|
Wszystkie zwierzęta duże i małe Nasi podopieczni w domach i inne "co skaczą i fruwają" |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Wszystkie zwierzęta duże i małe Nasi podopieczni w domach i inne "co skaczą i fruwają" |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#3801
|
||||
|
||||
|
#3802
|
||||
|
||||
Estello -wiem,że trzeci kotek Antoś miał być u Ciebie tylko tymczasowo.
Czy coś przegapiłam,czy zostaje już u Ciebie na zawsze...? Elizko - wypisz wymaluj nasza Estella...hihihi |
#3803
|
||||
|
||||
Ja też to mam!
Kotek dziś chce jesć na parapecie! No to babcia niesie na parapet.Jedz,jedz....a brzuchy rosną...grrrrr Pozdrawiamy. |
#3804
|
||||
|
||||
|
#3805
|
||||
|
||||
Estello dzięki za fantastyczne informacje. Ja też obserwuję swoje stadko i te psykoty mnie zadziwiają. Kotek Mamrotek zaczął pokazywać swą siłę samczą Dusi. A ona akurat jest ulubienicą suni Innusi, która ceni sobie spokojnośc koteczki, więc jak ten kocur pędził za Dusią, Inna zaraz chciała mu futro przetrzepać. Nigdy jej się to nie udało, ponieważ do akcji wkraczała inna sunia Nasza. Zasłaniała koty ciałem, ponieważ ona koty kocha nawet niezbyt grzeczne. Ale co ciekawe brutal już nie wykazuje chęci do prężenia muskułów, a przy dużym czarnym jest aniołem. Elizko cudny jest ten czarnuszek. Uko ależ maleńka się wydaje koteczka na tle korytarzy.
|
#3806
|
||||
|
||||
Ojej, jak ja lubię Wasze opowieści i fotki !
Ten nasz to chyba najfajniejszy wątek na KSC. Nawzajem się cieszymy, nawzajem martwimy, pomagamy sobie bezinteresownie i szczerze. Bo wszyscy kochamy koty - własne, cudze, domowe, bezdomne, malutkie i stareńkie. Prawda ? Prawda ! Uko ! Antoś - śliczny, malutki - miał pójść do adopcji,.ale chętnych nie było. I został u mnie. Na moją zgubę ! Wiesz, co on robi ? Uwielbia lizać moją brodę, policzki i wszystkie przyległości. Tylko czeka, kiedy usiądę w fotelu. Może być gdziekolwiek, a jeśli w pokoju, to zerka na mnie i w oczekiwanym momencie wbiega na mnue, siada pod brodą i zaczyna lizanie. Żeby tylko ! To jest akupunktura ! Język robi swoje, a łapki z pazurkami przytrzymują moją twarz w porządku. Szyję też. Zresztą szyja łatwiej przyjmuje te zabiegi - od razu widać efekty nakłuć, uszy i twarz wymagają większej Antosiowej aktywności, co zresztą z zapałem czyni. Wy naprawdę myślicie, że ja jestem tak moim kotom podległa jak na tym rysunku ?! Przecież to moje koty biegają za mną i po mnie, a nie odwrotnie ! |
#3807
|
||||
|
||||
Uko ależ maleńka się wydaje koteczka na tle korytarzy.
To jest deptak spacerowy moich kotów. Mija wychodzi dalej ,a Zula ją ubezpiecza siedząc na progu mieszkania....tak było.... A przed chwilą Mija wróciła a Zula zniknęła... Biegaliśmy po schodach na dół i do góry,wołaliśmy i nic... A ta bidula schowała się na pietrze niżej, pod kaloryferem,bo pomyliła piętra. Napędziła nam strachu a potem pomyślałam ,że to Mija chciała się pozbyć rywalki . Wyprowadziła i wróciła jak gdyby nigdy nic. Estellko to tak z miłości ta akupunktura ! U mojej córki jest tak samo. Też koty miały pójść do adopcji,a że nikt nie chciał zostały u niej. Ma już 5 !!! Piątego nie widać na zdjęciu... Ostatnio edytowane przez Uka : 26-01-2013 o 22:47. |
#3808
|
||||
|
||||
|
#3809
|
||||
|
||||
Uka moje marzenie. Mieć dużo kotów, ale jakbym psy i koty poukładała to byłoby też tłoczno.
|
#3810
|
||||
|
||||
Halinko - marzenia się spełniają !
