|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Ewuniu, wiewióreczka piękna! Dziękuję że jesteś... co u syna słychać ?
Danusiu, wiersz na czasie... mam też coś w tym temacie... Co do opieki, to była dzisiaj pani którą uważałam za PRZYJACIÓŁKĘ... daleko do tego.... nie ma na świecie Przyjaźni, chyba nie. Co dzień wychodziła z sunią, potem coś tam zrobiła w domu aby - POLSKA NIE ZGINĘŁA - ja uważałam, że jak może mi pomóc z wyjściem z małą, to jakoś resztę przeżyję, zakupy były, mogłam ja zjeść i małej dać... dzisiaj nawet nie pochyliła się do małej, a ona jak zawsze skakała do niej... to była lipa a nie uczucie do suni... nie wiem jakie to było i tak naraz nawet jej nie pogłaskać ? Coś mi się to nie spodobało...okazuje się, że jestem jędza i nie daruję jej tego...będę ją tak traktować obojętnie... robota i pa pa... Do potem... |
|
||||
Witam wieczorkiem ...
Widze, ze dzionek niezbyt ciekawy ... Nineczko - mysle, ze to tylko "chwilowe" - kazdy z nas ma zly dzien. Mozliwe, ze opiekunka miala cos w glowie co ja dreczylo. W obecnym czasie o klopoty, zmartwienia nie jest trudno. Barddzo duzo ludzi wpada w depresje, rozdraznienie jast na kazdym kroku. Sama wiesz jak samotnosc potrafi dokuczyc czlowiekowi. Ludzie traca nadzieje, ogarnia ich strach, ogarnia panika. Z roznych wzgledow ... W sumie taka opiekunka to osoba wykonujaca swoja prace. Osoba "z urzedu" ... Zeby teraz oczekiwac przyjazni - takiej prawdziwej, od serca - to nie ten czas. Kazdy czuje sie zagrozony, w placowkach medycznych brak personelu ... Z Synem rozmawialismy wczoraj. Tak jak pisalam - jest po operacji - i - dalej nic nie wiadomo. Niepokoje sie, gdyz dzisiaj nie mielismy kontaktu z Synem ... Sam nie dzwonil, dodzwonic sie nie moglismy. Moze jutro ... W takich okolicznosciach jakie niosa nam te czasy, jak najdalej od szpitali ... Corka pracuje w domu starcow - takze nie mamy zadnej wiadomosci od Niej od kilku dni. Nie wiem co jest. Telefonow nie odbiera. Pojedziemy do Nich, to sie okaze co jest. Chyba ze nalozyli by zakaz wyjazdu z miejsca zamieszkania ... Zobaczymy co czas przyniesie. Danusiu - wybacz, ale Twoje wiersze znajduje nostalgiczne i smutne ... Ale czytam z zapamietaniem. Podobaja mi sie. tak jak piszesz - dzien Wszystkich Swietych wkrotce. My swietujemy w dzien zaduszny. 1- go listopada swietujemy uroczystosc Wszystkich Swietych, natomiast 2- listopada wspominamy wszystkich wiernych zmarlych. Wowczas to Ich dusze sa blisko nas. Zaduszki - to dzien pamieci o duszach naszych zmarlych bliskich. Mamy juz sporo zmarlych tu gdzie mieszkamy ... a w Polsce ... najgorsze co teraz doswiadczam to odejscie mlodych ludzi, ktorych kochalam/kocham - moja Corka .... Pamietam i modle sie za Jej dusze co dziennie ... Mam nadzieje, ze jest w lepszym swiecie. Bedac na cmentazach zapalmy rownież znicze na opuszczonych, smutnych grobach gdzie nikt nie zaglada. Izabell - dzieki, ze pamietalas ...
__________________
Świat, który znaliśmy, skończył się w ciągu kwartału? Krócej - bo ciągu miesiąca ... |
|
||||
Dobry wieczór wszystkim odwiedzający nas Rodzinko.
Udało mi się załatwić sporo spraw, począwszy od przychodni lekarskiej bedąc na pobraniu krwi,badaniu moczu za 3 dni odebranie wyników i umowienie wizyty u lekarki rodzinnej z wynikami. U fotografa też załatwiłam to co planowałam, kupiłam też (7) album na zdjęcia i nowe kapcie do chodzenia po mieszkaniu. W drodze powrotnej wstąpiłam do biblioteki miejskiej, oddając i wypożyczając książki.Zajęło nam to prawie 2 godziny czasu, w domu wypiłyśmy sobie małą czarną kawę i koleżanka pojechała do domu,bo z wizytą miała przyjść synowa.Tak minął mi dzisiejszy dzień, już obejrzałam serial,a teraz czas by posilić się wieczorną dawką leku. Pozdrawiam, nie działa u mnie tiny.pic.pl i nie ma obrazka na pożegnanie.(trwają przenosiny na serwer, taką ma wiadomość Dobranoc )
__________________
Zosia Ostatnio edytowane przez Wodniczka : 20-10-2020 o 22:09. |
|
||||
Witaj Ninko witajcie dziewczyny i nasz rodzynku. U mnie dzień zapowiada się szaro bury...przerażają mnie wiadomości o koranowirusie...Ninko trzymaj się ale cięzko Ci bedzie samej.Dziś spróbuje powalczyć o zdrowie ...teleporada
wszystko to nas bardzo ogranicza i choć to rozumię przykro jak na ludzi w naszym wieku patrzy się przez pesel....dobrego dzionka dla wszystkich.
__________________
“Szczęście pojawia się, gdy to, co myślisz, mówisz i robisz jest w harmonii.”...Gandhi |
|
||||
Witam wszystkie Różnościanki w ślad za Helenką, która nas pięknie powitała. Od razu jest cieplej na serduchu.
