Rozmowy lekkie, przyjemne i to, co nam na sercu leży.

[Krycha.]

Napisał wiesia.

Irenko hihihi możesz herbaty nie robić,
bo przestałam pić.
Z cukrem nie mogę, a bez nie smakuje.
Zobacz jak jestem egoistka.

No niestety, zasłużona samokrytyka!!
Przecież jest kilku innych herbaciarzy!!

[wiesia.]

Napisał Krycha.

No niestety, zasłużona samokrytyka!!
Przecież jest kilku innych herbaciarzy!!

Hihihi Krysiu masz rację.

[wiesia.]

Napisał lebuj

Wiesiu , wszyscy chwalą Twój avatar , to i na mnie pora :
O Boże , nareszcie nasza prawdziwa Wieśka , Wiechna ,Wiesiunia .

Jureczku dziękuję

Jurek
musiałbyś przejść na jedzenie na parze,
wtedy brak tłuszczu, a smakuje tak samo.

Walczę z kandydozą
zaczęłam jeść siarkę z witaminą C.

[maluna]

Cześć kochani!
Zawitałam i ja...
Krysiu, może i hydraulik posprzątał, ale nieźle Cię posumowali.
Irenko, śpię jak dziecko, ale biorę pół
procha na noc,
bo inaczej zasypiam, ale budzę się za dwie godziny.
Po południu, na chwilę się kładę i przesypiam 1/2
godzinki, albo i dłużej. ale na ogół piękny mnie budzi
proponując herbatkę.
U nas bardzo ciepło i pranie wyschło na pieprz.
Czeka mnie jeszcze farbowanie włosów, ale to przed
kolacją, bo rano idę do fryzjerki po jej urlopie.
Na obiad ugotowałam garnek krupniku i będzie na dwa dni.
Mirka, trochę Ci zazdroszczę gimnastyki nad jeziorem,
ale czuję, że przez kilka dni nie mogłabym się ruszyć.
Jurek z Ciebie prawdziwy dżentelmen, zawsze wiesz,
co powiedzieć kobietom.
Pewnie dlatego masz taką fajną rodzinkę
Też lubię klopsiki gotowane, ale ostatnio wystrzegam się
mięsa, jakoś mniej mi smakuje.
Podziwiam Wasze koty, ale boję się wziąć, bo pewnie
trafi mi się jakiś włóczęga, co będzie myszy i krety
przynosił, a tego by nie zniosła.
Takiego, co nocami wychodzi, też nie chcę,
bo lubię w nocy spać.
Zaraz biorę się za włosy, miłego popołudnia...

[wiesia.]

Napisał maluna

Po południu, na chwilę się kładę i przesypiam 1/2
godzinki, albo i dłużej. ale na ogół piękny mnie budzi
proponując herbatkę.

Małgosiu
w tym przypadku byłabym morderczynią.

[Krycha.]

Napisał maluna

Krysiu, może i hydraulik posprzątał, ale nieźle Cię posumowali.

No niestety , tanio to nie jest.
Jednak z tego większa część sumy, to materiały.
Hydraulik kupił, przywiózł , wtargał na 4 piętro,
no to sobie też odpowiednio podliczył.

[wiesia.]

Napisał Krycha.

no to sobie też odpowiednio podliczył.

Krysiu
dobrze, że miałaś taką kwotę.

[ditta hop]

Witajcie kochani.
0d samego rana byłam poza domem. Pojechałysmy z Kajtkiem na USG brzuszka co często narzeka. Dziwne, że nasza przychodnia ma umowę na USG z przychodnią bardzo oddaloną i nie wiem czy osoby nie posiadające samochodu
będą miały szanse tak dojechać. 0d Mysłowic-Katowice i
prawie Chorzów i to w takim miejscu, że nawet GPS mylnie
nas kierował.
Potem jak to kobity które wyrwały sie z domu, zaliczyłysmy
u nas galerie i przy okazji kupiłam córce juz prezent
urodzinowy, piekny płaszczyk w Monnari z bardzo wielka
obnizką. Magda zaglądała za tym płaszczykiem od dawna
ale był bardzo drogi. Ja miałam wielkie zniżki ,babki w sklepie skomasowały je i wyszła zniżka 80% a płaszczyk-cena 130 zł. Mam z głowy prezent.
Krysiu to problem masz juz z głowy, mnie też czeka
troche przerobek w łazience nie chce robic generalnego
remontu, niech sobie młodzi sami kiedys zrobią.

[Krycha.]

Napisał wiesia.

Krysiu
dobrze, że miałaś taką kwotę.

Myślę, że każdy z nas ma coś na czarną godzinę!
To zwyczaj ludzi starszych, dla mnie to była ta właśnie chwila,
dwie poważne awarie w jednym dniu!!

[szuanka]

Moje zaskórniaki na czarną godzinę wkrótce zostaną mocno uszczuplone, jeśli nie ulegną całkowitej zagładzie.

[wiesia.]

Napisał szuanka

Moje zaskórniaki na czarną godzinę wkrótce zostaną mocno uszczuplone, jeśli nie ulegną całkowitej zagładzie.

Aniu
przy tej inflacji nie warto oszczędzać.

Grażynko
to masz prezent z głowy.

