Cztery Pory Roku *** LATO ***

[amiii]

W kolorze lata....


...................


Pozdrowienia od Tarninki,
zagląda tu, wkrótce napisze.

[Stefan]

Dziękuję za wiadomość o Tar-nince. I za pozdrowienia od Niej.
Ponieważ to jeszcze ciągle LATO, a róże są kwiatami lata
więc załączam przepiękną piosenkę o różach.
"JEŚLI W TWOIM SERCU..." - https://www.youtube.com/watch?v=KWT9Pfl_7Co

Z dedykacją i pozdrowieniami dla Władzi .
Z pozdrowieniami dla Staszka i Martynki .

S.

[Martyna321]

Róża

__________________________

Autorem utworu jest
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska


W tym parku pobladłym bez śmiechu i gości
przy róży rozkwitłej stoję.
Otośmy jedynymi świadkami piękności -
ja jej, a ona mojej.

_________________________

Autorem utworu jest
Wisława Szymborska


Oj tak, piosenko, szydzisz ze mnie,
bo choćbym poszła górą, nie zakwitną różą.
Różą zakwita róża i nikt inny. Wiesz.

Próbowałam mieć liście. Chciałam się zakrzewić.
Z oddechem powstrzymanym - żeby było prędzej -
oczekiwałam chwili zamknięcia się w róży.

Piosenko, która nie znasz nade mną litości:
mam ciało pojedyncze, nieprzemienne w nic,
jestem jednorazowa aż do szpiku kości.


_______________________________

https://www.youtube.com/watch?v=Bxz-BYufxXQ

[kpwalski]

Nareszcie deszczu trochę spadło
pora na grzybki wyjść o świcie,
na grzbiet nałożę, co popadło
i ruszę tam, gdzie licho niesie.

Na nos binokle włożę sobie,
by po ,,szatana" się nie schylać
lub nie rozdeptać gdzieś po drodze
maślaka lub fajnego rydza.

Lecz nie nazbieram ich zbyt wiele,
gdyż ludzie pędzą w las gromadnie
ale to nic, tak jest weselej,
kiedy do grzyba trzech dopadnie.

Najlepiej lubię te czerwone
w białe kropeczki, jest ich wiele,
lecz nie mam komu ich gotować,
gdyż wrednych ludzi mam już w niebie.
Kp.

[kpwalski]

Pozdrawiam Ami, Martynę i Janka.Lubię ten wątek tyle tu śliczności, wiele pięknych piosenek. Bardzo Wam dziękuję!
Władziu, zdrowiej będzie nas więcej.

[Martyna321]

https://www.youtube.com/watch?v=7ATa3wCxp1I
RUDY RUDY RYDZ!!!

[kpwalski]

Dziękuję Martyno, za ,,Rudego rydza" i inne grzybki.

[Martyna321]

https://www.youtube.com/watch?v=2Btmal_LVYg

[amiii]

To też kolor lata:


....................

Pozdrowienia od Tarninki
dla wszystkich tu piszących
i odwiedzających ten wątek.

Staszku, sprawdź pocztę.

[Martyna321]

Witam !

Pozdrowienia od Tarninki
dla wszystkich tu piszących
i odwiedzających ten wątek.

Tarninko - wracaj szybciutko do zdrowia i wracaj do nas

Pozdrawiam

[kpwalski]

Usiadł ptak na parapecie
i zgrywa artystę,
piszczy, świszczy, jak na flecie
i zagłusza wszystko.

A ja chciałem piosnkę słuchać,
jak Jaś kocha Kasię,
pieśń wspaniała, tylko wzdychać
ale czy to da się?

Gdy odgonisz to ptaszysko,
on znowu powraca,
truje nerwy, brudzi wszystko,
tak mi się odpłaca.

Kiedyś tam przez całą zimę
kładłem resztki chleba,
przeszła zima, niech już spływa,
a on dalej śpiewa.

Lubię słuchać ptaków śpiewy
lecz nie tego drania
on mi tylko psuje nerwy
bo muszę go zganiać.

Posadziłem tam przy oknie
kota z porcelany,
on ubrudził go okropnie
i ćwierkotał dalej.

I co zrobić z tym nicponiem,
choć parapet zrywaj.
Wiem, że już go nie odgonię,
ot, dola parszywa!
Kp.

[kpwalski]

Dziękuję Władziu, za pozdrowienia, zdrowiej.
Witam tu zaglądających. Często otwieram te stronę, staracie się, żeby była ciekawa. Dziękuję!

