Fotki z rowerowych wycieczek i pieszych spacerów

[gostbiker]

Zdjęcia z naszej wycieczki do bliskiego i sentymentalnie i geograficznie z Suwalszczyzny Wilna.

Po drodze - rzeka Niemen i krótki postój:









i wjeżdżamy do miasta - zestawienie tych dwóch znaków już określa w jakimś sensie charakter tego miasta - dużo w nim zieleni:

[gostbiker]

Wycieczkę po mieście zaczynamy od cmentarza Na Rossie.

Z Wikipedii : "......Cmentarz Na Rossie (cmentarz Misjonarzy na Rossie, lit. Rasų kapinės), zespół cmentarny w dzielnicy Rossa w Wilnie, założony w 1769[1], w 1801 oficjalnie zalegalizowany przez magistrat wileński, poważnie zniszczony w 1952, zamknięty w 1967; 10,8 ha; wpisany do rejestru zabytków w 1969.

Cmentarz Na Rossie jest jedną z czterech polskich nekropolii narodowych. W skład zespołu cmentarnego wchodzi Stara Rossa (1769), Nowa Rossa (1847), Cmentarz Wojskowy (1920), mauzoleum Matka i Serce Syna (1936).

Zachowane na cmentarzu obiekty zabytkowe znajdują się w złym stanie technicznym...... "

... i nasze zdjęcia:

[gostbiker]

Cmentarz Na Rossie:

[jip]

W odnawianiu nagrobków Na Rossie mam malutki swój udział... co roku w Poznaniu zbierają na cmentarz Na Rossie, więc ze zdwojona ciekawością tu zaglądam... pozdrawiam i dziękuję....

[Lulka]

Napisał gostbiker

Zdjęcia z naszej wycieczki do bliskiego i sentymentalnie i geograficznie z Suwalszczyzny Wilna.

Po drodze - rzeka Niemen i krótki postój:

...Z jednej strony widnokręgu wznosiły się niewielkie wzgórza z ciemniejącymi na nich borkami i gajami; z drugiej wysoki brzeg Niemna, piaszczystą ścianą wyrastający z zieloności ziemi, a koroną ciemnego boru oderznięty od błękitnego nieba, ogromnym półkolem obejmował równinę rozległą i gładką, z której gdzieniegdzie tylko wyrastały dzikie, pękate grusze, stare krzywe wierzby i samotne, słupiaste topole.

cytat z Nad Niemnem Elizy Orzeszkowej

Przepraszam za ten wtręt, ale nigdy tam nie byłam, a rzeka piękna jest...

Bardzo ciekawe to wszystko dla mnie, bo zupełnie nieznane,
pozdrawiam Andrzeju, pisz i pokazuj dalej, już nie przeszkadzam.

[gostbiker]

Lulko i Janku, dzięki .

Lulko, z tym "przeszkadzaniem", to oczywiście przekora przez Ciebie przemawia . Ta moja pisanina tutaj i zamieszczanie tych fotek umożliwia mi przypomnienie sobie pewnych faktów i ich uporządkowanie, jak również, a to już dzięki Waszym uwagom - Twoim, Janka i innych osób, które tu pisały - dowiedzieć się o czymś nowym, zastanowić się nad czymś, czy nawet coś zweryfikować. Na przykład o Dolinie Baryczy musiałem troszkę najpierw poczytać sam, a potem, głównie dzięki Janka postom, dowiedziałem się wielu nowych rzeczy. Tak więc, jeśli znajdziecie wolną chwilkę, to proszę bardzo nadal "przeszkadzajcie"

....a w Wilnie - Ostra Brama. Na podstawie lektury naszego Mistrza Adama wyobrażałem ją sobie, jako coś w rodzaju takiej litewskiej Częstochowy. Jest to jednak dokładnie tak, jak Mickiewicz napisał - brama miejska, a w niej obraz Matki Boskiej. Cztery zdjęcia stamtąd :







widok z Ostrej Bramy:



Miłego popołudnia

[gostbiker]

Zdjęcia ze spaceru po mieście:

[Paula]

[gostbiker]

Dobry wieczór, Paulo

Ciąg dalszy naszego spaceru ulicami Wilna:









Katedra Wileńska:

[tar-ninka]

Witam

Zobaczcie prosze "moje" Wilno

http://voila.pl/index.php?f=1772535.pps

[gostbiker]

Tar-ninko, nie mogę niestety otworzyć . Otrzymuję komunikat, że plik jest chroniony hasłem.

