|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Dobry wieczór Gienku....
Popołudnie było dalej upalne...jeszcze teraz jest 32 stopnie ciepła. A deszczu jak nie było, tak nie ma, mimo iż dostałam alert o zbliżających się opadach i burzach. Znowu trzeba będzie wyjść i podlać wszystkie kwiaty. Gienku...cieszę się, że pomidorówka z ryżem Ci smakowała...jak pisałam, taką lubię. Teraz możesz gotować raz z kluskami, raz z ryżem i będą dwie różne zupy. Też prawie zawsze gotuję zupy na wywarach mięsnych...są smaczniejsze. Ja najczęściej gotuję na skrzydłach indyczych... Fajnie, że masz jeszcze swoje maliny...zajadałeś, czy przeznaczyłeś na nalewkę. Miłego wieczoru i spokojnej nocki....
__________________
|
|
||||
Witam Rodzinkę
Zosia ma cudowne mietrzyki . Kiedyś moja mama też miała. U mnie nie będą bo strasznie chwasty rosną..
Do wieczora było upalnie. Co badzie w nocy nie wiadomo. Ja kosiłem trochę trawy tak z 1 godz . Podlewanie kwiatów, pomidory obrywałem z 10 kg chyba. Wczoraj dałem sąsiadom pomidorów z 10 kg chyba , był szwagier od sąsiada z Holandii , wczoraj wracali do domu, i mówił mi , że moje pomidory już są w Holandii, bo im smakowały. Z pomidorów bawole serca , prawie nie ma pestek. Super zupa wyszła , z tm że dałem 1 łyżkę koncentratu pomidorowego. Skórka fajnie schodziła też. Prysznic trza brać , bo spocony jestem. Dobrej nocy.
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas.. |
|
||||
Dzień dobry niedzielnie....
Zosiu...Gienku.... Zosiu...piękne masz mieczyki...i takie różne kolory...aż się oko raduje. Też lubię siatkówkę...bardzo często oglądam, ale wczorajszego meczu nie widziałam....znam wynik i cieszę się z sukcesu naszych. Szkoda, że pierwszy mecz przegrali. Gienku...to faktycznie pomidory Ci obrodziły, jeśli w ciągu dnia zebrałeś 10 kilogramów. Ile masz krzaków? pewnie sporo, skoro masz takie zbiory. Widzę, że ze zdrowiem już dobrze, skoro zabierasz się za koszenie....tak trzymaj. Miłego świętowania...
__________________
|
|
||||
Witam Rodzinkę
Wiesz ..Iza, pokoszę z 10 min, muszę siednąć sobie na chwile. Pomidorów mam 25 krzaków, ale na 4 już nie ma. Parę sztuk powiędło , nie tylko u mnie , ale u bratanków też- od mokra. Były pryskane na zarazę dwa razy . Tak by ich już nie było.
Pogoda super ostro grzeje słonko.Wiatru nie ma, duchota jest. Jeszcze mam dużo do koszenia, jeszcze ze 4 raty, może 5 razy.1 godz. i koniec koszenia, trza odpoczywać na krzyże. Pozdrawiam was miło z mieczykami,od Zosi.
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas.. |
|
||||
Witajcie wszyscy, już po obiedzie( zrobiony na 2 dni), zjedliśmy dzisiaj zrazy w sosie borowikowym z ryżem i do popicia kompot z rabarbaru .
Obrałam i pokroiłam koperek i do zamrażarki z nim. Teraz córka poszła z synem na niezagospodarowane działki by przynieść do domu jabłka ,zaczynają dojrzewać śliwki mirabelki. Czas by włączyć szklany ekranik,po patrzeć co tam się dzieje. Pozdrawiam wszystkich nas odwiedzających
__________________
Zosia |
|
||||
Hej Zosiu i Gienku...
Zosiu...też mam obiad na jutro i pojutrze...tylko ziemniaki lub kaszę dogotować. Robiłam karkówkę z pieczarkami...smaczna wyszła. No i kapustę zasmażaną. Telewizji nie oglądałam...siedziałam w fotelu z książką, bo na zewnątrz żar lał się z nieba...nie było czym oddychać, a pot lał się z ciała. Kiedy te upały się skończą. Dzięki za kawę.... Dziś piłam dość wcześnie...z mleczkiem..bez cukru. Gienku...to faktycznie sporo masz krzaków pomidorów, nie dziwię się więc, że masz takie zbiory. A że pryskasz, to niewiele Ci padło. U mojego kuzyna wszystkie (20 sztuk) padły...może dlatego, że nie pryskane, mimo, iż sadzone na pokrzywach i podlewane nawozem z pokrzyw. Dobrze, że koszenie rozkładasz w czasie...wtedy się zbyt nie przemęczasz. Ja skosiłam trawnik w ubiegły piątek i już widzę, że trawa podrosła...jeszcze chwila i trzeba od nowa kosić. Miłego wieczoru wszystkim...
