menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Kultura > Książka, literatura, poezja
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Książka, literatura, poezja Literatura, dyskusje, własne próby pisarsko-poetyckie.

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #61  
Nieprzeczytane 18-08-2020, 21:49
gassa gassa jest offline
Użytkownik zabanowany
 
Zarejestrowany: Sep 2019
Miasto: Polska
Posty: 1 363
Domyślnie

Smutki


Gdy dzień staje się już ciemny
króciutki
przychodzą do mnie smutki.
Mają wielkie wielkie oczy
pełne łez
i sierść miękką
jak puszysty szary pies.
Lubią żeby gładzić je pomalutku.
Szeptać:
,,Smutku
dobry mój smutku!"
Czasem trzeba je wziąć na ręce
nie bronić się przed nimi nie złościć.
Wtedy już się nie smucą więcej.
Układają się przy mnie do snu.
A nazajutrz
potulnie
rozpływają się w dniu
pełnym radości.


Joanna Kulmowa
Odpowiedź z Cytowaniem
  #62  
Nieprzeczytane 19-08-2020, 13:02
gassa gassa jest offline
Użytkownik zabanowany
 
Zarejestrowany: Sep 2019
Miasto: Polska
Posty: 1 363
Domyślnie

CODZIENNIE TEN SAM WIERSZ

Wiktor Woroszylski - PAŃSTWA FASZYSTOWSKIE

Niedługo po wojnie 1914–1918 w Europie powstały pierwsze
państwa faszystowskie W tych państwach
słońce wschodziło i zachodziło o normalnej porze opromieniając
dachy domostw i wzgórz zieloną spadzistość W oborach
łagodnie ryczało bydło Matki o świcie
budziły dzieci całując je w czoło Ojcowie wracając z pracy
ze znużeniem radosnym w kościach wdychali
dym domowego ogniska zaś po obiedzie
zasypiali w fotelu bądź też majsterkowali wytrwale bądź też
muzykowali z zapałem Dzieci
bawiły się w klipę w klasy i w chowanego Małym
dziewczynkom rosły piersi i dziewczynki z dnia na dzień
zamieniały się w duże dziewczyny wypełnione szeptem
szmerem jak drzewa w lesie chichotem nagłym na którego
dźwięk chłopcom zasychało w gardle W letnie wieczory
na firankach podświetlonych od wewnątrz schodziły się cienie
rozchodziły i znów schodziły miłośnie Zaś zimą
kochankowie łowili ustami parę z ust w ośnieżonych ogrodach
I jeszcze
można wspomnieć o kotach wyginających się w kabłąk o wróblach
wzlatujących nad jezdnią o staruszkach na przyzbie o kwiatach
ciętych i doniczkowych o pielęgniarkach
podających chorym termometr o ludziach z miotłą
zamiatających ulice O drewnie
rozsychającym się bruździe w polu wilgotnej wietrze
w zaroślach I jeszcze można
wiele wymienić zjawisk świadczących że
Albowiem nie było znaków na niebie komet żałobnych
wody w krew zamienionej krzaków płonących albowiem
życie biegło zwyczajnie więc naprawdę w państwach tych
wielu było
ludzi zwyczajnych i ludzi dobrych i takich którzy
nie wiedzieli o niczym i którym
nie przychodziło na myśl i którzy
nie czuli się współwinowajcami i którzy
nie mieli z tym nic wspólnego i którzy nawet
nie czytali gazet lub też czytali niedbale zajęci
myślami o tym że trzeba naprawić
przeciekający dach oddać
buty do szewca oświadczyć się wypić
kufel piwa wymieszać farby zapalić świeczkę i którzy
naprawdę nie dostrzegali strachu w oczach sąsiada nie
słyszeli drżenia w głosie pytającego o drogę nie
dostrzegali różnicy nie słyszeli
głosu w sobie albo skoro
domyślali się czegoś nie mogli nic zrobić i pocieszali się
mówiąc My przynajmniej
nie robimy nic złego żyjemy jak żyliśmy zawsze Co było prawdą
A jednak były to
państwa faszystowskie.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #63  
Nieprzeczytane 27-08-2020, 00:39
gassa gassa jest offline
Użytkownik zabanowany
 
