menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Kultura > Książka, literatura, poezja
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Książka, literatura, poezja Literatura, dyskusje, własne próby pisarsko-poetyckie.

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #601  
Nieprzeczytane 03-10-2019, 17:09
Martyna321's Avatar
Martyna321 Martyna321 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2019
Miasto: Sosnowiec, Zagłębie
Posty: 7 498
Domyślnie

Witam !

Kiedy na przełomie XIII i XIV wieku Wacław II, król czeski, najechał na Polskę i zajął Kraków, prawowity władca



Władysław Łokietek, musiał opuścić swą siedzibę i ukryć się.
Na schronienie wybrał trudno dostępną jaskinię, mieszczącą się w Ojcowie.




Jaskinia Łokietka lub Grota Łokietka (dawniej znana między innymi jako Jaskinia Królewska).

Z jaskinią wiąże się legenda o Władysławie Łokietku, który schronił się w niej na okres około 6 tygodni po ucieczce z Krakowa przed wojskami czeskiego króla Wacława II.

Życie uratował mu pająk, który zasłonił otwór jaskini pajęczyną, wprowadzając w błąd pościg.

Pamiątką po tym wydarzeniu są nazwy jaskini oraz poszczególnych jej komór, a także brama w kształcie pajęczej sieci, zamykająca wejście.




Do wejścia prowadzi wąska szczelina skalna o długości 20 metrów.
Korytarz zwany Głównym prowadzi do Sali Rycerskiej, z którego wychodzą dwa korytarze: schodami w dół do tak zwanej Sypialni, oraz tak zwanej Kuchni, sali znajdującej się blisko powierzchni ziemi (ze stropu zwisają korzenie drzew).
Sypialnia jest największą salą jaskini o wymiarach 20 × 30 metrów.




Jaskinia Łokietka przystosowana jest do obsługi masowego ruchu turystycznego.
Istnieją ułatwienia w postaci drewnianych schodów, oświetlenia elektrycznego.
Rocznie zwiedza ją ponad 90 tysięcy osób.




__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #602  
Nieprzeczytane 06-10-2019, 11:24
ewelina117's Avatar
ewelina117 ewelina117 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2016
Miasto: Łódź
Posty: 2 796
Domyślnie

Ciekawa i piękna jest ta jaskinia. U nas takich nie ma
Jeśli mowa o królach, to Łodzi nadał prawa miejskie król Władysław Jagiełło, w Przedborzu dnia 29 lipca 1423 r.
Miasto jednak zaczęło się intensywnie rozwijać dopiero w XIX wieku.


Odpowiedź z Cytowaniem
  #603  
Nieprzeczytane 13-10-2019, 11:21
Martyna321's Avatar
Martyna321 Martyna321 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2019
Miasto: Sosnowiec, Zagłębie
Posty: 7 498
Domyślnie

Witam !

Kopalnia Soli „Wieliczka” – kopalnia soli kamiennej, w Wieliczce pod Krakowem.

Początki eksploatacji sięgają epoki środkowego neolitu (3 tys. lat p.n.e.). Dokumentują to liczne znaleziska archeologiczne.
Odkryto prehistoryczne instalacje służące do odparowywania solanki.
Kopalnię cechuje unikatowy mikroklimat.

W 1289 roku książę Henryk IV Probus nakazał zbudować w Wieliczce łaźnię.
W 1363 roku król Kazimierz III Wielki ufundował przy kopalni szpital .
W 1697 roku posadę cyrulika kopalnianego po raz pierwszy w Polsce objęła kobieta, Magdalena Bendzisławska.

Kopalnie: wielicka i bocheńska to jedyne obiekty górnicze na świecie czynne bez przerwy od średniowiecza do chwili obecnej.