__________________
|
|
||||
Witam Rodzinkę
Iza masz rację. Pomidory trza pryskać na zarazę szczególnie w tym roku. Bo słońce , deszcz i wtedy przypala pomidory. W zeszłym roku tyko raz były pryskane. Nawet ogórki też były pryskane. Sąsiad nie pryskał i pytał mi się , dlaczego jego już uschły ogórki. Nic mu nie gadałem , powiedziałem mu,że inna jest gleba. I ode mnie brał ogórki. Brat to pryska co dwa tygodnie ogórki , ale on sprzedaje je.Dla siebie tylko 3 razy pryska. ma do jesieni ogórki,zielone. Ludzie do niego przyjeżdżają i kupują . Mleko też sprzedaje ma 2 krowy Biorą od niego ziemniaki dynie na jesieni. Nawet kury sprzedaje brojlery po zabiciu. Bo świń nie chowie ...a ty myślisz że jak kupujesz to czysty nawóz w tych ogórkach masz. A zielone one są.. Jakie są w marketach ogórki zielone, to nawóz w nich jest,,chemia czysta.,, Ja by, w markecie nie kupił ogórka.
Pomidory zaprawiałem sobie po obiedzie 20 słoiczków 0,33 litra. Zaś dzisiaj zerwałem z 5 kg pomidorów, jest mniej już wyrwałem 6 krzaków bez pomidorów. Dobrej nocy.
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas.. |
|
||||
Dzień dobry....
I znowu słońce praży całą gębą... a deszczu jak nie było, tak nie ma. Wszystko usycha, mimo podlewania...w beczkach zaczyna być pusto. Gienku....zdaję sobie sprawę, że w marketach nie ma warzyw i owoców ekologicznych - nie pryskanych, ale jak sam stwierdzasz, aby mieć zdrowe - trzeba pryskać...sam to robisz. Napewno dla swoich potrzeb robi się to w mniejszych ilościach i mniej szkodliwe. Sporo już masz przetworów z pomidorami na zimę...będziesz miał z czego korzystać. Miłego dnia wszystkim...chowajcie się w cieniu i nawadniajcie się.
__________________
|
|
||||
Witam Rodzinkę
Duchota na dworze.Nawet spać nie mogłem , chociaż wentylator mi chodził całą noc. Niż jest ,po tabletce brałem na wyż. Wcale wiatru nie ma.
Pieczeń robię gulasz wieprzowe, ziemniaki i ogórek.. Udanego dnia.
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas.. |
|
||||
Witam dzisiaj Izabele i Genka, oraz tych co nasz odwiedza.
Z rana byłam zajęta przy kwiatach na ganku i na tarasie, w jadalni poobrywałam już przekwitnięte, podlałam, obiad mamy od wczoraj tylko podgrzać. Oglądam tvp eurosportII lekkoatletykę MŚ w Budapeszcie. W pokoju mam chłodno, okno duże otwarte, tylko firanka lekko zawiewa, pościel i poduszki się wietrzą na dworze, popedałowałam na rowerku. Wszystkim nam życzę udanego, słonecznego popołudnia i smacznego obiadku
__________________
Zosia |
|
||||
Dobry wieczór....Zosiu...Gienku...
Zosiu...też lubię oglądać imprezy sportowe...a lekkoatletyka, to przecież królowa sportu. Jednak dziś nie oglądałam ich zmagań...wiem tylko, że Nowicki zdobył srebrny medal w rzucie młotem....brawo...Nie poszczęściło się Fajdkowi, ale 4 miejsce to też sukces. Gienku...dzisiaj był kolejny upalny dzień i wcale się nie dziwię, że Twój organizm niedomaga. Wahania ciśnienia są niebezpieczne...uważaj na siebie. Ja też dziś bardzo źle się czułam - nogi mam popuchnięte jak banie, a głowa pęka i mam zawroty...mam dość tych upałów... Kiedy przyjdzie ten upragniony chłodek. Miłego wieczoru i spokojnej nocki....
__________________
|
|
||||
Głowa mi nie pękała , ani zawrotów nie miałem dzisiaj. Siedziałem w cieniu dziś na dworze. O wiele lepiej jak w domu. Z butelką wody. Po południu kosiłem trawę do 19,00 . Na raty koszę , jeszcze 3 raty do koszenia mam Wśród zieleni trza siedzieć , jest lepsze dotlenianie jak w mieszkaniu,.. Nawet wypiłem sobie piwo pod jabłonią --2ampki wina czerwonego pod wieczór. Jeszcze prysznic i w kimona.
