Wrocławianka. Moje archiwalne notatki, zapiski i strony.

[basia2002]

________
Witam Was kochani bardzo późno ale tak się jakoś złożyło. To ja od Was powinnam dostać dyscyplinarkę , ale liczę na wyrozumiałość z Waszej strony.
Meble dojechały i było w domu zajęcie.
Jurek dzisiaj nasz Ul otworzył z samego rana , dziękuję za kawkę ,
dzisiaj popijałam partiami i nawet zimna kawka smakowała.
Zajrzałam a tu tyle się zadziało ;- Bogusiu ze swoją mamusią byłaś
na spacerze, dzięki , że na zdjęciu zobaczyliśmy Twoją ładna mamę ,
a Twojej mamusi gratuluję opiekuńczej córci ... Dziękuję za fotki
bo tak jak Jurek pisze i słusznie też go popieram jestem tego samego
zdania , że dzięki Waszym zdjęciom, poznajemy nowe tereny z różnych
Waszych stron i tam , gdzie ostatnio przebywacie.
Irenka pracowicie spędziła sobotę piekąc ciasto drożdżowe z bakaliami,
aż tu się zapach jeszcze roznosi. Irenko napisz mi co się stało z " formiko"
też często odwiedzałaś jej Blog. Od dłuższego czasu milczy, a chorowała
i jestem zaniepokojona.
Jarek wyjechał odpocząć zmieniając klimat dla zdrowia .
Jarku , miłego i pogodnego pobytu życzę , mile spędzonego czasu
dla zdrowia i ducha. Jarku to ja mam dzisiaj wielkiego stracha przed Wami ,
że zaglądam ostatnio tak późno na wątek , ale z drugiej strony to sam wiesz
jak to jest z naszym czasem, nic na siłę , ale z perspektywy czasu jak się
raz wejdzie na wątek to każdy się mobilizuje zaglądać bo dzięki naszej
obecności wątek ten jeszcze istnieje. Cieszę się , że odpoczniesz w innym
klimacie , poświęcisz czas tym razem dla zdrowotności, ale jak piszesz
wyjechałeś z laptopem bo musisz mieć kontrolę nad firmą (kamery).
Po dłuższym czasie nieobecności nikt nikomu nie daje dyscyplinarki ,
a wręcz odwrotnie , wszyscy czekamy na Twój powrót i życzymy
by wyjazd Ci się ziścił i służył dobremu zdrowiu , a jak znajdziesz
chwilkę wolnego czasu to się odezwij.
Życzę Wam wszystkim dobrze przespanej nocy. Śpijcie słodko. Dobranoc.
__________
♥



Witam nasze miłe grono w niedzielne popołudnie.
Już jesteśmy po 14-tej po obiedzie jakoś sam nie chciał się ugotować ,
ale teraz już odpoczywam.
Irenka zawsze wyszukujesz sobie zajęcie , a kto szuka to znajdzie,
dziękuję za odpowiedź , ale nieobecność formiko bardzo zagadkowa
tym bardziej , że była zawsze aktywna.
Zosiu Baw się dobrze dopóki zdrowie dopisuje. Spotykaj się w grupie
Klubowych Seniorów, w gronie rodzinnym i przyjaciół , korzystaj z każdej
okazji i trzymaj się zdrowo tak jak dotychczas.
Jarek to bardzo dobrze , że masz dużo zabiegów, korzystaj jak najwięcej
bo trudniej sobie inaczej takie zabiegi prywatnie zorganizować ,
a tu w Uzdrowisku masz wszystkie w jednym miejscu. Zrobiłeś ładne
zdjęcia, mieszkasz jak widać wysoko i obserwujesz wszystko z góry.
Jarek, gościem na wątku się nie przejmuj , widzę , że Jurek powstrzymał
Twoje zdenerwowanie i ja tez tak samo radzę . Szkoda zdrowia,
a takt ;-, albo się ma , albo go brak. Ja zostałam sponiewierana
nie jeden raz , a to było tak w ramach podziękowania za pomoc,
a dobrze mi tak , a żeby mi było mało tych obelg na wątku to jeszcze
na poczcie Priv do mnie pisano z różnymi docinkami ...
Omijam takich szerokim łukiem , nie dyskutuję , nie reaguję i nie poniżam się
do ich poziomu.
Jarku Korzystaj z dobra Uzdrowiska, zdrowego klimatu, a w wolnym czasie
odpoczywaj. Dziękuję za ładne zdjęcia.
Jurku na Twojej posesji maluje wokół piękna Jesień, widać lad i porządek.
Brzozy to Ci nie zazdroszczę jest piękna o każdej porze roku tylko jesienią
jak zrzuca liście to końca grabienia liści nie widać. Twoja Brzoza jest
dorodna ma konar dość gruby i bardzo dużo liści do zrzucenia a drugą Ci
wiatr złamał . Zosia też ma wysoką Brzozę, ale nieco dalej od domu.
Córkę Twoją podziwiam za jej determinację nieustającego Morsowania.
Bogusia ta na miotle powinna mnie odwiedzić. Dzisiaj są zięcia Urodziny ,
złożyliśmy mu życzenia telefonicznie, bo przecież na miotle nie dolecę
przecież tak daleko. Bliżej mieszkający go odwiedzają i on sam nam
nie każe się fatygować bo co to za odwiedziny jak on leży w łóżku obolały.
Jest po drugiej operacji , córka jeździ samochodem to nie ma problemu,
chciała po nas przyjechać ale nie tym razem. Dopiero przywiozła zięcia 22.10
z Polanicy do domu , wyciągali mu druty z paluchów i szwy, najeździ się teraz
bo na każde badania musi go zawieźć sama chociaż on ma drugi swój
samochód to nie wsiądzie do niego.
Dzisiaj chociaż słonecznie to zimno na dworze i nawet nie wychodziłam z domu.
Pozdrawiam serdecznie, pogodnej i szczęśliwej niedzieli.


Data 24.10.-2021r. Strona 545. # 1932
Październik 2021r.

[basia2002]

______

Witam Was wszystkich o bardzo późnej porze nie ukrywam w nie najlepszym jestem humorze o tym wszystkim co poczytałam i nie chcę wracać do tematu.
W poniedziałek nie było mnie na wątku bo pojechałyśmy z siostrą i szwagrem
w odwiedziny mojego zięcia, wróciliśmy późno , a dzisiaj znowu z samego
rana byłam w Szpitalu na badaniach i też wróciłam bardzo późno , a dopiero
USG miałam po 15-tej , zanim wróciłam do domu to już padłam ze zmęczenia. Doszłam do wniosku , że nie dla mnie już takie wyprawy dzień po dniu ,
a jedna sprawa ważniejsza od drugiej i nie można tego zostawić.
Pooglądałam Wasze ładne zdjęcia , wpisy;- stwierdziłam , że nic ująć i nic dodać .
W między czasie obejrzałam "Szkło kontaktowe " i pora spać bo nocka zastała ,
ale jeszcze nie wiadomo czy teraz usnę bo po powrocie , położyłam się i usnęłam.
Pozdrawiam , dobrze przespanej nocy Wam życzę , dobrego odpoczynku ,
miłych sów . D o b r a n o c.


