Cytat:
Napisał wankabor
Cóż z tego, że powiesz coś mądrego w towarzystwie dewotów, jak i tak nikt cię nie zrozumie, bowiem mają "zlasowane" mózgi.
|
Widzisz, właśnie o tym pisałam.
Atakujesz nie mając do tego żadnego tytułu, ani formalnego, ani moralnego, wszystkich ludzi, którzy wyznają inny światopogląd niż Twój.
Czynisz to nie tylko w sposób agesywny i obraźliwy lecz również, co się rzuca w oczy, w sposób obsesyjny, a to już wygląda niepokojąco !
Wszak nie piszesz o "czymś", czyli na temat, trzymając się tematu wątku, lecz o "kimś", ściśle o ludziach. O ludziach różnych, różnych religii i wyznań, żyjących wczoraj i dziś pod różnymi szerokościami, wszystkim przypisując niskie pobudki i niskie walory intelektualne.
A jakie są Twoje pobudki ? O poziom wiedzy i walory intelektualne nie zapytam, bo to winien oceniać nie sam piszący lecz raczej każdy czytający.
Niestety daleko Ci do wiedzy na temat religioznawstwa i kultury osobistej Ostatka, która miała nie tylko wiedzę, ale również bardzo wyraziste poglądy w kwestii wiary i wszelkich religii, lecz nigdy nikogo nie obrażała. Wielka szkoda, że zniknęła stąd.
Na świecie zaledwie 9 - 11% populacji ( zależy od badań) deklaruje całkowity ateizm. Nie oznacza to oczywiscie, że te 90 % ma rację i Bóg jakkolwiek pojmowany istnieje, lub że ateisci nie mają racji. Nic podobnego. Oznacza to jedynie tylko tyle i aż tyle, że pomimo zaawansowanej wiedzy zbudowanej tysiącami lat ludzkiej cywilizacji, prawdopodobnie ludzki mózg, a więc człowiek jako gatunek, potrzebuje wiary w Absolut. Tacy po prostu jesteśmy.
Lubisz wrzucać tu krótkie, wyrwane z kontekstu i dobrze brzmiące cytaty, mające zdyskredytować religie i jej wyznawców.
Ja powołam się na jednego z czołowych psychologów XXwieku. Przeczytaj uważnie i nie zmieniając swoich własnych przekonań, zastanów się nad tym i przestań obrażać wszystkich inaczej myślących niż Ty - statystycznie 9 na 10 - bo to bardzo źle o Tobie świadczy i nie dlatego, że jesteś jak twierdzisz ateistką.
Cytat:
Carl Gustav Jung uważał, że religia jest koniecznym elementem życia psychicznego człowieka. Według niego dusza ludzka ze swej natury posiada funkcję religijną. Religia jest szczytowym efektem rozwoju kultury, integruje życie psychiczne i dostarcza człowiekowi siły wzmacniającej „ego”. Daje pomoc w przygotowaniu się do śmierci i w jej przeżywaniu. Podkreśla, że jej terapeutyczna rola polega nie tylko na pomocy w procesie przystosowania do warunków życia, lecz także, że nadaje sens ludzkiemu życiu. Jego podejście do religii charakteryzuje się jednak niemal wyłącznie jej funkcjonalnym i pragmatycznym traktowaniem. Wprowadza pojęcie jaźni – archetypu całości, jedności psychicznej, nazywając go obrazem Boga. Uważa, że powtarzający się w mitach i religiach motyw Bogini Matki związany jest z archetypem matki – strukturą ukształtowaną w ludzkiej psychice ze względu na szczególne cechy matki
|