielkie parcie na scenę i cieszą się z występów, a jeszcze dla babci...
Moje wnuki pozbawione były zdolności wokalnych, a wystarczyło postawić mikrofon
aby rwały się do śpiewania, koniecznie solo, co tam chór!.
Eliku jest dzień starucha, dzień chorego, dzień psa itp ale kiedy?
Można sprawdzić w kalendarzu ćwirka.

Ćwirku - te segregotory to może potraktuj zwilżoną szmatką?

[bogda]

Już po imprezie.
Było wspaniale.
Najbardziej rozbrajały maluchy.
Wcale nie zwracały uwagi na występy, tylko wzrokiem szukały babci, dziadka i rodziców.
Jak nie mogły dojrzeć, to zaraz w ryk.
Zerówka też nie była lepsza, najważniejsze było odnalezienie dziadków i rodziców.
Ale występy wspaniałe, śpiew pełną piersią, odtańczone tango....no jednym słowem super było, aż się łezka zakręciła
Dumna jestem jak nie wiem co.
Alka, nie szalej z tym odkurzaniem i dźwiganiem, bo będzie jak z Żabą.
Grożę Ci paluchem.
Koty są cudne, takie przymilaski.
Też nie mam....ale jakoś nie jest mi z tego powodu smutno.
Chociaż dawniej koty były, psy też, ale jest jak jest.
A pogoda do bani, leje i miejscami ślizgawica.

[Ada 33]

Napisał eledand

guzek,który musi być,sprawdzony przez Onkologa.

Co dalej nie wiem.Termin mam na 4,4.16.Ale mogę przyjeżdżać wcześniej,jak załapię się do tej 10-tki.pacjentów takich jak ja.

Ewuś, a byłaś na Katowickiej w Poradni Onkologicznej?
Mnie rejestrują i przyjmują od ręki.

A u mnie już dziś ponuro i mżysto.
Ptaki nadal z karmnika korzystają, ale już z mniejszą werwą.

[Alsko]

Boguśka, nie pęknij z tej dumy, no!
A moje wnuki już takie dorosłe, buuu!

Siri znowu uczesanie zmieniła i znowu jej w tym do twarzy
A jaka aligancka. Od rana w kapelusie.


Segregatory traktuję wilgotną szmatką, ale to nie jest właściwe traktowanie.
Trza wziąć zamach i fruuuu! za okno!
Oj, dostanie się dziecku jutro!
Specjalnie wczoraj przyleciał po nocy, żeby mi front robót przygotować. I przygotował.
Blaty, cobym się nie schylała, postawił na kobyłkach na swojej wysokości.
Zapomniał, że nie jestem długa?
Znowu muszę patenty wymyślać.







Święto Kota... No to ja prywatę uprawię, a co!
Przy okazji odpocznę chwilkę.


Mańka w słońcu toaletę robi


Teufel - "Wołałaś mnie? A taką figę widziałaś?"


Niemoralna pozycja? Nie! Wietrzenie futra




No to fruu!

[bogda]

Ado, u mnie ptaków też już mniej przy karmniku.
No i dobrze, wiosna idzie.
Alka, fajne te Twoje futrzaki.
Teufel bardzo urodziwy.
Też mam zdjęcia swoich czworonogów, ale papierkowe.
U córki też mają szafki dostosowane do swojej wysokości i muszę korzystać ze stołka.

[mimoza]

Napisał bogda

... U córki też mają szafki dostosowane do swojej wysokości i muszę korzystać ze stołka.

Skąd ja to znam?
Nawet we własnym domku mam szafki na wysokości
dostosowanej do mojego śp. Jaśka... wrrrrr
Dobrze, że mam drabinkę i nie mam lęku wysokości. - Cz

[bogda]

Dobrze, że mam drabinkę i nie mam lęku wysokości.

A ja mam lęk wysokości, ale na stołek to jeszcze wlezę.
Jakoś teraz wszystko zrobiło się wyższe, a odległości dalsze.

[hannabarbara]

Gratuluję babci Bogusi udanego występu wnusi.
A Święto Kota poświętuję po mojemu.

A żółte oczy domalowałam sama, by wyszło takie cudko fredziopodobne.

[gratka]

Zdjęcia kotów oglądałam i tak mnie pasuje w tym miejscu wierszyk Franciszka Klimka

"Bo koty są dobre na wszystko.
Na wszystko, co życie nam niesie.
Bo koty, to czułość i bliskość
na wiosnę, na lato, na jesień.

A zimą – gdy dzień już zbyt krótki
i chłodnym ogarnia nas cieniem,
to k o t - Twój przyjaciel malutki
otuli Cię ciepłym mruczeniem."

Dobrze, że mam drabinkę i nie mam lęku wysokości.

Dziewczyny - mnie się ostatnio drabinka kojarzy z jednym - miesięcznicą. Drabinka zaczyna mieć szczeble polityczne
Chyba nie jestem normalna...

[zula]

Bogusia,cieszę się,że tak fajnie było na babcinym święcie.

Kubuś karmi koty!
Moje dwa i jego ten mały.



A to portret moich,mama i synek.
Synek dwa razy większy od mamy.

