|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Enia w Paryżewie baluje ,
no to ja sobie trochę porymuje . Dzisiaj prawie cały dzień zapierdzielałem i przy robocie cały czas się śmiałem . Śmiałem się z niedzieli , ze swoich rymów się śmiałem bo co zrymowałem - zaraz poprawiałem . Może rezonansem tak wszystkich naładowali że jak pracowali , to cały czas się śmiali . Kocham poniedziałek , pierwszego tygodnia dzień lenistwo niedzielne przechodzi już w cień . Zaraz przestanę się śmiać bo niedługo pójdę spać , będę liczył se barany w poniedziałku zakochany . |
|
||||
Cytat:
Ło matko jak to wygląda pomieszanie z poplątaniem,przecież to się zawsze i tak pomiesza w żołądku.A tak na poważnie jak gotuję zupkę ogórkową to dodaję ogórki do smaku gdy już jest ugotowany wywar. Zaś bigos to obojętnie jak gotować to i tak będzie dobry gotując go bardzo długo, nawet po jednej godzinie np. przez 3 dni. Pięknie pozdrawiam Gosię i wszystkie Panie!!
__________________
_____________________ Edward |
|
||||
Zajrzałam wieczorkiem i witam nowo przybyłych Edziu też Cię pozdrawiam , dawno Cię nie widziałam, Lebuj chwali wierszykiem poniedziałek , ja też go lubię, a w zasadzie to tydzień tak szybko zleci że zauważam tylko weekend Małgosiu u nas ten czas przedświąteczny na poczcie to horror , od rana kolejki więc rozumiem Twoje niezadowolenie . Ja zawsze obiecuję sobie że nie będę wysyłała życzeń Świątecznych pocztą ażeby nie stać najmniej godzinę ale muszę jednak bo wysyłam już tylko najstarszym , oni telefonicznych życzeń nie uznają. Jednak przyzwyczajenie to druga natura. Eniu i dla Ciebie ślę pozdrowienia wprost na sam szczyt Mireczko, jestem ciekawa ile czasu będziesz czekała na wizytę u okulisty ? bo ja już drugi roczek , już niedługo bo pierwsza wizyta jest na marzec wyznaczona. No to sobie poklikałam a teraz wszystkim razem i z osobna życzę miłych snów i dobrego odpoczynku , dobranoc. |
|
||||
Eniu, czy jesteś w Paryżu? Oj, chciałabym, chciała też...
Podobny schab robię w formie do zapiekanek, w której potem podaję na stół. Piekę najpierw sam schab, kapustę duszę w rondelku, a potem okładam mięso i jeszcze chwilę zapiekam. Basiu, nie stoję w kolejce na poczcie, znaczki kupuję wcześniej, a i tak zawsze mam zapas w domu, bo ja z tych, co lubią życzenia pisane na papierze, a i tradycyjny list od czasu do czasu zdarza mi się napisać.
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
|
||||
witajcie z pochmurnego Wrocławia..Szaryga jesienna trwa i trwa...
poczytałam Was..śliczna fotka Eni...oj tez bym chciała Dzisiaj byłam na poczcie ..przesyłki nadane... w niedziele byłam na Koncercie Jubileuszowym 40-lecia pracy artystycznej Piotra Karpety. Piotr Karpeta od maja 1991jest dyrektorem Wrocławskich Kameralistów Cantores Minores Wratislavienses. Jest współzałożycielem i solistą Chóru Męskiego Parafii Prawosławnej św. św. Cyryla i Metodego we Wrocławiu To bardzo znana postać w świecie muzyki chóralnej..a we Wrocławiu wprost jest uwielbiany. wracałam przez Rynek..no bo przecież Ratusz w Rynku a na Rynku Jarmark..Matuchno...ile narodu...to dobrze na zwykły dzień a nie na weekend..nie można się przecisnąć. choinka jest przecudna...jak z bajki w tym roku takie kubki reszta zdjęć na OKU... pozdrawiam serdecznie |
|
||||
Dzień dobry! Zapowiadany był deszcz i śnieg, ale na razie jest sucho. Nie mam dzisiaj żadnych konkretnych planów, ani w domu, ani na wyjściu. Może uporządkuję jakiś zakamarek.
Zapraszam na kawę!
