"Pszczółki Jolity" - czyli Miodowo Pod Dobrą Nadzieją...

[alodia1949]

JUREK - czekamy na cd relacji

JAREK - też tak robię, żeby się nie denerwować

ZOSIU - jaką książkę czytasz?

całą lewą rękę mam w uczuleniu -
swędzące czerwone plamy
a przecież nie głaskałam Putlera

[basia2002]

____
Witam w niedzielne popołudnie nasze miłe grono.
Zosiu Twój syn buduje się opodal Ciebie to będziesz teraz mogła
przebywać na przemian raz u córki , a raz u syna.
U Ciebie jest nieco chłodniej u mnie +11°C słonecznie
i bardzo przyjemnie na dworze.
Irenko nie koniecznie od głaskania Putlera na sam widok można
dostać nie tylko uczulenia , ale i czegoś więcej.
Na poważnie ;- można dostać uczulenia na niektóre płyny do naczyń.
Piękny kosz Konwalii.
Jarku wiedziałam , że się odezwiesz w swoim czasie .
Jurek dopytywał o Ciebie , stęskniliśmy się już za Tobą .
Jest nas tu mało i kilka dni jak kogoś nie ma to dopytujemy,
ale to miłe , że się troszczymy.
Jurek też witam i o zdrówko pytam . Napisz co u Ciebie.
Ja też jestem zmartwiona bo jutro mój zięć idzie do Szpitala
na Onkologię będzie miał operację .
Jak sami widzicie tyle jest u mnie i aż!!!!
Każdy z nas ma jakieś swoje problemy i czasami o nich
nie chce się wspomnieć , niemniej jednak ja się moimi
problemami z Wami zawsze dzielę bo mnie za bardzo gnębią
i nie da się ich ukryć. Takie niestety jest nasze życie.
Pozdrawiam , kawkę zostawiam i coś słodkiego na miłe popołudnie.
____

[lebuj]

No, NARESZCIE !!!
NARESZCIE mnie wypisali.
NARESZCIE przy swoim laptopie.

Zależało mi, żeby wlali we mnie jeszcze jedną porcję wstępnie
przewidywaną, i żeby udało się wypisać do domu. Długo decyzja
nie zapadała, ale o 11.45 zaczęto i skończono o 14.00.
Była fajna pielęgniarka i trochę przyspieszyła.

Zależało mi, żeby dzisiaj być w domu, bo jutro o 9.20 mam
planowaną wizytę u Hepatologa.
We wtorek zaś udaję się znowu do UCK, ale do budynku obok
do Kliniki Tkanki Łącznej na jednodniowy pobyt, gdzie znowu
pobiorą kilka ampułek krwi(jak jeszcze będzie) i będą
porównywać z wynikami z 24.01.

Potem będę miał trochę przerwy do 23.03 bo udam się do
Pani Neurolog po roku, tej która pierwsza "wykapowała"
u mnie CIDP i skierowała mnie do Szpitala Marynarki Wojennej
na kompleksowe badania w jednym miejscu.

Następnie 04.04 odwiedzę Kardiologa i potem znowu do UCK
zapraszają mnie w urodziny na dalsze wlewanie immunoglobuliny
ludzkiej (dobrze, że nie zwierzęcej).
Teraz to już wiecie o mnie wszystko. Więcej grzechów nie pamiętam,
żałuję serdecznie i przyrzekam poprawę. Mata jeszcze fotę.

[basia2002]

______
Witaj Jurku w domu. Rzeczywiście masz grafik napięty i zaczynasz już od jutra. Dobrze , że masz zachowany tok leczenia i dużo wizyt do specjalistów
bo widocznie Twoja choroba tego wymaga.
Dobrze, że w Szpitalu w czasie podali Ci kroplówki z lekami
i na jakiś czas masz organizm wzmocniony.
Nie ma to jak w swoim domku. Dzięki , że się odezwałeś.
Jutro udanej wizyty u Hepatologa.

