Osobowy wkufionych połajbowych cz. 79

[pluto37]

Napisał Doktorek

Witaj Bogusiu ... spóźniłem się ciut... dzisiaj.
A woda to w związku z pogodą bo słonecznie jest a kwiatek dla kwiatuszków wątkowych.

Pozdrawiam...

O ile nie poznaje się codziennie nowych ludzi z najbliższego otoczenia
bo jak spiewał jeden pan dawno ..."bo pamięć, bo pamięć .... NIE TA!!!!

a ciut serio to kilka razy udało mi się usłyszeć, że "ty to miałeś fajnie..." Ale wtedy pada ..."jak się chce, to się ma" nawet kiedy wkoło .... nie wesoło"

No i jak mawiają w Żabolandii .... każdy ma swoją HISTORIĘ tylko trzeba ją jakoś opowiedzieć.

[pluto37]

Napisał eledand

[SIZE..............................

Sobota słoneczna i już mamy Maj....
Ten czas leci,okropnie..Pozdrawiam..

Zaraz okropnie.... leci, bo .....taka jego uroda.
I tylko w jedną stronę....niestety

[pluto37]

Napisał tar-ninka

Chociaż ta elegantka z czubem nie była przyjazna
Napyszczyła na mnie i zagrozila ze skoczy do mnie
A tylko chcialam jej portret zrobić

ta dumnie sie chwaliła maluszkami.. syknęła ale nie grożnie
]

że kaczka syknęła to normalka. Ale kaczore może groźnie poszczypać po nogach w ataku "na swoim".
Za dawnych, dawnych czasów widziałem takiego francuskiego kaczora w akcji. Wystarczyło klamką od furtki ruszyć a ten już gnał na intruza.

Z bojowymi gęsiami kanadyjskimi też miałem do czynienia.
Jechałem rowerem groblą i najpierw napyszczyły i chyba z metr przed rowerem łaskawie zeszły z grobli.. Łabędzia nie chciałbym spotkać w podobnej sytuacji.

O bojowym karmazynie wagi ciężkiej już kiedyś wspominałem ..... brytan Żaby i podobne nie miałyby prawa .....

[tar-ninka]

Pluto kaczora jakoś nie widziałam tylko same mamuśki

Widać że jest piękna pogoda wszyscy na łono chyba wybyli
Z wczorajszej wyprawy przywiozłam ...

. . . . . . . . .
Moje ulubione narcyze
Pięknie wyglądają wśród złotego mniszka a i pachną

[Siri]

Nigdzie nie byłam bo się zajęłam pracami domowymi i tak mi zeszło do wieczora....

[bogda]

Siri, też nigdzie nie byłam, ale za to intensywnie pracowałam w ogródku.

O bojowym karmazynie wagi ciężkiej już kiedyś wspominałem ..... brytan Żaby i podobne nie miałyby prawa .....

No jasne...myśmy mieli takiego białego koguta, zapomniałam jaka rasa, to nawet listonosz nie miał prawa wejść na podwórko.
A później liliputka, dzieci nie mogły same bawić się na podwórku, bo skakał im na plecy, albo na głowę i trza było się go pozbyć.
Poszedł na służbę do dalszej sąsiadki.
Tarninko, Twoja fotka z narcyzami jest piękna.
Moje wyszły niewyraźnie, ale i tak wiadomo było, że to one.

[amiii]

I jednak samochodem kawałeczek w świat,
niedaleko, do Kornwalii, za rzekę.
Bo podobno pierwszy raz policja upomina.
Gdyby nawet mandat,
to pierwszy 60 funtów,
jak się zapłaci do 14 dni, to 30 funtów.
Warto było,
chociaż policja zatrzymywała,
przed nami zatrzymała faceta z drabiną na bagażniku,
my bez drabiny.
Wszystkich nie dali rady zatrzymać.


Migawka ze wsi po drodze:


.................


W tym bocznym okienku śliczny witraż:


...................


Byliśmy w miejscu "dla bogaczy".
Paradoksalnie, gdyby nie to, że nieczynne to miejsce,
to nie mielibyśmy okazji tam pospacerować.
A i jeszcze jedna atrakcja,
szczur w roli głównej.
Ale nie będę ciuchci zaszczurzać,
to wkleję za chwilę na "Mojej Anglii".

[bogda]

Byliśmy w miejscu "dla bogaczy".
Paradoksalnie, gdyby nie to, że nieczynne to miejsce,
to nie mielibyśmy okazji tam pospacerować.

Jednym słowem...nie ma tego złego
Fajne miejsce.
Domek z kamienia, trochę jak z horroru, ale ma klimat.
I mieliście szczęście, że Was policja nie zatrzymała.

