Rozmowy lekkie, przyjemne i to, co nam na sercu leży.

[Pamira]

Szkoda, że nie udało mi się złapać w całości tego pociągu z Berlina. Był krótszy, ale w składzie miał wagony takie jak te co dojeżdżałam do szkoły. Drewniane z pomostami. Dzisiaj Niemcy z tych pomostów oglądali nasze okolice

[Krycha.]

Musisz poczekać na następny przejazd i uchwycić resztę składu. Kiedyś pokażesz je razem, Mirko.

[Pamira]

Ewentualnie może uda mi się pod wieczór, jak będą wracać. Mówię wam atmosfera minionych lat, do tego piękna pogoda. Najlepsze jak słychać jak co chwilę daje maszynista sygnał. To nie to, co nowoczesne, bezduszne, przelatujące lotem błyskawicy. Tak czasy się zmieniają, wszyscy się spieszą.

[Krycha.]

To ten pociąg nie jest na stałe w rozkładzie? To tylko atrakcja turystyczna?

[ditta hop]

Witajcie. U mnie gorąco jak w piecu. Po obiedzie położyłam się bo w taki gorąc nie ma sensu siedzieć w ogrodzie. Młodzi maja gości robią sobie grila. Ja teraz gotujęobiad na jutrzejszy dzień. To ostatnia niedziela miesiąca i dzieciaki przychodzą do mn ie na obiad. 0biad będzie typowo śląski, rosół z makaronem, kluski, rolady i czerwona kapusta. Dawno nie było więc mam nadzieję, że będzie dzieciakom smakowało. Życzę miłego długiego weekendu.

[ditta hop]

Kwitną rododendrony

[Krycha.]

Witaj Ditto.
Gorąco jest wszędzie, lepiej w południe schronić się w domu. Za to teraz lekki wiaterek i można pospacerować. Miłego wieczoru, Ditto.
Piękny ten żywy bukiet!

[ditta hop]

w tle moja magnolia

[Krycha.]

Słabo widać magnolię, ale chyba ma dużo kwiatów.

[luba]

Mirka nie napisała ale w niedalekim Wolsztynie jak co roku odbywa się parada parowozów a ,że trakt kolejowy wiedzie przez naszą miejscowość to Pamira "poluje" na nie przy przejeździe kolejowym -pozdrawiam ( nie mogłam tam być -mam gości )

[Krycha.]

Dzięki Lubo. Dowiedziałam się tego z TV i widziałam migawki z tego zjazdu. Przyjemnego wieczoru.

[świetlik]

Napisał Pamira

Ewentualnie może uda mi się pod wieczór, jak będą wracać. Mówię wam atmosfera minionych lat, do tego piękna pogoda. Najlepsze jak słychać jak co chwilę daje maszynista sygnał. To nie to, co nowoczesne, bezduszne, przelatujące lotem błyskawicy. Tak czasy się zmieniają, wszyscy się spieszą.

Dawne czasy ... nieużywane wagony przerobiono na restaurację nazywała się Relax. Pamiętam ją doskonale, bo wtedy po raz pierwszy w życiu piłam wino Nosiłam wranglery - hicior wakacji - które kupiłam za zarobione w szkółce leśnej pieniądze Kosztowały 10 dolarów całą niesięczną wypłatę.

[Krycha.]

Pociąg Pamiry przywiózł nam nowego gościa. Witaj Świetliku.

Przywitałam Cię goździkami, które też należały do tamtych czasów.

[Pamira]

Napisał krycha44

To ten pociąg nie jest na stałe w rozkładzie? To tylko atrakcja turystyczna?

Ten pociąg jeździ raz w roku

[Krycha.]

Czyli autentyczne polowanie na fotki.

[Pamira]

Ze Świetlikiem miałam już przyjemność pogadać bodaj o kotach.
A to jeszcze jedna fotka z popołudniowego czatowania.



To były czasy. takimi jeździłam do liceum do Wolsztyna. Moje dzieci miały już na miejscu.

Lucyna dzięki za komentarz. A od siebie dodam, że w internecie jest dużo o parowozach i parowozowni w Wolsztynie.

[Pamira]

Na dzisiaj już dość nudzenia z mojej strony.

Popatrzcie - takiemu to dobrze...



Świetliku zaglądaj do nas, bo będzie więcej do pieczenia chleba....

[Krycha.]

Rudzielec rozłożył się w cieniu, tylko ogon nagrzewa na słońcu, hihihi.

Też jeździłam takimi wagonami przez kilka lat - z Nakła do Bydgoszczy.

[świetlik]

Napisał ditta hop

Witajcie. U mnie gorąco jak w piecu. Po obiedzie położyłam się bo w taki gorąc nie ma sensu siedzieć w ogrodzie. Młodzi maja gości robią sobie grila. Ja teraz gotujęobiad na jutrzejszy dzień. To ostatnia niedziela miesiąca i dzieciaki przychodzą do mn ie na obiad. 0biad będzie typowo śląski, rosół z makaronem, kluski, rolady i czerwona kapusta. Dawno nie było więc mam nadzieję, że będzie dzieciakom smakowało. Życzę miłego długiego weekendu.

Dodajesz do rosołu odrobinę imbiru? Najcudowniejszy rosół gotowała moja mama, a ja chociaż wiele razy próbowałam nigdy jej smaku nie uzyskałam. Nie wiem może to wina wody? A może jakości kur rosołowych?

[świetlik]

Napisał krycha44

Pociąg Pamiry przywiózł nam nowego gościa. Witaj Świetliku.

Przywitałam Cię goździkami, które też należały do tamtych czasów.

Dzień doberek Goździki śliczności Cudnie pachną i pięknie wyglądają. Ubolewam, że przez wiele lat były w niełasce, chyba dopiero ostatnie 2 lata są dla nich łagodniejsze