[kobra5]

Ul otwieram bo żółte na lazurze a wszyscy śpią???..Ja od rana w biegu teraz chwilkę odsapnę a że pora obiadowa to na łazanki zapraszam (właśnie robię )

Jutro z mamą na latyfundia jadę a dziś łazanki szykuję i zupę pomidorową.U mnie nieśmiało krokusy kwitnąć zaczynają ..
Zapowiadają jeszcze słoneczną pogodę to biorę mamę niech się wtorkowo dotleni bo siedzi całymi dniami w domu.Kominek mąż rano rozpali jak dojedziemy będzie ciepło.
Basiu kciuki za zięcia trzymam ..niech wszystko będzie dobrze!!
Jurek pewnie w domu ..nie może się nacieszyć..ciekawe co ten hepatolog mądrego orzekł??
Irenka jak uczulenie?..
Zosiu .Jarku

[basia2002]

__________
________
Witam Bogusię , która Ul otworzyła , przewietrzyła smacznym
obiadkiem częstuje i nas przywołuje, bardzo dziękuję.
Ja też dzisiaj gotowałam zupę pomidorową i kapustę kiszoną
z kolorową fasolą i mięskiem gotowanym z kurczaka.
Bogusiu dziękuję, że trzymasz kciuki za mojego zięcia i za słowa
wsparcia. Zięć dzwonił do mnie o 12;30, że jest już na sali w Szpitalu .
Od godz.7-mej stał w Rejestracji i dopiero za 1,5 godz. był
zarejestrowany do Szpitala . Na oddziale długo czekał na łóżko
bo był wypis pacjenta i na to miejsce go przyjęli w miedzy czasie
zrobili prześwietlenie i pobrali krew. Dopiero rozlokował się na sali
o 12;30 i teraz czeka na dalszą decyzje. Co do operacji to jeszcze
nie wiadomo kiedy będzie , nie widział się jeszcze z lekarzem.
Obiecał mi zięć , że będzie z nami w kontakcie i on do nas zadzwoni
jak będzie coś wiadomo.
Mamy czekać na wiadomość od niego. Z lekarzem co do wiadomości
tylko ma kontakt córka. Widzeń nie ma.
Bogusiu dobrze , że dbasz o swoją mamę i zabierzesz ją na Latyfundia,
przy takiej słonecznej pogodzie zaczerpnie dużo wit. D i świeżego tlenu.
Już kwitną Twoje Krokusy co nacieszy oczy i dodaje pięknego widoku.
Masz bardzo dobrego i zapobiegliwego męża jak widać pracowity dużo
Ci pomaga ja też mam takiego skarba na którego zawsze mogę liczyć. Najważniejsze , żeby był spokój na świecie i choroby nas nie atakowały
tego wszystkim życzę. Pozdrawiam i kawkę popołudniową zostawiam.
________
________

[lebuj]

No to cześć.
Wszyscy się chyba opalają, tylko Bogusia Ul otworzyła.

Bogusiu, u Hepatologa wszystko ok!. Wyniki wątrobowe coraz
lepsze, wątroba obadana, "obklepana" i tylko brzuszek w którym
się mieści jest trochę za duży. Główne zalecenie - schudnąć.

Mówiłem, że schudłem od września prawie 8 kg, ale że czasem
mnie kusi podebrać żonie coś słodkiego ze skrytki.
On mi na to: a jak sąsiadka pana kusi, to też pan szybko biegnie?.
Trzeba mieć silną wolę i sobie odmówić.

Fajna taka wizyta u lekarza preferującego luźną atmosferę,
niż u "ponuraka" odfajkującego jednego i wołającego: NASTĘPNY!!!

U nas piękna pogoda i chyba dlatego mój " Świstak" się
uaktywnił i mi żyć nie daje. Hepatolog mówił, że to są sprawy
naczyniowe. Każdy ręce rozkłada, widocznie tak musi być.
Mam wrażenie, że kiedyś ta głowa mi wybuchnie jak granat.

Póki co zbliża się pora obiadu, więc zmykam. Pozdrowionka.

BUM, BUM, cześć Basiu.
U mnie jeszcze korektorka pracowała, a Twoja maszyna już drukowała.

[Wodniczka]

Witam nasz słodki ul,a w nim stałych bywalców.Basię, Bogusię Irenę Jarka i Jurka.
Bogusiu mama będzie się dobrze czuła na Latyfundiach.Jurek masz napięty grafik z wizytami aby tylko pomogły
Irenko teraz czytam "Zapach wspomnień " autorki Ewelina Koda, Została mi jeszcze "Mniej złości więcej Miłości"-Natalia Sońska.( o dwóch książkach przeczytanych pisałam wcześniej)
Basiu trzymam kciuki za zięcia...będzie wszystko dobrze.
Basiu syn mój już jest wybudowany z drugiej strony miasta(ok. 4 km ode mnie )
Dzisiaj była koleżanka i grałyśmy sobie w Remika, stwierdziła,że po przeciwej stronie,jest teren przygotowany pod budowę domu, ruszyły budowy..zwożono materiał.
Dzisiaj pięknie słoneczko u mnie świeciło, był lekki wiaterek.

