Województwo zachodniopomorskie: powitanie i "lista obecności"

[helena62]

Witam to znowu ja ...nikogo nie było dziewwczyny pobudka!!! no to sobie idę i każdej z osobna zyczę dobrego dnia! Cecylko, Werciu, Aniu...

[Setunia]

Helenko, po ostatniej bezsennej nocy i z pomocą tabletki spałam dzisiaj do 10-tej .
Deszczowo jest, zaplanowałam różne prace domowe, tylko wyjście po chleb zaliczę.
Pozdrawiam wszystkie !

[Kasandra1]

Witajcie dziewczyny
Helenko, jestem i melduję się
Mam brata w szpitalu, wczoraj był po raz drugi operowany,
paskudne złamanie ma prawej nogi w łydce,
kilka śrub i blaszek zaliczył, teraz to leży no i wypoczywa.
3 miesiące, będzie chodził na jednej nodze i o kulach.
Werciu, "witaj w klubie nocy bezsennych"
Też mam problemy ze spaniem, tabletki zawsze można
wziąć, ale staram się ich nie używać.
Mi lekarz powiedział, że to normalne, mało się śpi w wieku
seniora, trzeba to zaakceptować.
Aniu, ja na rowerze pojeżdżę, nawet chętnie, ale z parasolką,
to zapomnij, wolę w domu siedzieć. Ty jesteś super,
podziwiam
Są wakacje u Was, u nas dopiero dzieciaki jutro odbierają
świadectwa.
Moja wnusia już pójdzie do 9 klasy, jak ten czas leci.
A my ciągle młodzi
Cieplutko pozdrawiam; Wercię Anię i Helenkę


Macie ochotę na lody? to zapraszam. Smacznego.

[Setunia]

Cecylko, tabletkę nasenną biorę mniej więcej dwa razy w roku, ale wczoraj , kiedy po bezsennej nocy, o 23-ej sen nie przychodził - nie wytrzymałam ! normalnie to śpię 5 - 6 godzin i uważam, że to normalne.
Widzę 3 pucharki z lodami, Ania i Helenka nie patrzą.... to mogę wszystkie ? jestem niepoprawnym lodożercą
Sprzeciwu nie słyszę więc zabieram, dziękuję, pozdrowienia zostawiam

[szuanka]

No no, koleżanko Weroniko nie bądź taka łakoma bo Ci to zaszkodzi.
Klub nocnych marków? Oj, pewnie bym Was pobiła moją bezsennością, starałam się nie brać tabletek ale jak mam 3, 4, lub więcej nocy bezsennych łamię się i łykam, bywa że i o drugiej w nocy.
Wczoraj musiałam łyknąć tabletkę na uspokojenie, nie wiem czemu ale byłam tak "roztrojona" że nie mogłam sobie z tym poradzić. Bałam się potem wsiąść na rowerek a miałam zaproszenie do koleżanki na papierówki. Pojechałam, przywiozłam i teraz nie chce mi się do nich zabrać ale kompot taki na już pyszny. Przywiozłam też cukinię i kabaczka i w niedzielę na obiad będzie faszerowany a że lubię z farszem takim jak do gołąbków więc jutro po mięsko do sklepu.
Dziś na razie świeci słonko ale zapowiadają grzmoty.
Trzymajcie się cieplutko miłe koleżanki.
Tęsknię za szczecińskim spotkaniem.

[Setunia]

Dzień dobry Koleżanko Anno , nie bądź skąpiradełko, przecież lody by się do dzisiaj rozpuściły, więc chyba lepiej, że się nimi zajęłam ? dary boże nie mogą się marnować
a taka ilość na pewno mi nie zaszkodzi, pochłaniam nieraz więcej....
Chyba lato wróciło, słońce od rana, choć nie na błękitnym niebie.
Bardzo szybko minął mi ten tydzień, w ogóle czas pędzi ekspresowo. Muszę się dzisiaj zarejestrować do rodzinnej na poniedziałek lub wtorek.
Nad szczecińskim spotkaniem trza by pomyśleć poważnie.
Pozdrawiam wątek całościowo

[helena62]

Witajcie dziewczyny w ten piękny słoneczny i cieply poranek ...dziś 13 sty i piatek. ..no i horror w sklepie gdy chciałam płacić stwierdziłam że nie mam kasy...po wielu perypetiach okazało się że portfel został w domu i ...ale zanim do tego doszło dla mnie to horror...miłego dnia.

[Setunia]

Helenko, no i jak tu nie wierzyć w stare prawdy ?
Na wszelki wypadek chyba nigdzie dziś nie wyjdę , choć coś pechowego i w domu zdarzyć się może ( odpukać w niemalowane !).
Szczęśliwego dnia !

[szuanka]

Ja zawsze twierdziłam że dla mnie piątek i trzynastego to szczęśliwy dzień, dla mojej córci już nie. Dzwoni do mnie cała rozszlochana - kot jej uciekł a na dodatek stłukła okulary, musiałam ją uspakajać jak małe dziecko, kot to kot - indywidualista, widocznie nie było mu z wami najlepiej jeśli wyrywał się w świat ale mam nadzieję że wróci a jak nie to przygarną innego dachowca ale tego już jej nie powiedziałam.
Zrobiło się gorąco i bardzo duszno.
W garnku perkoczą jabłuszka na dżem.