Zarejestrowany: Sep 2019
Miasto: Polska
Posty: 1 363
Domyślnie

Tomaszów

A może byśmy tak, najmilszy
Wpadli na dzień do Tomaszowa
Może tam jeszcze zmierzchem złotym
Ta sama cisza trwa wrześniowa
W tym białym domu, w tym pokoju
Gdzie cudze meble postawiono
Musimy skończyć naszą dawną
Rozmowę smutnie nieskończoną
Więc może byśmy tak, najmilszy
Wpadli na dzień do Tomaszowa
Może tam jeszcze zmierzchem złotym
Ta sama cisza trwa wrześniowa
Jeszcze mi tylko z oczu jasnych
Spływa do warg kropelka słona
A ty mi nic nie odpowiadasz
I jesz zielone winogrona
Ten biały dom, ten pokój martwy
Do dziś się dziwi, nie rozumie
Wstawili ludzie cudze meble
I wychodzili stąd w zadumie
A przecież wszystko tam zostało
Nawet ta cisza trwa wrześniowa
Więc może byśmy tak, najmilszy
Wpadli na dzień do Tomaszowa
Jeszcze ci wciąż spojrzeniem śpiewam
"Du holde Kunst!" I serce pęka
I muszę jechać, więc mnie żegnasz
Lecz nie drży w dłoni mej twa ręka
I wyjechałam, zostawiłam
Jak sen urwała się rozmowa
Błogosławiłam, przeklinałam
"Du holde Kunst!" Więc tak? Bez słowa?
A może byśmy tak, najmilszy
Wpadli na dzień do Tomaszowa
Może tam jeszcze zmierzchem złotym
Ta sama cisza trwa wrześniowa
Jeszcze mi tylko z oczu jasnych
Spływa do warg kropelka słona
A ty mi nic nie odpowiadasz
I jesz zielone winogrona


Wykonawca: Ewa Demarczyk
Album: Ewa Demarczyk śpiewa piosenki Zygmunta Koniecznego
Odpowiedź z Cytowaniem
  #64  
Nieprzeczytane 28-08-2020, 23:26
gassa gassa jest offline
Użytkownik zabanowany
 
Zarejestrowany: Sep 2019
Miasto: Polska
Posty: 1 363
Domyślnie

Życie

Życie - stary sposób na zbieranie zdziwień
Kończy się dość jednak nieszczęśliwie
- bowiem śmiercią.

I choć tyle miewa znaczeń...
Nie słyszałem, by skończyło się inaczej.

Żyj
Jakiś sens przy tym miej
Bowiem żyć, samo żyć - nie wystarczy za sens.

Miej nadzieję na szczęście

Powiedzmy od września...
Miej nadzieję...... i na tym poprzestań


Andrzej Poniedzielski
Odpowiedź z Cytowaniem
  #65  
Nieprzeczytane 01-09-2020, 11:35
gassa gassa jest offline
Użytkownik zabanowany
 
Zarejestrowany: Sep 2019
Miasto: Polska
Posty: 1 363
Domyślnie

Konstanty Ildefons Gałczyński "Pieśń o żołnierzach z Westerplatte"


Kiedy się wypełniły dni
i przyszło zginąć latem,
prosto do nieba czwórkami szli
żołnierze z Westerplatte.

(A lato było piękne tego roku).

I tak śpiewali: Ach, to nic,
że tak bolały rany,
bo jakże słodko teraz iść
na te niebiańskie polany.

(A na ziemi tego roku było tyle wrzosu na bukiety).

W Gdańsku staliśmy tak jak mur,
gwiżdżąc na szwabską armatę,
teraz wznosimy się wśród chmur,
żołnierze z Westerplatte.

I ci, co dobry mają wzrok
i słuch, słyszeli pono,
jak dudni w chmurach równy krok
Morskiego Batalionu.

I śpiew słyszano taki: - By
słoneczny czas wyzyskać,
będziemy grzać się w ciepłe dni
na rajskich wrzosowiskach.

Lecz gdy wiatr zimny będzie dął,
i smutek krążył światem,
w środek Warszawy spłyniemy w dół,
żołnierze z Westerplatte.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #66  
Nieprzeczytane 23-09-2020, 13:08
gassa gassa jest offline
Użytkownik zabanowany
 
Zarejestrowany: Sep 2019
Miasto: Polska
Posty: 1 363
Domyślnie

Stanisław Wojnar
Kolory jesieni
Powoli gaśnie zieleń liści.
Żółcień i ugier ją wypiera,
Czasem, cynober też wyziera,
Dodając krsy brązom wszystkim.
Deszcze strugami wody płuczą
Obfitość kolorów, odcieni...
Jak malarz, gdy paletę zmieni
Na bardziej żywą, bardziej twórczą...
Kropelki wody, jak diamenty,
Roziskrzą w słońcu, barw tych tony.
Jesień nadchodzi krokiem ciężkim.
Rozścielać zacznie mgieł zasłony,
Które potrafią barwy zmiękczyć
I przybrać je, w szronu welony...
z tomiku: Stanisław Wojnar: Bracia mniejsi.
Wyd. rafalbrzezinski.info, Brodziszów 2014
Odpowiedź z Cytowaniem
  #67  
Nieprzeczytane 28-09-2020, 14:29
gassa gassa jest offline
Użytkownik zabanowany
 
Zarejestrowany: Sep 2019
Miasto: Polska
Posty: 1 363
Domyślnie

MANIFEST WKURWIONEGO WYBORCY

Wszyscy mi mówią jak żyć,
co dobre dla mnie, co nie.
A mnie się ***** chce wyć!
Bezsilność ogarnia mnie...