Bawole serca mam nie które do 60 deka mają , bo ważyłem. będę ekstra zaprawiał do 1 litrowych słoików na zimę . Bedą w sam raz do zup pomidorowych, tylko sól dam . Dobranoc.
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas.. |
|
||||
Witam wieczorem nasze różnościanki, Izabelę, Genka, dzisiaj też zaprawialiśmy
dary z ogrodu, zrobiliśmy 8 słoiczków 3/4 litra na zimę, sałatki szwedzkiej. Odpoczywam do czytania książki, oglądam MŚ w tvp-1. Wszystkim Nam życzę spokojnej nocy, do jutra moi drodzy.
__________________
Zosia |
|
||||
Dzień dobry...Zosiu...Gienku....
Targ objechałam...zakupy zrobiłam...zaraz trzeba będzie zabrać się za jakieś działanie....nie ma co się lenić. Zosiu...bardzo ładnie wygląda ta sałatka szwedzka...i napewno dobrze smakuje. Będziecie mieli po co sięgać w zimie, kiedy zabraknie świeżych warzyw. Gienku....Nie zawsze w cieniu można wysiedzieć....chyba, że wiaterek wieje. Mnie i w cieniu jest duszno i nie mam czym oddychać, jeśli słońce praży a temperatura jest bardzo wysoka. Wczoraj u mnie było 37 stopni i taka duchota, bez wiatru, że nie dało się wytrzymać. Wolę w domu, chociaż i tu zrobiło się już gorąco, bo mury się nagrzały. Ciesz się, że głowa Cię nie boli i nie masz zawrotów, bo to straszne uczucie...nawet tabletki nie zawsze pomagają. Miłego dnia wszystkim....
__________________
|
|
||||
Witam Rodzinkę
Duszno jest od samego rana, trza maliny uzbierać.
Co to Zosia szwedzie zaprawy porobiła. Daj przepis , może też zrobię. Wyspałem się . Wczoraj brałem prysznic.Ja po zakupy jada po południu z sąsiadką autem do stokrotki, takie winksze zrobię. Udanego dnia.
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas.. |
|
||||
Przepis na sałatkę szwedzką , taką zrobiła córka, mając część swoich warzyw z ogródka.
papryka czerwona - 0,5 kg marchewka - 0,5 kg cebula - 0,5 kg koperek - kilka gałązek olej rzepakowy - pół szklanki sól - 2 łyżki cukier - 1 szklanka ocet - 1 szklanka ziele angielskie - kilka kulek liście laurowe - 3-4 gorczyca - 1 łyżka Smacznego życzę.
__________________
Zosia Ostatnio edytowane przez Wodniczka : 22-08-2023 o 19:26. |
|
||||
Dobry wieczór Zosiu i Gienku....
Dzień mi minął bardzo szybko....przed południem zabrałam się za porządkowanie szafy - zrobiłam porządek na półkach w szafie - spakowałam sporo nieużywanych ciuchów do worka...przekażę do jakiejś organizacji charytatywnej, dając im drugie życie. Zostały mi jeszcze do przejrzenia wieszaki, też pewnie coś się znajdzie. Zosiu...w tym przepisie na sałatkę zapomniałaś o ogórkach...w słoikach są widoczne, a w przepisie nie ma. Ile się ich dodaje? Gienek pewnie po zakupach...napewno się obkupił, skoro sam pojechał do sklepu. Jak się jest w sklepie, to samemu się widzi co jest i co potrzeba, a jak ktoś inny kupuje, to tylko najpotrzebniejsze rzeczy. Miłego wieczoru i spokojnej nocy....
__________________
|
|
||||
Podziwiam naszych zawodników na MŚ w Budapeszcie, że walczą z resztą świata dzielnie, reprezentując dumnie nasze barwy biało czerwone.
przed chwilą podniosłam żaluzje, bo już ostro słonko nie świeci mi w okno. W dalszym ciągu oglądam finał MS, na kanale eurosport 1
__________________
Zosia |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Różności | felicyta | Różności - wątki archiwalne | 29 | 28-08-2010 14:03 |
skoro można pisać tu różności | ymca | Różności - wątki archiwalne | 27 | 21-02-2008 20:46 |
"MISZ MASZ" czyli różności w różnościach | jolita | Różności - wątki archiwalne | 162 | 31-10-2007 20:36 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|