Województwo podkarpackie, powitanie i "lista obecnośći " część druga.

[Lulka]

Kobra, dzięki za te dane.

"Niemiecki koncern Bayer a ściślej jego firma córka Monsanto, musi zapłacić chorej na raka parze 2 mld dolarów odszkodowania – orzekł sąd w Kalifornii. To kolejny wyrok, który podważa tezę o nieszkodliwości glifosatu. "

Dane z 2019r., a to wierzchołek góry lodowej.

Bayer, który przejął zobowiązania prawne Roundup po zakupieniu Monsanto, na wypłaty z tysięcy pozwów planuje przeznaczyć do 10,9 miliarda dolarów. Wyrok sądu potwierdzający konieczność wypłaty odszkodowania przez firmę może spowodować, że kwota ta może okazać się niewystarczająca - zauważa na stronie internetowej "Wall Street Journal".

https://forsal.pl/swiat/aktualnosci/...-nowotwor.html

[Lulka]

Napisał gynek66

Oj, fajne fotki Lulka wkleiła tutaj. Ciekawe , piękne . Tam inne życie jest jak u nas . Naturalne chyba bez nawozów. Sama radość popatrzeć.Brawo Lulka.

Dzięki Gienek
Nepalczycy nie rozstają się ze szczoteczką do zębów, myją je kilkanaście razy dziennie
Ale też uwarunkowania i życie jest inne.
Jak pisze moja córka:

"W Nepalu, uznawanym za jeden z najbiedniejszych krajów świata, większość ludzi wydawała się żyć na skromnym, ale dość wyrównanym poziomie.
...Nepalczycy zadziwiali nas też dbałością o zęby – wciąż spotykaliśmy ludzi o białym niemalże hollywoodzkim uśmiechu. Nierzadko też obserwowaliśmy ludzi ostentacyjnie szorujących zęby w ciągu dnia, a działo się to na górskim szlaku trekkingowym! Bardzo czyści, bardzo uprzejmi, a przede wszystkim bardzo piękni ludzie z tych Nepalczyków. I nie mam na myśli tylko wyglądu zewnętrznego."

A rolnictwo jest trudne, wysoko, uprawy tarasowe i nie ma nowoczesnego sprzętu rolniczego, a materiały budowlane
trzeba wnieść na plecach.
I nie ma tam emerytury, starymi ludźmi opiekuje się rodzina i musi ich utrzymać.

- to pola ryżowe





kobiety niosące materiały budowlane



http://www.dreamer.pl/uploads/pliki/...1/dsc04478.jpg

[Lulka]

Jeszcze tylko dwie fotki wysokich himalajskich szczytów
i już mnie tu nie ma

panorama z Dhaulagiri i Annapurną South



i zachód słońca nad Macchapucchre („Rybim Ogonem”)

[Jarosław II]

Napisał Lulka

Niemiecki koncern Bayer a ściślej jego firma córka Monsanto, musi zapłacić chorej na raka parze 2 mld dolarów odszkodowania – orzekł sąd w Kalifornii. To kolejny wyrok, który podważa tezę o nieszkodliwości glifosatu. [/size][/font]"

Po pierwsze jestem ciekawy czym uzasadniona jest wysokość takiego odszkodowania a po drugie ja całe lata 90te stosowałem Roundup do wszelkich oprysków bez zabezpieczenia siebie. To był środek ogólno dostępny jak wcześniej azotox, którym w szkołach posypywano głowy.

[Jarosław II]

Bogusiu tam kobiety zbudowane jak nasi kibole a porównać jednych i drugich w przydatności społecznej.

[kobra5]

Lulka zdjęcia cudne ..na góry to ja mogę patrzeć bez przerwy..to moja miłość i fascynacja..
Jarek jakie nago?..w tem stanie to my som JEDNA płeć

Kama co wymodziłaś??...szukam natchnienia na jutro..
Iza nie wybrzydzaj gumofilce to najcieplejsze buty i nieprzemakalne mam swoje rozm.36 udało mi się zdobyć
Bogdę gdziesik wcięło?

[Iza_bella]

Dobry wieczór...
Film z Karakorum obejrzałam....cudne widoki i zdjęcia Lulki....wszystko urocze.
Dzień dziś typowo zimowy....trochę śniegu, trochę wiatru, a temperatura odczuwalna poniżej tej na termometrze. Nic nie robiłam, tylko obiad odgrzałam...
Kobra....gumofilce dobre do prac w ogrodzie a nie do wyjścia do miasta...mnie potrzebne kozaki wyjściowe.
Miłego wieczoru....