Ci co za głupca mnie mają
co gardzą każdym, kto inny
ode mnie niech spierdalają...
Niczemu nie jestem winny!

Ci co za jaja trzymają
rządy - według ich planu,
niech w końcu **********ją
do Belgii i Watykanu.

Ciemny i durny naród
chce od nowa kryzysu
dlatego w czasach spokojnych
pragnie powrotu PIS - u.

A jeszcze powiem wam krótko
że to dopiero początek
POZWÓL ZAPOMNIEĆ WÓDKO!
w Polsce umarł rozsądek...

Autor: MIROSLAW WARMUZ
Odpowiedź z Cytowaniem
  #68  
Nieprzeczytane 25-10-2020, 11:35
gassa gassa jest offline
Użytkownik zabanowany
 
Zarejestrowany: Sep 2019
Miasto: Polska
Posty: 1 363
Domyślnie

Jestem zmęczony

Jonasz Kofta
Czuję, usycha we mnie wiara
Instynkt ludzkości nieomylny
Tyle słów niepotrzebnych naraz
Złości i trwogi zgiełk bezsilny
Chcę uciec, wiem to brzmi naiwnie
Chcę uciec choćby na pustynię
- Jesteś zmęczony?
Tak
To minie

Czy ktoś zatrzyma młyny słowa
Nim w proch ostatnią prawdę zmielą
Bełkot i zbrodnia, król, królowa
Władzą nad nami się podzielą
Pogodzi nas niepogodzonych
Słońce gdy pierwszy raz nie wzejdzie
- Jesteś zmęczony?
Tak
To przejdzie

Czasu już nie ma, nie ma na nic
Myśl ginie ogłuszona gwarem
Głupota tuczy się słowami
Wystarczy: mane, tekel, fares
Czy świat jest łodzią dla szalonych
Rozbitków, co ratunkiem gardzą
- Jesteś zmęczony?
Tak
Bardzo
Odpowiedź z Cytowaniem
  #69  
Nieprzeczytane 27-10-2020, 14:10
gassa gassa jest offline
Użytkownik zabanowany
 
Zarejestrowany: Sep 2019
Miasto: Polska
Posty: 1 363
Domyślnie

Robert Francis

Tak, co?

Co by zrobiła ziemia bez swych świętych durniów
ogrodu rozmaitości ciamajd i bałwanów
gamoniów oferm jodlujących głuptaków
i wszystkich innych z Breughela
pod tłustą gębą księżyca?

Bez kabotynów kretynów kosmicznych
osłów jawohl jawohl z całym ich
wrzaskiem bekiem piwem rykiem
swych gburów tępaków chamów
pod ryżą gębą księżyca?

tłum. z angielskiego Grzegorz Musiał
Odpowiedź z Cytowaniem
  #70  
Nieprzeczytane 28-10-2020, 13:53
Stan_1939's Avatar
Stan_1939 Stan_1939 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2014
Miasto: wieś w pobliżu Konina
Posty: 766
Domyślnie

Witam
Piękny wątek. Zajrzałem tu poraz pierwszy. Dziękuję za piękny dobór wierszy.
Serdecznie pozdrawiam
Odpowiedź z Cytowaniem
  #71  
Nieprzeczytane 29-10-2020, 12:38
gassa gassa jest offline
Użytkownik zabanowany
 
Zarejestrowany: Sep 2019
Miasto: Polska
Posty: 1 363
Domyślnie

Stanie pozdrawiam!

Co to za dom, fundamenty w nim drżą
Brat bratu gardło podrzyna
Jest zawsze rola dla Kreona
Jest heroiczna Antygona

Od tysiącleci nic się nie zmienia
Te same żądze, te same pragnienia
Gdy wszystko stracisz a lud się odwróci
Za późno będzie, by do życia wrócić

Bój się teraz ty Kreonie
Nie zaśniesz przeze mnie
Gdy zechcę, będę szczurem
Dotrę do ciebie przez najmniejszą dziurę
Gdy zechcę będę karaluchem
Będę ci szeptać przekleństwa do ucha
A mogłam być cieniem w upalne południe
Czułą kochanką w środku nocy

Mówisz, że jestem bez siły
Ty chyba żartujesz
Jestem twardym diamentem
Ty go tylko szlifujesz

Bój się teraz ty Kreonie
Nie zaśniesz przeze mnie
Gdy zechcę, będę szczurem
Dotrę do ciebie przez najmniejszą dziurę
Gdy zechcę będę karaluchem
Będę ci szeptać przekleństwa do ucha
A mogłam być cieniem w upalne południe
Czułą kochanką w środku nocy

Jestem twardym diamentem
Ty go tylko szlifujesz.