Mogę się zabawić w dobrą wróżkę ... |
#3811
|
||||
|
||||
Uko z wielką chęcią bym niespodzianki przyjęła od ciebie, ale ty i tak jesteś dobrą wróżką dla kotów. Co ważne, mąż mój nie ma takich marzeń. Pięć czworonogów wystarczy według niego.
|
#3812
|
||||
|
||||
Ulko ! Ja wiem, że ta akupunktura to z miłości, ale moja buźka jest już cała obolała (szyja też). Trzymam więc łapki, głaszczę, układam w innej pozycji, byle tylko Antoś przestał mnie nakłuwać. Nie ma wyjścia !
Starszaki zakochali się w sobie ! Śpią razem na komodzie (maluch tam jeszcze nie wskoczy), gonią się i mocują we dwoje, a maluszek chodzi samiutki i miauczy ! Starsze koty go olewają, muszę więc ja okazywać mu zainteresowanie i miłość. Liże więc mnie, ssie ucho, cmoka i zieje prosto w nos "zapachem" świeżo skonsumowanej kolacji (jak w tym momencie), próbuje lizać mohe oczy (na szczęście mam okulary !) i usta (co to to stanowcze nie !!!). Dobrej nocy wszystkim 2- i 4-nożnym ! |
#3813
|
||||
|
||||
Cytat:
Znam takich co na jednego nie chcą się zgodzić. |
#3814
|
|||
|
|||
Kocham wszystkie zwierzaczki, koty, psy, ptaki, biedronki...
|
#3815
|
||||
|
||||
Estello - moja Zula do ugniatania i ssania ubzdurała sobie szlafrok, taki alla frote.
Gdy tylko go zakładam jestem matką karmiącą. Od razu siedzi na mnie i depcze, a mruczy przy tym jak motorek. |
#3816
|
|||
|
|||
Witam pięknie kociolubne, potrzebuje pomocy, porady, juz piszę w czym rzecz....otoż mam z łapanki 2 teraz juz podrostki Białego i Burą,( takich dzikusow, to jak żyję nie widzialam) koteczka konczy 5 m-cy a kocurek chyba jest nieco starszy, albo i nie tylko ona jest taka drobniutka? Są u mnie już ponad 2 m-ce, Biały juz wchodzi na kolanka, pięknie sie bawi, Bura omija mnie nadal sporym łukiem. I teraz mam taki problem, ktore z nich najpierw poddać kastracji? Bura zaczęła "gruchać", może tylko jest taka rozmowna a może już zbliża się rujka? Jestem niby zwolenniczką starej szkoły, czyli kastracja po osiągnieciu dojrzałości hormonalnej, ale ryzyko jest zbyt duże, mogę coś przegapić? Radzcie co robić?
|
#3817
|
|||
|
|||
Cytat:
|
#3818
|
|||
|
|||
Cofnęłam się i zaczęłąm czytać Wasze posty do tyłu i ogarnia mnie przerażenie. Przecież ja nic nie będę mogła zrobić przy tej mojej dzikiej kotce, żadnego ubranka, żadnego opatrunku. Polowanie na nią jest trudnym zadaniem ( skacze po meblach , ucieka jak szalona), dlatego po operacji zostawię ją na 4-5 dni w szpitaliku, ale co dalej ze zdjęciem szwow?
|
#3819
|
||||
|
||||
Poproś o założenie szwów rozpuszczalnych. U moich wetek to standard, no i cięcie 1,5 cm.
|
#3820
|
||||
|
||||
Mam kłopot z Antosiem.
Myślałam, że wszystkie choróbska są już za moimi kotkami,.ale coś jest nie tak. Jakieś 3 tygodnie temu zdarzało się Antosiowi puścić bąka. To minęło. Za to od 2-3 dni odbija mu się, i to dosyć mocno. Czasami jego skóra,.futerko "pachnie" kałem. Czuję, bo śpi pod moją brodą. Wypróżnia się normalnie, dużo śpi. Bawi się mniej niż starsze. Je z umiarkowanym apetytem. I futerko ma takie jakby nastroszone. Był odrobaczony. Nie ma świerzbowca, pcheł i tych jakby much (pamiętacie ? - 15 szt. tego czegoś wyjęłam z jego futerka) Myślę, że dzieje się coś z jego jelitami, może coś połknął, albi jednak ma jakiegoś pasożyta ? |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
ktoś wygrał z tym "Prominentem" i odzyskał kasę? | konris | Zarządzanie finansami | 2 | 25-09-2012 12:34 |
Czy ktoś tu kocha koty? Część II. | weronika1 | Wszystkie zwierzęta duże i małe | 500 | 06-05-2010 22:57 |
Czy ktoś tu kocha koty? | GracekristGold | Wszystkie zwierzęta duże i małe | 547 | 06-05-2010 20:06 |
Wątek fotograficzny - "Czy znasz swój kraj ?" częśc XIV | ignesja | Podróże, turystyka | 527 | 22-04-2010 23:19 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|