[Pamira]

Małgosiu podobała mi się ta gimnastyka, to była taka specjalna dla babć.
Nie żadne wariactwa. Oczywiście dzisiaj ze względu na pogodę
odbyła się nad wodą. Ale jak to będzie? dopiero góra zadecyduje.
A co do zaskórniaków, to teraz już się nie zbiera i nie oszczędza
Bierze się kredyt, a potem myśli o spłacaniu. Nie potrafiłabym
w obecnych czasach zaczynać dorosłego życia na kredyt, jak to czynią młodzi.

[wiesia.]

Napisał Pamira

Bierze się kredyt, a potem myśli o spłacaniu.
Nie potrafiłabym
w obecnych czasach zaczynać dorosłego życia na kredyt,
jak to czynią młodzi.

Mirko
młodzi inaczej myślą, my jesteśmy zachowawcze.

[Krycha.]

Dzień dobry.
Wszystko zależy na jakich warunkach jest ten kredyt.
W dzisiejszych czasach kredyt o stałym
oprocentowaniu jest korzystny, im większy tym lepiej!
Pieniądze tracą na wartości z dnia na dzień,
czyli taki kredyt jest coraz tańszy!!

No ale to warunki dla młodych,
dziadkowie mają oszczędności
o czym wiedzą szczególnie oszuści!!

Miłego , spokojnego dnia!

,,

[ditta hop]

Witajcie kochani.
Siedze i piję herbatkę ale za chwilkę zabiore sie za ciastko i kawę.
Wstałam jakas taka nie w sosie, zrobiłam sobie badania codzienne i nie jest żle ale jakis taki niepokoj mnie gnębi.
Jestem sama w domu i czuje sie opuszczona hihihi, Magda
wróciła do pracy a ja zdążyłam sie przyzwyczaić do jej
obecności i wspolnej kawie rano.
No cóż najważniejsze, że już względnie dobrze funkcjonuje, miała 3 rehabilitacje prywatnie i postawił ją na nogi.
Teraz szuka na NFZ gdzies w pobliżu.
Kajtus chodzi do klubu piłkarskiego na treningi i jest
bardzo szczęśliwy że nareszcie tata go zapisał.
Trenerka takich maluchów była z Kajtka zadowolona
bo mimo, że najmniejszy w grupie najszybciej biegał.
Wieczorem jak wrócił z treningu to padł.
Pogoda do bani, pochmurno i chłodno.
Dziewczyny na zdjęciach wyglądacie takie młode a ja
jak patrze na swoje to widze babke po 70 ze zmarszczkami
i wcale mnie to nie cieszy.

[Krycha.]

Hiiiii! Grażynko! Ty patrzysz na zdjęcia i w lustro!
To jednak nie to samo!!

Kilka z nas w lustrze już osiemdziesiątkę widzi bardzo blisko.
Nic to! Czujemy się młodo i dopóki nogi noszą - jest OK!!

[Pamira]

Dzień dobry Krysiu, Grażynko,
Krysiu zgadzam się z tobą w kwestii kredytu, chociaż obawiam się,
że i tu jest jakiś ukryty haczyk, ale mnie to już nie dotyczy.
Ja tylko kilka razy korzystałam z kasy Zapomogowo-Pożyczkowej.
Teraz one też działają na innych zasadach, ale niech sobie.....
-" Jestem sama w domu i czuje się opuszczona" [b]Grażynko [b] i wcale ci się nie dziwię. Była "pełna chata" i nagle opustoszała. Zawsze miałaś wsparcie męża...
Już nie będę smęcić, bo sama czasami tak się czuję, chociaż mąż dawno odszedł,
ale dokąd były wnuki to pustki nie czułam.
Za kilka dni ostatnia dwójka wyjedzie na studia....
Syn, córka pracują, a mi została gimnastyka i UTW, ale dobre i to.
Jutro mam doroczne spotkanie z byłą szefową i byłymi współpracowniczkami.
Pogoda dziś inna jak wczoraj. Jest ciepło, ale całe niebo szare.
Chyba zaraz wyjdę polatać po mieście, może zajdę do koleżanki....

[Pamira]

Na zmarszczki nie patrzę, od pewnego czasu stały mi się obojętne.
Kiedyś ktoś marzył, żeby skonstruować specjalne żelazko do
do rozprasowywania zmarszczek...

[szuanka]

Dzień dobry...
Brykać to ja już nie będę. Chyba za mało oliwiłam stawy bo jakoś nie zawsze chcą mnie słuchać.
Krysiu, choć co rano i wieczorem patrzę w lustro to chyba jednak bezmyślnie. Plusem jest to że moja "uroda" jest bezzmarszczkowa. Osiemdziesiątki się boję ale tylko dlatego że czuję jak szybko tracę siły. Reszta jest mało istotna a moje marzenia są krótkoterminowe.
Siąpi deszcz, jest ponuro a dzisiejszy temat też nie nastraja optymistycznie.
Pozdrawiam i słoneczka życzę bo ze słoneczkiem weselej.

[wiesia.]

Krysiu dziękuję

Ja to, jak mniszka piję tylko wodę,
nie jem słodkiego, ale widzę efekty.
To się liczy.

Aniu
do lustra zaglądam jeden raz,
a że nie dowidzę to jest ok.

Grażynko
jesteś przyzwyczajona do "pełnej chaty",
ja już niekoniecznie chcę rozgardiasz.

Mirko
masz rację ważne, że w sercu ciągle maj.

Franek wybrał się na zakupy,
ale nie spożywcze.
Zobaczymy co przytarga.

Od nocy pada, więc pogoda barowa.

Pozdrawiam wszystkich i do potem.