|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#6981
|
||||
|
||||
Marzenko , z tego co widzę to Ty tylko nalewasz i nalewasz
w coraz to ładniejsze butelki. Czy Ty kiedyś z nich wylewasz ? Chrzan wykopany , ogórki już się kiszą , aż w pokoju szumi . Miła wiadomość :SARS-CoV-2 Negatywny Ostatnio edytowane przez lebuj : 25-07-2020 o 20:00. |
#6982
|
||||
|
||||
Dobry
Zdrowy jak koń jesteś, tylko trochę papy i przykleić te czoło. jak to Twoje było, bo gamby twojej nie widziałem.
W tych słoikach dekle słabo trzymają , tez taki miałem. Przechyl go na bok, i zobacz czy nie leje z niego . Może to nowy jest to se zgadzam , ale 3,4 raz nie będzie trzymał. Cały dzień był pracowity , słoneczny i ciepły. Jestem zadowolony , bo kupę robót odwaliłem. Pozdrawiam, dobrego wieczora i potem pod płotem..
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas.. |
#6983
|
||||
|
||||
Cytat:
Czasami degustuję swoje nalewki, ale zdarza się, że nie zdążę, bo już puste dno... Cudowna wiadomość - nie ma koronawirusa u Ciebie, super. Możesz spokojnie jechać do sanatorium. Geniu, znów pracowałeś, a miałeś odpoczywać... Z Ciebie prawdziwy pracoholik... .............. Ostatnio edytowane przez marzenna79 : 25-07-2020 o 22:22. |
#6984
|
||||
|
||||
Cudowna Jesteś
Marzenko. Sama radość popatrzeć na Twoją fotkę.
Ktoś musi coś zrobić. Moja ślubna dziś zprzątała izby lub pokoje. Ona jest po udarze , więc nie mogę jej nigdzie gonić ani przegadywać się z nią. Szanuje ją całe czasy. Jestem zadowolony jak obiad ugotuje pomyje posprząta popierze , pobigluje ciuchy(poprasuje) itd. Co powie muszę jej słuchać , ale swoje pomyśle. Kobiety trzeba szanować. A jeszcze dziś z koleżanką klachała 1,5 godz(klachała-gadała). Już pora nocna idę spać po całodziennej robocie jak to bywa przy Sobocie..
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas.. |
#6985
|
||||
|
||||
Geniu, dobry z Ciebie mąż. ............................... .............. ........................ |
#6986
|
||||
|
||||
Witam Marzenkę i pozostałych którzy przyfruną .
Chyba jakieś ciacho do kawy dorzucę . Dzisiaj od rana słońce ostro grzeje . Zapowiada się gorąca niedziela , chociaż po południu straszą burzami . Genek ten słój jest nie zakręcany .Codziennie z niego wyciągamy ogórki małosolne . Miłej niedzieli wszystkim życzę . |
#6987
|
||||
|
||||
witajcie
MARZENO - dzięki za odwiedziny na blogu
i komentarze JUREK - piękne ciasto, dzięki pogryzły mnie komary, i nie powstrzymałam się od podrapania
__________________
Zapraszam na fb "Robótki z komódki" https://www.facebook.com/robotkizkom...homepage_panel i na blog: https://kotnagalezi.home.blog/ |
#6988
|
||||
|
||||
Witajcie
Marzeno, Ireno, Jurku i Genku. Impreza rodzinna się odbyła,imienini córki udane, goście dopisali.Dzisiaj też słoneczko pięknie świeci. W pewnym momencie goście poszli zobaczyć ogród ,co tam rośnie i stwierdzili,że dużo pracy tam wkłada.Chce mieć pięknie w swoim otoczeniu. Dzisiaj też już złożyłam tel życzenia Annom, Haniom, zdrowia, radości z życia, mało kłopotów i humoru każdego dnia Jurku spokojnie teraz możesz jechać do sanatorium, nie masz koronowirusa u ciebie i bardzo dziękuję za kawę i ciacho. Genek, masz duży opiekuńczy obowiązek wobec żony, którą jak czytam bardzo szanujesz. Cięższa praca w obejściu i ogrodzie jest na Twojej głowie, ale to bardzo cieszy człowieka, wiem to po sobie. Irenko znam ten ból ,jak mówię komary lubieją słodką krew, dzięki za śniadanie, ale do łóżka jeszcze nie miałam go podane, chyba..jak byłam w szpitalu po udarze. Do następnych odwiedzin, miłej i słonecznej niedzieli życzę wszystkim
__________________
Zosia |
#6989
|
||||
|
||||
Witam Was
W słonecznej Niedzieli, ciepłej fajny wietrzyk powiewa. Sama radość posiedzieć wśród drzew, liściastych zielonych i dużych.
