|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|||
Witam miłe towarzystwo
Janusz my chyba mieszkamy w dwóch różnych Pab. bo Ty piszesz, że pogoda do kitu a ja byłam dziś w mieście i nie była taka zła...nie padało, mniej wiało i nawet słoneczko się pokazywało Ula, Twoje Bielsko zwiedziłam razem z Tobą i Twoim Zbyszkiem....piękne miasto które widziałam wtedy po raz pierwszy i mam nadzieję, że nie ostatni... Jadziu, trzymajcie się, wspieraj męża bo to jest bardzo ważne i sama patrz na wszystko bardziej optymistycznie bo się wykończysz psychicznie a co on biedny sam zrobi?.... Wszyscy jesteśmy już w takim wieku, że mniej przed nami niż za nami ale abyśmy jak najdłużej mogli być razem i w dość dobrym zdrowiu. Janusz jest sam i poznał gorycz samotności....inaczej jest gdy ktoś jest sam będąc młodym a inaczej jak na stare lata zostaje się samemu, przecież nikt nie chce siedzieć "na karku" dzieciom bo przecież one mają pracę i swoje życie... To mój małż jest jakimś nietypowym facetem bo lubi robić zakupy, lubi chodzić ze mną po sklepach no i lubi się stroić ....często jest tak, że na wyjazd jego walizka jest bardziej zapakowana niż moja Ula nie jestem rybą tylko bykiem ale też lubię sobie pospać...może nie aż 10 godzin ale 8 to mus Małgosiu, Krysiu, Grażynko , Eniu , Marta dla Was |
|
|||
Ula tak długo poprzedni post pisałam , że w międzyczasie Ty zdążyłaś napisać..
Muszę się Wam pochwalić, że pojechaliśmy dziś "na Ptaka" i kupiliśmy niedrogie a piękne wiązanki i kwiaty na cmentarz....płaciliśmy po 45 zł za wiązankę a w kwiaciarniach takie same 100% droższe... Czytałam dziś , że w Wszystkich Świętych ma być ciepło i ładnie |
|
||||
Koń by się uśmiał...
Raki to urodzone śpiochy. Uwielbiają spać i chętnie przeznaczają na tę czynność wolny czas. Potrzebują minimum 8 godzin snu, chociaż z chęcią spędzałyby w łóżku jeszcze więcej. Powinny kłaść się spać przed północą.
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
|
||||
Ula, śmiej się, śmiej, ale pisząc, że taki facet to skarb nie mylisz się. Moja żona była kobietą bardzo samodzielną, ale zawsze czuła moją opiekę. I zawsze, nawet jak już była starsza i wyniszczona chorobą, dla mnie była "moją kobietą". Nie byłem łatwy w pożyciu, ale umiała ze mną postępować.
Z tą jedną półką to trochę ściemniłem, miałem swoją szafę w przedpokoju, ale żona miała cztery razy więcej jak to kobieta. Nigdy natomiast nie byłem strojnisiem ale nie uważam tego ani za wadę ani za zaletę. Nie lubiłem tylko zaniedbanych kobiet, nawet koleżanek. Ulcia, ja jestem z marca 1944, czyli mocno przerośnięta ryba, nie zawsze byłem taki jak teraz. A ciebie co najwyżej mógłbym adoptować - na jednym ze zdjęć wyglądasz na moją córkę. Jadziu - nie lubię jesieni, dlatego dzisiejsza pogoda też mi się nie podobała. Pozdrowienia dla pań koleżanek
__________________
JanuszJanuszJanusz |
|
||||
Dzień dobry!
Cześć, witam wszystkich!