Data 26.10.-2021r. Strona 548. # 10959
Październik 2021r.

[basia2002]

________
Witam nasze miłe grono. Witam Lilę , Irenkę , Bogusię , Zosię , Jurka, Jarka .
Nie znam przyczyny usunięcia wpisu Gienka , a tym bardziej nie znam
bo nie czytałam wpisu treści Gienka .
Może powiem tak;- żeby nie było, że milczę i nie zauważyłam sprawy,
ale bez powodu to się nie zadziało , skoro wpis został usunięty.
Tu na Seniorze jesteśmy sobie wszyscy równi. To jest Forum w wieku
Senioralnym i szacunek do drugiego człowieka obowiązuje tu każdego .
Dołączam się i popieram wypowiedzi forumowiczów bo tu Gienkowi nikt
nie zrobił żadnej krzywdy bynajmniej na tym wątku. Uważam temat
zamknięty z mojej strony.

Pisze Jurek ;-Basiu , no to się najeździłaś , ale pewnie zięć zadowolony .
Nic nie piszesz , to pewnie wynik USG dobry .

Jurek - byłam u zięcia w odwiedzinach i wcale się nas nie spodziewał
i tak miało być , czytał książkę, myślał , że do pokoju weszła
jego córcia Malwa , miał twarz przysłoniętą książką .
Stanęłam przed nim i powalił mnie tytuł Książki , którą czytał pt."
Co nas nie zabije " od razu zrobiłam fotkę , a po chwili powiedziałam
- To nas wzmocni jako c.d.... Odpowiedział ;
- Jestem już wzmocniony waszą wizytą i jak tu nie jechać??? Ucieszył się.
Rozmawiamy przez telefon codziennie, ale musieliśmy go zobaczyć po tym
wypadku. Jeszcze córka musi zawieźć go do Polanicy 19-tego listopada ,
a to kawał drogi na ściągniecie następnych szwów, a potem rehabilitacja itd...
Jurek , Twoja córka gorączkuje to niepokojące bez lekarza się nie obejdzie .
Moje USG serca nie najlepsze , ale ze sztuczną zastawką aortalną , żyje się
na gwarancji. Cały czas jestem pod kontrolą lekarzy moich pozostałych
zastawek bo trochę kuleją, stosuję się do zaleceń i się leczę.
Zosiu - czy to w bloku czy w zabudowie domków jednorodzinnych zawsze
trzeba się przystosować do sąsiedzkiego porządku. Macie ładnie zadbaną
swoją posesję. Dbacie o to starannie , żeby było wokół czysto, wykoszone.

Pisze Bogusia;- Basieńko ja wiem że chciałabyś dla wszystkich jak najlepiej ..niektórzy ludzie taki feler mają i za to ich kochamy ..ale nie da się ..ja mam takie powiedzenie " a co to ja 500 zł żebym się każdemu podobała?"

Bogusiu , kto by z nas nie chciał , żeby było zawsze składnie w naszych
rodzinach i naszym otoczeniu.
Irenko , dziękuję za wsparcie jak sama wiesz to nie ma lekko , a w Twoim
przypadku choroby, Twoja lekarka już kiedyś zaleczyła Twoje migdałki
to i tym razem zaleczy tego Ci życzę. Wygląda na nawracającą chorobę.
Jeśli chodzi o spodnie to dziwne , że na Bonprix nie maja brązowego
koloru. Zawsze jest tak , że jak się czegoś szuka to trudno znaleźć ,
a tym bardziej większy rozmiar dlatego często zamawiam w Bonprix.
Jarku , piękne fotki. Masz piękny widok pod oknami , a siary
to możemy Ci tylko pozazdrościć... Wieczorem nie sprawdzają
temperatury na dobranoc z alkomatem???
Pisałeś kiedyś , że jesteś już zaszczepiony 3-cią szczepionką na Covid.
Ja dzisiaj siedziałam pół dnia na telefonie zanim się dodzwoniłam
i się wpisałam na listę , mają mnie powiadomić SMS-em bo dopiero
wejdę w program szczepienia po 13-tym listopada. Drugą szczepionkę
przyjęłam 13-tego Maja i muszę odczekać pół roku , żeby wejść
w program by się zaszczepić 3-cia szczepionką na Covid.
Pierwsze kroki poczyniłam i Pani wpisała mnie na listę .
Przyjemnego pobytu w Pięknym Uzdrowisku życzę.
Cieszę się , że się z nami dzielisz zdjęciami i znajdujesz czas by do nas napisać. Trzymaj się zdrowo, niech Ci zabiegi służą zdrowiu.
Pozdrawiam Was wszystkich, bądźcie zdrowi.



Data 27.10.-2021r. Strona 549. # 10967
Październik 2021r.

[basia2002]

Witam Wszystkich ze słonecznego Wrocławia . U mnie nic ciekawego.
Dzisiaj w nocy długo nie mogłam zasnąć , ale moje sąsiadki też
się skarżą na zaburzenia snu tak , że nie jestem z tym sama.
Bogusia wraca do wspomnień i do zdjęć z wnukiem , ale bywa
że wnuk dorasta , a Babcia dalej zachowuje urodę bo wnuki
szybko rosną , a Babcie już nie rosną tylko zawsze są urokliwe.
Widok karmnika na drzewie cieszy bo ptaszki dzięki karmie
znośniej przetrwają zimę jak się o nie zadba.
Pokazaliście piękne zdjęcia , zawsze to nie obrazek i dzięki nim
obejrzymy , gdzie przebywacie. Jarek , opowiem Ci jak dawno
temu moi znajomi byli w Sanatorium ze swoimi znajomymi
z którymi przyjaźnili się przez długie lata. Ponieważ lubili sobie
wypić wódeczkę to na przyjazd postanowili sobie uczcić pobyt
z uciechy, że się spotkali kilkoma głębszymi.
Nigdy nie zapomnę ich opowieści o słynnym obchodzie lekarza
wieczorem po pokojach. Opowiadali , że zapukano do drzwi
i powiadomili ich o tym , że zaraz będzie lekarz. Zrobił się popłoch ,
zaczęli ze stołu sprzątać , a Helenka mówiła , że w łazience
o mało nie połknęła szczoteczki do zębów tak głęboko szorowała zęby.
Lekarz z miejsca poznał , że była libacja , zapytał ile tego było ,
a oni mataczyli , że po symbolicznym kielonku, lekarz powiedział ,
że nie chciał by użyć alkomatu i nie po to tu przybyli , żeby używać
alkoholu tylko się leczyć i powiedział , że chciałby się jutro z nimi
spotkać bez kaca i jeśli się powtórzy taka sytuacja to mogą się
pakować i pożegnać się z Sanatorium. Ludzie przecież stateczni ,
dorośli na wysokich stanowiskach , wstyd, a chcieli się ze znajomymi
spotkać , a zapomnieli, gdzie się znajdują , poskromieni przez lekarza
z pokorą posłuszni , ale od pierwszego dnia pobytu obserwowani
bo ostro go zaczęli i do końca pobytu byli już obserwowani.
Dobrze , że tylko tak się skończyło.
Józek mówił , że chyba fama poszła dalej bo jak wchodził do wanny
na zabiegach to Pani zapytała czy nie uśnie i żeby się nie utopił.
Dziwić się dzieciom , ale czasami dorośli się mylą i myślą ,
że nic złego nie robią .
Irenko w nocy do późna nie spałam to buszowałam po Bonprix
i wysyłam Ci kilka linków brązowych spodni i tabelę rozmiarów
może się przydać. Może już oglądałaś te spodnie , ale sama zobacz.
Wiersz piękny wyszukałaś , na pewno są takie miejsca , ale dla
wybranych.
Zosieńko o Tobie też kochana pamiętam , oglądam Twoje zdjęcia ,
klomby , fontannę itp. Bardzo ładnie mieszkasz, żeby tylko nam
zdrowie wszystkim dopisywało.
Jurek przeczytałam , że znowu jedziesz do Szpitala to chyba na
krótki pobyt ? czy jedziesz na dłużej?... Jak tam Twoja córka się czuje?
Przepraszam za to moje pisanie . Kończę bo to moje ble, ble, ble ,
chyba Was już to nudzi.
Pozdrawiam , miłego, pogodnego czwartku.


