menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Generacja 50Plus > Humor, zabawa
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #4041  
Nieprzeczytane 03-09-2008, 09:55
Jadzia P. Jadzia P. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Polska
Posty: 12 324
Domyślnie

Już siadam i słucham.
Pogoda piękna więc możemy sobie na to pozwolić.
A póżniej pójdziemy zbierać grzyby....
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4042  
Nieprzeczytane 03-09-2008, 11:51
tar-ninka's Avatar
tar-ninka tar-ninka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2006
Miasto: małopolska
Posty: 26 722
Domyślnie

Jadzia zaproponowała grzybobranie

więc...

Do lasów Mości Panowie...
Do lasów Urocze Panie...
Kosze, Koszyki, Koszyczki
Rozpocząć czas GRZYBOBRANIE!!!
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4043  
Nieprzeczytane 03-09-2008, 17:24
inka-ni's Avatar
inka-ni inka-ni jest offline
Odeszła...
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: kraków
Posty: 13 448
Domyślnie

Witam liczne grono milych Lesniczanek.Jestem obolala po usunięciu korzenia zlmanego zęba.Jednak bajka powinna byc,mimo,iż nie ma Meluni.Trochę tęskno za nią,ale powróci tu,gdzie nasz kominek.

Anioł

Nikomu bym się do tego nie przyznała, lecz kiedy siedziałam w kawiarni naprzeciwko kliniki Mayo, byłam naprawdę przestraszona. Następnego dnia miałam się stać jej pacjentką i przejść tam operację kręgosłupa. Operacja należała do bardzo ryzykownych, ale moja wiara w jej powodzenie była niezwykle silna. Zaledwie kilka tygodni wcześniej przeżyłam pogrzeb ojca - moja gwiazda przewodnia powróciła do nieba.- Ojcze Niebieski, ześlij mi anioła w tej godzinie próby - modliłam się.
Kiedy podniosłam wzrok, zbierając się do odejścia, ujrzałam starszą panią, która wolno zmierzała w kierunku kasy. Stanęłam tuż za nią, pełna podziwu dla przebijającego w jej stroju wytwornego gustu - miała na sobie szkarłatnoczerwoną, wzorzystą suknię, szal, broszkę i wspaniały pąsowy kapelusz.
- Bardzo panią przepraszam. Chciałabym pani powiedzieć, że jest pani niezwykle piękną kobietą. Pani widok od razu poprawił mi humor
Kobieta ujęła mnie za rękę i powiedziała:
- Moje drogie dziecko, niech cię Bóg błogosławi za twoje dobre słowa, bo widzisz, mam sztuczną rękę, metalową wkładkę w drugiej ręce, a do tego nie mam jednej nogi. Ubieranie się zajmuje mi mnóstwo czasu. Staram się wyglądać jak najlepiej, jednak z upływem lat przestaje to robić na kimkolwiek wrażenie. Dzięki tobie poczułam się dzisiaj naprawdę szczególnie. Niech Pan chroni cię i obdarza błogosławieństwem, gdyż z pewnością musisz być jednym z Jego małych aniołów.
Gdy kobieta odeszła, nie mogłam wydobyć z siebie nawet słowa, ponieważ dotknęła mojej duszy w taki sposób, że to ona nie mogła być nikim innym, tylko aniołem.

Tami Fox
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4044  
Nieprzeczytane 03-09-2008, 19:02
enia60's Avatar
enia60 enia60 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2007
Miasto: małopolska
Posty: 19 452
Domyślnie te bałwanki ochłodzą

baĹ‚wanki.jpgNineczko swietne opowiadanie,zyczę abyś szybko doszła do siebie,coś zimnego dla Ciebie
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4045  
Nieprzeczytane 03-09-2008, 19:38
tar-ninka's Avatar
tar-ninka tar-ninka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2006
Miasto: małopolska
Posty: 26 722
Domyślnie

Dobry wieczor Lesnym ludkom.
Gdyby Melunia była , ogień na kominku by zapaliła...
. . . . . . . . .
i powiastkę powiedziała.....
Pozwolcie ze ją wyręczę ...posłuchajcie...

Czy istnieją anioły?

Pewna kobieta usłyszała pukanie do drzwi jej domu. Lekko je uchyliła i zobaczyła uśmiechniętego mężczyznę.
- W czym mogę pomóc? - zapytała.

- Przechodziłem obok pani domu i zafascynowały mnie rzeźby aniołów stojące w ogrodzie. Czy to pani je rzeźbiła?

