|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Życzenia Świateczne:)
Jak dawno tu nie byłam
tyle nowych osób i jest gwarno ,pięknie klik w obrazek-Rodzina Kaczmarek https://www.youtube.com/watch?v=FBuYNCzX-tU |
|
||||
Halu, dzisiaj wyjątkowo jestem długo...za to nie było Basi... trudno.
Nie martw się fotkami...wiem, żal masz za tyle pracy...ale, życie toczy się dalej...a ja czekam na pendrajf... Joasiu, pięknie dziękuję za życzenia!!! Ewuniu, przepalanka...cholerka, mój Witek coś takiego robił...nie patrzyłam jak to robił... też dolewał alkohol..ale nie wiem jaki...czy wódka, czy spirytus...ale tak robił na jego imieniny dla jego dzieci... Omiu, Evi, Halu, Ewuniu, Joasiu, Basiu, Helenko, Krysiu, Izabell, Moniczko...oj, pewnie o kimś zapomniałam...sorki... |
|
||||
Witam o poranku... miałam trochę zawirowań życiowych... może to już będzie koniec smuteczków... nie chciałam Was zanudzać... a i nic mi się nie chciało... teraz muszę zebrać siły na święta... jeszcze nic nie mam... ale dam radę... przyjemności na nowy tydzień... miłego poniedziałku... i spokojnej pracy pracusiom... * * * Spotkałam kiedyś jeden dzień szczęśliwy był piękny, barwny, nosił piękne stroje szedł uśmiechnięty, otwarty dla świata, swoich salonów otwierał podwoje. Dzień nie był jeden, lecz było ich wiele, tylko nie wszystkie do mnie wstępowały, one wiedziały, że mam sporo szczęścia, i innych także uszczęśliwić chciały. Gubią się nieraz nasze dni szczęśliwe, w pogoni jutra dla nas przychylnego, może należy zwolnić wyścig z czasem, aby nie gubić dnia nam przyjaznego. Nie zamykajmy drzwi dla dni szczęśliwych, niech przybywają i goszczą wraz z nami, jeśli się zdarzy, że im nie po drodze, to nie musimy zaraz trzaskać drzwiami. Na pewno dotrze do nas dzień szczęśliwy, na pewno przyjdą dni piękne radosne, spytacie kiedy, bo to także ważne: do jednych zaraz, do innych na wiosnę. genowefa...
__________________
"Sztuka życia - to cieszyć się małym szczęściem..." Phil Bosmans |
|
||||
Mirusiu, dostałam " gęsiej skórki " na samą myśl, co mogło Was smutnego spotkać...moje myśli szaleją już w wyobraźni.... Do tego ten wiersz...z błądzącym szczęściem.... Przytulam Kotku...
Jolinko, dasz sobie radę...a maila Ci wyślę...myślę, że masz pocztę mailową...i podasz mi adres... podam Ci zaraz na pryw... Wpadłam teraz, bo pani z opieki już pobiegła dalej...ja mam obowiązek dzisiaj w UM...muszę tam być. Tutaj będę dopiero pod wieczór... Pozdrawiam Was WSZYSTKIE! |
|
||||
Wczoraj odwiedziliśmy bardziej odległe cmentarze.
Ubraliśmy też choinkę, tylko na razie nie będziemy zapalać światełek, dopiero zajarzą się w Wigilię. Sprawdzone oczywiście były Dzisiaj czas na karpie...kupimy tuszki, nie gotujemy zupy rybnej więc głowy nam niepotzrebne.Podzielę, pokroję i zamrożę. Już nie dla mnie paprać się w Wigilię z żywymi... Moje "dzieło wigilijne" to będzie: karp smażony ( w bułce tartej) + pieczarki karp w galarecie pierogi z kapustą i grzybami kapusta kisz z pieczarkami ( pół kg kapusty, pół kg pieczarek i pół kostki masła) barszcz czerwony sero- makowiec (mako-sernik) Resztę robią dziewczyny zupa grzybowa +paszteciki ryba po grecku śledź w śmietanie pstrąg smażony łosoś w galarecie i pewnie coś jeszcze, ale nie wiem co. Omi zdegustowaliśmy nasz schab dojrzewający. Małż dostał przepis od znajomej, zrobiłam dokładnie wg tego co napisano. Wyszedł bardzo twardy i baaardzo słony i bardzo ciemny Następnym razem spróbujemy wg. Twojego przepisu. Ninko powodzenia w tym uzrędzie miejskim poszłaś tam dla przyjemności czy w jakiejś poważnej sprawie? Mirko zyczę aby Twoje smuteczki były tylko przejściowe, i do świąt rozwiały się zupełnie. Joasiu dziękuję za życzenia świąteczne i serdecznie odwzajemniam
__________________
„Cieszyć się życiem to największy sukces. Niezależnie od przeciwności, zachowuj optymizm.”- Ellen DeGeneres |
|
||||
Witam Wszystkich!!