Cytat:
bardziej niż ja. Ma, masę ciuchów, kilka garniturów, masę spodni i chyba z 60 koszul. Ostatnio, sam sobie prasuje, bo dochodzą jeszcze białe fartuchy, a ja nie mam siły. U nas, nie ma za dużo sklepów z ciuchami, pozostaje targowisko, gdzie w niedzielę przyjeżdżają różne firmy, które normalnie mają sklepy w Poznaniu. Jednak mnie trudno wybrać, coś dla siebie, bo trzeba iść kawałek do przymierzalni, albo korzystać z takiej, gdzie nie ma wieszaka i właściwie niczego. Do tego przyjeżdżają ludzie z wiosek i do nich dostosowany jest asortyment, szczególnie bluzki i sweterki. Dużo większy wybór jest w necie, ale znudziło mnie odsyłanie. Na zamówione 4 pary butów, jedne klapki były dobre, dwie pary odesłałam, a jedne oddałam córce i też okazały się za małe. Staram się teraz niczego nie kupować... Janusz ma rację, Ula wyglądasz ładnie i młodo Idę się spoziomować, do potem.. |
|
||||
Cześć
Było ładnie ale już leje. Siedzimy w domu, bo mąż trochę zainfekowany przez pracowników. Wszyscy kaszlący ! Wracając jeszcze do ciuchów, to mamy 5 szaf !!! Z tego 3 moje, a 2 męża - do których czasami jeszcze ja coś wcisnę. Garniturów nie ma , bo nie nosi. Ostatni miał na własnym ślubie... Tak jak Janusz, jeansy i t-shirty, bluzy, kurtki i obuwie sportowe. Prasowanie odpada ! Zapomniałam jeszcze o całej szufladzie zegarków ! Lubi chodzić po sklepach ze mną i kupować przez internet. Tak wygląda charakterystyka mojego męża...hihihi Dobrze że tego nie czyta,bo by mi się oberwało Jadziu - podobny do Twojego ? Co do walizki, to pakujemy się do jednej ! Małgosiu - rób zakupy w galeriach jak jesteś w Poznaniu. Januszu skąd Ty wyciągasz te zdjęcia, przecież pokazuję i kasuję ? Myślałam że z profilu,bo tam jakieś zostały. Cytat:
A zdjęcie skasuj bo fatalne. Kto wie gdzie się zapodziała nasza Grażynka ??? |
|
|||
Witam wszystkich bardzo serdecznie
Nawet nie wiem czy dziś u mnie zimno czy ciepło, wieje czy nie wieje....wiem tylko , że nie ma słoneczka ...moja niewiedza wynika z tego, że dziś nawet nosa nie wytknęłam na dwór ....zrobiłam sobie dzień gospodarczy i właśnie siedzę przy laptopie z nałożoną henną na włosy W południe przywieziono jednego wnuczka, dobrze, że dziadek się nim zajmuje ....na wieczór "zaprosił się " drugi wnuczek i powiedział mi, że jak będzie jechał to po drodze zamówi pizzę aby dowieżli ją jak on już będzie u nas Małgosiu, doskonale pamiętam takie targi bo były w Łodzi na tzw. Górniaku... (nie wiem czy jeszcze są ) Wybór był ogromny i najczęściej polska produkcja...płaszcze czy kurtki o wiele ładniejsze niż te w sieciówkach bo tam to przeważnie dla młodych ( chudych i baardzo wysokich ) Ja również dużo kupuję w internecie i aby uniknąć chodzenia na pocztę i wysyłania by oddać , kupuję w takich sklepach co mają swoich kurierów a ten i przyniesie do domu i zabierze jak nie pasuje....to jest Zalando i eobuwie... Muszę Wam powiedzieć, że blisko nas Zalando buduje ogromne hale, ponoć mają tam mieć towar na wschodnią i środkową Europę... Janusz, Ula jest młoda nie tylko wyglądem ale i duchem....ma bardzo fajny charakter ( wiem bo widziałyśmy się w realu kilka razy ) i to wszystko sprawia, że wygląda na Twoją córkę ....co wcale nie znaczy, że Ty masz zły charakter bo jeszcze nie poznałam Ciebie w realu i nie mogę mieć zdania na ten temat.... Krysiu, kawa wypita , dziękuję Wszystkie pozostałe koleżanki pozdrawiam i życzę udanego weekendu |
|
|||
Ula znów razem pisałyśmy
Mój małż ma 3 garnitury...wszystkie na chodzie ale mało je zakłada....jeden kupiony na ślub syna ( 20 lat temu )....drugi kupiony na komunię starszego wnuka a trzeci na chrzest Stasia.. Najbardziej lubi jeansy i koszule, ma ich masę choć te co nie nosi dłuższy czas wydajemy... T-shirty ma i zawsze na wyjazd pakuje ale najczęściej nie noszone wracają do domu... Ula , nie ma mowy abyśmy zmieścili się w jednej walizce bo mamy te średnie.... Jego konikiem są buty i zegarki....na 70 - siątkę dostał taki co sobie wymarzył i powiedział, że to już ostatni zegarek |
|
||||
Krysiu dziękuję. Nie wiedziałam,że to dzisiaj.
Jadziu Cytat:
Mój ma 6 marynarek ( aż poleciałam policzyć ), z tego 3 bardziej sportowe i te jak musi, zakłada. Koszule tylko na wyjątkowe okazje. Ale obgadujemy dzisiaj tych naszych facetów...hihihi Cytat:
Tak nawiasem mówiąc, czemu nie umówicie się z Januszem na kawę w realu ??? Nie wiedziałam że Janusz ma córkę, słyszałam tylko o synu. |
|
||||
Ja mam 3 szafy + dużą bieliźniarkę, i tylko dla mnie. Szafy nie są duże, dwudrzwiowe, ale kiedyś było ciasno. Teraz już się rozluźniło, bo mniej kupuję i więcej wynoszę do pojemników.
Przypomniał mi się dzień sprzed 40 lat, kiedy skończyła się moja bezdomność i po 14 latach tułaczki po internatach, akademikach, pokojach służbowych wprowadziłam się do pierwszego własnego prawdziwego mieszkania. Pamiętam uczucie, z jakim wieszałam rzeczy w nowej własnej szafie. Nie mam już tej szafy, ale nie zapomnę radości i uniesienia, gdy patrzyłam na szmatki wiszące wreszcie "na swoim".
