|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|||
Witam wszystkich
Pogoda do kitu, ani to zima ani to jesień.....choc nie lubię zimna to jednak tęsknię za śniegiem. Muszę Wam się pochwalić, że w dniu wczorajszym urodził mi się trzeci wnuczek. Dziadek dostał wspaniały prezent na dzień dziadka a na dodatek dostanie imię po dziadku....bedzie mały Jaś Janusz ale trafiłeś....ja uwielbiam w-zetki....aż chyba muszę sobie kupić taką w realu. Arti, dzięki za dobre rady....chyba kupię zeszyt i będę zapisywała bo pamięć na stare lata robi się coraz bardziej zawodna Eniu, życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia....ja po ostatniej operacji (Nie związanej z nogami ) dochodziłam prawie miesiąc i też najgorsze były noce. Pozdrawiam wszystkich i życzę miłego dnia |
|
||||
Każdy ma swoje sprawy i mało nas do rozmów, trudno..
Ja też ciągle gonię, a chciałbym wreszcie odpocząć, bo latka lecą i człowiek nie ma za dużo sił. Enia czuję się trochę lepiej, chyba ta zmiana oddziału, wyszła jej na dobre, bo ma lepszy humor i nadzieję na poprawę. Pozdrawiam wszystkich, miłego wieczoru.. |
|
||||
Witajcie.
Jadziu moje gratulacje i najlepsze życzenia dla córki i dzieciatka. Jutro mlodzi wracaja, a ja nic nie zrobiłam myslałam,że chate przewrócę a tu nic. Po prostu odpoczywałam. Mlodzi mieli wrócic w sobotę wieczorem ale przyjechali włosi z ktorymi wspolpracuja i zięc musi byc na spotkaniu. Dobrze, że miałam pieska w domu było mi razniej i miałam z kim rozmawiac hihihihi. Eniu trzymaj się i wracaj szybko do całkowitej sprawnosci. Miłego wieczora. |
|
||||
Witam
Dzis poprawiłam sobie samopoczucie byłam u fryzjerki zakryłam siwizne,podciełam włosy bo już nie mogłam poradzić sobie z fryzurą I jak to u fryzjera posłuchałam osiedlowych plotek a było tego sporo. Jedna mnie bardzo uderzyła bo dotyczyła mojej znajomej,która podżyrowała wraz z siostrą bardzo duży kredyt swojemu bratankowi.Bratanek splajtował a komornik zlicytował mieszkanie mojej znajomej na te długi. Nie chce wchodzic w szczegóły,ale okazuje się,że nawet bliskim na dużą kwotę nie powinno się żyrować kredytu. Jadziu GRATULACJE!!!! ale otoczona jestes samymi facetami.Niech maleństwo się dobrze chowa a babcia by miała siły i wytrzymałość psychiczną do pomocy. Janusz też bardzo lubiłam W-Z tki dzis mi nie wolno bo za dużo kalorii. Małgosiu to prawda,utrzymać taki duzy dom w porządku to trochę zajęć masz. A może to i dobrze,jesteś w ciągłym ruchu. Grażynko czasem małe lenistwo to dobra rzecz dla psychiki,a więc nie przejmuj sie. Arti pozdrawiam. Wszystkim zycze spokojnej nocki. A ja teraz obejrzę serial w internecie "Niewiarygodne" zaczyna sie nawet interesująco. |
|
||||
Witam wszystkich.