[amiii]

Napisał bogda

Domek z kamienia, trochę jak z horroru, ale ma klimat.

A dla mnie jak z bajki takie domy i domki są.
Ten był malutki,
miał cudnie zagospodarowany ogródek
(nie było jak zdjęcia zrobić)
z bananowymi drzewami w roli głównej.
Plus malutka szklarenka ze storczykami oplatającymi gałęzie.
Dla mnie bajka po prostu, kocham kamulce.

I mieliście szczęście, że Was policja nie zatrzymała.

Mandat był wkalkulowany,
zew włóczęgostwa był silniejszy.
Dobrze, że tutaj nie ma czegoś takiego,
że po rejestracji można poznać,
kto z jakiej miejscowości jest.

Pachną Twoje i Tarninki narcyze jak nie wiem co.

[bogda]

A dla mnie jak z bajki takie domy i domki są.
Ten był malutki,
miał cudnie zagospodarowany ogródek
(nie było jak zdjęcia zrobić)
z bananowymi drzewami w roli głównej.

A ja już oczami wyobraźni widziałam w akcji Agatę Christie .

[amiii]

Napisał bogda

A ja już oczami wyobraźni widziałam w akcji Agatę Christie .

Nie, nie w tym domku.
Ten był tak niewielki,
że siedem krasnoludków by się może zmieściło
ale królewna Śnieżka już nie.
I w takim jasnym, słonecznym miejscu,
że żaden "horror" by się nie udał.

[bogda]

A "Dziesięciu małych Murzynków"?
Taki malutki to on znowu nie był.

[amiii]

Napisał bogda

A "Dziesięciu małych Murzynków"?
Taki malutki to on znowu nie był.

Ten był wyjątkowo malutki.
Bywają takie jakby zameczki,
z wieżami na których można uwięzić jakieś królewny,
z pięknymi werandami,
przybudówkami i różnymi zmyślnymi dodatkami.
Ale to zwykle widuję przy drogach,
przy których nie ma się jak zatrzymać.
Albo w starych parkach czy ogrodach za murami
a czasem i za fosą.

[hannabarbara]

Wam pachną ogrodowe a mnie te dzikie. Jaśmin, który wrósł w rowie z bioodpadami i czeremchy pachnące na trzy metry. Tak pachniało na łonie. Teraz może jaśmin jest, bo miał kilogramy jedzonka dostarczone, a czeremchy są na terenie wykupionym i ogrodzonym przez facia, który tam psy do polowań trenuje.

Cudowne te młode kaczuszki. A starsze matki nigdy mnie nie uszczypały, ale gęsi tak!

[bogda]

Wam pachną ogrodowe a mnie te dzikie. Jaśmin, który wrósł w rowie z bioodpadami i czeremchy pachnące na trzy metry.

Haniu, jaśmin jeszcze nie kwitnie, a czeremcha nie wiem jak pachnie.
Ale jadłam jej owoce w ub.roku, jak byłam odwiedzić koleżankę.
Poszliśmy na spacer do parku między blokami i tam rosła piękna i rozłożysta czeremcha.
Owoce ma mięciutkie i słodkie.

en był wyjątkowo malutki.
Bywają takie jakby zameczki,
z wieżami na których można uwięzić jakieś królewny,

I cały urok i bajkowość w nich, to to, że są z kamienia, niewielkie okna i otoczenie.
Niedaleko mnie też jest domek z wieżyczkami różnymi i na kolorowo pomalowany....gadają, że tam mieszka Gargamel.

[eledand]

Czeremcha pachnie obłędnie..Pozdrawiam Haniu...

[amiii]

Ja dziś natargałam czeremchy i właśnie mi pachnie.
Powiem dobranoc,
bo wróciłam ze spaceru
ale jeszcze mnie gna,
jeszcze mała rundka.

Mój ogród wieczorową porą.....



.......................................

[bogda]

Mój ogród wieczorową porą.....

Wygląda niesamowicie.
Ale dlaczego ukradłaś księżyc?

Dobrej nocki Wam życzę.

[hannabarbara]

Amiii nie ukrada. U mnie świeci jak bałałajka jak mawiał K.I. Gałczyński. Za chwilunię przestanie. bo podciągnę roletę. Bałałajka, brzmi romantycznie, ale spokojnie spać nie daje.

Ło matko! Zniknął! Pewnie go chmury zakryły.

[amiii]

Napisał hannabarbara

Amiii nie ukrada. U mnie świeci jak bałałajka jak mawiał K.I. Gałczyński.

"Księżyc w niebie jak bałałajka
ech! za wstążkę by go tak ściągnąć
i na serduszko."

Trochę ta lampa może i przypomina księżyc.
Ale tylko trochę.