[gynek66]

Ludzie, którzy żyją biednie , prawie nawozów nie stosują na pola. Tak jak w górach , mało kto sypie prochy. Jedynie naturalny nawóz . Jak obornik. Jak byłem na tydzień w Zawoi . Tam ludzie po prostu mieszkają w lesie . Stoi mały domek , idzie babcia , a ja pytam . Babciu to gdzie wy mieszkacie , ona na to w lesie synku, w lesie. I zgadzam się z tym jak w biały dzień poszedłem w góry gdzie pasterze pasą owce , faktycznie domki mają w lesie , piesek uwiązany na łańcuszku przy drzewie. Stały takie małe szopki , a w nich górale robili sery , ale się wyjadłem . Bo sprzedawali , tanio brali , a jakie dobre były. Ponad 4 kg przywiozłem do domu . Pytam się górali , a gdzie wy spicie , przy wypasie owiec , a on na to widzisz w tym . Takie legowiska przenośne, zakryte ,żeby deszcz nie leciał na głowę . I to noc , czy burza musieli w nich być , spać, Pieski ich pilnowały . Bo wilki też grasowały w nocy
Dobrego wieczora, rozpisałem się za dużo.

[bogda]

Dobry wieczór.
O rany...tyle mądrości żeście zapodali, a ja już nie mam siły nic przyswoić...
Po szczepionce dostałam spida, nawet się zastanawiałam, co mi wszczepili a teraz wszystko mi oklapło.
Generalnie czuję się dobrze, tylko ręka boli.
Film z Karakorum tez obejrzałam....cudne widoki i zdjęcia Lulki....a zęby Szerpa mogą robić za reklamę pasty do zębów.
Kocham góry, tak jak większość z Was, ale nie aż tak jak Lulka i Kobra.
Wiele szlaków przedeptałam, kilka szczytów zdobyłam Gubałówka, Nosal, Kasprowy i Giewont, który był dla mnie największym wyzwaniem, zwłaszcza końcówka podejścia z łańcuchami....że już nie wspomnę o lęku wysokości.
Ale mam się czym pochwalić
Teraz juz mogę tylko z dołu podziwiać i na fotkach

zachód słońca nad Macchapucchre („Rybim Ogonem”)

Cudny widok....
Do Waszych naukowych wywodów się nie odnoszę, na razie nie mam siły i pomyślunku, no i nie chce mi się jakoś.
Gienku, fajnie opisałeś życie w górach.
Miłego wieczoru Wam życzę.

[Lulka]

Napisał Jarosław II

Po pierwsze jestem ciekawy czym uzasadniona jest wysokość takiego odszkodowania a po drugie ja całe lata 90te stosowałem Roundup do wszelkich oprysków bez zabezpieczenia siebie.

Nie mam pojęcia, na zachodzie odszkodowania są o niebo wyższe niż u nas.
Musi jednak być coś z tym bezpieczeństwem na rzeczy, bo Bayer, obecny właściciel Monsanto, płaci
odszkodowanie chorym, którzy udowodnili związek swojej choroby ze stosowaniem Roundupu.
I płacą pomimo posiadania armii prawników.
W 2015 r. Międzynarodowa Agencja Badań nad Rakiem zaklasyfikowała glifosat jako prawdopodobny czynnik rakotwórczy u ludzi.

bogda
Po szczepionce dostałam spida, nawet się zastanawiałam, co mi wszczepili a teraz wszystko mi oklapło.
Generalnie czuję się dobrze, tylko ręka boli.

Bogda, życzę Ci dobrego samopoczucia

Wiele szlaków przedeptałam, kilka szczytów zdobyłam Gubałówka, Nosal, Kasprowy i Giewont, który był dla mnie największym wyzwaniem, zwłaszcza końcówka podejścia z łańcuchami....że już nie wspomnę o lęku wysokości.
Ale mam się czym pochwalić

Oczywiście, że masz
Łańcuchy na Giewoncie też pamiętam
Dla mnie największym wyzwaniem było wejście na Kasprowy od samego dołu przez Przełęcz Kondracką
w wieku 65 lat, to był wysiłek.
A na Himalaje chętnie popatrzyłabym choćby z dolin, choć
tam odległości ogromne...
Izo, cieszę się, że Ci się film podobał
Oglądałam go dzisiaj po raz drugi

Przyjemnego wieczoru.

[bogda]

Łańcuchy na Giewoncie też pamiętam

Lulka, ja chciałam już zawrócić, ale się nie dało, bo za mną pełno ludzi już na nich wisiało.
Na Kasprowy wlazłam jako ciut wyrośnięta młodzież, a później to już tylko kolejką.

[Lulka]

Napisał gynek66

Stały takie małe szopki , a w nich górale robili sery , ale się wyjadłem . Bo sprzedawali , tanio brali , a jakie dobre były. Ponad 4 kg przywiozłem do domu .

Musiałam się dwa razy wracać do bacówki w Tatrach po bundz, bo cały kilogram pochłonęłyśmy z córką
w kilka minut

szlak na Kasprowy przez Goryczkowe Czuby, jeden z piękniejszych
w tej kosówce wlazłam niechcący w "toaletę"

[Lulka]

Napisał bogda

Lulka, ja chciałam już zawrócić, ale się nie dało, bo za mną pełno ludzi już na nich wisiało.

Ha! Wiem coś o tym
To zejście już po szczycie, wcale nie było łatwe



Pokażę Wam jeszcze po jakich łańcuchach wspinała się moja córa w Słowacji
w tym roku, na samą myśl mi niedobrze.

