Województwo podkarpackie, powitanie i "lista obecnośći " część druga.

[Jarosław II]

Ja już od 8-mej na zajęciach obowiązkowych. Teraz z perspektywy czasu sobie przypominam jak w Kazimierzu nad Wisłą nie chciałem cygance dać 100 zł to mi wywróżyła, że będę się smażył w Piekle w siarce i spełniła się wróżba po latach.

[gynek66]

Dzisiaj byłem na giełdzie po kapuste do kiszenia po 15 zł/za 10 kg
Kupiłem też jabł ka po 2,50 zł/kg
kapustę czerwona główka tylko 4 zł.
Marchew 5 kg , 8 zł
A na stoisku w centrum Jabłka po 6 zł./kg. Ludzie tylko zaglądali na ceny. Dzisiaj kupa ludzi na giełdzie i kupują dużo taniej.
Giełda tez jest w Gliwicach, przed centrum..
Pozdrawiam.

[bogda]

Dobry wieczór.
Podkarpatki zarobione i zalatane, teraz odpoczywają.
Ja też popracowałam w ogrodzie, bo pogoda zapraszała, najwięcej czasu zajęło mi zbieranie liści z orzecha i upychanie do kosza i do worów.
A później nie planowana drzemka i już wieczór.

Teraz z perspektywy czasu sobie przypominam jak w Kazimierzu nad Wisłą nie chciałem cygance dać 100 zł to mi wywróżyła, że będę się smażył w Piekle w siarce i spełniła się wróżba po latach.

Jarku, Ty się nie smażysz, ino pluskasz.
Gienku, ja już bardzo dawno nie byłam na giełdzie warzywno-owocowej, nie mam porównania co do cen.
Tam trzeba kupować raczej duże ilości, bo tak mają popakowane, a ja tyle aż nie potrzebuję, na bieżąco w sklepie kupuję.
Miłego wieczoru Wam życzę.

[gratka]

Dzień minął jak co dzień, poza tym, że miałam odskocznię w UTW.

Pewnie jestem mocno znudzona że nawet zwykłe zebranie może być rozrywką


Mam nadmiar orzechów, będę je jakoś upychać wśród znajomych. Na razie suszę i zbieram i tak w koło Macieju.
Jutro planuję dzień kuchenno-gospodarczy. Gotowanie i pranie,może mycie okien na zimę?
A wieczorem wyjazd do Rzeszowa na koncert piosenek Agnieszki Osieckiej.
I to już będzie koniec planowanych atrakcji kulturalnych.

Napisał JarosławII

Ja już od 8-mej na zajęciach obowiązkowych. Teraz z perspektywy czasu sobie przypominam jak w Kazimierzu nad Wisłą nie chciałem cygance dać 100 zł to mi wywróżyła, że będę się smażył w Piekle w siarce i spełniła się wróżba po latach.

Jarek, piekło jest obiecywane za darmo, a za te tam przyjemności siarkowe płacisz,
nie bądź optymistą


Śpijcie słodko!

[bogda]

A wieczorem wyjazd do Rzeszowa na koncert piosenek Agnieszki Osieckiej.
I to już będzie koniec planowanych atrakcji kulturalnych.

Gratko...tego koncertu to Ci zazdraszczam.
Ja mam jutro wykład na UTW...temat "miłość i film", ale chyba nie będzie mi się chciało iść.

Też dobrej nocki Wam życzę.

[gratka]

Zawiozłam wczoraj na zakupy koleżankę z trzecią grupą inwalidzką, której na dodatek komornik
ściąga z emerytury jakieś zaprzeszłe zadłużenie. Widziałam jak liczy każdy grosz.
Wszystko drożeje na potęgę. Ładny znicz to już wydatek rzędu 20zł,
droższe są też chryzantemy, że o przyziemnym jedzeniu nie wspomnę.
Właściwie to zniczy nowych nie kupuję, tylko wkłady zmieniam i w ten sposób oszczędzam
pieniądze i klimat.
Wieczorem oglądałam TV, usłyszałam o zmianie ministerstw i o tym jak nam dobrze i jak
sobie panowie dziękowali za sukcesy .
Nie wiem, czy powołano Ministerstwo Wszystkiego Najlepszego, czy to już w ogóle nie potrzebne,
bo wszyscy szczęśliwi?