Dużo napisaliście jak mnie nie było. Jak wiecie wczoraj prawie cały dzień pochłonął mi pogrzeb i stypa. A wieczorem, prosto ze Szczyrku pojechaliśmy odwieźć córkę i przy okazji odwiedzić wnuczkę. Dostaliśmy prezenty na Dzień Babci i Dziadka, było wesoło. Dzisiaj jestem jakaś rozlazła i nic mi się nie chce. Obiecałam przynieść wnuczce ciasteczka, które specjalnie dla niej upiekł dziadek ( rogaliki orzechowe ) więc musiałam drałować pod górkę.... Zuzia kaszle , więc nie wiem czy coś babci nie sprezentowała . Jadziu - gratuluję jeszcze raz, Tobie i szczęśliwej mamusi. Jak Stasiu przyjął wiadomość o braciszku...? Janusz - cieszę się, że przychodzisz nas rozbawić. Mimi musi poczekać na swoją kolej. My byłyśmy pierwsze ! Arti - dziękuję za polecane filmy. Zapisałam tytuły, bo na razie nie mam czasu na oglądanie. Najbardziej lubię filmy współczesne, obyczajowe, tak samo jak książki. Piszecie o Aldi - ja mam go pod blokiem, a za drogą Lidla. Siedzę na tapczanie i widzę kolejki w kasach. Eniu - czytam że cierpisz, bardzo Ci współczuję . Mam nadzieję, że stopniowo będzie szło ku lepszemu. Widać z tego ,że nie każdy ma takiego farta jak Janusz. Spokojnego wieczoru i do jutra. |
|
||||
Cytat:
ależ proszę..jak jesteś zainteresowana to chętnie się podzielę ..na pamięć już masz. Mam już dwa zeszyty i dodam, że są to przetestowane już sposoby przez innych lecz i ja testuję wybrane na sobie i na Blusie, psie...mieliśmy problemy z kręgosłupem a ja dodatkowo ze skręconym kolanem. Blus na smyczy szarpnął ja się zaparłam, chrupnęło, ból i....przestałam chodzić. Lekarz, rehabilitacja dłuuuga, kula, laska...co można było zdaniem lekarza? operacja stawu. Oooo Nie Ja chodzę, pies biega i zaczął podnosić nogę do sikania
__________________
Ostatnio edytowane przez Arti : 23-01-2020 o 23:50. |
|
||||
Witam panie. Ranne skowronki to wy nie jesteście. Poniekąd to zrozumiałe. Kto mężowi bułkę posmaruje? Kto mu kawę zrobi? Trzeba było wyjść za mnie - kawę zawsze robiłem sam, a bułek rano nie jadam, tylko płatki górskie zalane gorącym mlekiem.
Ja nie przychodzę tutaj was rozbawiać, bo nie mam jak. Kawały znam tylko świńskie, nie chcę was zgorszyć. Co do operacji Eni - Ja miałem operowane biodro, ona kolano, co jest bardziej skomplikowane. Najważniejsze, że idzie ku dobremu. Pozdrowienia dla wszystkich babć ze szczególnym uwzględnieniem potrójnej babci Jadzi.
__________________
JanuszJanuszJanusz |
|
||||
Dzień dobry!
Cześć Kochani!
Janusz sam na placu boju Kawę wypiłam z Jureczkiem, prawdziwą, nie wirtualną, do tego napoleonkę, którą mój niepoprawny mąż kupił. Płatki chwilowo mi się znudziły, więc jem malutką bułkę z białym serem, bo to mi nie szkodzi. Wracając do operacji, to staw biodrowy i jest mało skomplikowany, bo to tylko panewka i wchodząca w nią głowa kości biodrowej, a staw kolanowy to kilka kości i stawów w jednym. Enia powoli dochodzi do siebie, mam wrażenie, że ma bardziej optymistyczny głos. U nas ładna, słoneczna pogoda i koło południa idziemy na spacer. Arti, kupię sobie bransoletkę z miedzi, zobaczę może to coś da, a jak nie, to i tak można nosić, bo wybiorę sobie ładną Miłego dnia! .................................... |
|
||||
Cześć
Dzisiaj tylko Janusz i Małgosia na placu boju... Innym tematy się wyczerpały, albo czasu nie mają. Pogoda u nas też była ładna przez cały dzień. Cytat:
Mąż śniadanie robi sobie sam,kawy nie pije,płatków i mleka tym bardziej nie ! A ja mam prawie cały dzień wolny, więc robię co chcę, nigdzie się nie spieszę. Chciałam polecić fajną zabawkę dla kota. Moja Zula za nią szaleje. https://allegro.pl/oferta/zabawka-dl...3w1-6863399035 Miłego wieczoru. |
|
|||
Witam wszystkich