Kopalnia soli Wieliczka w 2007 r. została uznana za jeden z siedmiu cudów Polski.


https://www.youtube.com/watch?v=L5POSG1Q2j8
Kopalnia Soli "Wieliczka" - Trasa turystyczna















__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #604  
Nieprzeczytane 02-11-2019, 17:01
Martyna321's Avatar
Martyna321 Martyna321 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2019
Miasto: Sosnowiec, Zagłębie
Posty: 7 498
Domyślnie

Witam !

„Sztygarka” w Dąbrowie Górniczej jest najstarszą i jedną z największych szkół technicznych w Polsce.





Z inicjatywy Stanisława Kostki Potockiego i Stanisława Staszica, powstała pierwsza szkoła górnicza. Była nią założona w 1816 roku Szkoła Akademiczno-Górnicza, uważana za szóstą z kolei akademię górniczą w Europie środkowej.


Akademia stanowiła nie tylko ośrodek nauki, ale i kuźnicę polskości, dlatego też musiała podzielić tragiczne losy Rzeczpospolitej.



Adeptom stawiano surowe wymagania moralne:

„Pierwszymi zaletami każdego górnika są: moc i wytrwałość w poddawaniu przykrościom tak fizycznym, jak i moralnym, odwaga w niebezpieczeństwach, na jakie będą wystawieni, i które przezwyciężać będą w chwilach, kiedy kopalnia i życie górników są zagrożonymi…”.

Jej wychowankowie odegrali ogromną rolę w rozwoju polskiego przemysłu.

__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #605  
Nieprzeczytane 02-11-2019, 19:07
nutaDo's Avatar
nutaDo nutaDo jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2008
Posty: 6 950
Domyślnie Pieśni dziadowskie

Dawniej królowa w dziadzie się kochała –
Wiadoma wszystkim historyja cała –
Pozazdrościła jej tego szewcowa
 Hadryjanowa.

Dawniej król nie siadł nigdy do obiada,
Aż posadzono koło niego dziada.
Teraz ganiają dziadów po ulicy
 Jawnogrzesznicy.

Wszakże kiermasze, odpusty, pogrzeby
Są wymyślone dla dziadów potrzeby.
Tamby pohulał i młody i stary,
 Gdyby nie dziandziary.

Dawniej król nie miał dziandziarów przy boku:
Dziad go pilnował, jak źrenicy w oku.
Teraz dziandziary brzęczą pałaszami
 I nad dziadami.

Dawniej dziad we wsi był postrachem dzieci,
Pies przed nim zmykał z gospodarskich śmieci,
Psa kijem, dzieciom pokazawszy jeża:
 A do pacierza!

Przy ciepłym piecu usadzano dziada,
Gosposia zaraz wedle niego siada,
A on o boskich rozmawiając cudach,
Trącał po udach

https://upload.wikimedia.org/wikiped...a_T.2_103a.jpg

Harmonizowana na fortepian przez najlepszego w tych rzeczach mistrza, Zygmunta Noskowskiego.
__________________
'Wznieś serce nad zło" J. Cygan
Odpowiedź z Cytowaniem
  #606  
Nieprzeczytane 04-11-2019, 09:03
Martyna321's Avatar
Martyna321 Martyna321 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2019
Miasto: Sosnowiec, Zagłębie
Posty: 7 498
Domyślnie

Witam !

"Sztygarka" w Dąbrowie Górniczej

Szkoła Górnicza im. Stanisława Staszica - lata 70-siąte



XXI wiek
Muzeum Miejskie „Sztygarka” w Dąbrowie Górniczej jest instytucją muzealną. Udostępnia zwiedzającym ekspozycje dotyczące historii Zagłębia Dąbrowskiego, archeologii, przyrody, etnografii lokalnej i kultur pozaeuropejskich.

__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #607  
Nieprzeczytane 04-12-2019, 07:22
Martyna321's Avatar
Martyna321 Martyna321 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2019
Miasto: Sosnowiec, Zagłębie
Posty: 7 498
Domyślnie

Witam!