[Martyna321]

Żurawiom od początku życia towarzyszy charakterystyczny taniec.
Podczas tańca, czyli zalecania się do siebie, żurawie za pomocą tańca prezentują się swojej wybrance, uwodzą ją i oczarowują.
Wykonują wówczas dość charakterystyczne figury baletowe, wymachują nogami, energicznie podskakują czy kłaniają się sobie w pas rozpościerając przy tym szeroko skrzydła.

https://www.youtube.com/watch?v=drOdPSk9U44

[Martyna321]

Ptak na oknie (fragmencik)

Usiadł ptak na parapecie
i zgrywa artystę, ..........

[kpwalski]

Wiersz do Twojego Martyno, obrazka.

Urwę ogon temu draniu,
co mi pacnął po ubraniu.
To był wróbel, wiem też który
splamił mi garnitur z góry.
Plama biała, się nie ściera
i to większa od orderu
ale temu jeszcze mało,
ćwierka, że mu się udało
i do tego się wciąż gapi
patrząc, czy właściwie trafił.
A ja właśnie niosłem kwiatki,
by je wręczyć dla sąsiadki.
Tu nie wytrę, nie wypiorę
i nie przyjdę do niej w porę.
Koniec, wścieknie się na ,,amen''
przez te wróble zakichane.
Wszak ja jemu całą zimę
kładłem chleb, ciąłem słoninę,
ot, zapłacił mi dziś za to,
teraz, gdy nadeszło lato.
Czekaj, jeszcze zobaczymy,
gdy nadejdą chłody zimy,
jeszcze z tobą pogadamy,
kiedy będzie świat zawiany!
Kp.

[Martyna321]

Witam !

-Wróbelku, czemu tak skaczesz?Czy ty nie umiesz inaczej?
-Umiem, lecz skaczę z radości,bo dziś wybieram się w gości.

-A wczoraj, czemu skakałeś?
-Z radości, że gości miałem.

-Przedwczoraj też byłeś radosny!
-Z powodu nadejścia wiosny.

-Cieszyłeś się w środku zimy!
-Bo w zimie mam imieniny.

-Jesienią skakałeś jak zając!
-Bo lubię, jak liście spadają.

-Skakałeś też lato całe!
-Bo w lecie wakacje miałem.

-Jak widać, raduje cię wszystko.
-Bo jestem optymistą.

Marek Bartkowicz

Miłego dnia
https://www.youtube.com/watch?v=QWEBMqQ-gcE

[Stefan]

Staszku, ładne wierszyki. O wróbelku niegrzecznym i innym ptaku.
Martynko - też para żurawi. Tylko te mewy paskudne.
Zamieściłaś piosenkę. Piosenkarka przypomina Ingrid Bergman, z Casablanci -



Pozdrawiam.

[Martyna321]

Witam Cię Stefanie/Janku

Tylko te mewy paskudne.

Janku - to zdjęcie jest z bardzo znanego filmu Hitchcocka pt. "Ptaki".

Będąc "młodzieżą" obejrzałam ten film i do tej pory, te ptaszyska śnią mi się po nocach (żartuję)

Ptaki – amerykański dreszczowiec z 1963 roku w reżyserii Alfreda Hitchcocka. Uznawany za jeden z najważniejszych thrillerów w historii kina.


DOBRANOC

[Stefan]

Martyno, to prawda, że ten film udał się Hitchcocowi.
To jeden z najlepszych dreszczowców jakie znam.
A on go zrobił wg starej swojej zasady: "prawdziwy horror powinien zaczynać się od trzęsienia ziemi, potem zaś napięcie ma nieprzerwanie rosnąć”.
J.

[Martyna321]

Stefanie/Janku

Z „Ptakami" problem był od początku. Evan Hunter, scenarzysta filmu, długo szukał fabularnego haka, na którym uwaga publiczności mogłaby zawiesić się na dłużej.

W końcu wymyślił chwyt niepozorny:

oto piękna kobieta podrywa przystojnego mężczyznę i wszystko między nimi zwiastuje namiętny romans.



Miłe złego początki. Film zaczął się ujęciem uwięzionych w klatkach ptaków.
Kończył się obrazkiem zgoła odwrotnym: ptaków zapędzających przerażonych ludzi do niewidocznych klatek ich domów, pozornych kryjówek przed koszmarem.

DOBRANOC