|
Uzależnienia Alkoholizm, palenie papierosów, narkomania ale też zakupoholizm, uzależnienie od hazardu czy nawet od telewizora - problemy seniorów z nałogami. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Uzależnienia Alkoholizm, palenie papierosów, narkomania ale też zakupoholizm, uzależnienie od hazardu czy nawet od telewizora - problemy seniorów z nałogami. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#441
|
|||
|
|||
Cytat:
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie |
#442
|
||||
|
||||
Ja też nie widziałam od wielu lat ekspedientki z papierosem!
|
#443
|
||||
|
||||
NO ja niestety widuję i to dośc cześto..siedzą przed sklepami i czekając na klienta kopcą jak smoki...czasem mam wrazenie ,ze im sie pzreszkadza palić chcąc coś załatwić...ale moze to w małych miasteczkach funkconuje...
|
#444
|
||||
|
||||
Przed sklepem,to co innego,ale masz rację-w wielkich marketach są zapewne inne zwyczaje.Moja pani z budki pod blokiem kopci na zewnątrz,na widok klienta gasi natychmiast.Mnie to nie przeszkadza, sama palę.Nie cierpię natomiast lokatorów,którzy wsiadają do windy z zapalonym papierochem i tępię to okrutnie!
|
#445
|
||||
|
||||
W małych rodzinnych sklepikach bywa, że sprzedawcy podpalają przed sklepem jednak gdy widza klienta wchodzą do sklepu. W tych nieco większych nie widzę by obsługa paliła, może na zapleczu? W tych wielkich super i hiper z tego co wiem są palarnie ale większość załogi jednak unika tam palenia. Jest to po prostu niemile widziane przez pracodawcę. Wiem to od córki która pracuje w hipermarkecie.
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac |
#446
|
||||
|
||||
Nie wiem, dokąd podąży mój post, albowiem nie nabiorę nigdy wprawy w poruszaniu się po wirtualnym świecie.
Za to zawsze, jak dziecko, cieszy mnie, kiedy coś dojdzie tam, dokąd to wysłałam... Basiu, wielkie dzięki za namiary na elektronikę. Udało mi się kiedyś rzucić palenie na całe trzy lata. Później postanowiłam ni z tego, ni z owego, się nagrodzić moim ukochanym camelem...Jednym jedynym...Taaaa.... I wszystko poszło wniwecz. Rzucenie palenia jest możliwe. Do tej decyzji dojrzewałam prawie rok. Przeczytałam wszystko, co jest możliwe na temat palenia i niepalenia. Zagrożenia zdrowotne, jeśli nie ma noża na gardle, umiarkowanie na mnie działają, jak na większość palaczy; jak sądzę. Jednak chciałam przestać palić i potrzebowałam dobrego powodu, żeby to zrobić. Zaczęłam bezwolnie obserwować palaczy. Nie zapodałam sobie takiego zadania, to się stało samo. Zobaczyłam ludzi w różnym wieku i różnej kondycji materialno-intelektualnej, którzy zachowywali się identycznie w sytuacji deprywacji, spowodowanej brakiem papierosa bądź niemożnością zapalenia go. Matko! Uzyskałam świadomość, że nie podoba mi się to, co widzę i - że należę do tej grupy! Następnym etapem było puszczenie w ruch kalkulatora i przeliczenie. Coooooo?!!!!! (oczywiście, nikt na co dzień nie przelicza, bo jakby sobie przeliczył, to by musiał zapalić ze zdenerwowania). Uzyskiwanie samoświadomości, jak rzekłam, trwało blisko rok. To się we mnie musiało ułożyć. W tym czasie paliłam około sześdziesięciu papierosów dziennie. Aż nadszedł wieczór sierpniowy, kiedyśmy ze znajomymi siedzieli na tarasie i prawili o dobru i złu tego świata. Paliłam wóczas niebieskie caro, inni palili żółte/białe, inni cośtam. I jak to podczas takich wieczorów, kiedy koniki polne, w innych rejonach świata zwane cigalami, zaiwaniają równo, byłiśmy sobie wyjątkowo bliscy. Na tyle bliscy, że kadży częstował każdego papierosem. Częstowaną będąc, brałam i odkładałam przy talerzu. Nie wiem po dziś dzień, dlaczego nie zapalałam tych papierosów. Po dwóch godzinach zobaczyłam, że przy talerzu leży osiem niewypalonych przeze mnie papierosów. Może już o tym pisałam...Zabrałam je do domu i wyobraziłam sobie wszystkie wypalone wcześniej. Następnego dnia przystąpiłam do pracy metodycznie: kupiłam i pokroiłam w słupki marchew i ogórki. Podjadałam je w geście palenia papierosów. Koktajlowe słomki, pokrojone na długość papierosa, napchałam watą i zaciągałam się przez nie powietrzem. Cały rytuał palenia był zachowany. Aż w końcu, pomału zaczęło mnie to nudzić. Oczywiście, nie uniknęłam drażliwości i przykrych zachowań. Ale na ogół znoszono to nieźle, zwłaszcza, kiedy mówiłam o swoim przedsięwzięciu. Autentyczną radość dawało mi poczucie wolności, nie od nikotyny; od konieczności wygospodarowywania co i rusz luźnej chwili, żeby "se móc pociunc". Dlatego ostrzegam wszystkich, którzy porzucili papierosy: nie kopcie się z koniem, nie pamiętajcie o tych słodkich chwilach z dymkiem pachnącym; nie próbujcie zapalić "tego jednego". Basi jeszcze raz dziękuję za namiary na e-papierosa. Będę próbować, jestem przekonana, że palenie to 90% tytuału, a reszta, to być może uzależnienie od chemii. Chociaż nadal nie ma pewności, czy nikotyna istotnie uzależnia... Jednocześnie wiem, że za drugim razem jest gorzej, bo już się nie ma w sobie tej wiosennej świeżości, dlatego z wdzięcznościa przyjmuję istnienie zastępnika w postaci fałszywego papierosa. Ostatecznie - onanizm - to też jest fałszywy seks...