[gostbiker]

...i dalsza część naszego spaceru po mieście:



cerkiew św. Mikołaja:





idźmy dalej





kościół św. Kazimierza:

[AnekSadek]

Napisał gostbiker

Aniu, Ty nie warcz na swój rowerek, bo te przedmioty, niby martwe mają duszę i on Tobie kiedyś po ciemku coś podstawi i się potkniesz i będzie Cię boleć palec u nogi .
Ja Tobie życzę, aby Cię nic nie bolało

)

Oj, jakby rowerek byl taki wredny to wywale z domu, bedzie na mrozie sobie mieszkal.
Poza tym - Andrzejku, wszystkiego dobrego w dzien imienin...

Z wlasnego podworka, przeze mnie sfotografowane, dla Ciebie

[tar-ninka]

Napisał tar-ninka

Witam

Zobaczcie prosze "moje" Wilno

http://voila.pl/index.php?f=1772535.pps

gostbiker
Tar-ninko, nie mogę niestety otworzyć . Otrzymuję komunikat, że plik jest chroniony hasłem.

gostbiker plik jest chroniony haslem tylko przed zmianami,gdyby ktos mial ochote

Aby go otworzyc ,ogladac .. trzeba kliac w... tylko do odczytu

[Doc]

Napisał tar-ninka

Witam

Zobaczcie prosze "moje" Wilno

http://voila.pl/index.php?f=1772535.pps

Tar-ninko
W Twoim"Wilnie",wstawiłaś wiersz Wandy Niedziałkowskiej-Dobaczewskiej.
Jako młody chłopak,poznałem p.Wandę i jej syna Tadeusza.
Oto wspomnienia o niej: http://palukitv.pl/component/content/article/11404
Moja znajomość rozpoczęła się z chwilą ich przybycia do Żnina.
W tej samej willi na Szpitalnej mieszkał mój kolega szkolny.
Czasem udawało nam się posłuchać opowieści starszej pani.

Pozdrawiam"Wędrujących"

[gostbiker]

Aniu, dziękuję za życzenia i za kwiatki . Kwiatki dla nas w Polsce jakieś chyba mocno egzotyczne (tak mnie się wydaje, ale może ja się nie znam, bo z zawodu jestem cyklistą ), a u Ciebie rosną na podwórku

Tar-ninko, dziękuję za wyjaśnienie

Doc, poczytałem o dziejach pani Wandy Dobaczewskiej. Jej życiorys starczyłby na scenariusze do kilku chyba filmów, z których każdy byłby ciekawszy od tego, co pokazują w telewizji.
Dobrze, że zamieściłeś ten link. Pozdrawiam

[gostbiker]

...i ostatnie już nasze zdjęcia z Wilna.

To jest tablica z jednego z wileńskich kościołów - niestety, nie potrafię ustalić z którego :



kolejny polski ślad:



kościół św. Anny:



kościół św. św. Piotra i Pawła na Antokolu:

[Lulka]

Andrzeju,

przybywam dzisiaj do Ciebie z życzeniami imieninowymi,

życzę Ci wielu prostych dróg w swoich wędrówkach, bez wybojów i dziur,

zawsze z uśmiechem na ustach i z nieustającą pasją poznawania nieznanego

[Lulka]

Napisał Doc

Tar-ninko
W Twoim"Wilnie",wstawiłaś wiersz Wandy Niedziałkowskiej-Dobaczewskiej.
Jako młody chłopak,poznałem p.Wandę i jej syna Tadeusza.
Oto wspomnienia o niej: http://palukitv.pl/component/content/article/11404
Moja znajomość rozpoczęła się z chwilą ich przybycia do Żnina.
W tej samej willi na Szpitalnej mieszkał mój kolega szkolny.
Czasem udawało nam się posłuchać opowieści starszej pani.

Pozdrawiam"Wędrujących"

Muszę się odnieść do tego postu, bo przeczytałam życiorys pani Wandy Niedziałkowskiej-Dobaczewskiej
z dużym zainteresowaniem, od deski do deski.
Nie chce się wierzyć, jakie ciężkie przeżycia dotknęły Ją i Jej rodzinę.
Miałeś szczęście Doc, że poznałeś taką osobę.
Kiedyś też słuchałam fragmentów takich opowieści z "pierwszych" ust...włos się jeży.

[Paula]