Do wglądu dla Irenki.
Tabela rozmiarów w Bonprix
https://www.bonprix.pl/pomoc/tabele-rozmiarow.

Spodnie.
https://www.bonprix.pl/style/spodnie...n=ref&page =2
2
https://www.bonprix.pl/style/spodnie...led&type=image
3
https://www.bonprix.pl/style/spodnie...n=ref&page =6
4
https://www.bonprix.pl/style/szeroki...n=ref&page =6
5
https://www.bonprix.pl/style/spodnie...n=ref&page =7
6
https://www.bonprix.pl/style/spodnie...=ref&page =10
7
https://www.bonprix.pl/style/spodnie...age&so urce=7
8
https://www.bonprix.pl/szukaj/Dzinsy%2Bbr%C4%85zowe


Witam Basię - emka46. miło , że nas odwiedziłaś.
Znowu będę miała noc nieprzespaną , leżę z zamkniętymi oczami
i nie śpię , postanowiłam wstać.
Dobrze , że tu zajrzałam i co się znowu dowiaduję.
Jurek piszesz , że Twoja córka choruje na Covid, co za pech ...
Ty z rana wyjeżdżasz do Szpitala , dobrze , że Cię przebadają
i zrobią Test bo mieliście z córką kontakt. Twoja żona zostaje
sama z tymi zmartwieniami. Trzymam za Was i za Ciebie kciuki .
Do jutra , spijcie dobrze . Zmykam do łóżka czuję znużenie może usnę. Dobranoc.


Data 28.10.-2021r. Strona 549. # 10980
Październik 2021r.

[basia2002]

Witam Was w piękny słoneczny, jesienny dzień.
Pomimo że poszłam późno spać to rano wstałam przed 9-tą wypoczęta.
Zrobiłam zakupy , a teraz jesteśmy już po obiedzie.
Jurek ♥- z samego rana pojechał do Szpitala, czekamy na wiadomość
od niego, może napisze .

Pisze Jarek;-Basiu, Twoje opowiadanie jest dla mnie z innej bajki. To musiało być bardzo dawno chyba za poprzedniej politycznej opcji.

Piszę ja;- Jarek , opowiem Ci jak dawno
temu moi znajomi byli w Sanatorium ze swoimi znajomymi

Jarek ♥- pisałam Ci , że to było dawno temu tylko mąż mi podpowiada ,
że oni nie byli w Sanatorium tylko w Filii Szpitala skierowani na
poszpitalny pobyt dla rekonwalescentów. Tam tak jak w szpitalu
były wieczorne wizyty na salach, tam chorzy nie leżeli na co dzień
w łóżkach , chodzili ubrani, korzystali z zaleconych rehabilitacji,
mogli wychodzić na zewnątrz, ale obowiązkowo musieli być wieczorem
w pokojach na obchodzie wieczornym lekarza, a czy teraz tak jest
to nie wiem na takim skierowaniu dla Rekonwalescentów.
Jak leżałam dawno temu w Sulistrowicach na takich zasadach
to też tak było. Obchody lekarza mieliśmy wieczorem .
Teraz ten Ośrodek objął " Caritas". Ty jesteś w Uzdrowisku
na innych zasadach , a jeszcze w dodatku prywatnie to jesteś Panisko...
Jak tam czas Ci upływa , chyba nie można się nudzić , a jak
piszesz to jesteś zadowolony. Najważniejsze , że korzystasz
z zabiegów, które poprawią zdrowie. Miłego , dalszego pobytu.
Irenko ♥- Ja też nie mam konta na Bonprix , a korzystam
z ich usług ponad 30 lat i zamawiam przez telefon.
Napiszę Ci jak możesz zamówić sobie to co zechcesz przez telefon,
dostarczą Ci przesyłką kurierską na miejsce do domu i dopiero
zapłacisz Kurierowi pieniążki za towar jak Ci przyniesie do domu.
Zadzwoń do "Bonprix" w Łodzi do Biura Obsługi Klienta
na nr. telefonu ;- 42-649-49-49
Można dzwonić o Poniedziałku do Piątku w godz. od 7;00-20;00
W soboty od 8;00- 19;00
Jak się połączysz - Poproś o połączenie z Biurem obsługi Klienta.
Jak się Pani zgłosi to powiedz , że chciałabyś zamówić np.- spodnie ,
które widziałaś w internecie . Pani poprosi Cię o Numer Numer artykułu
towaru czyli spodni , który jest wpisany koło tych spodni w brązowym
kolorze, przeważnie jest napisany pod zdjęciem, a następnie o rozmiar
np. /52/. Zamawiaj na typową sylwetkę bo jest jeszcze " N"- niski
to Ciebie nie dotyczy.
Pani poprosi Cię o podanie Twojego adresu i przyślą Ci te spodnie
do domu , przesyłką Kurierską. Na końcu poproś Panię , żeby przysyłali Ci
katalog do domu za darmo.
Od tej pory na katalogu będziesz miała przy Twoim adresie podany
Twój Nr. Klienta w Bonprix. Można zamówić telefonicznie.
Następne zamówienie jak będziesz zamawiać towar na telefon
to już podasz swój Numer Klienta, Pani odczyta i sprawdzi Twój Adres
czy się zgadza , będzie Cię miała już w systemie komputerowym.
Tak najprościej , zawsze łatwo , szybko i sprawnie zamówisz towar
w Bonprix na telefon. Podpowiadam Ci bo tak zamawiam sobie od lat
i jak zamówisz raz to od tej pory masz swój numer Klienta i przesyłają
Katalog do domu, albo zamówisz towar jak zobaczysz w internecie.
Zadzwoń , a Pani już będzie Ci podpowiadać po kolei co i jak.
Nie musisz od razu zakładać konta. W ten sposób sobie zamówisz towar
bez logowania i zakładania konta.
Pozdrawiam Lilę , Basię -emka46, Bogusię , Zosię , Irenkę , Jarka i Jurka.

Data 29.10.-2021r. Strona 549. # 10986
Październik 2021r.