Omi...Ninko...dziękuję za powitanie. Znowu wpadłam, pomimo, iż u mnie nic się nie dzieje i nie mam nic ciekawego do przekazania. Zaraz zabieram się za jesienne prace w ogródku...wokół własnego domu jest zawsze coś do zrobienia. P o z d r a w i a m.... Miłego dnia....
__________________
|
|
||||
Witam Was
I, ja się melduje do was. Wczoraj brakło czasu, bo światło wyłączyli na 2,5 godziny. To co mieliśmy zrobić, tylko kolację przy świecach. Było romantycznie jak nigdy . Spokojnie żeśmy sobie porozmawiali przy świecach bez gonitwy, pojedliśmy spokojnie. Dobrze że światła nie było . Tak człowiek ciągle w biegu a , to telewizor, telefon radio . I tak w koło Wojtek Macieju jest jak światło jest.
Pogoda niby jest tylko słonko nie może się przebić przez chmury. Jest plus 10. Pozdrawiam wszystkich , miłego spokojnego dnia.
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas.. |
|
||||
Jestem i ja i serdecznie Was witam życząc dużo zdowia!
U mnie też jest pochmurno ale nie kropi... czekałam na p. aby wyszła z sunią... teraz już wszystko załatwione, sunia w domu, p. zakupy zrobiła i będzie pstrąg na obiad... i zupa z dyni...tyle wiem. Helenko, nawet nie dzwonię do przychodni, to nie na moje nerwy.... Zosi udało się dostać nawet na badania... u nas to CUD ... Gienio, to doceniłeś kolację z żoną przy świecach! Atmosfera cudna, słowa inaczej się odbiera... mały czar! Nie przeszkadza tv, tel.. RELAKS PSYCHICZNY ... Pozdrawiam Rodzinko Was i odwiedzających... życzę dużo zdrowia! Martwię się o wnusię, jest na kwarantannie... |
|
||||
Witaj
Rodzinko, Nina, Iza, Helenka i rodzynku Genku.. Nino udało się,i nie odbyło się też bez kłopotu, musiałam iść do apteki by kupić pojemniczek na badanie moczu? miałam szklany, a kupiłam czerwony ?tak jak sobie panie życzyły,zauważyłam też,że innymi drzwiami się wchodzi do nich,a drugimi wychodzi na korytarz ,wszyscy w maseczkach..ostrożności nigdy nie za dużo. Teraz czas pojechać by było z wynikami do lekarza rodzinnego.Chyba wnuka poproszę by poszedł mi odebrać wyniki( dam mu kartkę, z którą trzeba się zgłosić po odbiór wyników).
__________________
Zosia Ostatnio edytowane przez Wodniczka : 21-10-2020 o 12:14. |
|
||||
Dobry wieczór
Nie wychodzimy dzisiaj na wieczorny spacer, pogoda brzydka i bolą nas gnaty. Małż w ciągu dnia coś tam porobił na podwórku(on zawsze ma zajęcie), a ja tak po domu, tylko kawa obiad, tv i drzemka Pisać taż mi się nie chce... Ninko to jesień tak działa na wszystkich i sytuacja także, zaświeci słoneczko to i opiekunki się uśmiechną, Ty także. Ja też nieraz mam taki dzień, że mogłabym pogryźć,dobrze że nie mam kogo Omi Ewuniu to prawda, większość moich wierszy to smutasy, mam nawet takie dramatyczne i wstrząsające, ale takimi rzadko karmię potencjalnych czytelników. Ale kilka zabawnych też mam Gieniu czyli jak mówi przysłowie: nie ma złego co by na dobre nie wyszło. Brak prądu to pryszcz romantyczna kolacja z żonką to już coś Zosiu prawda ostrożności nigdy dość w dzisiejszych czasach. Halinki nie widać...
__________________
„Cieszyć się życiem to największy sukces. Niezależnie od przeciwności, zachowuj optymizm.”- Ellen DeGeneres |
|
||||
No, żeby nie było, że ja tak na smutno, to przytoczę dowcip: Przychodzi kobieta do lekarza. - Panie doktorze, jestem chora na astmę... - Musi pani codziennie na czczo wypijać surowe jajko. - Panie doktorze, ale ja nie znoszę jajek! - A kto pani każe znosić? i jeszcze wiersz, taki z pogodniejszych: Oda do kawy (pastisz) o kawo...przyjaciółko czarna gdy cię nie wypiję jestem taka marna jakżem bardzo szczęśliwa że zawsze cię mam i czekam na chwilę czułą sam na sam to nic że nieraz wyrywasz me serce choć czasem jednak pozostaję w rozterce wypić nie wypić oto jest pytanie odpowiem sobie gdy ranek nastanie żaden substytut mi cię nie zastąpi a biada temu kto mi cię poskąpi wielbię twój aromat i smak niezrównany gorączkę uczuć i kolor kochany chcę się delektować pieścić podniebienie rozgrzewasz me ciało i dajesz natchnienie bądź zawsze ze mną o kawo kochana stawaj ze mną do życia codziennie od rana autor D.K.
__________________
„Cieszyć się życiem to największy sukces. Niezależnie od przeciwności, zachowuj optymizm.”- Ellen DeGeneres |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Różności | felicyta | Różności - wątki archiwalne | 29 | 28-08-2010 14:03 |
skoro można pisać tu różności | ymca | Różności - wątki archiwalne | 27 | 21-02-2008 20:46 |
"MISZ MASZ" czyli różności w różnościach | jolita | Różności - wątki archiwalne | 162 | 31-10-2007 20:36 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|