- Tak, to moje dzieło.

- Dlaczego rzeźbi pani właśnie anioły?

- Anioły są synonimem wyższych wartości. Jestem nauczycielką w pobliskiej szkole i jest dla mnie ważne właściwe wychowanie dzieci. Pokazuję im dobre, szlachetne, piękne przykłady i zachęcam do życia pełnego prawdomówności, miłości, skromności, niewinności i radości.

- Ale czy anioły istnieją?

- Dla mnie pytanie brzmi inaczej. Co zrobić, żeby w każdym zauważać ich istnienie?

Cezary (09:25)
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4046  
Nieprzeczytane 03-09-2008, 19:40
Jadzia P. Jadzia P. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Polska
Posty: 12 324
Domyślnie

Witam wszystkie leśne dziewczyny .
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4047  
Nieprzeczytane 03-09-2008, 22:38
frida's Avatar
frida frida jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2008
Posty: 7 833
Domyślnie

Dobranoc leśniczanki,kolorowych i leśnych snów WAM życzę...niech jutrzejszy dzień będzie piękniejszy
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4048  
Nieprzeczytane 04-09-2008, 07:23
tar-ninka's Avatar
tar-ninka tar-ninka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2006
Miasto: małopolska
Posty: 26 722
Domyślnie

Na dzien dobry , kawa od Meluni
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4049  
Nieprzeczytane 04-09-2008, 07:42
tar-ninka's Avatar
tar-ninka tar-ninka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2006
Miasto: małopolska
Posty: 26 722
Domyślnie

Witajcie Lesne skrzaty !
. . . . . . . . .


Dzień dobry życie!

Dzień dobry mówię słońcu
Dzień dobry nowy dniu,
Witaj letni wietrze,
Żegnajcie moje sny.

Ja dzisiaj na dzień dobry
Uśmiechnę się do drzew
Szczęśliwsza i silniejsza
Rozbudzę nowy dzień.

Otworzę nową stronę
Będę tworzyć na niej...
Dzień dobry moje życie
Dzień dobry świecie mój!

autor: izzi/bej/
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4050  
Nieprzeczytane 04-09-2008, 08:02
Anielka's Avatar
Anielka Anielka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2006
Miasto: pomorskie
Posty: 11 336
Domyślnie

Dzień dobry Tarninko,dzień dobry wszystkim leśniczankom i gosciom.Wszystkim pogodnego dnia zyczę.232369.jpg i koniczynke na szczęście zostawiam.
__________________
1.-"Prawda jest taka, że ludzie dzielą się na przyzwoitych i kanalie, oba rodzaje człowieczeństwa są po obu stronach."
/maja59- senior/

Odpowiedź z Cytowaniem
  #4051  
Nieprzeczytane 04-09-2008, 08:06
aannaa235's Avatar
aannaa235 aannaa235 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Miasto: Małopolska
Posty: 4 734
Domyślnie

Witam wszystkie leśne skrzaty i zasiadam do kawki, życze miłego dnia leśne skrzaty
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4052  
Nieprzeczytane 04-09-2008, 08:54
Jadzia P. Jadzia P. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Polska
Posty: 12 324
Domyślnie

Witam wszystkich odwiedzajacych leśniczówke.
Życzę miłego i pogodnego dnia.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4053  
Nieprzeczytane 04-09-2008, 14:31
inka-ni's Avatar
inka-ni inka-ni jest offline
Odeszła...
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: kraków
Posty: 13 448
Domyślnie

Witajcie Leśniczanki,kawa byla,kominek rozpalony,wiersz byl,to jeszcze Bajka.