[basia2002]

Witaj Zosieńko. Dzisiejszy dzień spędziłaś kulturalnie będąc w Kinie,
a już myślałam , że jesteś zajęta innymi pracami.

Pisze Jurek;-W szpitalu zrobili mi Rezonans głowy i pierwszy wlew sterydów.
Będę też nawadniany kroplówkami , bo z nerkami nie jest dobrze .

Jurek-Jak dobrze , że się odezwałeś i najważniejsze , że Twój Test
jest pozytywny i nie musisz być izolowany. Jesteś w rękach lekarzy zrobią
wszystko , żeby Ci pomóc. Trzymaj się dzielnie. Córka powoli będzie wracać
do zdrowia. Życzę Wam dużo sił i wytrwałości.
Jarku- miałeś daleki spacer przy okazji pozwiedzałeś okolice.
Jak jest " Bar " i smak na piwko to o to nie trudno. Zachciankę można
zaspokoić. Dziękuję za pozdrowienia dla mojego Kaskadera, bardzo się
niecierpliwi i narzeka , że jest unicestwiony w łóżku, a przed nim jeszcze
daleki czas leczenia. Jarku trzymaj się zdrowo.
Bogusi - dzisiaj nie było, słusznie zauważyłaś Zosiu, ale czasami
tak się każdemu nam zdarza. Ważne , że o sobie pamiętamy.
Dobrej nocy Wam życzę , śpijcie słodko . *** Dobranoc. ***


Data 29.10.-2021r. Strona 549. # 10993
Październik 2021r.

[basia2002]

________
Zmiana czasu z letniego na zimowy z 30 na 31 października 2021 roku.
Nie zapominamy . Zmianę czasu mamy z jesiennego na zimowy,
zegary cofamy do tyłu o godzinę z godz.3-ciej na 2-gą .
W głęboki sen dalej zapadamy , śpimy o godzinę dłużej.

Dzisiaj piękna słoneczna pogoda , zachęca na spacer , ale na dzisiaj
mam inne zajęcia i plany.
Po obiedzie podobnie jak Irenka , ogarnęłam wszystko w domu i teraz
odpoczynek . Sił na spacer już nie starcza .
Jarek po zabiegach i smacznym obiedzie też odpoczywa.
Jurek masz wspaniałą pomocną córkę , od razu zauważyłam , że wziąłeś
laptopa do Szpitala zawsze to lepiej Ci się pisze , a dzisiaj poczęstowałeś
nas kawką w kubku Szpitalnym bo ze strzykawką , była bardzo smaczna,
dziękuję. W Szpitalu to zawsze podadzą Ci leki w wzmocnią organizm .
Trzymaj się dzielnie.
Łóżko masz bardzo wygodne na pilota z WOŚP jak widać w podarunku
od Jurka Owsiaka.
Od razu zauważyłam serduszko na zdjęciu. Też na takim leżałam .
Bądźcie zdrowi, muszę kończyć bo dzieci dzwonią i mąż odebrał telefon
i z nimi rozmawia. Muszę dołączyć. Pozdrawiam , miłej szczęśliwej soboty.




Data 30.10.-2021r. Strona 549. # 11002
Październik 2021r.

[basia2002]

Witam Lilę , Basię -emkę , Irenkę , Zosię , Jarka i wszystkich kto nas
odwiedzi. Ostatni dzień miesiąca Październik , a u nas jest bardzo
pogodna , słoneczna niedziela. Odwiedzający mogiły mają ładną pogodę.
Czas przestawiliście?...
Jarek ♥- zabezpieczam się maseczkami jak i różną możliwą dezynsekcją
bez tego ani rusz.
Na Cmentarz poza Wrocław nie wybieramy się do naszych rodziców
w tym roku, córka z wnukami zaopiekowała się wszystkim , możemy
na nich liczyć. Wysłała mi przed chwilą zdjęcia z wszystkich grobów
naszych bliskich, kwiaty rozwiozła , a jutro pojadą z wnukami
zapalić znicze. My pojedziemy i zapalimy znicze w innym dniu nie ma
co pchać się w ten tłok, a w dodatku , atakuje Covid i jest znowu
coraz więcej zachorowań.
Irenka ♥- nam wysłała ładny obrazek lasu i w nim mieszkającą zwierzynę.
Czytałam jak ten pijany chłopak, wcisnął się w "Okno Życia " .
Jak go wyjęli i zawieźli na izbę wytrzeźwień . Dobrze , że Borymeuszki
broniąc go nie narzekały za bardzo. Tym razem nie udał mu się żart.
Jarek ♥- możesz dodatkowo włączyć w smartfonie krokomierz na taśmie
ja tak zrobiłam , będziesz wiedział ile przeszedłeś .
Jurek ♥-zrobiłeś mi miłą niespodziankę wysyłając , piękny pasek róż ,
nawet go wydłużyłeś wstawiając podwójnie i dodajesz piękne obrazki.
Bardzo dziękuję. Jak masz ze sobą laptop, telefon to nie będzie Ci się
nudzić i masz dzięki temu kontakt skoro widzeń nie ma , zauważyłam ,
że telewizor też masz na sali. Kroplówki i wlewki , wiadomo , musisz
je brać i znosić wszystko cierpliwie
Zosiu ♥- To możesz spodziewać się gości. Ja mam groby we Wrocławiu ,
ale nie tylko poza też jakieś około 50 km poza Wrocławiem
i nie w sposób być wszędzie, a bez samochodu to nawet nie ma mowy.
Pojadę tylko na Cmentarze we Wrocławiu odwiedzić groby moich sióstr,
szwagra , siostrzeńca itp.
Bogusia ♥- musi być bardzo zapracowana bo coś jej nie widać.
Pozdrawiam , Kawkę zostawiam , pogodnej niedzieli .


♥

Pisze Irenka;-przed paroma minutami dostałam na FB taką
wiadomość, profil jest anonimowy
czy wiecie/domyślacie się kto to jest
ta "życzliwa" osoba? strasznie ją
muszą dołować moje działania:

Aneta Mirek

Nie bądź tak ufna i nie wierz we wszystko co ci piszą. Niektórzy się nabijają z ciebie że jesteś grafomanką , piszesz głupoty i to z błędami., robisz rzeczy jak w przedszkolu i dziwisz się że się śmieją. To największa jędza z seniora a kobra jej wtóruje bo się podlizuje.

Irenko co ja się znowu dowiaduję o jakiś pomówieniach o Tobie się zajmują?...
Najpierw się na mnie ślizgano teraz znowu Tobie chcą dokuczyć ?
Nie przejmuj się i nie daj powodu by ktoś zakłócił Ci Twój spokój. Na to tylko czekają by Cię denerwować i nie daj się wyprowadzić z równowagi bo Cię prowokują.
Znasz swoją wartość i nikomu ją oceniać.
Radzę nie dawaj nikomu pożywki by wprowadzał ktoś ferment na niepotrzebne tematy.


Data 31.10.-2021r. Strona 551. # 11014
Październik 2021r.

[basia2002]

_______ Listopad. - 2021r.


Witam obecną na wątku Zosię.

