Województwo podkarpackie, powitanie i "lista obecnośći " część druga.

[Iza_bella]

Dzień dobry.... Witaj Tarninko....jak miło, że jesteś.
Sen miałaś nieciekawy...mnie już dawno się nic nie śniło, albo nie pamiętam, bo mocno śpię. Z sennika rzadko korzystam.
Lulka przyniosła fajne fotki ze swego ogrodu. U mnie też irysy już zakwitły... i też mam fioletowe i żółte z brązem.
Dzień zapowiada się słoneczny....po wczorajszym kapuśniaczku ani śladu...w beczkach nawet nie ma połowy wody.
Pozdrawiam....Dobrego dnia wszystkim.....

[kama5]

wreszcie pogoda stabilizuje się.Zapowiada ładny dzionek.

Wczoraj podgladałam bociany wieczór.mama sprzatała gnizdo.Napracowała się bo wyrzuciła dużo śćiółki, pewnie byla zapaskudzona.Bociek stał ijak zwykle czesał swoje pióra.Nie pomagał małżonce.Ile razy patrze, a on jest rozczesuje swoje pióra , nie zwracając uwagi na swoją rodzinę.I jak nie wierzyć Dygasińskiemu , że świat ludzki i zwierzęcy to bliźniacy.

Miło wchodzić na wątek tak ukwiecony tylko szkoda , ze nie można tam być.

Kobra - Ty musisz jechać do Wrocławia jak mnie tam nie ma ?

Tarninko - ja też miewam czasem okropne sny, a to , ze mamy wokół siebie nie tylko przyjaciół , ale i fałszywych ludzi to nie żadne odkrycie.

Bogda, iza , lulka , gratka -

Do potem.

[bogda]

Dzień dobry.
Hej Izo, Tarninko, Kamo.
Nieciekawy sen miałaś Tarninko, umęczyłaś się bardzo.
Nigdy nie zaglądam do sennika, po co mam się jeszcze bardziej stresować....stosuje się do przysłowia...sen mara, Bóg wiara...
Kamo, nie zaglądałam wczoraj do boćków, jakaś bardzo zmęczona byłam, chociaż prawie nic konkretnego nie zrobiłam.

I jak nie wierzyć Dygasińskiemu , że świat ludzki i zwierzęcy to bliźniacy.

Może nie tak dosłownie, ale jest dużo podobieństwa.
Izo, u mnie wczoraj padało prawie cały dzień, jedna beczka prawie pełna, w nocy też trochę padało.
Dziś miało być słonecznie, ale chyba nic z tego.
Powinnam iść do sklepu, może się jakoś zbiorę.
Wszystkim Mamuśkom życzę pięknego dnia i nie tylko dzisiejszego

[kama5]

ggratko , izo, tarninko- pr4ześledziłam pogodę w Łancucie jutro i prognoza taka - deszcz cały dzień, mogą być też burze.Najpewniejsza piekna pogoda ma być od 7 czerwca.
Mnie się kikcia wszystko.jeżeli przyjadę do prosto do kawiarni spóźniona.Proponowałabym ze względu na pogodę przełozyć spotkanie .Co Wy na to ?

Tyle komunikatu.Spróbuję się do Was dodzwonić.

[tar-ninka]

Kamo będzie dobrze , nie będzie słońca to nawet nie żle bo nie będzie gorąco
Deszczyk ma pokropić dopiero ok 16-17 wtedy będziemy siedzieć u Gratki na tarasiku i będziemy słuchać jego szmeru
Nie musimy nigdzie chodzić zwiedzać bo już byłyśmy.
Z autobusu czy pociągu do auta zawsze pod parasolem można przejść.
Najważniejsze jest spotkanie się z wami w tak czarownym miejscu
Ja już mam bilet kupiony ,godz. 10.53 jestem w Łańcucie

Chyba Gratka odwoła czy przełoży spotkanie.

[Iza_bella]

Hejka....
Kamo...mam podobne zdanie jak Tarninka...nie wiem co Gratka na to, ale mnie deszcz nie straszny. A może będzie pogodnie??? już prognozowali deszcz i nic. Może prognozy się nie sprawdzą, a jeśli ma padać to nic nie poradzimy....skrzyknąć się kolejny raz też będzie trudno.
Ja w każdym bądź razie biorę parasol i melduję się w Cafe Art grubo po 11-tej.....
Znowu dzień przeleciał mi przez palce...tak szybko minął, ani się obejrzałam...
Miłego wieczoru....

[kama5]

Planowałam przyjechać pociągiem równo z Tarninką i obie zgarnęłaby nas gratka .Gdyby moje b. ważne , niezależnie ode mnie sprawy zatrzymałyby mnie na dłużej w domu byłabym spóźniona , ale dotarłabym na miejsce do kawiarni..Jutro podzwonię jak moje sprawy się sfinalizują.
Ciekawa jestem , czy w Łańcucie stoją na dworcu taksówki.

Może jeszcze dziś gratka się odezwie tutaj.