[alodia1949]

BASIU - trzymam kciuki za zięcia

KOBRA - też czasem sobie robię łazanki

JUREK - najważniejsze, że badają i ludzkie leki dają

ZOSIU

moje uczulenie bardzo się rozwinęło
internet nakłamał, że dermatolożka dziś przyjmuje
a to dopiero jutro
stosowane wapno i żel są mało skuteczne

[Wodniczka]

Dzień dobry tym, którzy nas odwiedzą.Trudno ocenić pogodę narazie jest + 7 stopni i słoneczko się przedziera przez chmurki.
Ja dzisiaj mam spotkanie wtorkowe w klubie seniora..więc go odwiedzę, spotkam sie z przyjaciółmi.
Irenko, jak nie urok.... zaswsze coś się ciebie uczepi

Zostawiam pozdrowienia dla wszystkich bywalców naszego ula

[lebuj]

Witajcie.
Gdzie Wy Wszyscy jesteście?

Ja jestem, palce klepią po klawiaturze, ale cała reszta jest do d.py.
Dosłownie.
Mam takie rozwolnienie, jakiego nie pamiętam kiedy miałem.
Cały dzień leżę, gdy chodzę - mam zawroty głowy.
Jestem słaby, na nic nie mm siły . Musiałem odwołać moją
wizytę w UCK, bo nie dałbym rady dojechać.
Wyznaczyli mi kolejny termin dopiero na 25.04.

Pozdrawiam i zmykam , muszę się położyć.

[basia2002]

Witam nasze miłe grono. Wpadłam tylko na chwilkę
by Was wszystkich przywitać.
Jurek współczuję i polecam - Stoperan.
Pozdrawiam z pogodnego Wrocławia.

[alodia1949]

JUREK - współczuję, warto mieć w domu stoperan lub smectę

BASIU - dzięki za kawę i ciacho

ZOSIU - no, działa mój diabeł stróż

byłam u dermatolożki, dostałam e-receptę

[lebuj]

Basiu, dzięki za pyszne ciacho, ale ono dzisiaj nie dla mnie.

Dzięki za podpowiedzi. Stoperan jeden wziąłem, ale boję się
brać więcej, bo jest po terminie. Muszę wytrzymać do jutra.

Napisał Zosia

Irenko, jak nie urok....

Zosiu, ale udało Ci się trafić w temat dnia...

[kobra5]

O materdyju się porobiło...Jurek to pewnie od tego "pompowania" Ci się porobiło
Irence "stróż rogaty" nie odpuszcza musowo Ci "wypędzanie złego" zrobić
Basiu co u zięcia?
Ja wczoraj na latyfundiach zajęcie miałam .mama w charakterze napełniacza ziemią doniczek robiła ..ja wysiałam do nich papryczkę dzwonek i ogórki.Piękne słoneczko i ciepło było ...dziś się ..skiepściło
Pierwsze krokusiki się wydrapały spośród trawy..

Za nimi nieśmiało chronione koszyczkiem przed nornicami drapią się ku słońcu chyba tulipany?

Ale najlepiej rozkwitają w domu moje róże chińskie..


Wiosennie Was pozdrawiam

[Wodniczka]

Witajcie
Pszczółki i Guciowie.
Bogusiu piękna jest ta róża chińska i pozostałe okazy kwiatów







Tak wydląda u mnie dojście chodnikiem do domu, po jego obu stronach, widać krokusy, tulipany,że wschodzą nam, ale musiałam wejść do domu, bo jakieś nie znane mi psy duże czarne pojawiły się po drugiej stronie naszej drogi..Miały obroże ale nikt z nimi nie był, może urwały się i uciekły właścicielowi.
Na dworzu jest ciepło bez wiatru.
Miłego dnia wszystkim życzę.

[lebuj]

Witajcie.
Ja też już staram się być na "chodzie", chociaż to jeszcze
nie całkiem mi wy"chodzi".

Jestem słaby jak cholera, szybko się męczę, mam zawroty.
Ale się skupiłem, auto opanowałem i żonę do sklepu i apteki zawiozłem.

Mam już stoperan, mam Litorsal, no to siły będą wracac.