"Mayn Sztetele Belz" - ile razy słyszałam tę piosenkę, tylekroć zawsze przed oczami stawał mi zagłębiowski Będzin.
Cytat:
Przed wojną było ich trzydzieści tysięcy.
Dziś po żydowskich mieszkańcach miasta pozostały tylko znikające z roku na rok, coraz bardziej zacierające się ślady. Niszczejące relikty przeszłości, niosące ze sobą całą moc wspomień i ogromy ładunek emocjonalny.

Historia Domu Modlitwy Cukiermana
Budynek w Będzinie wzniesiono pod koniec XIX w. dla bogatej żydowskiej rodziny Cukiermanów. Jest to wysoka (czterokondygnacyjna), reprezentacyjna kamienica z bardzo długimi oficynami z XIX/XX w. Kamienicę projektował znany architekt zagłębiowski, Józef Pomian-Pomanowski (1864-1919). Według planu sporządzonego w 1908 r. nieruchomość Cukiermana zajmowała 3033 m kw. Zabudowania liczyły aż 20 kominów. Oficyny ciągnące się w kierunku południowym tworzą wąską uliczkę – podwórko nazywane „Bramą Cukiermana (Cukermana)”. Termin ten, znany wszystkim mieszkańcom miasta, jest jednym z nielicznych reliktów żydowskiej historii.

Nie jest znana data założenia domu modlitwy w Bramie Cukiermana. Ufundowany został przez kupca, Nuchima Cukiermana, prawdopodobnie około stu lat temu.









II wojna światowa i okupacja hitlerowska w tragiczny sposób zakończyła trwającą ok. sześć wieków historię będzińskich Żydów. Niemal cała społeczność została wymordowana, a jej majątek został zagrabiony. Bożnice albo zburzono, albo zaadaptowano na pomieszczenia gospodarcze i mieszkalne. Podobny los spotkał dom modlitwy w Bramie Cukiermana, który podczas wojny Niemcy zamienili na magazyn a polichromie zamalowano. Po wkroczeniu armii radzieckiej w 1945 r. do Będzina magazyn został zlikwidowany.

Zamalowane malowidła, które zdobiły ściany domu modlitwy nie zostały jednak całkowicie zniszczone. Przez prawie 60 lat dawna modlitewnia służyła polskim rodzinom jako mieszkanie czynszowe.

W 2004 r. lokator domu przekazał pracownikowi Urzędu Miejskiego, informację o dawnych malowidłach, wychodzących spod farby malarskiej.
W 2005 r. używając mokrej ścierki oboje odsłonili fragmenty polichromii z hebrajskimi napisami.
Pod koniec marca 2005 r. przedstawiciele Urzędu Miejskiego w Będzinie i Fundacji Jona obejrzeli pozostałości po dawnym żydowskim domu modlitwy i ogłosili jej „odkrycie”.



W sierpniu 2007 r., po dwóch latach negocjacji, Urzędowi Miejskiemu udało się nakłonić najemcę do przekwaterowania.

Wkrótce lokalem zainteresowała się także Gmina Wyznaniowa Żydowska w Katowicach.

2008 r. Karolina i Piotr Jakoweńko zainteresowali się niedostępnym znów domem modlitwy (wynajętym kolejnym lokatorom) i w celu jego ratowania przed zniszczeniem oraz udostępnienia publiczności powołali Inicjatywę Brama Cukermana.



Ściany modlitewni pokryto malowidłami o tematyce religijnej, charakterystycznymi dla zdobień wnętrz w synagogach oraz inskrypcjami w języku hebrajskim.






W 2009 r. została ona przekształcona w Fundację, dzięki której staraniom polichromie zostały wpisane do rejestru zabytków województwa śląskiego, a w okresie sierpień 2009-styczeń 2010 odrestaurowane ze środków Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Wyremontowane wnętrze dawnego domu modlitwy wraz z polichromiami ponownie zostało udostępnione zwiedzającym 6 marca 2010 r.