Serdeczne dzięki za kawę i ciasto, zdążyłem już kawę wypić. Ciast słodkich nie jem. Dzisiaj to już jest odpoczynek po Bożemu. Uszanować trzeba Niedzieli po tygodniowej robocie. Tylko grila sobie zrobimy , ale dopiero późne popołudnie. Jurek to pierwszy słoik z ogórkami , u Ciebie. My jurto ogórki będziemy rwać na pikle, i do kiszenia sagan gliniany... + 30 jest już. trzeba w brelach chodzić. Wielkie nie szczęścia jak konowirus , już dzięki swemu trwaniu, są monotonne.
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas.. |
#6990
|
||||
|
||||
Genek , masz rację , że jest słońce i lekki wietrzyk .
Odwiozłem córkę na autobus , bo jechała na słynny Jarmark Dominikański do Gdańska . Cała Gdynia i nasza gmina zbiera pieniądze dla 1,5 rocznej Tosi na operację . Potrzeba aż 9 milionów .Nasza gmina zbiera min. w ten sposób . Co kilka dni to serducho jest pełne . Niedawno zorganizowano też festyn na którym zbierano datki . Ostatnio edytowane przez lebuj : 26-07-2020 o 11:39. |
#6991
|
||||
|
||||
Nie Ma
Grilowania deszcz leje.Pokrzyżowane plany. A jaki porwisty wiatr się zrobił.. Dobrze nie trzeba podlewać ogórków.
dobrego wieczora.
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas.. |
#6992
|
||||
|
||||
Genek , Ty taki gospodarz a nie masz parasola ogrodowego
albo markizy przy domu ? Ja mam jedno i drugie i mi żaden deszcz w grillowaniu nie przeszkodzi . Straszyli rano burzami a u nas tylko trochę pokropiło .Starczy . |
#6993
|
||||
|
||||
Witajcie wieczorkiem...
Pokażę Wam kolekcję kolejnych butelek ozdobnych na prośbę Irenki... Oto moje żubrówki w żubrankach... ......... A to wina mołdawskie... .............. Dzika Afryka - Wild Africa ....................................... Oglądam na TVP2 LATO-MUZYKA-ZABAWA.... Miłego wieczoru. |
#6994
|
||||
|
||||
Pierona
Kandygo,jeszcze takich butelek we futrach nie widziałem .'
Skąd ty takie cacka masz Marzenko. Nawet bym nie pomyślał żeby coś takiego zrobić. Jurek jak ja griluja to inacy jak ty. Ja na samym drzewie olcha, brzoza i na wolnym powietrzu, a pod balkonem siedzimy na tarasie. Choćby , i nie padało to i tak by my nie robili bo przyjechał bratanek z żoną i dzieckiem . Siedzieliśmy i lody jedliśmy, bo lodziarnia mamy blisko. Poza tym żona zrobiła kawę i ciacho z makiem i serem. Wieczorem pojechał do domu. On buduje domek blisko mnie 400 metrów, na drugiej ulicy. pozdrawiam dobrej nocy.
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas.. |
#6995
|
||||
|
||||
Witam Was Miodowo późną porą. Dzisiaj miałam jakieś przeczucie. Byliśmy u córki na imieninach , chcieli , żebyśmy u nich zostali na noc, ale ja zdecydowałam , że wracamy dzisiaj . Córka jutro do pracy , Zięć ma jechać do Gminy i jak by wrócił to by nas dopiero odwiózł, ale ja się uparłam , żeby nas odwiózł dzisiaj. Zięć nas odwiózł i wrócił nawet nie wchodził już z nami do domu. Otwieram drzwi wchodzę do łazienki , a w mojej łazience mokro , sufit zalany i z niego kapie woda. Zaczęłam wszystko wycierać , podstawiłam miski i kapie z sufitu, ściana mokra i robi się coraz większa plama. Mąż pobiegł do sąsiada , a on Kłamie i twierdzi , że nie wie skąd się leje woda. Mąż był u niego 5 razy i dalej kapało, ale on męża do środka nie wpuścił i mówił tym razem, że on już wodę u siebie wyciera to znaczy , że u niego jest zalane. To starszy trzęsący się człowiek, ledwie chodzi i wiem , że on nie ma siły się schylać i powycierać wody. Pobiegłam z mężem do niego ze szmatami , żeby szybko pomóc mu i powycierać to i u mnie by mniej kapało. Nie wpuścił nas do siebie. Sąsiadka z naprzeciwka wyszła i powiedziała , że on nikogo do domu nie wpuszcza bo tam u niego jest syf...On nie sprząta u siebie od 40 lat, a jak uchylił drzwi to wydobył się z mieszkania smród strasznie śmierdzący odór. Jestem załamana i musimy jutro z samego rana zgłosić tą awarię u niego w Spółdzielni i zalanie mojego mieszkania. To zresztą już nie jest pierwszy raz jak on nas zalewa , a Balkon to w ogóle nie sprząta tylko ulewne deszcze mu go zmywają i ta brudna woda od niego ścieka po ścianie do mnie. Nie ma na niego siły. Dopiero niedawno pomalowałam łazienkę , a Zięć obniżał mi teraz oświetlenie bo miałam plafonierę na suficie i pochwalił mnie , że tak ładnie sobie pomalowałam i mam czyściutko. Dobrze , żeśmy do domu wrócili. Miałam przeczucie , żeby wracać bo gdybym nie wróciła to po de mną sąsiadka by też miała zalaną łazienkę . Jestem taka zdenerwowana , że nie wiem czy w nocy będę spała. Podzieliłam się z wami moimi przeżyciami. Taką miałam wspaniałą niedzielę i na koniec skończyła się tak jak się skończyła. Zięć dzwonił , że już dojechał do domu , a ja nawet dzieciom nie powiedziałam co zastałam po przyjeździe, żeby ich nie martwić. Dobrze przespanej nocy Wam życzę . Dobranoc.