U Bogusi i Zosi kwiatki pięknie się wypychają z ziemi ku słońcu.
U mnie też kępkami krokusy wychodzą . Wiosna tuż, tuż.

[alodia1949]

KOBRO, ZOSIU - przyroda Wam łaskawa i kolorowa

KOBRO - nie słyszałam o takiej papryce ale wujek google mnie oświecił

JUREK - dzielnie się nie poddajesz - brawo!

powycinałam elementy świąteczne dziurkaczami ozdobnymi

pralkę zapełniłam i włączyłam, zadanie wykonała

na moim blogu jest NOWY WPIS, nie cd "Wirusa"
ani o książce, a całkowita prywata - zapraszam

[lebuj]

Wpadłem jeszcze raz, bo za prąd płaciłem i oczy wytrzeszczyłem.

W fakturze za prąd 218,06 zł tylko za prąd zapłaciłem 120,41 zł,
a opłaty dodatkowe wyniosły 97,65 zł.

Opłata abonamentowa 04.01.2022 06.02.2022 1,00 MC 1,5800 1,58 5
Opłata sieciowa stała 04.01.2022 06.02.2022 1,00 MC 13,5500 13,55 5
Opłata sieciowa zmienna dzienna 04.01.2022 06.02.2022 176 kWh 0,2691 47,36 5
Opłata sieciowa zmienna nocna 04.01.2022 06.02.2022 119 kWh 0,0582 6,93 5
Opłata jakościowa 04.01.2022 06.02.2022 295 kWh 0,0095 2,80 5
Opłata OZE 04.01.2022 06.02.2022 295 kWh 0,0009 0,27 5
Opłata kogeneracyjna 04.01.2022 06.02.2022 295 kWh 0,00406 1,20 5
Opłata przejściowa 04.01.2022 06.02.2022 1,00 MC 0,3300 0,33 5
Opłata mocowa 04.01.2022 06.02.2022 1,00 MC 13,2500 13,25 5

Pierwszy raz tak dokładnie się temu przyjrzałem , zdębiałem
i jeszcze raz o własnym wiatraku pomyślałem.

Musiał mieć mało pracy ten, który te opłaty wymyślał.
Czy zdawaliście sobie sprawę z ilości tych opłat?

Napisał alodia

pralkę zapełniłam i włączyłam, zadanie wykonała

Irenko, zadanie wykonała, a czy tego kota do białego wyprała?

Ja się nie poddaję, bo jest już lepiej "z tymi sprawami"
a klapa już nie robi takiej miny jak siadam na muszlę...

[basia2002]

Witam nasze miłe Grono popołudniową porą.
Tą grafikę sama dla Was zrobiłam na podstawie obrazków
przesyłając Wam kawkę popołudniową.
Od samego rana jestem na telefonach.
Bogusiu pytasz jak mój zięć , otóż wczoraj miał operację.
Czekam na telefon od niego jak dojdzie do sił ma do nas
sam zadzwonić. Z niecierpliwością czekamy na telefon od niego .
Wstępnie rozmawiałam z lekarzem, ale wiele informacji nie chcą
udzielać przez telefon, Córka dzwoniła , rozmawiała z lekarzem ,
który go operował to więcej już wiemy.
Na razie operacja przebiegła pomyślnie ma usunięte węzły
pachwinowo-biodrowe.
Bogusiu Twoja mamusia czuje się potrzebna w roli napełniacza
ziemi do doniczek to dla niej sama przyjemność , czuje się
potrzebna i dla Ciebie duża pomoc . Twojej mamusi dużo zdrówka
i zadowolenia z pobytu na Latyfundia.
Róża w doniczce jaką masz jest przepiękna widać , że lubisz
kwiaty, a one Ciebie kochają i swoimi kwiatami Ci to oddają.
U Zosi też pięknie wschodzą wiosenne kwiaty , niektóre mają
już obfite pąki. Dobrze , że się nie wybrałaś dalej od domu
takie wypuszczone psy puszczone ze smyczy mogły by Cię
zaatakować.
Jarek jest w swoim żywiole w letnim domku i zapewne ma
dużo różnych obowiązków w przygotowaniu do wędkowania.
Jurek doszedł do zdrowia jeździ już samochodem to dobrze.
Irenka po wizycie u Dermatologa ma stosowne leki i nawet
robi pranie.
Pozdrawiam , kawkę zostawiam i dużo zdrówka życzę bo to najważniejsze.
______________