__________________
Ze swych wad jestem rad, mam ich tyle, co i zalet: w sam raz na wiek, wykształcenie i płeć... |
#447
|
||||
|
||||
Jak tam czyste kominy? Dalej są czyste? Pewnie dalej nie palimy!! Witam wszystkich nie palących.
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac |
#448
|
||||
|
||||
Pozdrawiam wszystkie "czyste kominy"
|
#449
|
||||
|
||||
A! To tutaj sobie siedzicie niepalące istoty,wolni ludzie?
Poczytałam sobie ten wątek od pierwszej do 12 strony....tyle akurat dziś i naliczyłam 20 osób wolnych czystych kominów!! A gdzie się zapisujecie? Gdzie jest ta księga niepalących? Chcę to zobaczyć i dopisać się z dumną miną.Mogę podać nicki...zapisałam je na karteczkach...hi,hi.. Pierwszy Tadeusz....on to ,nie chwaląc go,najwięcej uczynił...Zauważcie,że ten wątek ma 449 postów!Powinien być extra podsumowany nie za długo-co nie Tadeuszu? Jakby co,to mogę pomagać przy liczeniu niepalących,daj znać. |
#450
|
||||
|
||||
Cytat:
Elizko Zakładając ten watek "KLUB" nie miałem na myśli listy obecności, czy regularnego zgłaszania się. Przychodzimy kiedy mamy ochotę lub potrzebę pochwalenia się kolejnym jubileuszem, zwątpieniem, dołkiem. Może trochę na zasadzie klubów AA. (Anonimowych Alkoholików)
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac |
#451
|
||||
|
||||
Tadeuszu!
Wszystko jasne,jednak ilość niepalących i tych,którzy rzucili także bardzo jest budujące.ktoś myśli....no tak:elizka,Tadeusz,jasinek, Malwina, Jagoda,Destiny,Basia13,helena62,emka46,maluna,zyng ara,StryczAnna,bogda50,aannaa,BabciaIwa,jp50,gerha tek.......rzucili,to dlaczego ja jeszcze nie? A jest nas coraz więcej.....brawo!!! Jakby komuś było trudno,to na pewno tu ktoś poda mu pomocną dłoń.Czytałam od początku i widzę ileż tu radości,emocji,a czasami i smutki....jak to wśród bliskich. Bardzo dobrze Tadeuszu,że założyłeś taki wątek.... Na pewno będzie jeszcze długo potrzebny.Jest OK. Pozdrawiam niepalących i walczących. |
#452
|
||||
|
||||
Wątków o rzucaniu palenia jest kilka i dobrze, bo zachęcamy do porzucenia tego wstrętnego nałogu. Każdy deklarujący porzucenie palenia to już sukces. Miłego bezdymnego dnia.
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac |
#453
|
||||
|
||||
Za tydzień osiągnę sześć lat niepalenia.
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac |
#454
|
||||
|
||||
Dziś mija sześć lat odkąd nie palę. Jest mi z tym dobrze.
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac |
#455
|
||||
|
||||
Nie pale papierosów.
Dołączam do waszego Klubu bo ja całe życie nie pale Papierosów.
Ka zdy ma swoje upodobania.Dla palących papieroski jestem tolerancyjnym człowiekiem.
__________________
http://ewefew.blogspot.com/ |
#456
|
||||
|
||||
Ej jak tam "czyste kominy"? Co u Was słychać? Wiem, że dalej nie palicie ale może ktoś się odezwie.
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac |
#457
|
||||
|
||||
Witam serdecznie .
Nie palę już 12lat i chętnie zapisze do Klubu "Czyste kominy"
__________________
http://chomikuj.pl/mrowka56 http://www.youtube.com/user/mrowka2156 Nic nie jest za mną , Wszystko jest jeszcze przede mną |
#458
|
||||
|
||||
Cytat:
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac |
#459
|
||||
|
||||
2.12 . 2008 r przystąpiłam do klubu " Czyste Kominy "
Nastał czas podsumowania . Był to ciężki okres , były chwile zwątpienia i powroty do nałogu /na na szczęście bardzo krótkie jeden , dwa papierosy w tygodniu /. Dziś mogę się sama pochwalić . ODNIOSŁAM SUKCES . Dobrze jest stwierdzić , że coś nam w tym mijającym roku się udało .
__________________
To jest największe nieszczęście - nie wyżyć życia. |
#460
|
||||
|
||||
Cytat:
G R A T U L U J Ę
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
"SZKOŁKA" PhotoFiltre Studio - bezplatny program do obrobki zdjec | Dreamka | eSenior | 86 | 25-10-2009 21:59 |
Województwo pomorskie: powitanie i "lista obecności" cz.III | jolita | pomorskie | 523 | 22-04-2009 18:25 |
Klub "Czyste Kominy" | tadeusz50 | Uzależnienia | 504 | 28-01-2009 22:00 |
"Porządki" w III albo IV RP /nie wiem, którą mamy/ | Basia. | Polityka - wątki archiwalne | 260 | 05-09-2007 07:18 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|