__________________
Moje obrazy, pochodzą z dostępnych stron w internecie. Ostatnio edytowane przez basia2002 : 27-07-2020 o 01:05. |
#6996
|
||||
|
||||
Marzenko ..koniecznie zgłoście do spółdzielni na piśmie !!!a może do MOPSU ewidentnie starszy człowiek sobie nie radzi i może spowodować zagrożenie dla wszystkich tam mieszkających.A gdyby tak odkręcił gaz ?..U nas na takie zgłoszenie wyłączyli panu gaz i zamontowali płytę grzewczą a i tak o mało nie spowodował pożaru bo zostawił żarówkę na kablu (taka lampka) pod szafą i szafa się zapaliła...Niestety mieszkanie w budynku wielorodzinnym wprowadza wiele ograniczeń w wolności jednostki ze względu na bezpieczeństwo.I tak musi być.
Pozdrawiam serdecznie napisz co załatwiliście. |
#6997
|
||||
|
||||
Witam
To jest to , mieszkać w blokach. Nie wiesz co się może zdarzyć . Takiemu łajdakowi powinni dać mieszkanie w piwnicy. Nikogo by nie zalał. Basia ma dobre przeczucie. Że go tak długo jeszcze trzymają, sąsiady.
Najlepiej małe ciasne ale własne, gdzie położysz tam leży. Cóż kobieta się napracowała,a taki ciul pieprzy i zalewa niższe poziomy sufity.. Ja by mu tam nagadał prosto z m ostu. Załatwiać póki ciepłe , a łajdakiem raus. Pozdrawiam dobrego dnia.
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas.. |
#6998
|
||||
|
||||
witajcie
MARZENO - ale fajne masz buteleczki
a jak pięknie ubrane, tylko teraz ciepło może zdejmij im te futra BASIU - to szczęście w nieszczęściu, że wróciliście szybko do domu takie osoby powinny być w ośrodkach opiekuńczych, bo sobie nie radzą bardzo Ci współczuję
__________________
Zapraszam na fb "Robótki z komódki" https://www.facebook.com/robotkizkom...homepage_panel i na blog: https://kotnagalezi.home.blog/ |
#6999
|
||||
|
||||
..............................................
Witajcie Kochani ! W Gdyni dzisiaj słonecznie i upalnie... Moi siedzą sobie w ogródku, a ja na straży... piorę, gotuję, sprzątam... Spodziewam się gości z Anglii z Blackpool, bratanka z żoną i córeczką... Miłego dnia Wam życzę... .................... Basieńko, miałaś przeczucie, dobrze, że wróciłaś do domu. Koniecznie trzeba zgłosić do MOPS-u tego pana. |
#7000
|
||||
|
||||
Jak rany przeczytałam nieuważnie bo od tego horrorystycznego opisu aż mnie zmroziło..Basia sorry ..to Ciebie tak zalał sąsiad ??...ciekawe jaki ciąg dalszy?...
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
"PSZCZÓŁKI JOLITY"- czyli Miodowo - Pod Dobrą Nadzieją. Część-120-ta. | basia2002 | Humor, zabawa | 966 | 06-08-2018 18:17 |
"PSZCZÓŁKI JOLITY"- czyli Miodowo Pod dobrą nadzieją- Część -119 -ta | basia2002 | Humor, zabawa | 999 | 27-05-2018 10:23 |
"PSZCZÓŁKI JOLITY"- czyli Miodowo - Pod Dobrą Nadzieją. Część-118-ta. | basia2002 | Humor, zabawa | 1000 | 27-02-2018 21:27 |
" PSZCZÓŁKI JOLITY " - czyli Miodowo - Pod Dobrą Nadzieją. Część - 117 | basia2002 | Humor, zabawa | 990 | 01-12-2017 20:09 |
PSZCZÓŁKI JOLITY - czyli "MIODOWO POD DOBRĄ NADZIEJĄ" cz. 111 | oma | Humor, zabawa | 1002 | 16-08-2016 00:22 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|