Dom modlitwy w Bramie Cukiermana jest licznie odwiedzany m.in. przez potomków będzińskich Żydów mieszkających w różnych częściach świata (Izrael, USA, Europa, Australia) oraz grupy zorganizowane, zarówno młodzieży jak i dorosłych, gł. z Izraela i Argentyny.



Cytat:
Cytat:
Urodzona w Gdańsku Rutka Laskier była polską Żydówką. Do Będzina, rodzinnego miasta jej ojca, trafiła z początkiem lat 30. XX wieku. To tutaj urodził się jej brat Joachim. Rutka wraz z rodzicami, bratem i babcią mieszkała przy ulicy Św. Jana (dzisiaj to ulica Moniuszki) 4. Przez pewien czas pobierała nawet lekcje u prywatnej nauczycielki.

14-letnia Rutka w 1943 roku prowadziła, choć dość sporadycznie, w zwykłym zeszycie szkolnym pamiętnik. Pisała po polsku. Piórem, czasem ołówkiem, zapisując w zeszycie swoje przemyślenia, odczucia, a przede wszystkim opisy spotkań z przyjaciółmi; relacjonowała także swoje pierwsze zauroczenia miłosne.

W sierpniu 1943 roku Rutka Laskier wraz z rodziną została deportowana z będzińskiego getta i przewieziona do obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau, gdzie zginęła.

W sobotę na spacer śladami Rutki Laskier można wybrać się z fundacją Brama Cukermana z Będzina.
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #608  
Nieprzeczytane 31-12-2019, 13:57
Martyna321's Avatar
Martyna321 Martyna321 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2019
Miasto: Sosnowiec, Zagłębie
Posty: 7 498
Domyślnie

Witam !



SYLWESTER: Tańce, szampan, fajerwerki, muzyka i zabawa do białego rana - to właśnie z tym kojarzy się nam sylwestrowa noc, w czasie której żegnamy stary rok i witamy nowy.
Ale czy wiemy skąd wywodzi się ta tradycja?

31 grudnia - tj. w wigilię Nowego Roku - obchodzimy Sylwestra.
Pochodzenie tej nazwy może wyjaśnić nam pewna legenda.
Jak wynika z proroctw Sybilli w 1000-nym roku miał nastąpić rzekomy koniec świata. Wszystko to za sprawą latającego potwora - ognistego smoka Lewiatana. Legenda mówi, że stwór ten, przebywający w lochach Watykanu, uwięziony tam przez papieża Sylwestra I, zakneblowany tzw. papieską pieczęcią, obudzić się miał w nocy z 999 na 1000 rok.
W trakcie przebudzenia skruszyć miał on Pieczęć Rybaka, zerwać łańcuchy i spalić swoim ognistym płomieniem wszystko co stanęło mu na drodze. Kiedy więc nastał 999 rok, w Rzymie i krajach chrześcijańskich zapanowało ogromne przerażenie, które później nazywane było kryzysem milenium.
Przestraszeni ludzie kryli się w domach i odprawiali modły w intencji przeżycia końca świata.
Nastała północ, a zmora - Lewiatan nie pojawiła się na moście św. Anioła. Uciechom nie było końca! Tańczące tłumy Rzymian wybiegły na ulice i w blasku rozpalonych pochodni i ognisk świętowali zwycięstwo.
Papież Sylwester II udzielił błogosławieństwa światu - na nadchodzący nowy rok, nowy wiek, a nawet - nowe tysiąclecie.

Istnieje prawdopodobieństwo, że właśnie dlatego ostatni dzień roku świętujemy w blasku świateł, z winem w ręku i w otoczeniu najbliższych.