[hannabarbara]

Zula! Bardzo śliczne te Twoje kocurki. Szczególnie mamusia wielkiej urody.

[gratka]

Napisał hannabarbara

Zula! Bardzo śliczne te Twoje kocurki. Szczególnie mamusia wielkiej urody.

Hania - synek też urodziwy tygrysek.
Bardzo śliczne, Kubusiowy i Zulkowe; Tylko głaskać i karmić

Mój zięć ma kotofobię i z tego względu moje wnuki nie mają kota. Przytulają kota sąsiada.
A ci w Ameryce znowu zięć i synowie uczuleni na sierść.

[bachor]

Macie wspaniałe koty - ja nie mam się czym pochwalić.
Ale lubię wszystkie zwierzęta a najbardziej mojego psa .


Nie mam kota a sąsiadka wyjechała razem ze swoim...

Wieczór u mnie bajkowy - ogromna mgła i jestem jak zawieszony w chmurach.

Na poprawę nastroju ...
https://www.youtube.com/watch?v=aAj2G4XRE1k

[eledand]

Witajcie i mnie nie było do 13.oo we chałupie.
Nadawali Reportaż na Radiu Opole około 11.oo w programie On i Ona.
Reportaż o Kociarach na ich wielkie święto.

Ja tego nie wyciągnę bo nie wiem jak.

Padało i mnie na Łebek napadało też.Kupiłam sobie aż dwie drożdżówki...

Pozdrawiam.

O Zdrowiu,flakach smutasach nie będę pisać bo tego każdy ma wokół dużo....

[gratka]

Efka, posłuchaj coś dla Ciebie i Twoich kotów. Znane, ale raz na rok można
Dla Wszyściuchnych zresztą też- koci duet

https://www.youtube.com/watch?v=O5bJJviAX0c

[zula]

Mój pan Pikuś,to prawie jak ten od Eliota.

TAJEMNICZY KOT MAKAWITY
Fragmenty.
Makawity to tajemniczy kot; zowią go też Skryty Pazur,
Gdyż jest arcymistrzem zbrodni, który urąga Prawu,
Kpi sobie ze Scotland Yardu, a zwłaszcza z Odddziału Lotnego.
I nigdy na miejscu zbrodni NIE MA MAKAWITEGO!

Makawity ma kolor imbiru, smukły jest i wysoki;
Poznasz go, gdy go ujrzysz, gdy cię przeszyje wzrokiem.
Głowa do góry wzniesiona, namysł na czoło się kładzie,
Płaszcz jego kurzem okryty, wąsy – w niedbałym nieładzie.
Szyję przeginać umie miękkim, wężowym ruchem;
Gdy sądzisz, że śpi głęboko – on czuwa ciałem i duchem.

Szlachetny jest na pozór (nie siadaj z nim do kart),
Odcisków jego palców nie zdobył Scotland Yard -
Lecz gdy słonina ginie lub skrzynka biżuterii,
Gdy ktoś dzban mleka wypił, stłukł szybę w oranżerii
Lub łeb ukręcił kurze ni z tego, ni z owego -
Jedna jest rzecz przedziwna: NIE MA MAKAWITEGO!

[Ada 33]

I mamy dzień kota, każdy swego wspomina,
to i ja moją Myszę wstawię, oto ona w pełnej krasie:



Alka, wstawiając swe kocie towarzystwo,
odświeżyła mi pamięć o nich. Fajne zdjęcia,
ale i tak nie oddają charakterów tych czworonogów.

Zulka, cudne te Twoje koty, chętnie bym przysposobiła
jakiegoś rudzielca, gdyby nie rozsądek.

[hannabarbara]

Uroczo po miauczałaś Gratko! Piękne, wyszkolone głosy obu czarnoskórych kobiet.

Ewa! Szukałam dla Ciebie informacji o reportażu. Chyba jeszcze nie było. Może dziś, o 22:00 w Radiu Opole coś będzie. Za to wyszukałam taką wiadomość. O Sztuce mruczenia w bibliotece przy ulicy Książąt Opolskich.

http://radio.opole.pl/101,187585,szt...&s=1&si=1&sp=1

[elik13]

To jeszcze mój futrzak




Tu na pana kulankach i tak może na wciąż


Cuś te niektóre jakieś do siebie podobne
Aria cudo
Rodzynek Bachorowy widzę, że jogurcik lubi
jak i mój futrzak.
Śliczna ta Twoja panienka Zulka
Ćwirkowe futrzaki też się zameldowały

[bogda]

Hani kot trochę kanciasty, ale piękny mimo wszystko.
Nie będę się zachwycać nad każdym z osobna, bo wszystkie są piękne, każdy inny.
A ten mały Kubusia to jak malowany.
Bachora piesio też fajny.
Ale jak sobie pomyślę, że musiałabym z takim piecholcem latać na spacery w tą ślizgawicę, to już mi ochota odchodzi.
Idę sie bawić do wnusi, młodzi gdzieś się wybierają i wrócą wieczorkiem, to i ja wieczorkiem do Was zajrzę.
A koci duet super.
Ewka, musisz jakoś znaleźć to nagranie, chętnie posłuchamy.

Motylko, a dzie jego głowa?