menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > REGIONALNE > podkarpackie
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #52421  
Nieprzeczytane Dzisiaj, 09:08
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 310
Domyślnie

Dzień dobry.
Hej Gratko i Izo.
Cytat:
Noc miałam wspaniałą...wyspałam się jak za młodych czasów...
Izo, to wreszcie odpoczęłaś i niech tak już zostanie, bez żadnych nocnych przerywników.
A ja wstałam z bólem kręgosłupa, już jestem po prochu, bo zaraz lecę do kardiologa.
Doszłam do wniosku, że leżenie mi nie służy, praca w ogrodzie też...to już nie wiem co sobie zaordynować.
Cytat:
Zamiast ciągać staruszkę do siedmiu różnych specjalistów można jej wypożyczyć za niewielką
opłatą sprzęt używany. Podawałam Ci numer, gdzie zadzwonić.
Faktycznie to jest dobry sposób, moja koleżanka miała dwa takie wózki, jeden lżejszy składany, drugi cięższy.
Bo co później robić z takim wózkiem, jak ktoś odejdzie do wieczności.
Ale Kobra jest uparta i chyba nie ustąpi.
Też muszę sobie kupić jasne spodnie, ale może niekoniecznie białe.
Myślałam, że dziś zajrzę do sklepów, jak będę wracać od kardiologa, ale jest już bardzo gorąco, tam się wysiedzę nie wiadomo ile, chyba siły mi nie starczy.
No to lecę się ogarnąć i wybywam.
Trzymajcie się w zdrowiu i dobrym humorze.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #52422  
Nieprzeczytane Dzisiaj, 10:27
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 441
Domyślnie Dzień dobry

Cytat:
Napisał gratka
- jestem za oszczędzaniem siebie, Ziemi, środków NFZ i nerwów.
Mnie to nawet denerwuje jak mam wyrzucić do śmietnika
np. takie rzeczy jak noże, patelnie czy większe elementy
syntetyczne jak plastik.
Zawsze sobie wtedy myślę, że przecież to się nie rozłoży
na wysypiskach nawet za 300 lat

Myślę, że używany wózek inwalidzki to jest dobra opcja.
Miałam przyjaciela w miarę jeszcze młodego bez nogi, potem bez dwóch nóg, który miał taki wózek używany.
Poruszał się na nim głównie w domu, rzadko z tego domu wyjeżdżał.
Kilka razy zabierałam go na koncerty, do teatru czy do kina,
to była cała wyprawa, tylko dzięki temu, że
inny kolega miał odpowiedni samochód, że można było
ten składany wózek włożyć.
Na elektryczny nie było wtedy odpowiedniego dofinansowania, zresztą przeszkodą były w domu schody,
i tak by nie wyjeżdżał sam.
Cytat:
Lulka masz córkę i wnuczkę, których Ci można pozazdrościć, więc chociaż nie zazdroszczę,
to wyrażam pełne uznanie.
Gratko, dziękuję, wszyscy mamy takie dzieci czy wnuki, z których możemy być dumni

Bogda, powodzenia u kardiologa, nie zazdroszczę tej nasiadówki.

Mam w planach dzisiaj koszenie na łonie hektarów z pomocą syna na dwie kosiarki, tak zarosło ostatnio, że hej!
Na łonie smutno, bo nic nie kwitnie, azalia całkowicie zmrożona, nawet róże częściowo
przemarzły, tylko rodek kwitł ale już jest po.
Jedynie wajgela dodaje trochę koloru i starutka pnąca róża
kwitnie częściowo, ta jest nie do zdarcia.