__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #609  
Nieprzeczytane 30-09-2020, 22:03
nutaDo's Avatar
nutaDo nutaDo jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2008
Posty: 6 950
Domyślnie Kabaret Starszych Panów

Wiesław Michnikowski - Addio pomidory

Minął sierpień, minął wrzesień, znów październik i ta jesień
Rozpostarła melancholii mglisty woal.
Nie żałuję letnich dzionków, róż poziomek i skowronków,
Lecz jednego, jedynego jest mi żal.
Addio, pomidory, addio ulubione,
Słoneczka zachodzące za mój zimowy stół.
Nadchodzą znów wieczory sałatki nie jedzonej,
Tęsknoty dojmującej i łzy przełkniętej wpół.
To cóż, że jeść ja będę zupy i tomaty,
Gdy pomnę wciąż wasz świeży miąższ
W te witaminy przebogaty.
Addio, pomidory, addio, utracone,
Przez długie, złe miesiące wasz zapach będę czuł.
Owszem, była i dziewczyna, i miłości pajęczyna,
Co oplotła drżący dwukwiat naszych ciał.
Porwał dziewczę zdrady poryw i zabrała pomidory,
Te ostatnie, com schowane przed nią miał.
Addio, pomidory, addio ulubione,
Słoneczka zachodzące za mój zimowy stół.
Nadchodzą znów wieczory sałatki nie jedzonej,
Tęsknoty dojmującej i łzy przełkniętej wpół.
To cóż, że jeść ja będę zupy i tomaty,
Gdy pomnę wciąż wasz świeży miąższ
W te witaminy przebogaty.
Addio, pomidory, addio, utracone,
Przez długie, złe miesiące wasz zapach będę czuł
.

https://www.youtube.com/watch?v=BlxelewpCY4

Dla przypomnienia jaki winien być kabaret.
__________________
'Wznieś serce nad zło" J. Cygan
Odpowiedź z Cytowaniem
  #610  
Nieprzeczytane 04-11-2020, 21:54
nutaDo's Avatar
nutaDo nutaDo jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2008
Posty: 6 950
Domyślnie Kabaret Starszych Panów

Jesienna dziewczyna - Jeremi Przybora, Kalina Jędrusik


Z tej drogi, którą przeszło
Za wiosną swoją lato
Nie patrzę już na przeszłość,
Przed siebie patrzę za to.
Ze wzrokiem na zakręcie,
Za którym jest już jesień
Wciąż czekam nieugięcie,
Że ona mi przyniesie.
Jesienną dziewczynę
Odmienną niż inne
Dziewczynę z chryzantemami,
Z chryzantemami.
Dziewczynę jesienną,
Dziewczynę bezcenną
I niezamienną już na nic,
Już na nic.
Wiosennych dziewcząt pełno
I letnich tyle ładnych.
Jesienną znam tę jedną,
Zimowych nie ma żadnych.
O tamte zresztą mniejsza,
Gdy złoto i szkarłatnie
Zabarwi jesień pejzaż
Na przyjście tej ostatniej.
Jesiennej…


https://www.youtube.com/watch?v=inWkW2zzqXk

Ocalmy od zapomnienia te perełki naszej kultury.
__________________
'Wznieś serce nad zło" J. Cygan
Odpowiedź z Cytowaniem
  #611  
Nieprzeczytane 27-11-2020, 17:13
nutaDo's Avatar
nutaDo nutaDo jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2008
Posty: 6 950
Domyślnie Wieś

Wieś jakiej już nie ma:

https://scontent-frx5-1.xx.fbcdn.net...&oe=5 FE54519

Mimo wszystko pozostaje jakiś smutek, że to już minęło.
__________________
'Wznieś serce nad zło" J. Cygan
Odpowiedź z Cytowaniem
  #612  
Nieprzeczytane 31-12-2020, 21:43
nutaDo's Avatar
nutaDo nutaDo jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2008
Posty: 6 950
Domyślnie Wież jakiej już nie ma



