Rozmowy lekkie, przyjemne i to, co nam na sercu leży.

[Irenna]

Dzień dobry!
Pochmurno,deszczowo,wietrznie...nieprzyjemna pogoda.
Małgosiu,pisz,jeśli się czegoś dowiesz... czekamy...

.......

[Krycha.]

Dzień dobry , Irenko.
Przyda się gorąca kawa, ciasteczkiem też nie pogardzę, dziękuję.

Wczoraj smutne wieści od Małgosi,
co pokaże dzień dzisiejszy?
Moim zdaniem , nie jest tak źle , jeśli pacjent przytomny.
To daje nadzieję na pomyślne rokowania.
Moja mama i teściowa nie miały tego szczęścia.

Grażynka to ma ciekawe życie,
gwarno we własnym domu
i jeszcze życie Jej funduje fajerwerki u sąsiadów!!


Wszystkim życzę spokojnego dnia i całego weekendu,
bez dodatkowych atrakcji jak wyżej opisywano.

[szuanka]

Dzień dobry.
Przyszłam i ja powitać miłe grono i mam nadzieję na lepsze wiadomości.
Mój mąż też nie dostał tej szansy nie odzyskał przytomności.
Chłodno i deszczowo a ja jednak powinnam wyjść z domu. W Hebe czeka na mnie przesyłka, wiem, poczeka, ale nie byłabym babą gdybym nie była ciekawa co w niej jest.
Silna grupa remontowa chyba weszła na klatkę schodową, świadczą o tym odgłosy. Ma być odnawiana, jeśli nie zerwą starej farby to cała robota psu na buty bo warstwa farby już dość gruba i łatwo ulega uszkodzeniu.
Pozdrawiam....

[Pamira]

Dzień dobry Irenko, Krysiu, Anko,
Dzień bardzo nieprzyjemny ponury i zimny. Ma także padać deszcz.
A ja muszę do warzywniaka i do biedronki, może będzie masło irlandzkie.
Bardzo mi odpowiada, można trzymać w lodówce i nie jest skamieniałe,
da się rozsmarować z niewielkim oporem. A może to jakiś mix ?
teraz mi przyszło do głowy. No nic, jak wrócę to sobie poczytam na temat.

Pozdrawiam i dobrego samopoczucia życzę i niechorowania...

[gynek66]

Witam i pozdrawiam was miło.
Zimno na dworze, i wiatr jest.
Słonko świeci mglisto..
Nie ma chęci do roboty.
Przy takiej aurze.
Trawa wyrosła szybko,
po deszczu. Kawę piję na samopoczucie dnia.
Udanego dnia.

[franka2]

Dzień dobry Irenko, Krysiu, Aniu i Mirko.
Irenko kawa i ciasteczka bardzo dobry zestaw.
Pogoda nas nie rozpieszcza tylko 14* słonka brak.
Mirko samopoczucie będzie lepsze jak zaświeci słonko.
Pozdrawiam wszystkich.
Małgosiu

[maluna]

Cześć kochani!

Pakuje torby i szykuje się do wyjazdu.
Przyjedzie po mnie córka i razem pojedziemy jej autem,
bo ona lepiej zna dojazd do tego szpitala.
Dziękuję za każde miłe słowo, jesteście kochane

[Pamira]

Małgosiu Jedź po pomyślne wieści i wracaj jak najszybciej.
Nawet pogoda się wyklarowała, słońce świeci, więc nie może być źle.

Najchętniej pojechałabym gdzieś przed siebie, ale za chwilę może padać
i co wtedy? Zmoknę i zapalenie płuc gotowe... Nie chcę ryzykować,
za stara jestem na taką brawurę.

[szuanka]

No i jestem w domu, wydałam troszkę pieniędzy /stówa to troszkę? Kiedyś było dużo/, odebrałam przesyłkę i już odpoczęłam po wędrówce.
Pogoda dość dobra tylko wiatr szalony, musiałam się pozapinać bo mój żakiecik poleciałby z wiatrem.
Teraz czas zjeść co nieco i relaksik.
Mirka, ja już zrezygnowałam z roweru i bardzo mi go brak. Stoi w piwnicy drugi rok z nadzieją że może jednak jeszcze go dosiądę.

[Krycha.]

Napisał wietrzyk

dzień dobry...wszystkich cieplutko pozdrawiam.
Małgoniu bardzo mi smutno , ale trzeba mieć nadzieję. Przytulam Cię mocno i wraz z Tobą czekam na dobre informacje.

Alu , tak się złożyło, że Twój post jest ostatni na stronie poprzedniej.
Bardzo przepraszam, że przeszedł bez echa!!
Jak widać można niechcący zrobić komuś przykrość.
Mam nadzieję , że nam wybaczysz i mimo wszystko będziesz dalej pisać.
Cieplutko pozdrawiam!

[mirellka]

Witajcie kochani.
Tak powoli dochodzę do siebie,ale
mam brzydki kaszel i jestem słaba.
Dobrze,że mąż zdecydowanie lepiej się czuje.
Nawet w pobliskim sklepie zrobił zakupy.
Aniu - pisałaś wczoraj,,że powinnam coś robić
z odpornością.
Cały rok do maja piłam miód z cytryną,biorę wit D 2000
Nie wiem co mam robić.
Do 70 byłam zdrowa jak rybka a teraz wiecznie
coś dolega.Myślę,że na pesel nie ma lekarstwa.
Oby nie było gorzej.
Małgosia ma zmartwienie i niepewność co będzie
dalej. Choć jak czytam o udarach to jak jest
szybko pomóc i jest świadomość to jest duża nadzieja
że wróci mąż do sprawności - czego wszyscy
życzymy.
Cieszmy się każdym dniem .
Ala - miło cię widzieć.
Wszystkich pozdrawiam i idę się troszkę położyć.
Miłego wieczoru.