Teraz widzę wiewiórkę, która śmiga z orzechami w pyszczku przenosząc je spod
orzechów-drzew nad rzekę, gdzieś w gąszcz w pobliżu dziupli.
Szczęśliwa, że nie ma nad nią ministra, tylko ja

Suszę orzechy na tarasie, pilnuje ich kocica, która całe dnie śpi na fotelu bujanym...śpi, ale czuwa



Miłego dnia wszyściuchnym!
Tarninki barakuje!

[Iza_bella]

Dzień dobry.... Hej Gratko....
Jakaś wczoraj wieczór niechęć do komputera mnie dopadła i nie przyszłam powiedzieć Wam dobranoc. Za to Bogda i Gratka niezawodnie przybyły. Ja już o 21-szej byłam w łóżku, zimnica mnie dopadła, mimo, iż w domu centralne hula.
Podobnie jak Bogda nie kupuję na targu czy na giełdzie rolnej...po pierwsze mam daleko a po drugie nie potrzebuję dużych ilości...zaopatruję się w markecie społemowskim, który ma dobrze zaopatrzone stoisko warzywne. Ceny na targu nie są mi znane, ale z tego co pisze Gienek nie są wygórowane.
Gratko... fajnie Ci z tym UTW....zawszeć to jakaś rozrywka i odskocznia od codzienności. Koncertu zazdroszczę...dawno na żadnym nie byłam....
Jarku...
Pozdrawiam....Dobrego dnia życzę....

[Jarosław II]

I co ja mam napisać?
Chodzę na zabiegi zamiast na giełdę. Kupuję małe ilości ale dobrej jakości.
I czas mi upływa na błogim lenistwie. Dopiero czwarty dzień a gdzie tam jeszcze. Nalewki domowe są tutaj po 150 zł za litr 28 Volt. Może niezłe ale by trzeba dolać spirytusu (jak dla mnie), bo ja lubię takie 40 Volt. Zawsze mocną można dać do drinka ale odwrotnie nie da rady.

[bogda]

Dzień dobry.
Hej Gratko i Izo.

Nie wiem, czy powołano Ministerstwo Wszystkiego Najlepszego, czy to już w ogóle nie potrzebne,
bo wszyscy szczęśliwi?

Tiaaa...ale nie ma jeszcze Ministerstwa Rzeczy Zbytecznych, a tam by można wszystko upchnąć.
U mnie też wiewiórka śmiga, nie wiem czy ona jedna, czy jest ich więcej, nie idzie rozpoznać, nawet fotki nie mogłam jej zrobić, taka szybka.
Też nie kupowałam przez dwa lata nowych zniczy, tylko wkłady.
Szkoda było wywalać, jak były dobre, tylko je umyłam.
W zeszłym roku kupiłam, bo już trochę były zniszczone, ale jak zamknęli cmentarze, to tylko do nich włożyłam wkłady, a nowe się ostały i w tym roku je postawię, o ile znowu nie zamkną.
Na niektórych cmentarzach porobili takie półki, gdzie można zostawić znicze.
Pomyliły mi się dni, wykład na UTW mam w czwartek, a dziś dopiero środa, to może jednak się wybiorę.
Izo, u Ciebie nie ma UTW?
Szkoda, bo zawsze coś ciekawego można się dowiedzieć, no i kontakt z rówieśnikami jest bezcenny.
Teraz się ogarniam, marsz do sklepu, później po Kaję, a po południu się zobaczy.
Dobrego dnia Wam życzę.

