Województwo wielkopolskie: powitanie i "lista obecności"

[olena]

Napisał ciotka Klotka

Oleno widziałam na innym wątku ten filmik o Równicy. No no, super. Kiedy się tam wybierasz?

Jeszcze mam sporo czasu, bo we wrześniu. A w maju na mały tydzień do Wistomu w Kołobrzegu. Ten rok trochę poszaleję wyjazdowo, ale rehabilitacja z basenem i zabiegi prądy mi tak dobrze wpływają na to, co najbardziej dokucza. Lekarz mówi, ze trzeba by było co pół roku, to wtedy byłoby fajnie, a real zgrzyta....i kopią sobie w terminy w sumie na 5 lat!
Klotko, napisz, jak wyniki.

[olena]

Dobranoc. Mirkę rozłożyło coś, czy Mirki komputer? Szkoda, że nie ma emotka machającego łapką.

[Bunia 51]

witam i pozdrawiam moje pyreczki....
ja sobie pomacham łaką

[olena]

To ja odmacham I jeszcze się uśmiechnę do Ciebie. A co.

dzień dobry

[olena]

Zmęczyło mnie to machanie, hihi. Niebo się chmurzy, zmniejsza się mrozy. A tak się ładnie zapowiadało, ptaki już śpiewały wiosennie, gęsi latały. Hm..a może one właśnie czuły mrozy i uciekały?

[Bunia 51]

to ja już nie odmachuję , bo będziemy sobie tak machały......
u mnie na przemian, raz słonko, raz zachmurzenie, ale mróz zelżył , to najważniejsze.
a co z Mirką??? może chora, a może po prostu nie ma ochoty pogadać
Dajmy spokój, jak będzie mogła to wpadnie na dzień dobry....

[Pamira]

Dzień dobry.
Widzę, że Wielkopolska utrzymuje się na powierzchni,
a to dzięki Buni i Olenie.
Przez te mrozy i siedzenie w domu zgnuśniałam okropnie. Nawet czytać mi się nie chce
i krzyżówki też nie bardzo chce mi się rozwiązywać.
Dziś byłam w biedronce na małych zakupach i szkoda, że nie wzięłam aparatu,
pokazałabym wam jak wody bardzo opadły. Rzeka prawie w całości mieści się w korycie.
Sprawdzałam pogodę na Interi, więc u mnie, jeszcze tylko dwie noce bardzo zimne. Oby
Potem już tylko mrozik jednocyfrowy.
Jeszcze pokażę jak przetrwały mrozy moje śnieżki i to tyle byłoby na dziś.

[Bunia 51]

witam wieczorkiem,
miło tak poczytać o lenistwie koleżanki,
ale nie przejmuj się Mirko,
mnie, też tak idzie jak po grudzie,
.......ale jesteśmy młode,............damy radę
aby do wiosny, a póżniej od nowa......
pozdrawiam i spokojnej nocy życzę pyreczkom.

[olena]

Czasem tak właśnie jest, że się człowiek chowa we własną jakby skorupkę. Słońca ciepłego nam potrzeba, to wszystko będzie inaczej wyglądało.
Kwiatki podziwiam, bo aż nie do wiary, ile potrafią wytrzymać.
A tak w ogóle niedługo się zaczną klimaty przedświąteczne. Chyba muszę wcześniej pomyśleć o fryzjerce.

[olena]

Muszę zmienić czcionkę, bo sama siebie nie widzę, co napisałam. Czy jest możliwość, aby to ustawić na stałe, czy zawsze trzeba ręcznie?