[maluna]

Niedawno wróciłam, jestem padnięta.
Alu dzięki za dobre słowo, dobrze, że się znów
pokazałaś.
Mąż leży na oddziale udarowym, na 4-o osobowej sali
tylko on troszkę siedzi, reszta leży podłączona do różnych
urządzeń.
Lekarki prowadzącej nie było, tylko sanitariusz, który
urzęduje w tej samej sali, ma tam stanowisko, bo sala jest,
pod specjalnym nadzorem.
Na moje oko, stan się pogorszył, bo prawie nie mówi,
nic nie można zrozumieć i prawie wszystko, co przywiozłam
do jedzenia, musiałam zabrać, bo przy próbie zjedzenia
czegoś stałego się krztusi.
Zostawiłam tylko płyny i banany, no i dwie drożdżówki,
które trzymał kurczowo, więc musiał być bardzo głodny.
Sanitariusz kazał zabrać też dokumenty i kasę, bo podobno
kradną.
To by było na tyle, bo padam na twarz

[Krycha.]

Ten świat zupełnie schodzi na psy!
Nie ubliżając psom , bo to porządne zwierzęta!
Chory człowiek jest okradany przez jakieś kanalie!
To się w głowie nie mieści!!

Oby mąż szybko trafił pod domową opiekę, Małgosiu.

[wietrzyk]

Napisał Krycha.

Alu , tak się złożyło, że Twój post jest ostatni na stronie poprzedniej.
Bardzo przepraszam, że przeszedł bez echa!!
Jak widać można niechcący zrobić komuś przykrość.
Mam nadzieję , że nam wybaczysz i mimo wszystko będziesz dalej pisać.
Cieplutko pozdrawiam!

Dzień dobry. Krysiu każdemu coś może umknąć. Tylko trochę mi się dziwnie zrobiło, jak nikt nie powiedział nawet cześć.

No ale to nie problem.Problem u Gosi...Mam nadzieję,że jednak wszystko się dobrze ułoży.Życie jest takie trudne.Trzymaj się Małgoniu.
Ja tez żyję jak na wulkanie..koteczka moja słabiutka, widać z dnia na dzień jak się starzeje.Tez smutno na to patrzeć.
Czytam o Waszych rozterkach, uśmiecham się do postów Mirki bo przypominają mi moje dzieciństwo...które już nie wróci.Tęsknię za moją mamą i te dni są dla mnie po prostu smutne.



Pozdrawiam Was wszystkich i życze miłej soboty.

[szuanka]

Witaj Alu, miło że jesteś.
Witam całe rozmówkowo.
Dzień wstał chłodny i słoneczny, teraz już się zachmurzyło, siedzę w domu więc jest mi to obojętne. Ale ten wiatr nie jest mi obojętny bo patrząc na rozkołysane drzewa niedobrze mi się robi.
Wyczytałam w necie że na naszym jeziorze mamy pływający dom, pomieści 4 osoby, to może być ciekawy sposób na spędzenie urlopu, jezioro jest długie a krajobraz się zmienia. Domek może sobie swobodnie popływać, ale czy ja bym tak chciała? Może 3, 4 dni ale na pewno nie dłużej.
Mamy już wstępne ustalenia urlopowe - w pierwszych dniach lipca wyjazd do Łeby na kilka dni. Tylko ja i córki. Jeśli wypali powinno być fajnie bo zwykle dobrze czujemy się w swoim towarzystwie.
Pozdrawiam wszystkich cieplutko.
Małgosiu, trudne chwile przeżywasz, trzymam kciuki.

[Krycha.]

Dzień dobry Alu i Aniu.

Cieszy mnie każdy , kto do nas wraca,
witaj ponownie Alu! Pozdrawiam.

Aniu, pozdrów Łebę gdy tam dotrzesz.
Znam to miasteczko jak swoje własne,
spędziłam tam wiele letnich miesięcy!

Małgosia ma ciężkie dni przed sobą,
czekamy na dobre wieści o chorym.

Miłego , spokojnego dnia, kochani!

[gynek66]

Witam i pozdrawiam was miło. zimno jest i pochmurno.

[Krycha.]

Dzień dobry Gienku.
U mnie też pogoda nieciekawa!
Świeci słońce i co chwilę pada deszcz,
wieje dość mocno , na spacer nie da się iść.
Nic to ! Posiedzimy w domu , też dobrze!

[szuanka]

Krysiu, pozdrowię.
Przez ostatnie dziesięciolecie Łeba bardzo się zmieniła. Nie byłam tam kilka lat i nie mogłam poznać tego miasteczka, po prostu się zgubiłam. Nowe piękne aleje i wszędzie domy wypoczynkowe. W sezonie brakuje miejsca na chodnikach.
Nie przepadam za morskimi klimatami a już tłok na ulicach to nie dla mnie ale moje dziewczyny to lubią a chwile spędzone z dziećmi są bezcenne i dla mnie i dla nich bo przecież jak długo jeszcze?......

[Irenna]

Dzień dobry Alu,Aniu,Krysiu,Gienku!
Dzień pochmurny z przebłyskami słońca,bardzo wietrznie,
czego bardzo nie lubię...podobnie,jak Ty Aniu...
Czekam na córkę,zaraz ma przyjechać,cieszę się na to
spotkanie jak zawsze... gar krupniku ugotowany
Alutka,fajnie ,że jesteś,buziaki!za kawkę dziękuję
...Krysiu,Tobie też
Małgosiu,trzymaj się ...
Miłej soboty wszystkim!