|
Uzależnienia Alkoholizm, palenie papierosów, narkomania ale też zakupoholizm, uzależnienie od hazardu czy nawet od telewizora - problemy seniorów z nałogami. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Uzależnienia Alkoholizm, palenie papierosów, narkomania ale też zakupoholizm, uzależnienie od hazardu czy nawet od telewizora - problemy seniorów z nałogami. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#301
|
||||
|
||||
Witajcie w tym wątku! Temat rzeka, można się skończyć ,gdy nie zachowamy dystansu i na zimno,stanowczo,nie pozwolimy się "wkręcić " do tej atmosfery, sytuacja wymaga też silnej woli,pewnego wyrzeczenia i nie słusznie zwanego - obojętnością.Mimo wszystko głowa do góry ....z wiarą na lepsze jutro...Serdecznie pozdrawiam.
__________________
Pieniądze szczęścia nie dają, ale nas w kozi róg często zapędzają... |
#302
|
||||
|
||||
Cytat:
Cytat:
Jeśli mogę tutaj podzielić się moim doświadczeniem : - Często to wtedy gdy alkoholik osiąga dno ze ma największą szansę na odzyskanie zdrowia (i jest tak wiele roznych głębi wlasnego dna) i chyba tez trzeba niewielką pomoc Siły Wyższej. - Chyba tylko trzeźwy alkoholik moze innemu alkoholikom pomagac. |
#303
|
||||
|
||||
Witajcie w tym wątku!i ja jestem tego zdania,że wyciągnięta ręka z pomocą człowieka obiektywnego w połączeniu z "siłą wyższą "jest najlepszą pomocą dla osoby uzależnionej Oby takich było jak najwięcej.Pozdrawiam serdecznie.
__________________
Pieniądze szczęścia nie dają, ale nas w kozi róg często zapędzają... |
#304
|
||||
|
||||
Dobry wieczor..
Cytat:
Z mojego doświadczenia, nie wiem czy słowo "pomoc" jest właściwym terminem. Ja bym raczej uzywal "przekazać wiadomość z życia" i tylko to. Przede wszystkim, alkoholik to jest ktoś ktory(a) jest samotny(a) w swojej głowie — samotny(a) wśród tłumu. Ponadto, on(a) uzywa dialekt który jest odbiciem swej wlasnej duszy, cos jak gwara że niewiele osób rozumie : liturgia i logika alkoholika tyczy sie tylko do swej wlasnej Drogi Krzyżowej, bo kiedys w zyciu GPS mu się rozbił i został zatrzymany na kierunek : Golgota Trudno pomagac bo alkoholik, to jest osobac która żyje 24/24 godz. w ciągłym strachu ; z jednej strony przerażony zrozumiec że jeśli nadal będzie pić idzie prosto na śmierć, a po drugie wystraszony przez ideę jak bedzie mogl życ bez alkoholu. Taka straszna sytuacja nazywa się Piekło. Ja bym raczej uzywal "przekazać wiadomość z życia" takiemu zabitego wędrowca ; bo kiedy osoba postanowiła udać się prosto w ścianę, i trąbić jeszcze, nic nie pozmoze : trzeba sie cofnac by sie chronić (... być może to z jednych przesłan Alanon ) Ja bym raczej uzywal "przekazać wiadomość", bo alkoholik(a) to jakas malpa, idzie tylko z malpami, slyszy tylko malpom ; dla takich kreatury byle jakis nie-alkoholik mówca jest ktoś z innej galaktyki ! Dla tego napisalem przed tem ze chyba tylko trzeźwy alkoholik-malpa moze innej alkoholikiej-malpie "pomagac" — to znaczy uzywajac mowe, w tym samym dialektem — po "alkoholickiemu". Byle co innego bycz moze bajki, bo trzeźwość to przede wszystkim w glowie. Byc moze ze alkoholism moglo byc jedna konsekwencją straty tej moralnej trzeźwość. Powyżej jest tylko moja mala opinia, w ogole nic innego : kazdy mysly po swojemu z wlanej doświadczenie. (Prosze przebac bledy, polski nie jest moj rodzony jezyk) |
#305
|
|||
|
|||
Z alkoholikiem nie da się zyć, cos o tym wiem.
|
#306
|
||||
|
||||
Pozwólcie alkoholikom żyć tak jak chcą!!!!! Każdy ma do tego prawo!!! To my potrzebujemy pomocy Nie pierwszy raz zresztą o tym piszę ale to głos wołającego na pustyni. Alkoholikowi tyle instytucji chce pomagać a pobita osoba dlatego że mu nie chce dać pić nie ma na plaster na oko czy wręcz ginie
stąd mój apel: Każdemu alkoholikowi z rana postawić koło niego flachę. Porównać koszty a zawodowi pomagacze do normalnej pracy niech idą |
#307
|
||||
|
||||
Alkoholik jest alkoholikiem do końca życia....
....żyć z nim czy się da?! Ja z takim mieszkam pod jednym dachem, chociaż on nie pije kilkanaście lat to jedyna metoda żyć własnym życiem, a jego zostawić samemu sobie...Trzeba mieć dużo wiedzy o tej chorobie ,żeby sobie radzić z taką osobą....
|
#308
|
|||
|
|||
Uciekać od alkoholika ,tylko czasem niema gdzie,wspólny dom ,na który pracowało się całe życie .mój mąż to alkoholik ,uciekłabym tylko nie ma dokąd .Mam nieletnie dziecko ,
|
#309
|
||||
|
||||
Cytat:
|
#310
|
||||
|
||||
Witajcie w tym wątku! Z wieloma opiniami się zgadzam ale jest jedno ale, - które nam nie pozwala wyciągnąć ręki do osoby bliskiej - uzależnionej nie tylko od alkoholu?bo czujemy się słabi do podjęcia walki w tym względzie.Pozdrawiam serdecznie.