[Bunia 51]

witam pyreczki......
Oleno, u mnie zawsze ręcznie, ale może jest inna możliwość??
a jak teraz napisałaś to lepiej widzę bo ten maczek??
....miałam kłopot aby odczytać.
Pozdrawiam

[ciotka Klotka]

dobrze, że weekend blisko. Jestem zmęczona tak jak i Wy. Też mi wszystko idzie ostatnio jak po grudzie. Nie wiem czy to od pogody czy co? Nie mam siły po prostu. Zawsze mówiłam, że trzeba przeczekać. To czekam.
Oglądam kwiatuszki Mirki i też mi aż trudno uwierzyć, że przy takim mrozie one są.
Odebrałam zdjęcie i w opisie jest, że nie widać zmian czyli dobrze chyba, nie?
Dziewczyny byle do wiosny

[olena]

Witajcie.
Dobrze, że nie ma zmian w kościach, ale mięśnie pewnie stłuczone, może coś być pozrywane? Nie straszę, ale jednak grzmotnęłaś zdrowo...Może jakieś usg by się przydało? A co lekarz radzi, widział już opis? Lepiej być przeczulonym, niż zaniedbać coś.

[Bunia 51]

Napisał ciotka Klotka

dobrze, że weekend blisko. Jestem zmęczona tak jak i Wy. Też mi wszystko idzie ostatnio jak po grudzie. Nie wiem czy to od pogody czy co? Nie mam siły po prostu. Zawsze mówiłam, że trzeba przeczekać. To czekam.
Oglądam kwiatuszki Mirki i też mi aż trudno uwierzyć, że przy takim mrozie one są.
Odebrałam zdjęcie i w opisie jest, że nie widać zmian czyli dobrze chyba, nie?
Dziewczyny byle do wiosny

z gnotkami dobrze, ale mięśnie???? , ścięgna??
Jak radzi Olena, lekarz pewnie zainteresuje się resztą, oby było wszystko dobrze.
Na takie stłuczenia też jest dobry basen, bo najlepiej takie leczy woda,
ale to jest zobowiązanie, bo chociaż tydzień musiałabyś pochodzić.

ja nie czekam do wiosny... tylko do jutra, życzą Wam kochane pyreczki......
SPOKOJNEJ NOCY....DOBRANOC

[olena]

Cześć.
Sobota przy kawie. Nie pijam rano, a w południe, a do tego mam dziś czekoladę z orzechami. Ani się zorientowałam i połowy nie ma. Uuuuu...muszę wziąć na wstrzymanie, bo pewnie cała by poszła na mgnienie oka.
Takie to mam słabości, Szanowne Pyrki.
Macie tez jakieś?

[Bunia 51]

witam pyreczki.....a mam, mam....na pewno takie same,
ale mam też postanowienia......dość i koniec
na taką przyjemność w takiej ilości to jest naprawdę unikatowo
Nie przejmuj się Oleno, ....czymś trzeba sobie życie osłodzić....prawda???
Pozdrawiam.
Dziś już mnie nie będzie bo lecę do Areny, na koncert....???? chyba Urszuli.
Papapapa do miłego

[Pamira]

Cześć pyrki.
Jakoś ostatnio bardzo mi czas ucieka. Z rana jeszcze jako tako,
ale po południu chwila moment i wieczór. Więc zanudzać nie będę tylko pozdrowienia zostawiam
i nocy spokojnej życzę
Dobranoc ,

[Bunia 51]

witam niedzielnie....
dziś obiadek bez ziemniaczków, bo pyrek zabrakło.....
pozdrawiam idę jeść ryż

[Pamira]

Przerzuciłam się ostatnio na kasze. I wiecie, że lżej się czuję i apetyt jakby mniejszy... ?
Może to tylko chwilowo?, a może?..... Pogoda przecudowna.
Kilka cebulek wetknęłam do ziemi i.... będę miała do jajecznicy. mniam, mniam...

[olena]

To chyba prawda z tą kaszą. Właściwie mi narobiłaś apetytu.
Ja wyrzucam z woreczka, zalewam woda i gotuję luzem. Dodaję przypraw w czasie gotowania takich jak do mięs, a najlepiej mi smakowały 'ziarenka smaku' jako przyprawa do kaszy. Nie zawsze je mam, więc co ma, to leci do garnka.
Dobra jest też jaglana z rodzynkami. Do gryczanej jajko sadzone i delikatna surówka, drobno siekana.