[bogda]

To zejście już po szczycie, wcale nie było łatwe

Sporą część zejścia zjechałam na pupie...nie byłam w tym stylu odosobniona.

Pokażę Wam jeszcze po jakich łańcuchach wspinała się moja córa w Słowacji
w tym roku, na samą myśl mi niedobrze.

Nigdy bym się na coś takiego nie odważyła, nawet w młodości.
Pewnie jest wprawiona w takich wspinaczkach...ciekawe czy mimo tego nie czuła lęku.

[Lulka]

Napisał bogda

Sporą część zejścia zjechałam na pupie...nie byłam w tym stylu odosobniona.

Nigdy bym się na coś takiego nie odważyła, nawet w młodości.
Pewnie jest wprawiona w takich wspinaczkach...ciekawe czy mimo tego nie czuła lęku.

Nie byłaś odosobniona

Trochę jest wprawiona, to jej pasja, ma wytrzymałe nogi i nie boi się wysokości

[bogda]

Trochę jest wprawiona, to jej pasja, ma wytrzymałe nogi i nie boi się wysokości

No i młodość Lulka, młodość.
Które zdjęcie chcesz usunąć, czy już usunęłaś?

w tej kosówce wlazłam niechcący w "toaletę"

To miałaś pecha.

Dobrej nocki Wam życzę.

[Lulka]

Napisał bogda

No i młodość Lulka, młodość.
Które zdjęcie chcesz usunąć, czy już usunęłaś?

Już usunęłam, to z kawałkiem córki, góry mogą zostać

Dobrej nocki wszystkim

[Iza_bella]

Dzień dobry....
Jak zwykle dotarłam jako pierwsza i witam się z Wami z ciepłego domku - miło i serdecznie. Za oknem cienka warstwa śniegu - napadało przez noc - i ślisko, bo temperatura na minusie. Brrr. Dobrze, że nie muszę wychodzić z domu.
Znowu mi się śniły jakieś koszmary....że też muszę pamiętać.
Dla mnie góry, to był żywioł, zaliczyłam po kilka razy najważniejsze szczyty Tatr, Sudetów i Bieszczad, ale to już przebrzmiała bajka. Teraz to mogę sobie popatrzeć z dolin, albo podziwiać na fotkach. Dlatego dziękuję Lulce za piękne widoki.
Pozdrawiam.....Dobrego dnia WSZYSTKIM życzę.....

[bogda]

Dzień dobry.
Hej Izo.
U mnie pogodowo nawet nieźle, nie pada, słonko się przebija i +1, ale zapowiadali deszcz.
Może na to konto śmignę do city, mam mały musik.
Dziś chyba nic mi się nie śniło, przynajmniej nic nie pamiętam.

Dla mnie góry, to był żywioł, zaliczyłam po kilka razy najważniejsze szczyty Tatr, Sudetów i Bieszczad, ale to już przebrzmiała bajka. Teraz to mogę sobie popatrzeć z dolin, albo podziwiać na fotkach. Dlatego dziękuję Lulce za piękne widoki.

To było kiedyś, teraz pozostały nam wspomnienia i zdjęcia.
Czas na młodych, niech przedeptują nasze i inne szlaki.
Dobrego dnia życzę i uśmiecham się do Was.

[gratka]

Najpierw jeszcze dopowiem o GMO :
Najczęściej u nas można kupić bezpestkowe winogrona, ziemniaki z większą zawartością skrobi,
pomidory o przedłużonym okresie przydatności do spożycia, albo soję z większą ilością białka.
Wyhodowano też rzepak ze zmniejszoną zawartością tłuszczów nienasyconych,
no i sprowadzano słynną amerykańską kukurydzę i bawełnę.
Teraz w Polsce zakazana jest uprawa roślin genetycznie modyfikowanych.


Szczerze przestrzegam przed przyjmowaniem informacji na temat GMO ze stron skrajnych jej
przeciwników. To tak jakbyśmy teraz opierali wiedzę o covidzie na poglądach antyszczepionkowców.
Jak znajdziecie czas, to polecam art.
http://orka.sejm.gov.pl/WydBAS.nsf/0.../infos_019.pdf

którego autorka Dorota Stankiewicz–jest ekspertem Biura Analiz Sejmowych, specjalizuje się w gospodarce
rolnej i problematyce rozwoju wsi.

Nie poruszaliśmy tu tematu mikroorganizmów genetycznie modyfikowanych, na przykład drożdży i bakterii. Oto cytat:
Mikroorganizmy takie już znajdują zastosowanie
w medycynie i farmacji,
wykorzystywane są bowiem jako producenci ważnych dla człowieka białek, które wcześniej były
pozyskiwane ze zwierząt (m.in. insuliny, ludzkiego hormonu wzrostu,
przeciwciał oraz szczepionek antywirusowych).
Poza tym mogą być pomocne w przemyśle spożywczym. Enzymy przez nie wytworzone
znajdują szerokie zastosowanie w serowarstwie, piwowarstwie i piekarnictwie.