________

Ku pamięci wszystkich zmarłych Seniorów
i osoby z naszego wątku śp. Jolity, Kaliny, Marzenny .

________

♥

Witam Cię Jarku , wyminęliśmy się w trakcie pisania. Został Ci jeszcze
tydzień pobytu w Uzdrowisku czas szybko zleciał .
Zimą nie lubię wczesnego wstawania , zwłaszcza wtedy jak pracowałam
i wzywały obowiązki.
Życzę Ci miłego spaceru z małżonką , dzisiaj jest piękna pogoda na spacer.
Wybieram się z mężem tramwajem na groby, pogoda dopisuje,
ale niewiadoma droga przed nami. Martwię się o Jurka bo miał napisać i nie pisze.


♥

Witam ponownie wieczorem i witam Jurka .
Jurek jestem tego samego zdania co Jarek , lekarze wiedzą co robią
i wiedzą co dla Ciebie będzie skuteczne . Nie możesz się tak dołować
bo to nie służy Twojemu zdrowiu.

Pisze Jurek;-chcą mnie skierować do Akademii medycznej na jakąś terapię immunoglobulinową

Cierpliwie czekaj na podjęta przez lekarzy decyzję i według zaleceń
lekarzy poddaj się terapii być może to będzie lepsze dla Ciebie,
ponieważ dotychczasowe leczenie nie przynosiło rezultatu.
Irenko , mila niespodzianka na Facebook , gratuluję .
Telewizyjny Klub Seniora nagrywał materiał na Twoim Blogu.
Facebook dzisiaj przeciążony . Córka wysłała mi zdjęcia z grobu
moich rodziców z Cmentarza jak była jeszcze wieczorem i za nic
nie mogła wgrać zdjęć.



Data 01.11.-2021r. Strona 552. # 11024
Listopad 2021r.

[basia2002]

Witam wszystkich w deszczowy Dzień Zaduszny.
Wczoraj byłam na Cmentarzu Osobowice , odwiedzić rodzinne groby,
a dzisiaj mieliśmy jechać na Cmentarz Grabiszyński do znajomych,
ale chyba zrezygnuję bo pada i niezbyt dobrze się czuję , odłożę na inny dzień.
Jurek pomyślnego oczekiwania wiadomości.
Życzę wszystkim , zadumy w sercach o naszych bliskich, dobrego odpoczynku. Pozdrawiam wszystkich.

________

______
Witam wieczorkiem. Po południu pogoda u nas się poprawiła ,
wsiedliśmy do autobusu i podjechaliśmy pod sam Cmentarz.
Czuję się spełniona. Dobrze przespanej nocy i dobrego wypoczynku.
D o b r a n o c.


Data 02.11.-2021r. Strona 552. # 11038
Listopad 2021r.

[basia2002]

________
Witam Miodowo. Dobrze , że Jurek klucze znalazł do Ula to i ja przyleciałam.
Zwabiły mnie Irenki kolorowe kanapki chociaż jestem po obiedzie
i deser od Zosi . Porozmawiałam z zięciem i siostrą i teraz spokojnie
mogę zasiąść do komputera.
Jarek napisz co Ci robię na tym wysokim stole , że tak musisz leżeć
w samotności też bym się bała , chyba nie po to by Pani trzymała Cię
za rękę. Wiem, pisałeś , zacząłeś zabiegi od Medy Jet. Masaż wodny na sucho.
Jarku jak lubisz humory to zapraszam na mój wątek ;-
" Z humorem na co dzień łatwiej żyć ". Dołożyłam tam kilka nowych,
widzę , że Bogusia też czasami coś tam doda.
http://www.klub.senior.pl/humor-zaba...post1329865029
Wczoraj na Cmentarzu widziałam bardzo dużo ludzi bez masek
w autobusie dużo osób nosi maski pod brodą. Przeraziło mnie to...
Jurek , poczytałam o tej nowatorskiej metodzie w internecie , terapia immunoglobulinami to wstrzyknięcia dożylne z osocza.
Ta metoda działa tak samo jak wlewy dożylne, a wydaje się nawet
bezpieczniejsza i mniej obciążona ryzykiem działań niepożądanych.
Prywatnie bardzo kosztowna. Ciebie zakwalifikują na NFZ jako ciąg leczenia.
Pozdrawiam , miłego , pogodnego dnia.
________


Data 03.11.-2021r. Strona 553. # 11053
Listopad 2021r.

♥


Witam Was wszystkich w jesiennym , pogodnym dniu.
Irenko u mnie z rana chmurzyło się , ale jak na razie nie pada.
Jarek wcale Ci się nie dziwię , że nie masz humoru po informacji
dotyczącej zachorowań na Covid.
Ludzie sobie nie zdają sprawy z niebezpieczeństwa i każdy liczy na to ,
że to przejdzie, gdzieś obok niego, oby tak było czego sobie i Wam życzę.
Zadzwoniłam dzisiaj do Kliniki do Zabrza czy się coś nie zmieniło
w związku z męża wizytą i dowiedziałam się , że wszystko jest tak
jak zaplanowane. Zarezerwowałam od razu Hotel bo wkrótce mamy
wyjazd. Zostanie tylko jeszcze zakup biletu na pociąg.
Nawet jeszcze nie sprawdzałam czy są jakieś zmiany w połączeniach PKP ,
muszę jeszcze sprawdzić połączenia.
Jurek Tobie życzę , żebyś zarejestrował się i pozałatwiał sprawy odnośnie
swojego zdrowia .
Po za tym u mnie dzień jak co dzień .
Zapraszam Was na aromatyczną kawkę i na smaczną kiść winogrona.
Pozdrawiam Was serdecznie , miłego , udanego czwartku.



Data 04.11.-2021r. Strona 554. # 11064
Listopad 2021r.

[basia2002]

Witam w jesienny piąteczek nasze Miodowo.
Jurek kawy i herbaty nam naparzył , Irenka dostawiła , kawkę i ciasteczka ,
duży wybór dzisiaj mamy. Irenko masz ładny awatarek.
Jurek myślę , że podejmą w sprawie Twojego zdrowia decyzję taką ,
żeby była korzystna dla Ciebie. Dzwoń i się przypominaj , aż do skutku.
Każdy z nas w swoim życiu przechodził jakieś kłopoty.
Kłopoty zawsze były , są i będą i dopóki żyjemy to musimy z nimi
nauczyć się żyć. Przed nami jeszcze wielka niewiadoma bo każdemu z nas lat przybywa, a nie ubywa ... Jarek to już chyba powoli walizki dopina, koniec laby.
Będąc w sklepie jest już inny wystrój różnych ozdób, odczuwa się nastrój
świąteczny i zaczniemy żyć znowu inną atmosferą. Oby nie Pandemią...
Pisałam do Was i w połowie , przerwał mi pisanie telefon od zięcia .
Pozdrawiam Zosię, Bogusie , Irenkę Jarka i Jurka , bądźcie zdrowi.



Data 05.11.-2021r. Strona 554. # 11076
Listopad 2021r.