Dziś u mnie była cudowna pogoda, w miarę ciepło i cały dzień bardzo słoneczny....jak ja lubię taką pogodę, jeszcze gdyby był śnieg byłoby cudownie. Wszystkim Wam bardzo dziękuję za gratulacje....z córką się jeszcze nie widziałam , mamy kontakt tylko telefoniczny ale dlatego, że zajmujemy się Stasiem. Dziś już wróciła do domu ale dopiero jutro pójdziemy zobaczyć nowego wnuka. Mało piszę ostatnio ale tak szczerze nie mam czasu a jak już znajdę chwilę wieczorem to albo coś napiszę albo tylko poczytam. Może to też trochę znudzenie netem ? Ula Staś chciał brata bo jego najlepszy kolega też ma brata tylko tamten jest starszy . Jak pokazywałam mu zdjęcia braciszka to nie wykazywał zainteresowania....zobaczymy jak go jutro przywita w domu. Janusz w-z etki były kiedyś w cukierni tam gdzie był Piotr i Paweł ale zlikwidowali ten sklep. My często jeżdzimy na zakupy do nowego marketu na Wspólnej a przy okazji zajeżdżamy do sklepu przy G.S-ie (na Torowej) bo tam mają b. dobre przeróżne ciasta i też w-zetki. Małgosiu ja też muszę sobie kupić miedzianą bransoletkę bo od kilku dni noszę na ręce taką zrobioną z drutu i o dziwo nie boli mnie kręgosłup....oby tak zostało na jak najdłużej Arti czytam Twoje posty na "Samotnych" i jak już wszystko u mnie się unormuje i będę miała więcej czasu to sobie to wszystko ponotuje. Grażynko, Jadziu, dla Was Co się dzieje z Kaimą , że nie pisze ? Marta też coraz rzadziej "wpada" na forum Życzę wszystkim dobrej nocy bo zaraz zaczyna się Szkiełko |
|
||||
Cytat:
Oj, każda operacja to ryzyko Wywiedziałam się... Koleżanka nie mająca pięćdziesiątki oba stawy biodrowe ma wymienione, w jednym ucięto "krętacz" i już nie da się tego poprawić. Chodziła długo o kulach, teraz już nie lecz chód ma kaczkowaty. Druga opowiedziała mi: Staw kolanowy usuwa się z częścią kości poza stawem i wstawiany sztuczny jest przymocowywany metalem. miedziana bransoletka być może pomoże lecz moim zdaniem dobrze by było przyczynę znaleźć i od niej zacząć
__________________
Ostatnio edytowane przez Arti : 24-01-2020 o 22:15. |
|
||||
Jadziu, jestem, czytam, ale nie piszę, bo nie mam o czym. Gratuluję wnuczka. To wielka radość, chociaż pewnie będziesz mieć więcej pracy.
Cytat:
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
|
||||
Cytat:
Jasne, zanotuj , czasem może się przydać. Pisałaś chyba o jabłkach Myj je, ( sposoby znajdziesz w necie) bo są woskowane i pryskane środkiem grzybobójczym szczególnie tak są zabezpieczane marketowe produkty. Z nadmiarem toksyn organizm może sobie nie poradzić a taki nadmiar prowadzi do różnych chorób.
__________________
Ostatnio edytowane przez Arti : 24-01-2020 o 22:33. |
|
||||
Witajcie dziewczyny.
Przy sobocie po robocie w mlodośi szykowalo sie na jakąś bibke, bigiel, jak zwał tak zwał ale było fajnie i wesoło. Nie było nic rozweselającego a humor zawsze dopisywał. no cóż teraz młodzi juz nie potrafia sie tak bawić. Jestem zmęczona przeleciałysmy z Magda Ikee, Jyska i Lidla. Teraz chyba na chwilke sie poloże i na leżąco popatrze na telewizję. Miłego wieczoru. |
|
||||
Grażynka weszła do pustego pokoju, nikt tu od rana nie zajrzał. Widzisz więc Ula, nie ma kogo rozbawiać.
Babcia do trzeciej potęgi, czyli Jadzia, pewno świętuje spotkanie z najmłodszym członkiem rodziny. Ja obejrzałem skoki, teraz trzeba poszukać jakiegoś filmu.Dziś pierwszy raz kupowałem leki "po nowemu". Kody przyszły smsem, recepty mailem. Nie bardzo wiem, w czym to ułatwia sprawę recept - lekarka i tak je wypisuje na komputerze. Ok, jak tu jeszcze która wpadnie - dostanie buziaka
__________________
JanuszJanuszJanusz |
|
||||
Ja wpadam i czekam...
Janusz, czemu zniknąłeś z tamtego wątku, źle Ci było? Arti, masz rację, ale ja nie mam nic poza zwyrodnieniem kręgosłupa, a nie lubię szukać na siłę choroby, bo zawsze coś znajdą. Idę za kilka dni do rodzinnego, bo mamy teraz faceta, a potem, do babskiego, więc mnie zdiagnozują. Chwilowo mąż przyniósł mi z garażu, kawał miedzianego drutu i obwiązałam się nim w pasie, do tego zamówiłam bransoletkę i czekam. Jeżeli nie pomoże, to dużo nie ryzykuję Grażynko, też szybko się męczę, a dzisiaj dostałam w kość. Idę szykować kolację, bo sama się nie zrobi... |