Życzę spokojnej nocki , przespanej bez horroru sennego.

[bogda]

Cześć wieczorkiem.
Dziewczyny, trzymam kciuki za Wasze spotkanie
Niby straszą deszczem, ale same wiecie jak to jest z tymi prognozami.
A nawet jak popada, to i tak nie będziecie nigdzie spacerować, tylko siedzieć w kawiarni.
Do południa pojechałam na cmentarz do Mamy, autobus napchany, jak za dawnych czasów.
Ludzi na cmentarzu pełno, pogoda dopisała.
Udanego i miłego spotkania Wam życzę.

[gratka]

Odzywam się w charakterze nocnego stróża.
Dziewczyny - kto przyjedzie pociągiem, to zgarniam z dworca, a kto
później to zapraszam do Cafe Art na piętro, będziemy czekać.
Tam chwilę posiedzimy i coś się wykłuje, jakiś pomysł. Gratkowo czeka.
Trochę zakurzone gratkowo, bo real wył cały dzień i nic nie mogłam poradzić.

[bogda]

Trochę zakurzone gratkowo, bo real wył cały dzień i nic nie mogłam poradzić.

Gratko...spokojnie, sanepid Cie nie odwiedzi.
Udanego spotkania Wam życzę i kciuki trzymam.
Dobrej nocki dla Wszystkich.

[tar-ninka]

Dzień dobry
Nockę miała zwyczajowo wrr
Dziękuje Bogusiu za życzenia
Pogoda jak na razie dobrze się sprawuje
Ja już w drzwiach stoję
Fajnego dnia Wam

[bogda]

Dzień dobry.
Podkarpatki już w dołkach startowych...fajnego spotkania Wam życzę i dobrych humorów.
Dzień mam bezplanowy, pewnie będzie takie kręcenie się w kółko.
U mnie na razie pochmurno, dopiero po południu ma padać, przynajmniej takie są prognozy, a jak będzie, to się okaże.

Bawcie się dobrze i za nasze zdrowie kielonka wypijcie.

Tarninko, ledwo się minęłyśmy w tych drzwiach.
Szczęśliwej drogi do celu.

[Lulka]

Przyszłam i ja pożyczyć Wam udanego sabatu
Co tam pogoda, najważniejsza jest pogoda ducha.
Bawcie się wyśmienicie, ładujcie akumulatory i wypijcie kielonka za nasze zdrowie, jak mówi Bogda

Hej Tarninko, szczęśliwej podróży w obie strony
Izo i kamo, dojedźcie również bez przeszkód.

Kobra, samych przyjemności z dziećmi i miłego zwiedzania we Wrocku

Bogda, zostałyśmy chyba na dyżurze we dwie, wszystko się porozjeżdżało, może jeszcze Jarek zajrzy

Chłodno i prognozują po południu trochę deszczu ale wolę taką pogodę, bo mam dzisiaj do posadzenia
nowe azalie i lobelie.
Takie piękności wygrzebałam w centrum ogrodniczym,
a dzieci stwierdziły, że to najlepszy prezent dla mamy



Dobrego Wam dnia a Podkarpatkom jeszcze raz miłego spotkania

[bogda]

Hej Lulka.

Co tam pogoda, najważniejsza jest pogoda ducha.
Bawcie się wyśmienicie, ładujcie akumulatory i wypijcie kielonka za nasze zdrowie, jak mówi Bogda

Ciekawe czy pamiętały o takim toaście, przekonamy się jak wrócą.

Bogda, zostałyśmy chyba na dyżurze we dwie, wszystko się porozjeżdżało, może jeszcze Jarek zajrzy

Jarek pewnie moczy wędki, albo podgląda naturę.
My musimy pilnować wątku.

Takie piękności wygrzebałam w centrum ogrodniczym,
a dzieci stwierdziły, że to najlepszy prezent dla mamy

No jasne!
Nic nas tak nie cieszy jak kwiaty, a jak jeszcze nadają się do wsadzenia, to już na 150%.
Śliczne są.
Na Podkarpaciu chyba nie padało do południa, teraz to na dwoje babka wróżyła, coś tam kapie, ale może w Gratkowie i w Łańcucie nie pada.
Czasem jest tak, że po jednej stronie ulicy pada, a druga jest sucha.

[gratka]

Hej Bogda i Lulka- dzięki waszym życzeniom sabat się udał.
Pogoda była zgodna z zapowiedzią, do południa jako - tako, a po po 16-tej deszcz i ziąb.
Czy czujecie przypływ sił zdrowotnych, bo Wasze zdrowie było pite pigwówką.
Tarninka woła, że jest fajnie i super, a mnie jako gospodyni nie wypada się chwalić.
Myślę, że jutro dziewczyny z Podkarpacia się odezwą.
Na razie tyle ode mnie, bo deczko jestem zmęczona.

Śpijcie dobrze, dobranoc!

[bogda]

Hej Gratko.

Hej Bogda i Lulka- dzięki waszym życzeniom sabat się udał.