[basia2002]

Witam wieczorową porą Irenkę , Bogusię Zosie Jurka i Jarka.
Dzień zleciał mi pracowicie, a resztę na rozmowach telefonicznych z rodziną.
Jurek cieszę się , że Twoja córka dochodzi do zdrowia i to jest najważniejsze. Wymieniacie się nazwą znanych mi leków. Ja od dawna biorę Neurovit 2x1, a niedobory wit.D, uzupełniam lekiem Vigalex Forte 2000IU . Zawsze leki przepisuje mi mój lekarz Kardiolog bo muszą współdziałać z lekami które już biorę. Zosiu miałyśmy podobne zachcianki bo ja też piekłam dzisiaj Racuchy z jabłkami. U mnie nic ciekawego dzień jak co dzień.
Pozdrawiam wszystkich , , miłego wieczoru i dobrze przespanej nocy.


Data 06.11.-2021r. Strona 555. # 11092
Listopad 2021r.

[basia2002]

__________
Witam w ponurą , pochmurną , wietrzną niedzielę taka pogoda
do spacerów nie zachęca .

Pisze Jurek;-Jeszcze nigdy nikt o tej porze nie przypomniał mi racuchów z jabłkami .
Uwielbiam je . Najlepsze piekła moja teściowa . Niestety teraz
jeść ich nie mogę , bo ciężko mi utrzymać zgubioną nadwagę.
Jutro będą 2 miesiące jak gubię wagę i mam 7,5 kg mniej.

Jurek nie pomyślałam, że wzbudziłam smak na Racuchy.
Uwierz mi , że moje nie były tak smaczne jakie robiła Twoja Teściowa
i już będziesz miał mniejszą na nie ochotę.
Zosiu TY masz większą rodzinkę to i więcej musisz upiec Racuchów ,
a my tylko we dwoje to szybko się upiecze.
Ja mam bardzo często zachcianki, wracam do smaków z dzieciństwa
i chcę coś przyrządzić tak jak to robiła moja mamusia i za każdym
razem nie trafiam na taki sam smak - no !!! może podobny, ale to
nie jest takie same...
Jurek niemniej jednak mogę pozazdrościć Ci , że przez 2-miesiace
zgubiłeś 7,5kg to dużo. Od dzieciństwa nigdy nie byłam szczupła.
Zawsze było mnie trochę więcej niż mniej, chociaż bym chciała
być szczuplejsza. Próbowałam wszystkich możliwych diet ,
niejednokrotnie siłą wyrzeczeń , MŻ, ćwiczeń , ale po jakimś czasie
waga i tak wracała. Przyjmuję siebie taką jaka jestem , a jak nachodzi
mnie ochota na słodycze czy inne zachcianki to sobie nie odmawiam
dopóki zdrowie na to pozwala...
Mogę Ci tylko życzyć dalszej determinacji w trzymaniu diety bo dobrze
sobie zdaję z tego sprawę , że to jest trudne , kto się nigdy z tym
nie zmierzył to nie wie, ale jak dla zdrowia to zrobi się wszystko.
Bogusiu masz rację z tym kurczeniem ubrań w szafie, ale i tym się
nie przejmuję i nowe zakupuję.
Irenko , korek od butelki masz bardzo ciekawy. Ja różnego rodzaju
surówki warzywne polewam olejem lnianym tłoczonym na zimno,
ekologicznym, specjalnie tylko w tym celu go kupuję.
Trzymam kciuki za szczęśliwą podróż Jarka z żoną do domu.
Jarek ;- Szczęśliwej , szerokiej drogi Ci życzę.
Pozdrawiam , kawkę zostawiam , miłej , pogodnej niedzieli , dużo zdrówka.

________
________

Data 07.11.-2021r. Strona 555. # 11097
Listopad 2021r.

[basia2002]

Witam wszystkich w nowym tygodniu i obecnych na wątku Irenkę i Jurka.
Jurek dziękuję Ci za kawkę , właśnie teraz ją piję i dostawiam pierniczki korzenne.
U mnie dzień pochmurny, ponury. Szczególnych zajęć w domu nie mam , leniuchuję. Po obiedzie porozmawiałam z najstarszą siostrą przez telefon,
pod wieczór znowu z dziećmi.

Pisze Jurek:-Basiu , Ty wiesz jakie ciężkie jest odchudzanie , ja też to wiem,
tym bardziej , gdy w ciebie wlewają sterydy .

Jurek ja wprawdzie nie brałam sterydów ale przyjmowałam osocze
czyli wyciąg z krwi i inne jeszcze różne leki podawane przez kabelki w szyi .
Miałam głębokie wkłucie w szyi takie centralne wkłucie znajdujące się
blisko tętnic, żył głębokich przez które wstrzykiwano mi leki.
Tą nowatorską metodą prawdopodobnie tak będziesz też przyjmował
swoje leki. To jest bardzo wygodne i nie będą Cię kłuć w żyły za każdym
razem tylko odkręcą koreczek kabelka na szyi, wstrzykną i lek bardzo
szybko się wchłonie. Trzeba pogodzić się z losem i oswoić się z chorobą
bo jest jak każda inna i żyć normalnie z nią jak dotychczas.
Uwierz mi bo my z mężem już się leczymy przez bardzo długie lata.
Przechodziłam przez różną gehennę , człowiek jest mocny i wszystko
przetrzyma. Ja teraz się już nie odchudzam bo i tak mi się to nie udaje.
Nie jest aż tak źle i zawsze będę miała z czego schudnąć niech się
martwią ci szczupli... Jurek głowa do góry bo nie jest tak źle.
Irenko niech nam wszystkim humor dopisuje przy takiej ponurej pogodzie.
Pozdrawiam , życzę wszystkim miłego tygodnia i dużo zdrówka.

♥

________
Wpadłam by pożyczyć Wam dobrze przespanej nocy i miłych snów.
Jarek tydzień zaczął się dla Ciebie pracowity bo wracasz do codziennych obowiązków W domu jak w domu, obowiązków nie ma końca ,
a jeszcze na głowie masz Firmę .

Pisze Irenka;-JAREK - rosół z gołębia?
dosłownie czy z małego kurczaka?

Pisze Jurek ;-Jarek , nie wiem jak smakuje taki rosół , ale wiem jakie to są
gołębie .Sąsiad , gdy byłem mały takie miał

Jeśli chodzi o rosół z gołębi ;- jadłam jest bardzo smaczny.
Mój Dziadek mieszkał na Górnym Śląsku miał hodowlane gołębie
zamiłowanie do hodowli z dziada , pradziada.
Gołębie miały specjalne klatki, każdy gołąb wiedział do której klatki
wracać. Wylęgały się też w specjalnych do tego klatkach
by inne nie przeszkadzały gołębicy wysiadującej jajek.
Miał takie swoje hobby i zamiłowanie do hodowania gołębi.
Z sąsiadami o podobnym zamiłowaniu wymieniali się , gatunkami gołębi.
Bardzo często był gotowany rosół z gołębi i tylko swojski makaron,
pamiętam, że był dużo lepszy od rosołu z kury, a mięsko bardzo miękkie
nieco ciemniejsze od kurczaka i bardzo smaczne. Takich smaków
nigdy się nie zapomina.
Zosiu dziękuję za pozdrowienia i za życzenia fantastycznych snów,
Tobie życzę z wzajemnością taki samych. Oglądałam Szkło kontaktowe itp.
teraz muszę udać się już do łóżeczka bo zrobiło się bardzo późno.
Dobranoc Pszczółeczki. Spijcie słodko.