__________________
'Wznieś serce nad zło" J. Cygan
Odpowiedź z Cytowaniem
  #613  
Nieprzeczytane 31-12-2020, 21:49
nutaDo's Avatar
nutaDo nutaDo jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2008
Posty: 6 950
Domyślnie Wio koniku

Powoli człapał konik skrajem szosy
Starego Galambosza ciągnąc wóz
Wtem piękne auto trąbiąc wniebogłosy
Przemknęło obok nich wzbijajac kurz

Hej ojcze, krzyknął szofer, widzi mi się
Że piechtą jednak prędzej by się szło!
A stary mruknął: ej ty tam urwisie
Patrz swego nosa bo ci utrze kto

Wio koniku a jak się postarasz
Na kolację zajedziemy akurat
Tobie owsa nasypiemy zaraz
A ja z miski smaczną zupę będę jadł
A dla nich choć w godzinę kilometrów robią sto
Ni zupy nie ma ani owsa, wio koniku wio
Wio koniku, dla nich zimny garaż
Nam się lepiej żyje mimo starych lat

Spotkali znów samochód na zakręcie
Stał w miejscu wypluwając z rury dym,
A ów dowcipny szofer klnąc zawzięcie,
Schylony nad motorem dłubał w nim

Galambosz dumnie spojrzał na nich z kozła
"Hej chłopcze"! krzyknął przez zwiniętą dłoń,
Patrz, żeby ta landara cię dowiozła
Bo zawsze jednak to nie to co koń

Wio koniku a jak się postarasz
My zdążymy na kolację akurat,
Tobie owsa nasypiemy zaraz
A ja z miski smaczną zupę będę jadł
Niech oni na godzinę kilometrów robią sto
Lecz my się za to nie psujemy wio koniku, wio
Wio koniku dla nich zimny garaż,
Nam jest lepiej choć ty stary a ja dziad
Niech oni na godzinę kilometrów robią sto
Lecz my się za to nie psujemy wio koniku, wio
Wio koniku dla nich zimny garaż,
Nam jest lepiej choć ty stary a ja dziad


Autor tekstu: Imre Garai, tłum. Jerzy Jurandot
Kompozytor: Imre Garai
Rok wydania: 1952
Wykonanie oryginalne: László Kazal (1950)

Śpiewa Julian Statler
__________________
'Wznieś serce nad zło" J. Cygan
Odpowiedź z Cytowaniem
  #614  
Nieprzeczytane 22-02-2021, 20:53
nutaDo's Avatar
nutaDo nutaDo jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2008
Posty: 6 950
Domyślnie Mazowsze "Laura i Filon"

Franciszek Karpiński -Tekst

https://www.youtube.com/watch?v=EbY95g4XaO4


Już miesiąc zeszedł, psy się uśpiły,
I coś tam klaszcze za borem.
Pewnie mnie czeka mój Filon miły
Pod umówionym jaworem.


Nie będę sobie warkocz trefiła,
Tylko włos zwiążę splątany;
Bobym się bardziej jeszcze spóźniła,
A mój tam tęskni kochany.


Wezmę z koszykiem maliny moje
I tę plecionkę różowę;
Maliny będziem jedli oboje,
Wieniec mu włożę na głowę.

Prowadź mię teraz, miłości śmiała!
Gdybyś mi skrzydła przypięła!
Żebym najprędzej bór przeleciała,
Potem Filona ścisnęła!


Oto już jawor... Nie masz miłego!
Widzę, że jestem zdradzona!
On z przywiązania żartuje mego,
Kocham zmiennika Filona.


Pewnie on teraz koło bogini
Swej, czarnobrewki Dorydy,
Rozrywkę sobie okrutną czyni,
Kosztem mej hańby i biedy.


Pewnie jej mówi: że obłądzona
Wpieram się w drzewa i bory,
I zamiast jego białego łona,
Ściskam nieczułe jawory.