Usciski dla Ciebie Ninko , Pogodę dzisiaj mamy piękną/przynajmniej u mnie/ ja już byłam na za biegach rehabilitacyjnych , zakupach a teraz to przelewam sobie zakwas do barszczu i uzupełniam braki zakupów. u mnie jeszcze atrakcją są postne racuchy/takie kieleckie/ a w nich mały grosik --kto znajdzie to ma dobry rok ,młodzi zawsze zaczynają od tego, pozostałe dania takie jak u pozostałych KARP KRÓLUJE, Na pierwszy dzięń szykuję piersi kacze w sosie śliwkowym i modrą kapustę. No to po malutku do dzieła. WSZYSTKIM ZAPRACOWANYM życzę i UDANEGO TYGODNIA. DUŻA BUZKA alfabet-298-w.gif
__________________
_______________________________ Zycie ma się tylko jedno,patrz...... gdy się obudzisz,aby zakwitnąć a nie wiednąć. |
|
||||
Omi
w moim właśnie wszystko długo robione,(pewnie za długo) po trzy doby w cukrze, w soli i z przyprawami czyli razem 9, i suszone przez 10 dni U Ciebie krócej... Dzisiaj wędzimy schab i karkówkę na baleronik, ale to już wypróbowany sposób, chociaż za każdym razem i tak jest inne
__________________
„Cieszyć się życiem to największy sukces. Niezależnie od przeciwności, zachowuj optymizm.”- Ellen DeGeneres |
|
||||
Witam Was miłe zapracowane dziewczynki. Ja dzisiaj mam jeszcze luz. Okna pomyte. Firanki czyste w oknach. Jeszcze jakieś drobne pranko w pralce wiruje... zaraz pójdę powiesić. Ogólnie wszystko zrobione. W piątek Bożenka wszystko odświeży.. Kupiłam jej nowe takie ekstra mopy, przy których nawet wiadro z wodą nie potrzebne. Trochę podobnie jak żelazko ze spryskiwaczem. Danusiu... widocznie wyszłam do pralni albo byłam u góry. A jak wiesz, nie sposób przemieszczać się po chałupce z komórką w ręce. Świecące światełko nie świadczy, że jestem przy laptopie. Odchodząc od laptopa zostawiam go w uśpieniu. Nie mam cierpliwości włączać i wyłączać non stop. Zadzwonię do Ciebie. Joasiu dziękuję za życzenia. Tobie też życzę radosnych, szczęśliwych Świąt Bożego Narodzenia. Miłej pracy Koleżanki i przyjemnego popołudnia i wieczoru. Danuś... właśnie sprawdziłam telefon... jest rozładowany a przy okazji zauważyłam, że kabelek ładowarki jest naderwany. Cholerka... jak się coś psuje, to oczywiście seryjnie. Wczoraj stwierdziłam, że trzeba będzie kupić nowy żyrandol bo coś za często przepala żarówki... dwa trzy dni i już przepalona jedna z czterech. Ma już swoje latka. Czas na zmianę. Pa.
__________________
Ostatnio edytowane przez Jolina : 18-12-2017 o 15:19. |
|
||||
Halu, masz rację, jak zacznie się psuć to seryjnie...znam to...
Omi - Ewuniu, to z Danusią robicie smakołyki...ślinka leci... Ja wracając z UM...kupiłam sobie łososia i śledzie...ale piękne! Załatwiłam sobie miejsce na parkingu dla niepełnosprawnych...wreszcie będę miała swoje miejsce! W drugim bloku pijani młodzi ludzie robili ( podobno ) frytki i zapili tak, że mieszkanie się zapaliło...masakra...blok cały w pionie czarny! Nie wiem co z nimi, a jest tam dziecko...nie czekałam na opowieści,,,zwiałam do domu... Zostawiam pozdrowienia i moc ciepełka... |
|
||||
Ninko, to co ja nazwałam - śliżyki - że dawniej piekłam to były coś na wzór tych Wandzi... tylko bez maku, pieczone w piecu na dużych blachach. To było drożdżowe, raczej jałowe ciasto. Trzeba było wykulać z niego wałeczki, krajało się w kwadraciki i piekły sie na posypanych mąką blachach. Po upieczeniu wyglądały jak rumiane poduszeczki. Zalewało sie je kompotem z suszu - pycha. Trzeba było upiec ich sporo, bo dzieci lubiły pojadać w czasie i po świętach.
Myślę, że te Danusi były podobne do wileńskich śliżyków. Pa. Oj, leci STULECIE....
__________________
|
|
||||
zapach tych wszystkich dobroci ściągnął mnie przed kompa i co ja tu widzę....???? same przepisy, same łakocie.... o choinka..... Ewa już dobiera sie do barku??.....co się dzieje
zestawy meni są obfite, ale też trzeba mieć ludzi do zjedzenia tego..... mnie zostały wspomnienia... Ninko, to ja współczuję lokatorom tego swądu i brudu po po pożarze.. Joasiu, witaj dawno nie widziana i dzięki za życzenia Danusiu, ja też robiłam...rok temu schab ( u mnie mówili ...z pończochy) i też wyszedł mi za słony i twardy....przepisu nie pamiętam, ale nie robię więcej, bo dla jednej osoby to za dużo, po za tym ja mało jem wędlin, prawie w ogóle, więc wolę iść kupić kilka plasterków i czasem nie idzie tego zjeść.... za to sery?? jak otworzę lodówkę to się wysypują.... Jolinko, a jak te nazwijmy bułki poszły do kompotu to nie rozkleiły się????
__________________
Nawet cień przyjaciela starczy, by uczynić człowieka szczęśliwym |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Różności | felicyta | Różności - wątki archiwalne | 29 | 28-08-2010 14:03 |
skoro można pisać tu różności | ymca | Różności - wątki archiwalne | 27 | 21-02-2008 20:46 |
"MISZ MASZ" czyli różności w różnościach | jolita | Różności - wątki archiwalne | 162 | 31-10-2007 20:36 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|