[Kasandra1]

Aniu, Helenko, Werciu witajcie
w piątkowy piękny słoneczny dzień.
Choć jest dzisiaj 13-sty ale od rana mam
dobry humor. Ciekawe jak Wy?
Aniu robisz dżem z jabłuszek, hmmm pychota.
Będą miały co dzieci i wnuki co jeść w zimę.
Werciu, jak wszystkim minął ten tydzień, bardzo szybko,
już piątek a niedawno był poniedziałek.
Szybko leci ten czas, a my ciągle młodzi.
Ja się czujesz po operacji? Wiem, że była pół roku temu,
ale czy już wszystko w porządku?
Helenko i ta się zdarza, ile ja razy portfel zostawiłam w domu,
a jeszcze te zakupy odłożyć istny horror i wstyd.
Pozdrawiam Was cieplutko;

A może sałatka owocowa na dzisiaj?

[Setunia]

Cześć dziewczęta !
Aniu, a kot jest taki nowy domownik czy już zasiedziały ? na pewno wróci, bo gdzie mu będzie lepiej ? mój też - w poprzednim miejscu- często przepadał nawet na dwa dni i wracał ze skruszoną miną, a raz z pogryzionym uchem.
Cecylko, dobrze pamiętasz, operację miałam pół roku temu, ale skutki uboczne odczuwam do dziś ; żeby je usunąć potrzebna jest następna, w tym celu zrobiono tomograf komputerowy ale wynik będzie dopiero w połowie sierpnia !
muszę nosić pas uciskowy, niewygodny jak licho, ale co robić ? nie mogę się schylać, przykucać, dźwigać .... makabra !
Ale sobie ponarzekałam !!!
Nigdzie dzisiaj nie wychodzę, po co kusić złego ?
Pozdrawiam !

[szuanka]

Werciu, ten kot ma 8 lat, u nich od maleńkiego ale nigdy nigdzie nie wychodził a tego terenu w ogóle nie zna.
hosting do zdjęć

pies już nie żyje...

[Setunia]

Aniu, jeśli kot jest w jednym miejscu 8 lat i nikt go nie zabrał do siebie, to tym bardziej wróci, bo przyzwyczajony do dobrych warunków. Mówi się, że pies wraca do właściciela, a kot do domu.
Gorzej z okularami : te jak porzucą właściciela, to już na amen .
Też robię dżemik wisienkowy .

[Setunia]

Dziewczyny, prawda że jest weekend, ale bez przesady,
lista obecności do podpisania czeka .
Pochmurno, wiatr....jakoś tak ......
Pozdrowienia zostawiam .

[helena62]

Hj, hej Werciu ja jestem melduję ze jestem! na razie w domku wyjdę na małą przechadzkę do sklepu a potem przyjeżdza rodzinka syn z synową cos tam mi się popsowało więc może coś pomogą...pierogi zrobione.ciasto upieczone ...a obiad przyrządzimy wspolnie...milutkiego dzionka dziewczyny!!!

[szuanka]

No to ja też przyszłam podpisać listę.
Dzień dobry.
Słonko świeci, ptaszki śpiewają a ja jestem już gotowa do "wylotu", umówiłam się z koleżanką na przegląd sklepów.
Pozdrawiam. Helenko miłego spotkania z rodzinką.

[Setunia]

Nic nie mówię, ale cicho też siedzieć nie będę
Listę obecności i pozdrowienia zostawiam na stoliczku....

[szuanka]

Już, już, już jestem i podpisuję, może być inicjałami? AS
Ja dziś wszystko robię odwrotnie, obiad już przygotowany ale śniadania jeszcze nie jadłam.
Mam dziś na obiad cukinię faszerowaną no i rosół, bo przecież bez rosołu nie byłoby niedzieli.
Pogoda raczej słoneczna, no powiedzmy z przewagą słońca.
Pozdrawiam.

[Setunia]

Napisałam długi mądry post i mi wcięło z komunikatem "witryna jest nieosiągalna" . Jak ja żałuję, że nie zmieniłam w porę operatora (UPC) i muszę jeszcze cały rok wytrzymać !
Aniu, to z Ciebie taki AS ???
Wczoraj ugotowałam sobie rosół z kury, to moja ulubiona zupa .
Dzień u mnie wstał piękny - wiem to z pierwszej ręki, bo obudziłam się o 5-tej - ale niestety już się zebrały ciemne chmury i coś jakby chłodkiem powiewa .
Aniu, kot wrócił ? on jest w Ł. czy w R. ?

[szuanka]

Napisał Setunia

Aniu, to z Ciebie taki AS ???
Aniu, kot wrócił ? on jest w Ł. czy w R. ?

Tak się złożyło że taki ze mnie AS.
Kot wędruje gdzieś po Ł a E pewnie nadal zalewa się łzami, nie dzwoniłam dziś.
Jakaś senna się zrobiłam, wtuliłam się pod kołderkę ale wtedy sen odleciał.