Województwo podkarpackie, powitanie i "lista obecnośći " część druga.

[Lulka]

Witam wszystkich serdecznie, w tym powróconą Gratkę i chorą Tarninkę

Napisał gratka

Lanckorona- mała podkrakowska wieś - miasteczko położona na zboczu góry,
w której rynek jest tak stromy, że sturlać się można. Mieszkańcy lubią zwierzęta:

Potwierdzam, Lanckorona to urokliwe miasteczko, z piękną drewnianą zabudową.
Mieszkańcy nie tylko lubią zwierzęta ale też Anioły...
pewnie nie mieliście na to czasu, ale pozwól, że otworzę
szerzej drzwi tej malowniczej stodoły i zaproszę Was
do środka na serniczek z dowolnym sosem,
np. pistacjowym i wspaniałą kawkę...









miejsce urokliwe, polecam każdemu, kto tam się znajdzie

[Lulka]

A teraz obiecane wczoraj fotki z ogrodu...krzewuszki, pierwsze róże, skalniak z żurawkami i irysy...

Jeszcze słówko do Izy; masz piękne kwiaty i zadbany
skalniak, róże będą kwitły lada dzień, irysy też śliczne
U mnie kwitną irysy blado niebieskie

bogda
U mnie nawet pąki róż zmarzły, za to piwonie wyjątkowo dały radę, ale jeszcze są w pąkach.

Bogda, pociesz się, że u mnie też niektóre róże podmarzły,ale na szczęście lekko.

Od czasu wczorajszej wizyty na rynku przybyło..z 5 supertunii kilka selerów,kilka sałat ,dosadzona papryka i pomidory..

Kobra, pytałam wczoraj w ogrodniczym o supertunie...zapomnij, jest takie zapotrzebowanie, że sprzedali wszystko na pniu...następna dostawa chyba na zapisy będzie

[bogda]

Hej Lulka.

...ale nie chciało mi się tak daleko lecieć...nieco bliżej, Adrspach w Czechach

O rany, niesamowite miejsce, aż Ci trochę zazdraszczam.

[gratka]

Lulko z aniołem za pan brat piłam kawę i zagryzałam serniczkiem.
Serniczek cudo, jednak nie pamiętam jego nazwy. Do domu kupiłam kruche ciasto z migdałami.
Widok miałam taki:

[Lulka]

Napisał gratka

Lulko z aniołem za pan brat piłam kawę i zagryzałam serniczkiem.
Serniczek cudo, jednak nie pamiętam jego nazwy. Do domu kupiłam kruche ciasto z migdałami.
Widok miałam taki:

O! To widzę, Gratko, że zaprzyjaźniłaś się też z aniołami
Nazwy serniczka też nie pamiętam, ale zapamiętałam polewę pistacjową i chyba z adwokatem, pychota
Zresztą, tych aniołów było więcej, co krok to Janioł

bogda
O rany, niesamowite miejsce, aż Ci trochę zazdraszczam.

Bogda

[Iza_bella]

Hejka...
Lubię taki ruch na wątku...można się wiele dowiedzieć i doświadczyć.
Bogda..faktycznie u mnie niewiele krzewów i kwiatów umarzło...może był mniejszy mróz a może było zaciszniej.
Lulka - witaj po powrocie...piękne widoki w tym Adrspach...aż zazdroszczę pobytu tam.
Również za Lanckorońskie anioły dziękuję..
Miłego wieczoru...

[gratka]

Robi się zimno, w chacie włączyłam ogrzewanie, żeby można było się umyć bez szczękania zębami,
a w nocy prognozują przymrozki.
Może jaką starą prognozę przeczytałam? Sprawdźcie...
Pójdę poznosić doniczki z begoniami do ganku. Przezorny = ubezpieczony.

Miłego wieczoru Wam!

[bogda]

Dobry wieczór.
Gratko, u mnie w chacie też zrobiło się chłodno, niby jest 20 stopni, ale takie bardziej chłodne te stopnie.

Serniczek cudo, jednak nie pamiętam jego nazwy. Do domu kupiłam kruche ciasto z migdałami.
Widok miałam taki:

Gratko, świetne miejsce na kawę i serniczek.
I wszystko takie zielone, nic u nich nie zmarzło, u mnie nawet dzikie wino zmarzło i miejscami bluszcz.
Lulka, dzięki za fotki, zwłaszcza za janioły.

Bogda..faktycznie u mnie niewiele krzewów i kwiatów umarzło...może był mniejszy mróz a może było zaciszniej.

Izo, mogło być tak i tak.
Zmarznięty miskant obskubałam, teraz ładnie odbija, a orzechy straszą, wiszą te czarne liście, ale w niektórych miejscach pokazują się nowe listki.
Dzień spędziłam na luzie, odwiedziła mnie koleżanka, później książka, krótka drzemka i już noc.
Miłego wieczoru Wam życzę.