Hej Jarku.
Śmignąłeś mi nad głową.
Lenistwo sanatoryjne jest bardzo fajne.
I pogoda Wam dopisuje.
Też lubię nalewki, ale mocniejsze, takie 28 % to jak kompot.

[kobra5]

Słonecznie Was witam przeleciałam city z buta i niosę Wam perełki architektury małomiasteczkowej tym cenniejszej że miasto zrównane z ziemią było w czasie II wojny a to co zostało to maleńka część..
Budynek w którym mieściło się gestapo a w podziemiach katownia ..teraz jest szpital psychiatryczny

Stare kamieniczki ocalałe z pogromu





A to jeszcze jesień parkowa







A tu krzew a może drzewko ?? cudny kolor..Lulka wracaj!!!!

[kama5]

jestem , pamietam tylko mamy dużo pracy z córką.Ona robi generalne sprzatanie z myciem okien, a ja gotuję.Mamy dużo. orzechów do wyłuskania , potem cmentarze i coraz więcę grobów do sprzatania i ubrania na Święto.Wszystkich pozdrawiam i zyczę wszystkiego najlepszego.Pojawię się po powrocie z WR.

[Iza_bella]

Dobry wieczór....
Dziś pracowity dzień za mną...umyłam 3 okna...ściągnęłam i uprałam firanki i zasłony...a po południu odpoczywałam, bo czułam się bardzo zmęczona...ręce i nogi od skakania po drabince mnie bolały. Jutro przerwa, bo mam przed południem gościa a w południe idę z Marysią na trzecie szczepienie....w piątek powtórka z myciem...jeszcze 4 okna mi zostały.

Napisał bogda

Izo, u Ciebie nie ma UTW?

Coś tam jest przy Muzeum...jakiś Uniwersytet "Peregrini". Pisałam pewnie 2 lata temu, że byłam na jednym spotkaniu...wykładowcami byli księża - nie zainteresowało mnie...w dodatku siedzibę ma bardzo daleko od mojego miejsca zamieszkania....i nie ciągnie mnie.
Kobra...fajne fotki...urocze jest Twoje miasto.
Kama... dobrze Ci z córką....będziemy czekać na Twój powrót....
Miłego wieczoru WSZYSTKIM.....

[bogda]

Dobry wieczór.

A tu krzew a może drzewko ?? cudny kolor..Lulka wracaj!!!!

Brakuje Lulki bardzo.
Może wkrótce wróci.
A to drzewko to chyba klon japoński, albo innej narodowości.
Bardzo lubię oglądać stare kamieniczki, u mnie tez jest sporo, ale ja do city to wpadam, jak po ogień i zmykam.

Budynek w którym mieściło się gestapo a w podziemiach katownia ..teraz jest szpital psychiatryczny

Nie wiem czy to był dobry pomysł, takie miejsca źle wpływają na psychikę.
Poczytałam Kamę i Izę ...co nawyrabiały, aż mi wstyd, bo ja dziś nic, a nic konkretnego nie zrobiłam, o oknach nawet nie pomyślałam...dziś odpoczywałam.

Coś tam jest przy Muzeum...jakiś Uniwersytet "Peregrini". Pisałam pewnie 2 lata temu, że byłam na jednym spotkaniu...wykładowcami byli księża - nie zainteresowało mnie...w dodatku siedzibę ma bardzo daleko od mojego miejsca zamieszkania....i nie ciągnie mnie.

Izo, takie coś też by mnie nie zainteresowało, chociaż niektórzy księża mają dużą wiedzę i potrafią ciekawie opowiadać.
Ale to i tak za mało.
Mój UTW jest w city, przy Uniwersytecie, też mam daleko, ale od autobusu blisko.
Dawniej to pilnie chodziłam na wykłady, j.angielski, joga...teraz joga odpada, ze względu na kręgosłup.
Chociaż niby nie ma musu robić dokładnie wszystkich ćwiczeń, ale mogą człowieka emocje ponieść i bardziej się uszkodzi.
Miłego wieczoru Wam życzę.