Talizman...
Byli sobie pewnego razu królewicz i królewna, którzy przeżywali jeszcze miodowe miesiące.
Czuli się bezgranicznie szczęśliwi, niepokoiła ich tylko jedna myśl; czy zawsze będą tacy szczęśliwi jak obecnie.
Dlatego pragnęli mieć talizman, który by potrafił zabezpieczyć ich przed niesnaskami w małżeństwie.
Często słyszeli o człowieku, który mieszkał w lesie i był poważany przez wszystkich za swoją mądrość:
potrafił dać dobrą radę w każdym nieszczęściu i w każdej biedzie.
Królewicz i królewna udali się więc do niego i opowiedzieli, co im leżało na sercu.
Wysłuchawszy ich, mądry człowiek powiedział:
- Podróżujcie po wszystkich krajach świata i gdy spotkacie zgodne małżeństwo,
poproście, aby wam dali mały skrawek bielizny, jaką mają na sobie, i noście go zawsze przy sobie. To jest najlepszy sposób.
Królewicz z królewną wsiedli na konie i odjechali.
Wkrótce posłyszeli o pewnym rycerzu, który podobno miał wieść szczęśliwy żywot ze swą małżonką.
Udali się więc na zamek i zapytali ich sami, czy rzeczywiście byli tak radzi ze swego małżeństwa, jak głosiła fama.
- Tak jest - brzmiała odpowiedź. - Tylko jednego nam brak: nie mamy dzieci.
Tu więc nie można było znaleźć talizmanu i królewicz z królewną musieli pojechać dalej, aby znaleźć w pełni zadowolone małżeństwo.
Przybyli do miasta, w którym - jak słyszeli - mieszkał uczony człowiek żyjący ze swą żoną w największej harmonii i zadowoleniu.
Poszli do niego i zapytali podobnie jak poprzednio,czy istotnie jest tak szczęśliwy w swym małżeństwie, jak to ludzie opowiadają. - Tak, jestem szczęśliwy - odpowiedział mąż - moja żona i ja żyjemy z sobą doskonale, ale mamy za dużo dzieci, sprawiają nam one wiele zmartwień i kłopotów.
A więc tu nie można było znaleźć talizmanu i królewicz z królewną pojechali dalej po kraju,wypytując się wszędzie o zadowolone małżeństwa, ale nik się nie zgłaszał.
Pewnego dnia, gdy jechali konno przez pola i łąki - zauważyli niedaleko od drogi pastucha,który radośnie przygrywał na fujarce.
W tej samej chwili podeszła do niego kobieta z dzieckiem na ręku, prowadząc małego chłopczyka.
Gdy pastuch ją zobaczył, wyszedł jej naprzeciw, przywitał się z nią serdecznie i wziął od matki małe dziecko, całował je i pieścił.
Pies pastucha podszedł do chłopca, lizał jego małą rączkę, szczekał i skakał z radości.
Tymczasem kobieta postawiła garnczek, który przyniosła, i powiedziała:
- Siadaj, stary, i jedz.
Mąż usiadł i zabrał się do jedzenia, ale pierwszy kęs dał małemu dziecku, drugi podzielił między chłopca i psa.
Królewicz i królewna wiedzieli i słyszeli to wszystko. Podeszli teraz bliżej i przemówili do nich:
- Wy jesteście chyba szczęśliwym i zadowolonym małżeństwem? Jesteśmy istotnie szczęśliwym małżeństwem - odpowiedział mąż.
- Dzięki Bogu! Żaden królewicz i królewna nie mogliby być szczęśliwsi od nas.
- W takim razie, posłuchajcie - powiedział królewicz - zróbcie nam przysługę,
której nie pożałujecie. Dajcie nam mały skrawek koszuli, którą macie na sobie.
Na te słowa pasterz i jego żona spojrzeli dziwnie po sobie; wreszcie mężczyzna powiedział:
- Bóg świadkiem, że z przyjemnością dalibyśmy wam nie tylko skrawek, ale nawet całą koszulę, gdybyśmy ją mieli, ale nie posiadamy na sobie ani jednej nitki.
I tak nic nie załatwiwszy królewicz z królewną musieli pojechać dalej. Znudziła im się wreszcie ta długa, bezcelowa włóczęga i wracali do domu.
Kiedy przejeżdżali koło chatki mądrego człowieka, czynili mu wymówki, że dał im taką złą radę.
Opowiedzieli mu wszystkie swoje przygody w podróży.
Wtedy ten mądry człowiek uśmiechnął się i powiedział:
- Czy rzeczywiście jechaliście na próżno? Czy nie przyjeżdżacie do domu bogatsi w doświadczenie?
- Owszem - odpowiedział królewicz - przekonałem się, że zadowolenie jest rzadkim dobrem na tej ziemi.
- A ja się nauczyłam - powiedziała królewna - że po to, by być zadowolonym, nie trzeba nic - tylko właśnie być zadowolonym.
Wtedy królewicz podał królewnie rękę, spojrzeli na siebie z niewymowną miłością, a mądry człowiek pobłogosławił ich i rzekł:
- Znaleźliście prawdziwy talizman w waszym sercu.
Strzeżcie go wiecznie, a nigdy duch niezadowolenia nie będzie miał nad wami władzy.