Filonie! wtenczas, kiedym nie znała
Jeszcze miłości szalonej,
Pierwszy razem ją w twoich zdybała
Oczach i w mowie pieszczonej.


Jakże mię mocno ubezpieczała,
Że z tobą będę szczęśliwą!
A z tym się chytrze ukryć umiała,
Że bywa czasem fałszywą.


Słabą niewinność łatwo uwiodą
Teraz, wracając do domu,
Nauczać będę moją przygodą,
Żeby nie wierzyć nikomu.
__________________
'Wznieś serce nad zło" J. Cygan
Odpowiedź z Cytowaniem
  #615  
Nieprzeczytane 14-04-2021, 13:31
nutaDo's Avatar
nutaDo nutaDo jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2008
Posty: 6 950
Domyślnie My cyganie

https://www.youtube.com/watch?v=BEiaGUesi0Y

śpiewa Krzysztof Krawczyk

My Cyganie co pędzimy z wiatrem,
my Cyganie znamy cały świat!
My Cyganie wszystkim gramy,
a śpiewamy sobie tak:

Ref. Ore, ore sza ba da ba da amore.
Hej! Amore sza ba da ba da.
O muriaty, o szagriaty,
hajda trojka na mienia! (bis)

Kiedy tańczę, niebo tańczy ze mną.
Kiedy gwiżdżę, gwiżdże polu wiatr
Zamknę oczy, liście więdną,
kiedy milknę, milczy świat.

Ref. (...)

Gdy śpiewamy, słucha cała Ziemia.
Gdy śpiewamy, śpiewa każdy ptak
Niechaj każdy z nami śpiewa,
niech rozbrzmiewa piosnka ta.

Ref. (...)

Kiedy słucham,słucha cała ziemia
i jak śpiewam, śpiewa każdy z nas
gdy ucichnę wiatru nie ma
Zamknę oczy nie ma gwiazd

Ref. (...)

Będzie prościej, będzie jaśniej;
całą radość damy wam
Będzie prościej, będzie jaśniej,
gdy zaśpiewa każdy z was:

Śpiewana przy ognisku piosenka, czy biesiadach towarzyskich zawsze wnosiła radość.
__________________
'Wznieś serce nad zło" J. Cygan
Odpowiedź z Cytowaniem
  #616  
Nieprzeczytane 11-03-2022, 20:21
nutaDo's Avatar
nutaDo nutaDo jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2008
Posty: 6 950
Domyślnie Deszcz jesienny

Deszcz, jesienny deszcz
Smutne pieśni gra
Mokną na nim karabiny
Hełmy kryje rdza
Mokną na nim karabiny
Hełmy kryje rdza
Nieś po rosie w dal
W zapłakany świat
Przemoczone pod plecakiem
Osiemnaście lat
Przemoczone pod plecakiem
Osiemnaście lat

Deszcz, jesienny deszcz
Bębni w hełmu stal
Idziesz, młody żołnierzyku
Gdzieś w nieznaną dal
Idziesz, młody żołnierzyku
Gdzieś w nieznaną dal
Może jednak Bóg
Da, że wrócisz znów
Będziesz tulił jasną główkę

Deszcz, jesienny deszcz
Smutne pieśni gra
Mokną na nim karabiny
Hełmy kryje rdza
Mokną na nim karabiny
Hełmy kryje rdza
Nieś po rosie w dal
W zapłakany świat
Przemoczone pod plecakiem
Osiemnaście lat
Przemoczone pod plecakiem
Osiemnaście lat


Wykonanie: Krzysztof Klenczon & Czerwone Gitary

https://www.youtube.com/watch?v=uURalmsZ1-g

Autor tekstu, muzyki: Matuszkiewicz Marian
Melodia skomponowana przez powyższego autora oparta jest na motywach z opery Poławiacze pereł Georges’a Bizeta.
Data powstania utworu: 1943 rok.
__________________
'Wznieś serce nad zło" J. Cygan
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 18:22.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.