[Iza_bella]

Napisał bogda

Izo, takie coś też by mnie nie zainteresowało, chociaż niektórzy księża mają dużą wiedzę i potrafią ciekawie opowiadać.

Nie mam nic przeciwko księżom jako wykładowcom, ale jeśli wtrącają politykę do swoich wykładów to już dla mnie za dużo. Myślą, że seniorom można wszystko wcisnąć.
Gdybym miała stały transport to może bym się zainteresowała na dłużej co proponują, ale w mojej mieścinie nie ma komunikacji miejskiej a nie chcę angażować dzieci.

Powiem już DOBRANOC, bo odchodzę od kompa....

[Jarosław II]

Dopiero się rozkręcam a tu już dobranoc. Może na drinka? Zapraszam, nalegam, zawsze na kuracji inaczej smakuje.

[IMG][/IMG]

[Jarosław II]

Napisał Iza_bella

Nie mam nic przeciwko księżom jako wykładowcom, ale jeśli wtrącają politykę do swoich wykładów to już dla mnie za dużo. Myślą, że seniorom można wszystko wcisnąć.

Jestem wierzący ale.....

Polski Kościół idzie na dno. Może to i dobrze, bo będzie można się teraz w ciszy pomodlić do Chrystusa gdzieś w kącie a nie oglądać purpuratów-przestępców kapiących od złota.

[bogda]

Nie mam nic przeciwko księżom jako wykładowcom, ale jeśli wtrącają politykę do swoich wykładów to już dla mnie za dużo. Myślą, że seniorom można wszystko wcisnąć.

Ano właśnie Izo, o to chodzi.
Zamiast mówić na konkretny temat, zawsze robią wtręty polityczne.
Dawniej ksiądz budził w ludziach szacunek, a teraz...po tych wszystkich aferach ....lepiej nie gadać.
Chociaż nie należy generalizować i wrzucać wszystkich do jednego worka...ale jest jak jest.
Jarku, ale wypasiony barek macie.
Drink by się przydał, ale samej w domu nie smakuje

[bogda]

Dzień dobry.
Lekka mgiełka się unosi, ale słonko zaraz się pokaże.
Dzień mam bezplanowy....właściwie to po południu może jednak wybiorę się na UTW.
A poza tym to nic ciekawego się nie dzieje i trzeba się cieszyć, z tego co mamy.
Najważniejsze to zdrowie, to z resztą sobie poradzimy.
Dobrego dnia Wam życzę.

[gratka]

Jak tylko pralka skończy prać pojadę po chryzantemy.
Mówią, że w zeszłym roku jak zamknęli cmentarze to hodowcom zostało mnóstwo kwiatów,
tak w tym roku nasadzali mniej na wszelki wypadek. , Może zbraknąć ?
Mam jeszcze liście nie zgrabione i po południu wykład na UTW. Braknie godzin, braknie dnia!
Okna czyściłam przed przyjazdem Jankesów, jeszcze przez nie świat widać, to teraz sobie odpuszczę.

Kama miłego pobytu we Wrocławiu!
Jarek piękny pokazał barek
Dzięki za zaproszenie, chętnie bym skorzystała
Bogusia też leć na wykład, zawsze to jakieś spotkanie z ludżmi i temat też ludzki
U nas jest w ramach wykładu spotkanie z burmistrzem miasta, który opowiada o planach
i problemach, a potem mu ludzie głowę suszą.

[gratka]

Kobra - przewodnik po Twoim mieście kiedyś opowiadał, że w czasie drugiej wojny zostało

ono zniszczone w ponad 90%, co ja sobie wyobraziłam, że z każdych 10 domów 9 zostało zburzonych.

Dzięki za fotki!
A Lulka to pewnie na Alaskę wybyła???