Data 08.11.-2021r. Strona 556. # 11101
Listopad 2021r.

[basia2002]

Witam Jarka obecnego wczesnym rankiem. Ja późno poszłam spać ,
ale wstałam bardzo wcześnie . Pochmurno i ponuro jest na dworze ,
może filiżanka kawki z rana dobudzić się nam pomoże. Ja rozruszałam się
już na całego i z zakupami, wróciłam ze sklepu. Spacer zaliczony.
Teraz poczytam co nowego słychać w świecie i na granicy. Jak się to skończy...
Z miłymi pozdrowieniami z zachmurzonego Wrocławia.

Data 09.11.-2021r. Strona 556. # 11109
Listopad 2021r.
♥




Witam Was w pogodny dzień ze słonecznego Wrocławia.
Jurkowi za smaczną kawkę dziękuję i wszystkim proponuję.
Irenko w związku z remontami ulic we Wrocławiu jest duża zmiana
w komunikacji sama tego doświadczyłam jak miałam wiele przesiadek
zanim dostałam do wyznaczonego punktu. Koło mnie wcale nie jeżdżą
tramwaje do końca roku bo od ul. Powstańców Śl. wymieniają tory
tramwajowe w zastępstwie jeżdżą autobusy.
Już jestem po obiedzie Zrobiłam 2-gi wsad do pralki pościeli z sypialni.
W między czasie kołdry , poduszki wietrzę na balkonie lubię taką
pachnącą wiatrem.
Nasza Zosieńka ma plan do końca listopada , łącznie z zabawą
Andrzejkową. Natomiast ja mam zaplanowane dwa wyjazdy ,
ale w celach leczniczych . Hotel zarezerwowany w niedzielę dopiero
kupię na wyjazd bilety.
Po powrocie za tydzień znowu w Szpitalu sprawdzian Kardiowertera,
ale tym razem we Wrocławiu i tak zamkniemy miesiąc Listopad.
Fajnie z humorem Jarek z Jurkiem sobie piszecie o tym jedzeniu,
ale Jarek zaznaczył, że też takiej zupy by nie zjadł.
Nasi rodacy- Polacy wyjeżdżając za granicę często nie wiedzą nawet
co jedzą. Nie ma to jak wypróbowane nasze potrawy i tego się trzymajmy.
Apropos jeszcze rosołu z gołębia ;- taki rosół podają w Restauracjach
na weselach i ludzie jedząc taki rosół też się nim zachwycają...
Wystarczy wpisać sobie w Google i poczytać , że ten rosół z gołębi
hodowlanych , uważany jest jako rarytas.
Pozdrawiam Irenkę , Bogusię , Zosię Jarka i Jurka. Miłego , szczęśliwego
i pogodnego dnia.


Data 10.11.-2021r. Strona 556. # 11120
Listopad 2021r.


Witam Irenkę. Oczywiście z humorem łatwiej żyć i jak widać,
Jurkowi go nie brakuje, zawsze i w każdej sytuacji zażartuje ,
lubię te jego humory bo są takie zawsze dopasowane do sytuacji
w danym momencie. Ja też jak każdy z nas lubię pożartować .
Lepiej żartować niż chorować. W chorobie trochę trudniej o humor,
chociaż czasami też przytrafia się taka sytuacja .
Wszystko w swoim czasie i w odpowiednim momencie.
Cykorii nie lubię chyba nieznacznej ilości śladowo w jakiejś sałatce.
Irence i Bogusi dziękuję za odwiedziny mojego wątku , któremu
nadałam taki tytuł ;- " Z humorem na co dzień łatwiej żyć " .
Zapraszam wszystkich po dozę humoru , prowadzę go już od lat
już jako część 7-mą i dużo mi z niego zatarło się humorów
bo przepuszczałam przez hostingi, których już nie istnieją .
Irenko pytasz o Jeże... Moja córka na swojej posesji ma Jeże
już od wielu lat. Zadomowiły się u niej i uznawane są
jak i przynależne do wszystkich mieszkańców Posesji.
Nie wiem czy pamiętasz jak pisałyśmy sobie z Marzenką o Jeżach
bo zamieszkiwały też u niej na działce a ja pokazywałam wtedy
Jeże u naszej córki. Nawet maluszka sfotografowałam ubierając
rękawice, wzięłam go do ręki. Jeże są bardzo pożyteczne zwierzątka. Najśmieszniejsze jak ich kotek chce się zbliżyć do kulki Jeża , wtedy ma
straszne kichanie jak ukłuje się w nosek. Powoli się już do nich przyzwyczaił.



Data 10.11.-2021r. Strona 556. # 11122
Listopad 2021r.

[basia2002]

______


Witam Was kochani w święto Niepodległości.
Jak chodziłam do szkoły też chodziłam na pochody.
Z okazji dzisiejszego święta czczę go pamięcią wywieszając flagę.
Z miłymi pozdrowieniami dla wszystkich, miłego świętowania.

Data 11.11.-2021r. Strona 557. # 11131
Listopad 2021r.

[basia2002]

Witam naszych zapracowanych Panów;- Jurka i Jarka. Jurek kawką
i herbatka częstuje , chętnie się poczęstuję.
Jurek wrócę jeszcze do Twojego Imienia;- Mamy sąsiada o imieniu Jerzy
i zwracają się do niego Jurek, a inni Jerzyk to chyba forma zdrobniała
jakby powiedział prof "Miodek" można tak i tak.
Jarek wędzi schaby, apetycznie wyglądają i z pewnością są takie smaczne.
Lubię takie chudziutkie mięsko. Ostatnio mnie od mięs i wędlin odrzuciło
jedynie jeszcze lubię suchą krakowską i chudą szynkę. Pamiętam jak
w Szpitalnej Restauracji zamówiłam sobie - " Lazanię Vega".
Po ukrojeniu kawałka kęsa i włożeniu do ust zaraz wyszłam do ubikacji
i wyplułam. Kto z was ma mostki zębowe, tudzież protezki to wie
o czym mówię. W tej Lazanii oprócz warzyw było bardzo dużo stopionego,
ciągnącego się sera ja robię zupełnie inaczej. Potem musiałam zamówić
sobie placek po węgiersku i dopiero mogłam zjeść .

Pisze Irenka;-zajrzyjcie na facebookowy profil
"kisnę butwiejąc" - autorka jest
nauczycielką i opisuje jak co roku
z uczniami święci 11 listopada
bezguzowo, mam nadzieję

Irenko ja nie wchodzę na obce Profile na Facebooku , każdemu się
wyświetla kto obserwował jego Profil. Wkurzało mnie jak zupełnie
nie znane mi osoby dzwoniły do mnie na Massenger video telefon ,
wyłączyłam sobie tą funkcję i mam spokój mam tylko dla wybranych osób.
Po co mi jakieś idiotyczne utarczki i rozmowy.
Nie lubię jak zapraszają mnie do grup osoby , których nie znam i nie
zainteresowana jestem tematem zaraz usuwam.
Zosiu bardzo ładne wstawiasz obrazki, masz jakiś ciekawy link.
Bogusi dawno nie było, może nie zapomniała o nas...
Dzisiaj dzień pochmurny i szybko zapada zmrok. Czekam na telefon
od dzieci bo miały dzwonić. Córka wzięła sobie jeden dzień urlopu
i ma długi weekend.
Pozdrawiam Was wszystkich, szczęśliwego dnia.