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
|
||||
witam was Kochani serdecznie
słusznie mówisz Mireczko trzeba czasu na taką wyprawę jestem tutaj z rodziną więc zwiedzanie organizujemy według własnego planu ,udało się wiele miejsc odwiedzin włącznie z obserwacją zamieszek i przemarszem służb dbających o bezpieczeństwo.Zniszczeń jest wiele ,ale to w centrum i tylko w soboty jak na ten moment.Spacer Polami Elizejskimi i pod Łuk Tryumfalny zaliczony w inny spokojny dzień ,turystów i gapiów bardzo dużo. W sobotę obejrzałam biznesową dzielnicę La Defense z dala od centrum , bez obaw ale lekki niepokój ciągle nam towarzyszy. Cytat:
witaj Krysiu ,miło wypić z Toba kawe o poranku |
|
||||
Eniu, przegapiłam Twoją informację o wyjeździe do Paryża. Nigdy nie byłam tam o tej porze roku, zawsze w okresie maj - wrzesień. Czy dużo jest turystów? Pokaż więcej zdjęć. W telewizji pokazują duże zniszczenia, aż serce boli, gdy patrzę na rozbijane witryny i chmury czarnego dymu.
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
|
||||
Dzień dobry wszystkim!
Dzień dobry Kaimko i Eniu!
Kaimko,a u mnie jest mokro i ponuro...ale wyjdę do przychodni po receptę,zrobię drobne zakupy,bigosik ugotowałam wczoraj... Eniu,Alu,zdjęcia super,jest co oglądać... Małgosiu,zielony to mój ulubiony kolor,w małym pokoiku mam zielone dodatki... Miłego dnia Wam życzę! Balu jak zwykle w formie... |
|
||||
Za oknem +3 i wyjątkowa szarówka, dobrze, że chociaż nie pada. Jednak prognoza wskazuje na to,Dzień dobry |
|
||||
Dzień dobry.
Dziękuję za zdjęcia i relacje z Wrocławia i Paryża! Ala spokojnie się relaksuje, Enia ma bardziej ekscytującą wycieczkę ! Za to Irenka ma fajnego towarzysza w domu! Super kociak! U mnie za oknem mokro , nie chce się wychodzić nawet po zakupy! Mirko, jak Ty rowerkiem w taką pogodę jeździsz, podziwiam! Ładnej pogody i miłego dnia, Panie i Panowie!
__________________
|
|
||||
Hejka moi drodzy.
Eniu
byłam w Paryżu na Sylwa w 2000 r. Miło się patrzy na Twoje zdjęcia, bo rozpoznaję budowle. Alu, do Wrocławia wybiorę się, jak będzie ciepło. Fajne zdjęcia, które zachęcają do odwiedzin. U nas też mokro, ciemno, ale żyć trzeba. Mirko, abyś zdążyła przed deszczem. Irenko, Balu jest bardzo fotogeniczny. Miłego dnia i do potem. |
|
||||
Witam panie. Pogoda nie nastraja świątecznie. taki klimat.
W Paryżu byłem dwukrotnie - raz w kwietniu z wycieczką z okazji rocznicy ślubu i raz na Sylwka w podobnym czasie co Wiesia. Paryż nie rzucił mnie na kolana, może dlatego, że dużo się o nim wiedziało. Bardzo chcieliśmy zobaczyć Wenus z Milo i Giocondę i widzieliśmy razem z tłumem Japończyków. Chciałem sprawdzić, czy rzeczywiście najlepsze kasztany są na Placu Pigalle, ale nie było żadnych kasztanów, a w dzień plac wyglądał dość obskurnie. Jednak kto w Paryżu nie był - powinien zobaczyć i podobnie jak ja z dumą wypić kawę na Polach Elizejskich. We Wrocławiu pomieszkiwałem u ojca, na ul. Wesołej przy Borowskiej. Jeszcze były kupy gruzów, ale atmosfera jak nigdzie w Polsce. Do teraz kocham to miasto. Trochę się przejaśnia, może wyjdę na ten świat boży...
__________________
JanuszJanuszJanusz |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Rozmowy... o religiach | ostatek | Społeczeństwo | 1896 | 02-07-2021 14:36 |
rodzina o dobrym sercu | rodzinka1980 | Różne | 3 | 01-06-2021 01:48 |
Grillowanie przyjazne sercu - komentarze | sabinkaa | Ogólny | 0 | 23-01-2012 11:54 |
Pomóż Sercu. | inka-ni | Ogólny | 1 | 16-02-2011 18:40 |
Czy w Polsce zyja jeszcze ludzie o sercu czlowieka ? | senior A.P. | Społeczeństwo - wątki archiwalne | 70 | 03-05-2008 16:28 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|