Jeszcze Wam powiem, że supertunie, zwłaszcza różowa Bubblegum rozwija się bardzo szybko,
Bogda, dzięki za polecenie tego koloru

Dobrego Wam dzionka
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.
– Maya Angelou
Odpowiedź z Cytowaniem
  #52423  
Nieprzeczytane Dzisiaj, 14:11
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 310
Domyślnie

Hej Lulka.
Cytat:
Bogda, powodzenia u kardiologa, nie zazdroszczę tej nasiadówki.
Dzięki Lulka.
Chociaż dzisiaj nie było aż tak źle, nawet pacjentów dziwnie mało.
W drodze powrotnej miałam zamiar zajrzeć do kilku sklepów, ale wyszła taka czarna chmura, wcześniej dostałam alert, to szybko na przystanek i do domu.
A burze krążą dookoła, a u mnie nawet kropla deszczu nie spadła.
Z pikawą nie jest tak źle, jeszcze pożyję, tylko mam się oszczędzać, łykać prochy itp....spróbuję.
Nawet zapomniał mi przepisać lekarstwo.
Zadzwonię do rodzinnej, to przepisze.
Cytat:
Mnie to nawet denerwuje jak mam wyrzucić do śmietnika
np. takie rzeczy jak noże, patelnie czy większe elementy
syntetyczne jak plastik.
U nas jest segregacja odpadów.
A patelnie, garnki i inne tego typu, zięć wywozi do punktu skupu złomu, akurat mamy blisko.
U mnie jeszcze kwitnie rodek i zaczynają kwitnąć piwonie i orliki, a róża pnąca nawet ma pączki, kiedyś zakwitnie.
Cytat:
Jeszcze Wam powiem, że supertunie, zwłaszcza różowa Bubblegum rozwija się bardzo szybko,
Bogda, dzięki za polecenie tego koloru
Lulka, mam to przetestowane z ubiegłego roku.
Sadzonki przyszły wczoraj, może dziś, albo jutro będziemy je sadzić, w każdym razie lobelia już w donicy.
A wracając do wózka dla Zosi, to chyba musi być zlecenie wypisane przez ortopedę.
Idę coś zjeść, a co dalej, to pomyślę.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #52424  
Nieprzeczytane Dzisiaj, 18:48
Iza_bella's Avatar
Iza_bella Iza_bella jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: podkarpacie
Posty: 22 926
Domyślnie

Dobry wieczór....
Przedpołudnie miałam bardzo pracowite...zabrałam się za bluszcz okalający altankę i przycięłam go, uschnięte liście oczyściłam, niektóre odrosty wplotłam w kratkę...no i wyszorowałam kostkę. Po obiedzie zaniosło się na deszcz i dość zdrowo popadało. Wprawdzie wszystko to za mało, ale zawsze coś....po deszczu zrobiło się rześko i nie trzeba podlewać.
Gratko...białe spodnie nie są praktyczne, zwłaszcza do prac w ogródku...będę w nich paradować do sklepu, na spotkania z bliskimi lub koleżankami czy na spacer. Po domu mam inne - ciemne, a na upały zafundowałam sobie aladynki - są przewiewne i praktyczne.
Bogda...współczuję bólu kręgosłupa...niech szybko ustąpi. Fajnie, że udało Ci się sprawie załatwić wizytę u kardiologa i diagnoza nie była zła....cieszy to.
Lulka...dobrze, że miałaś pomocnika do koszenia....pewnie to duży areał skoro mówisz o hektarach.
Miłego wieczoru i spokojnie przespanej nocki.

__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #52425  
Nieprzeczytane Dzisiaj, 19:32
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 310
Domyślnie

Dobry wieczór.
Izo, to miałaś bardzo pracowity dzień.
Mnie dzień uciekł przez palce, nie lubię wizyt w niezdrowej, ale czasem jest mus.
U mnie po południu też porządnie popadało, nie muszę latać z konewkami.
To usiadłam z książką, trochę się zdrzemnęłam, teraz trochę internet, może coś w tv, zaraz kolacja i koniec dnia.
Lulce współczuję koszenia, chociaż nie sam, ale to zawsze jest wysiłek, mam nadzieję, że zdążyli przed deszczem, bo u niej chyba też padało.
Żałuje tylko, że te czarne chmury przegoniły mnie z city, a takie miałam plany.
No trudno, będę musiała znowu pojechać.
Izo, ja po ogrodzie też latam w takich spodniach, a aladynki na lato są super.
Miłego wieczoru dla Was.
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 20:43.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.