Data 12.11.-2021r. Strona 557. # 11135
Listopad 2021r.

[basia2002]

Witam wszystkich w sobotni wieczór. Na rogale nie zapraszam bo dawno zjedzone. Byłam dzisiaj na zakupach , pospacerowałam po sklepach KIK ,
PEPCO, Carrafaur itp. Zakupy były udane to czego szukałam kupiłam
i jestem zadowolona. Zmęczona wróciłam do domu.
Jutro znowu zrobię sobie spacerek na Dworzec Gł. kupić bilety na wyjazd ,
nie lubię stać w kolejce przed kasą biletową w dzień wyjazdu tylko dużo
wcześniej lubię kupić bilet na podróż.

Pisze Jurek;- kupiliśmy "nasze"
rogale a'la marcińskie i po powrocie do kawy je spożyliśmy .

Ja kupowałam na święto niepodległości " Rogale Marcińskie " były bardzo
smaczne Poznańskich wypieków dość drogie jeden Rogal kosztował 5 zł ,
a kalorii mają tyle co 4-ry pączki, ale co tam ;- a tradycja można sobie
pozwolić raz w roku... Rogale Świętomarcińskie to prawdziwy Poznański
przysmak. Z rogalami związana jest legenda, opowiadająca o ich powstaniu.
To już wszyscy znają , a jak nie to sami sobie rozwiążcie o nich legendę.

Pisze Irenka;- pyszny obrazek mnie nie rusza
tzn. nie mam ślinotoku.

Irenko ja też nie mam ślinotoku bo teraz tych wyrobów jest o zawrót głowy
i raczej padliny nie jemy. Wszyscy jemy mięsa z wiadomego uboju
bo Sanepid nie zezwoliłby na padlinę w masarniach .
Widoki wędzonek mi nie są obce bo jak mieszkałam z rodzicami ,
a potem u Teściów to w naszych Spiżarniach zawsze wisiały wędzone szynki ,
boczki , słonina, pęta kiełbasy , salcesony, kaszanki, pasztetowa we flakach ,
w garach kamiennych był smaczny smalec. Jak zostawało mięso z kiełbasy
i już nie było flaków to gotowało się ją w słoikach. Do dzisiaj czasami taką
kiełbaskę robimy nazywało się ją ;- Gychaktes. Niczego nie brakowało .
Smak swojskich wyrobów nie jest mi obcy. Teraz kiedy ponad 40 lat
mieszkam w mieście kupuję mięso i wędliny w sklepach i chociażbym
chciała sobie stworzyć taką spiżarnię to nie mam na to warunków ,
ani możliwości. Nie narzekam w mięsnych sklepach jest duży wybór
i wszystko można teraz kupić. Nie jest tak źle .
Jurek podziwiam Twoją zapobiegliwość , ale i warunki masz do tego
stworzone, a jeszcze liczą się Twoje chęci, żeby mięsiwa piklować ,
wędzić , żeby nadać im smak i trwałość. Za to można Cię tylko podziwiać.
Jarek , Twoja zapobiegliwość jest bezcenna.
Mój mąż do dzisiaj ma swoje smaki i robi w słoikach " Gychaktes " .
Taką swojską kiełbasę z szynki bez flaka. Bardzo smaczna .
Jurek nie ma to jak nasze ulubione sklepy w których teraz możemy
wszystko kupić na co się tylko ma ochotę jest duży wybór i kasa się
też na to znajdzie. Byle by tylko były siły na zakupy bo też trzeba je mieć.
Pozdrawiam wszystkich , miłego wieczoru.

___________

Data 13.11.-2021r. Strona 558. # 11149
Listopad 2021r.

[basia2002]

________
Witam Was wieczorowa porą ponieważ dopiero wróciłam do domu.
Byliśmy na Dworcu Głównym zakupiłam bilety na podróż i w drodze
powrotnej w niespodziewanych znalazłam się gościach u siostry.
Dostałam telefon , że mojej siostry córka , a nasza Chrześnica przyleciała
do Kraju i chce się z nami zobaczyć . Mieszka w Coventry koło Londynu.
Tak się złożyło , że oboje z mężem byliśmy jej rodzicami Chrzestnymi.
Jako , że siostra mieszka nieopodal Dworca nie mogliśmy odmówić
zaproszenia. Poczytałam Was o czym piszecie, uśmiałam się co nie miara.
Bogusiu już bardzo dawno oglądałam komediowy film " Co ludzie powiedzą "
teraz co jakiś czas powtarzają odcinki tego filmu i za każdym razem
oglądam go na wesoło. Bogusiu słyszałam , że jest w sprzedaży biały mak
do Marcińskich rogali , ale osobiście nigdy nie kupowałam.
Przepisów na te rogale jest multum w internecie i można upiec samemu,
ale ja zawsze kupuję, a tym bardziej Poznańskie wypieki są super.
Przejechałaś przez całą Polskę samochodem bez podmianki jak piszesz
to wróciłaś bardzo zmęczona tak długą podróżą, współczuję.
Irenko;-dawno, kiedyś szukałam Krasnala , który siedzi na lampie
na Ostrowiu Tumskim pytałam Latarnika , wiem , że są to lampy gazowe.
Pisałam dawno temu na moim wątku Dolnośląskim, który założyłam.
http://www.klub.senior.pl/humor-zaba...e39-19371.html
Latarnik co dziennie musi zapalić i zgasić 102 lampy to też ma
za zadanie i wprawę od lamty do lampy nie lada co...

Pisze Jurek;- Się wkurzyłem , bo posta fajnego napisałem , gdzie fajnie
Was obsmarowałem i poleeeeeeeeeeeciaaaaaaaaaałłłłłłłłłłłłłłł.

Jak ja żałuję, że poleciał Ci ten post w kosmos, poczytałabym sobie
o mnie , a tak?. Jak kiedyś nabierzesz odwagi to wznowisz ten post nie żałuj.

Pisze Jarek;- "U-bota", to jest zatopiony w piwie kieliszek mocnej nalewki, ale zatopiony a nie wlany.

Jarek ja bardzo lubiłam pić piwo , ale teraz nie wolno mi pić z powodu
na mój stan zdrowia.
Zastanawiam się nad tym ;- jak się wychyla Kufel i pijesz piwo to ten
kieliszek się też w nim przecież przechyla.
Z takim dodatkiem U-bota to piwko smakuje.
Zosieńki dzisiaj jeszcze nie było , ale jak znajdzie czas to zajrzy.
Pozdrawiam Was wszystkich . Słodko śpijcie i o samych miłych
rzeczach śnijcie. Dobranoc.

________

Data 14.11.-2021r. Strona 559. # 11164
Listopad 2021r.