Andersen H.Ch


__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4054  
Nieprzeczytane 04-09-2008, 14:37
frida's Avatar
frida frida jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2008
Posty: 7 833
Domyślnie

Inko DZIĘKUJE za bajke...rozmażyłam się i podumałam...
Miłego popołudnia
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4055  
Nieprzeczytane 04-09-2008, 17:25
inka-ni's Avatar
inka-ni inka-ni jest offline
Odeszła...
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: kraków
Posty: 13 448
Domyślnie

Niestety pogoda się popsula,pada desz i trochę pogrzmiewa,ale to jeszcze lato trwa.Teraz pora usiąść przy komnku i też podumać,jak Freda.


NASZA MOWA OJ(NIE)CZYSTA
Polacy nie gęsi, wżdy swój język mają
Słownik słów niecenzuralnych na wyrywki znają.
Po to byśmy byli mili, grzeczni, kulturalni
Warto oddać ten nasz język do chemicznej pralni
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4056  
Nieprzeczytane 04-09-2008, 19:17
tar-ninka's Avatar
tar-ninka tar-ninka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2006
Miasto: małopolska
Posty: 26 722
Domyślnie

Witaj Ninko, dobrze ze zapalilas w kominku
niby nie jest zimno ale przy kominku tak romantycznie..
Polacy nie gęsi ?... oj maja język , mają..

WSPÓLNY JĘZYK

Jan Dreptak skończył pracę i powstał od biurka
I chciał poczytać książkę ciekawą szalenie,
Gdy do pokoju wpadła Dreptakowa córka
Wołając, że pojutrze zjawi się pan Heniek,
Jej nowy narzeczony, pretendent do ręki,
Co pragnie z nią zadzierzgnąć dożywotnie więzy,
Więc tata ma dla niego być miły i miękki
I ma się starać znaleźć z Heniem wspólny język.
Ba! - zamyślił się tata - Co czynić należy?
Zadanie to niewdzięczne i trudne nad wyraz,
Nie znam bowiem języka współczesnej młodzieży
I nie wiem, co oznacza u nich jaki wyraz...
Tu sięgnął do współczesnych wspaniałych powieści
Czytał je przez noc całą i następny dzionek
Poznawał niezmierzone bogactwo ich treści
I uczył się na pamięć różnych wyrażonek.
Aż utrwaliła mu się ich metaforyka,
Więc gdy konkurent we drzwiach stanął zesromany,
Tata krzyknął życzliwie: - Ciao absztyfikant!
Chcesz truć o grabę mojej pierworodnej brzany?
Kit ci w oko. Pasuje? Wstawiaj mowę-trawę!
Przytargałeś pół basa, to wypruj bez draki!
Będziemy z tobą koleś sicher kumple klawe,
Tylko się nie napalaj na ciężkie moniaki!
Zresztą, co tam, chromolę! Bierz sobie tę szprycę.
Tu młodzieniec się zatrząsł jakby tańczył twista,
Obrócił się i z wrzaskiem wypadł na ulicę...
Ba! Skąd tata miał wiedzieć, że to polonista???

autor:Maciej Dębski
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4057  
Nieprzeczytane 04-09-2008, 19:33
frida's Avatar
frida frida jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2008
Posty: 7 833
Domyślnie

Witajcie leśniczanki,o jak cieplutko,jaki spokój , w kominku drewienko się pali...i wasze opowiastki cudowne DZIĘUJĘ Tar-ninko i Inko
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4058  
Nieprzeczytane 04-09-2008, 19:51
tar-ninka's Avatar
tar-ninka tar-ninka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2006
Miasto: małopolska
Posty: 26 722
Domyślnie

a może kto ma ochote na dobrą herbatę?
Racja Fridus miło w naszej lesniczowce i spokojnie wszak las chałasu nie lubi.
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4059  
Nieprzeczytane 04-09-2008, 19:59
frida's Avatar
frida frida jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2008
Posty: 7 833
Domyślnie

nio całuje chwilowo czekam na lekarza...ale myślami będę..Tar-ninko buziaczki
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4060  
Nieprzeczytane 04-09-2008, 20:02
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 300
Domyślnie

Też witam cieplutko miłe leśniczanki, bajki i wiersze poczytałam...siedzę cichutko przy kominku i tak sobie rozmyślam o wszystkim i o niczym...
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
W Lesniczowce-przy Kominku.20-czesc. inka-ni Humor, zabawa - wątki archiwalne 508 01-09-2009 20:50

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 10:00.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.