|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Dobry wieczór wszystkim.
Wróciłyśmy z Melą ze spaceru , tak pięknie i lekko mroźnie na dworze. Bardzo lubię jak opadłe liście tak szeleszczą pod butami. Irenko cudnego masz koteczka , już drzemie na siedząco. Mirko zapach pasty kojarzył mi się z okresem przedświątecznym. Eniu też miałam podobny komunikat, chyba u każdego się pokazywał. Małgosiu poświęcam się i raz gotuję gar buraków a później w słoiki. I mam aż do wiosny. Aniu zapach Twojego pieczonego chlebka doleciał aż do mnie. Grażynko a gdzie się podziałaś. Jadziu masz rację za sześć tygodni święta. Spokojnej nocy wszystkim
__________________
Danusia |
|
||||
Cześć kochani!
Cytat:
to też robiłam buraczki na zimę i jeszcze wiele innych rzeczy Obecnie musiałam zrezygnować... U nas słonko od rana, zaraz jadę do miasta po resztę zakupów z tytułu niedzielnych gości, miłego dnia |
|
||||
Dzień dobry w gadułkowie.
Małgosiu mijamy się od wczoraj. Dzisiaj byłam na ryneczku, bardzo dużo grzybów. Kanie,rydze,opieńki i zieleniatki. Kanie ładne po 1-2 złote sztuka. Kupiłam owoce,rogale marcińskie i do domu. Kawa wypita,rogal bardzo dobry - wart swojej ceny. Biorę się za porządki i obiadek. Dzisiaj miruna i surówka z kiszonej kapusty. Miłego dnia wszystkim życzę.
__________________
Danusia |
|
||||
Witajcie w piatek.
Wczoraj jakos mi dzien minął i zanim sie obejrzałam juz był wieczor. Danusiu nie wiem dlaczego napisałam Bogusiu jakos tak mi wyszlo. Dzis troche pozgarniałam liscie z magnoli i dębu ale usypałam kupki, wczoraj załadowałam kilka worów z bio liscmi z magnolii i debu ale od strony ogrodka. Wiatr wieje i tam gdzie zgarnęłam znów jest pełno liści. strasznie ten czas leci dopiero był poniedziałek a juz piatek. Małgosiu ja coraz mniej mam ochote na gościny, juz nawet co miesieczny rodzinny obiad powoli znika. Nie chce mi się gotować, lenia mam strasznego. Zaraz zaczna sie schodzic dzieciaki ze szkoły to bedzie troche razniej, mimoi że sa po obiedzie szkolnym to zaraz od drzwi wołaja " babciu co masz do zjedzenia". I tak właściwie pod ich katem cos tam upichce. Pogoda sie psuje, rano piekne słoneczko i błękitne niebo a teraz już szare i zrobilo sie znacznie chłodniej. |
|
||||
Dzień dobry.
Witam wszystkich cieplutko. I u mnie z rana było piękne słońce a teraz robi się ponuro. Zrobiłam małe zakupy a dzięki uprzejmości sąsiadki nie musiałam dreptać, zatelefonowała z pytaniem czy coś potrzebuję bo ona jedzie do miasta, ucieszyłam się bo poczekała na mnie a potem przywiozła do domu. Bez jej uprzejmości pewnie nie miałabym siły wrócić do domu bo ledwie wlazłam na to moje pięterko taka jestem słaba. Dobrze że spakowana już jestem, pozostały tylko kosmetyki, nawet ubranie na drogę mam przygotowane. Idę się troszkę położyć może odzyskam nieco sił.