Olga Jackowska

Ostatnio edytowane przez gassa : 29-10-2020 o 12:45.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #72  
Nieprzeczytane 29-10-2020, 16:49
Stan_1939's Avatar
Stan_1939 Stan_1939 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2014
Miasto: wieś w pobliżu Konina
Posty: 766
Domyślnie

Jesień
Jesień mnie cieniem zwiędłych drzew dotyka,
Słońce rozpływa się gasnącym złotem.
Pierścień dni moich z wolna się zamyka,
Czas mnie otoczył zwartym żywopłotem.

Ledwo ponad mogę sięgnąć okiem
Na pola szarym cichnące milczeniem.
Serce uśmierza się tętnem głębokiem.
Czemu nachodzisz mnie, wiosno, wspomnieniem?

Tak wiele ważnych spraw mam do zachodu,
Zanim z mym cieniem zostaniemy sami.
Czemu mi rzucasz kamień do ogrodu
I mącisz moją rozmowę z ptakami?
Leopold Staff
Odpowiedź z Cytowaniem
  #73  
Nieprzeczytane 30-10-2020, 11:34
gassa gassa jest offline
Użytkownik zabanowany
 
Zarejestrowany: Sep 2019
Miasto: Polska
Posty: 1 363
Domyślnie

Stanie życzę dobrego dnia!

Astry

Znowu więdną wszystkie zioła,
Tylko srebrne astry kwitną,
Zapatrzone w chłodną niebios
Toń błękitną...
Jakże smutna teraz jesień!
Ach, smutniejsza niż przed laty,
Choć tak samo żółkną liście
Więdną kwiaty
I tak samo noc miesięczna
Sieje jasność, smutek, ciszę
I tak samo drzew wierzchołki
Wiatr kołysze
Ale teraz braknie sercu
Tych upojeń i uniesień
Co swym czarem ożywiały
Smutna jesień
Dawniej miała noc jesienna
Dźwięk rozkoszy w swoim hymnie
Bo anielska, czysta postać
Stała przy mnie
Przypominam jeszcze teraz
Bladej twarzy alabastry,
Krucze włosy - a we włosach
Srebrne astry...
Widzę jeszcze ciemne oczy...
I pieszczotę w ich spojrzeniu
Widzę wszystko w księżycowym
Oświetleniu...
Adam Asnyk
Odpowiedź z Cytowaniem
  #74  
Nieprzeczytane 31-10-2020, 12:14
gassa gassa jest offline
Użytkownik zabanowany
 
Zarejestrowany: Sep 2019
Miasto: Polska
Posty: 1 363
Domyślnie

Bagnet na broń
Władysław Broniewski
Kiedy przyjdą podpalić dom,
ten, w którym mieszkasz - Polskę,
kiedy rzucą przed siebie grom,
kiedy runą żelaznym wojskiem
i pod drzwiami staną, i nocą
kolbami w drzwi załomocą -
ty, ze snu podnosząc skroń,
stań u drzwi.
Bagnet na broń!
Trzeba krwi!
Są w ojczyźnie rachunki krzywd,
obca dłoń ich też nie przekreśli,
ale krwi nie odmówi nikt:
wysączymy ją z piersi i z pieśni.
Cóż, że nieraz smakował gorzko
na tej ziemi więzienny chleb?
Za tę dłoń podniesioną nad Polską -
kula w łeb!

Ogniomistrzu i serc, i słów,
poeto, nie w pieśni troska.
Dzisiaj wiersz - to strzelecki rów,
okrzyk i rozkaz:
Bagnet na broń!
Bagnet na broń!
A gdyby umierać przyszło,
przypomnimy, co rzekł Cambronne,
i powiemy to samo nad Wisłą.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #75  
Nieprzeczytane 31-10-2020, 14:33
Meddeline Meddeline jest offline
Czasem zajrzy
 
Zarejestrowany: Nov 2018
Miasto: Katowice
Posty: 91
Domyślnie

Na dzisiejsze czasy polecam Tuwima, bo na spokojnie się nie da...
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Ludzie z pasją i... cukrzycą agnieszka3 Choroby, badania, terapie 1 16-05-2010 23:40
Toksyczni ludzie...? marion Różności - wątki archiwalne 163 31-03-2010 09:56
Ludzie, ludzie - jak ten czas leci, kufa86 Różności - wątki archiwalne 30 03-05-2008 23:57
Ciekawi ludzie FeliksG Społeczeństwo - wątki archiwalne 49 29-04-2008 15:01
Ludzie otworzcie oczy ! senior A.P. Polityka - wątki archiwalne 0 13-01-2008 12:57

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 17:35.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.