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
|
||||
Cytat:
mnie interesują, ma podziemny parking i trzeba mieć szczęście, żeby zaparkować auto, a na drugi koniec Poznania, nie mam czasu, ani ochoty przedzierać się przez kilometrowe korki. W moim wieku, nie mam już dostatecznej motywacji Mąż pracuje, więc jazda do Poznania, to cała wyprawa i przeważnie musi brać urlop. Sama, już tam autem nie jeżdżę Co innego na miejscu, też są kłopoty z parkowaniem, ale nie jestem ograniczona czasowo, tylko brak mi towarzystwa do biegania po sklepach, no i nie ma galerii, gdzie można wypić kawę z ciachem. Jadziu, garnitury mojego męża, też pamiętają lepsze czasy, ale ostatnio był w jednym na pogrzebie. Uważa, że czasem wypada być w garniturze i krawacie. Przeważnie chodzi w dżinsach, koszulach i sztruksowej marynarce. Ula, co do Joli i jej urazu do seniorka, to dobrze rozumiem, bo byłam poniekąd świadkiem, tego co się działo. Jedna z osób okazała się tak wredna, że odeszła mi także ochota od spotkań, chociaż też poznałam, kilka bardzo pozytywnych osób, między innymi Martę, Enię i nie tylko Miłego popołudnia.. |
|
||||
Cytat:
Pierwsze własne mieszkanie było 2-pokojowe, szafy dwie, w przedpokoju i w modnym wówczas segmencie pokojowym. Segment miał dużo półek i półeczek i można było dużo rzeczy upchnąć. Teraz mamy tyle szaf,a miejsca wciąż brakuje. Małgosiu - Cytat:
Przewidziałam to wcześniej i dlatego mnie tam nie było !!! Jeszcze co do Joli to zapomniałam napisać że została prababcią ! Ma rocznego prawnuczka i jest nim zachwycona. Nie wiedziałam że w Poznaniu jest taki problem z zaparkowaniem w galerii. U nas np.Sfera ma 5 pięter bezpłatnych parkingów. |
|
||||
Cytat:
zmieniło, ale wątpię, bo córka by powiedziała. Gdybym pojechała sama, to musiałbym jechać na przeciwległy kraniec miasta, gdzie mieszka córka, tam zostawić auto i wrócić do miasta autobusem. Jak jestem u kuzynki w Warszawie, to jest podobny problem, więc najczęściej jeździmy tramwajem. |
|
||||
Witam panie.
Ula, nie mam córki, napisałem tylko, że wyglądasz jak moja (ewentualna) córka - tak młodo. No i wywołałem temat - okazuje się, że wasze chłopy też czują się lepiej w dżinsach niż w garniturze. A już Jadzia tak swojego przedstawiła jak jakiegoś fircyka. To hobby zegarkowe traktuję jako nieszkodliwą manię - może na pierwszą komunię nie dostali zegarka? Moja żona na przykład kolekcjonowała buty. Była wysoka, 172 cm i miała duże, szczupłe stopy nr 41. No i teraz dziesiątki nowych par butów będę musiał w końcu wrzucić do tych białych skrzynek, bo nie mam ich komu dać. Co do mnie - wiele lat pełniłem tzw. kierownicze funkcje i one obrzydziły mi garnitury i oficjalne stroje. Spowodowały też, że byłem nieco apodyktyczny, ale syn mnie z tego wyleczył jak zostałem emerytem zwracając mi uwagę, żebym trochę zmienił stosunek do ludzi, bo to nie są moi podwładni. Ula, pytasz skąd zdjęcia - przecież zrobiłem slajdy, których nie mogłaś otworzyć. Załączam więc jeszcze raz. http://slajdzik.pl/slajd/ula-w-czechach-147356 Pozdrowienia dla wszystkich J.
__________________
JanuszJanuszJanusz |
|
|||
Małgosiu ja mam podobne wrażenia po spotkaniu w realu z "tą" panią . Było to duże, wspaniałe spotkanie w Krakowie...poznałam tam w realu dużo wspaniałych osób ale zawsze znajdzie się "czarna owca" która nie patrzy na innych , widzi tylko siebie i swój interes...poznałam tam między innymi Krynię i wspaniałego Wi-Fi który już niestety nie żyje. Choć organizację tego spotkania firmowała owa pani to jednak całą robotę on wziął na siebie, ale o tym było sza...i laury zbierała właśnie ona
Było wiele niemiłych sytuacji i to zdecydowało, że nie pojechałam na spotkanie organizowane przez dziewiątkę. Jestem na seniorku już 10 lat i widzę jak on się zmienia. Być może też to że jesteśmy już starsze o to kilka lat zniechęca nas do kolejnych spotkań...choć było ich kilka. |