__________________
Pieniądze szczęścia nie dają, ale nas w kozi róg często zapędzają... |
#311
|
|||
|
|||
Cytat:
Ostatnio edytowane przez martok : 01-03-2012 o 05:58. |
#312
|
|||
|
|||
Nie chcę być złośliwy , ale też nie mogę zgodzić się na pisanie nieprawdy.
Martok jesteś chyba chora na cukrzycę i boisz się o pieniądze na refundowane leki , które zostaną wydane na leczenie alkoholizmu.Alkoholizm jest uznany za chorobę śmiertelną ( WHO ) i Ty z góry skazujesz na śmierć osoby które nie chcą się leczyć , lub ich leczenie jest nieskuteczne. Jestem alkoholikiem niepijącym 18 lat ( moje posty w tym dziale można przeczytać ) i ja nie bronię alkoholików , tylko mówię pozwólcie nam żyć.Alkoholizm jest chorobą ciała , głowy i duszy jak to mówimy w AA. Choroba ta jest nieuleczalna , bo alkoholik nigdy nie wróci do kontrolowanego picia.Jednak alkoholik może przestać pić , jeśli tego pragnie dzięki terapii i Wspólnocie AA. Terapia przeciwalkoholowa w Polsce jest bezpłatna , a ci co się wstydzą i mają pieniądze idą do ośrodków płatnych gdzie terapia podstawowa sięga już kilkunastu tysięcy złotych.Efekt jest ten sam bo trzeźwienie zależy tylko od pacjenta , nie kupi się go za pieniądze , nikt za nikogo nie wytrzeźwieje. Rozumiem osoby tu piszące , współuzależnione , bo one też są chore i potrzebują terapii i mitingów Al-Anon. Opinia społeczeństwa o alkoholikach jest jednoznacznie negatywna.Natomiast jeśli ktoś pije i to dużo traktowany jest pobłażliwie , wystarczy że powie że jest alkoholikiem i to słowo działa na większość jak czerwona płachta na byka. Na dziś wystarczy , jeszcze się odezwę. |
#313
|
|||
|
|||
Szunaj, dziękuję za komentarz. Prawdopodobnie różnimy się zdaniem w mniejszym stopniu niż sądzisz. Cieszę się, że wytrzeźwiałeś i gratuluję Ci tego. Na pewno też nikogo nie skazuję na śmierć. Jestem całkowicie pewien, że wytrzeźwiałeś głównie dlatego, że sam tego chciałeś, a terapia w tym Twoim postanowieniu Cie wspomagała. Chodzi mi o to, że szkoda marnować pieniądze na leczenie z nakazu (np. na mocy wyroku sądowego), gdyż jest ono nieskuteczne. Zresztą myślę, że o tym wiesz. Tak też napisałem, ale jak widzę może trochę niejasno. Pozdrawiam - M
|
#314
|
|||
|
|||
Ja nie wytrzeźwiałem , jestem trzeźwiejącym alkoholikiem , a to jest różnica.Tak chciałem tego , lecz muszę Ci powiedzieć że pierwszy raz w szpitalu na oddziale odwykowym znalazłem się bo "wisiał" nade mną wyrok sądowy skazujący na przymusowe leczenie.Po wyjściu nie piłem pół roku.Drugi raz w szpitalu byłem pięć dni , wypisałem się i poszedłem pić.Dopiero trzeci pobyt w szpitalu dal rezultat.Do szpitala szedłem dlatego , że sam nie potrafiłem przestać pić.
|
#315
|
|||
|
|||
Rany boskie - to faktycznie jesteś po przejściach. Jeszce raz gratuluję - M
|
#316
|
|||
|
|||
Chcesz wiedzieć więcej ? To wejdź na stronę razem50plus.pl tam na blogi i przeczytaj blog boja
|
#317
|
|||
|
|||
Dzięki za wskazanie tego bloga. Naturalnie, znam dziesiątki historii alkoholików, ale ta rzeczywiście jest wyjątkowo dobrze napisana, z wyczuciem dramatyzmu i pewnym talentem literackim. Inteligentny gość, dobrze. że się wygrzebał. Pozdrawiam - M
|
#318
|
|||
|
|||
To jestem ja
|
#319
|
|||
|
|||
UUps... sorry, nie zajarzyłem. Chyba nie popisałem się inteligencją, co? Teraz wydaje mi się, że powinienem był się zorientować, choć z drugiej strony - inne miejsce, inny nick... No, nie połapałem się.
|
#320
|
||||
|
||||
Witajcie w tym wątku! o uzależnieniach mówimy ze smutkiem - dlatego, że tak niewielu ludzi potrafi sobie zdać sprawę z tej sytuacji " w jakiej się znalazł i nie potrafi widzieć ...smutnego końca tego upadku." Może obecne przemiany społeczne, które dotkną "niziny"pomogą tym "zagubionym - trzeźwieć"..... Pozdrawiam serdecznie zainteresowanych.
__________________
Pieniądze szczęścia nie dają, ale nas w kozi róg często zapędzają... |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Ja, alkoholik | tadeusz50 | Uzależnienia | 339 | 19-09-2021 13:13 |
Mądre oszczędzanie, żyć z odsetek | Tomekkzs | Senior w banku | 29 | 23-06-2015 19:49 |
Jak żyć w kryzysie ? | Kazimierz | Zarządzanie finansami | 32 | 17-10-2009 10:21 |
alkoholizm, czy da się z tym żyć? | jaras | Uzależnienia | 512 | 02-06-2009 07:09 |
Schizofrenia - jak żyć? - bezpłatne warsztaty | admin | Zaproszenia | 0 | 16-02-2009 15:46 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|