__________________
W sercu zawsze noś pogodę... Anna |
|
||||
Grażynko, kiedyś bym się ucieszyła z tych odwiedzin,
a dzisiaj, nie mam siły na gotowanie i pieczenie. Wszystko robię na raty i musze zaplanować, nawet na kartce musiałam zapisać, co i kiedy jest do zrobienia. Córka, zapowiedziała się dopiero na poniedziałek, więc i porządki muszę ogarnąć, a to duży dom, no i jeszcze liście przed domem. Powoli dam radę, byleby z mężem nie było niespodzianek Ania, od jutra ma spokój, życzę przyjemnego pobytu. Miłego popołudnia... |
|
||||
Jeszcze na chwilę siadam do lapka. Późno tak bardzo nie jest, |
|
||||
Dobry wieczór kochani
Dziś miałam trochę zabiegany dzień. Od rana resztę zakupów zrobiłam, /ludzi wszędzie pełno/ Byłam też prywatnie na konsultacji u rehabilitanta bo zabiegi na NFZ mam dopiero na drugi rok na maja. A mnie teraz bardzo boli szyjny kręgosłup. Od poniedziałku zaczynam masaż i dwa zabiegi. Jutro jedziemy po raz pierwszy do wnuczka oblewać nowe mieszkanie a do tego sa jego imieniny Marcina. Danusiu tez miałam na obiad mirunę. Bardzo lubimy tą rybę. U nas na ryneczku dużo podgrzybków. Kupiłam kg po 20zł,obgotowałam i zamroziłam będzie na drugi tydzień biały barszczyk. Grażynko moje dorosłe wnuki też lubią wpadać do nas na babciny obiadek. Lubią szczególnie zupy bo teraz młodzi zup prawie nie gotują. Zawsze muszę im jeszcze w słoiku dać do domu. Aniu miłego pobytu u córki. Wrócisz chyba na wiosnę. Małgosiu ja też wszystko zapisuję na kartce. Jak mam sporo gości to np. robię zawsze jadłospis a potem w/g tego robię zakupy. I tak ze wszystkim. W ten sposób mogę wszystko ogarnąć. Ponadto jak są rodzinne spotkania czy świeta to w kuchni dużo pomaga mąż i to już wtedy dużo lżej. A ty masz wszystko na swojej głowie, i to jest bardziej męczące. Myślę,jednak,że będziesz zadowolona z wizyty bliskich. I tego ci życzę. Mirka takie drzemki w ciągu dnia to podobno dobre dla organizmu. Ja niestety nawet jak jestem zmęczona,to nie zasnę. Owszem godzinkę poleżę i to też dla mnie relaks. Ale sobie porozmawiałam. Wszystkim życzę dużo relaksu i miłego świętowania. Oby tylko w Warszawie był spokój. Dobrej nocy. |
|
||||
Dzień dobry Mirelko, Eniu, |
|
||||
Witajcie.
Ja uwielbiałam zielonki u nas zieleniotki, babcia gotowała je i dodawało do rosołu i dodatkowo ziemniaczek ugotowany. rosołek pycha. Teraz juz młodzi tego nie znają. Ponuro na dworze,pada lekki deszczyk. Gdy żył mąz to chodzilismy do pobliskiego lasu na spacer a przy okazji zbieralismy grzyby. Często natrafialismy na opieńki i wtedy robiłam z nich marynaty lub suszyłam i mieliłam, był dodatek do sosów. Teraz do lasu juz nie chodzę i jak zauważam, sąsiedzi tez nie chodzą. Stara gwardia grzybiarzy poumierała a młodzi wola kupić. Idę do kuchni aby cos zjeść bo głodna się zrobiłam, do potem. |
|
||||
Dzień dobry wszystkim.
Dzisiaj dzień mokry i pochmurny. Grażynko masz rację młodzi wola kupić gotowe. Mam to szczęście że mój syn Jacek to wytrawny grzybiarz. Dzisiaj też był w lesie. Trochę zieleniatek przywiózł. Na świąteczny obiadek zrobiłam kaczusię z jabłkami. Smakowała wszystkim , szczególnie temu co wybiegał się po lesie. Miłego wieczora i do potem....
__________________
Danusia |
|
||||
No i ciemno za oknem. W domciu cieplutko aż za bardzo jak dla mnie. |
|
||||
witam.
Mirko ja właśnie wyszłam spod prysznica, odswieżona, wysmarowałam sie ubrałam czysta piżamkę, pościel tez zmieniona mam nadzieje, że bedę dobrze spała. Wiesz czasami niektore mamy tak chwala swoje dzieci bo tak chciałyby mieć a rzeczywistość może być inna. ale niech jej tam może faktycznie ma ideały. Jeszcze troche pooglądam tv i do łóżeczka. Dobranoc do jutra. |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Rozmowy... o religiach | ostatek | Społeczeństwo | 1896 | 02-07-2021 13:36 |
rodzina o dobrym sercu | rodzinka1980 | Różne | 3 | 01-06-2021 00:48 |
Grillowanie przyjazne sercu - komentarze | sabinkaa | Ogólny | 0 | 23-01-2012 10:54 |
Pomóż Sercu. | inka-ni | Ogólny | 1 | 16-02-2011 17:40 |
Czy w Polsce zyja jeszcze ludzie o sercu czlowieka ? | senior A.P. | Społeczeństwo - wątki archiwalne | 70 | 03-05-2008 15:28 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|