Gratko...to były nasze i Wasze życzenia, najważniejsze, że sabat się udał.

Czy czujecie przypływ sił zdrowotnych, bo Wasze zdrowie było pite pigwówką.

Oczywiście, że czuję.
Bo wcześniej jakoś nie bardzo się czułam, a teraz odżyłam.
Teraz odpoczywajcie, bo to i emocje, i gadanie, i procenty...które muszą wyparować.
Za trochę Kobra też zda nam relacje z wyprawy do Wrocławia, na pewno dobrze się bawi.
Spokojnej nocki życzę Wszyściuchnym.
Do jutra.

[kama5]

Dz\ień dobry.
Wczorajszy dzień mimo kapryśnej aury ( nie było najgorzej )zaliczam do szczęśliwego dnia.Sptkania z przyjaciółmi oprócz miłych wspomnień są siłą do trwania w nadziei , ze jeszcze mamy trochę przed sobą drogi nim dobijemy do " mety ".
Spotkanie było w Łańcucie .My z tarninką przyjechałyśmy z przeciwnych stron pociągiem .Na peronie oczekiwała nas gratka.Iza czekała w kawiarni.
Gratka nie byłaby gościnną gratką , gdyby nas nie zgarnęła do gratkowa.

Gratków mnie zachwycił swoim pięknem.Ogród - barwna mieszanina dzikości z z symetrią i przemyślaną kompozycją kwiatów , krzewów , drzew i traw.
Tarninka z piórkiem w d.. biegała jak nakręcona od krzaczka do trawki czy kwiatka i witała się ze wszystkim.Omało nie wpadła do rzeki
Iza jak zwykle stonowana , ale jak się śmieje to śmieje się całą twarzą , .Lubię ten jej radosny śmiech.,
.Gratka - ugościła nas bogato , też biegała " tam i nazad '" bo siedziałyśmy na tarasie i trzeba było z domu wynosiś coś dla żołądka.Kos wyśpiewywał to z jednej , to z drugiej strony, wiatr szeleścił , później dołączył spokojny deszczy .pełna harmonia dźwięków.
Pod wieczór pochłodniało i przeniosłyśmy się do domu.Dom gratki ma duszę , urządzony jak na artystkę przystało.Chce się tam być , przedziwny urok tego wnętrza.


Jak zwykle czas płynie zbyt szybko i tzeba było wracać.Pierwsza przyjechałam i pierwsza wracałam.Gratka odwiozła mnie do pociągu i trwała do jego przyjazdu mimo mego oporu , bo bylo mokro i zimno.

Wróciłam z naładowanymi akumulatorami , szczęśliwa czego dowodem jest brak snu - bo godzina jest zbyt wczesna jak na moje umilownie łóżka


Gratko - dziękuję .
Oczywiście wspominałyśmy Was i szkoda , ze nie możemy poszerzyć grona na spotkania.Byłyście jednak z nami w myślach.
To tyle wiadomości do tygodnika " Wspomnień czar ".Red.kama
Miłego dnia.







.

[gratka]

Halo, to ja Tarninka!
Jejku co za nockę miałam przespałam całą noc ciurkiem do 4.45 co mi się nie zdarzyło o daawna
Wyspana ,nakarmiona ,słońce świeci tyle zieloności w koło, pogaduchy z Gratką sama radość.
Wszystko co Kama napisała o piórku to prawda , ale jak się nie witać jak nie zachwycać
jak tu jest tak pięknie a do rzeczki nie dotarłam /nie wpadłam/ przez Kamę
cały czas wołała uważaj bo wpadniesz
Ja za kwiatkami biegałam a Gratka z jedzeniem dokarmiała i dokarmiała
Dzisiaj u mnie radości i przyjemności ciąg dalszy Gratka mnie zabiera do kwiatowego raju.
To tyle na razie fotki będą gdy wrócę do swojego kompa
Gratka mówi - trzymajcie się czego możecie , czego kto może.

[bogda]

Dzień dobry.
Hej Kamo i Tarninko (ukrywająca się za plecami Gratki)

To tyle wiadomości do tygodnika " Wspomnień czar ".Red.kama

Kamo dzięki za wyczerpujące i obrazowo napisane sprawozdanie ze spotkania.
Tarninka...miłośniczka przyrody, nie mogła odpuścić żadnemu kwiatkowi, dobrze, że nad nią czuwałaś.
Gratkowo ma niesamowity klimat, nic dziwnego, że dobrze się tam wszyscy czują, a gospodyni jak zwykle, zadbała o wszystko.

Ja za kwiatkami biegałam a Gratka z jedzeniem dokarmiała i dokarmiała
Dzisiaj u mnie radości i przyjemności ciąg dalszy Gratka mnie zabiera do kwiatowego raju.

Tarninko, piękny dzień Wam się zapowiada, zwiedzajcie, chłońcie uroki kwiatów, a później poproszę o fotki.
Dobrego dnia Wam życzę.

[Iza_bella]

Dzień dobry...
Witam i ja z podziękowaniem dla Gratki i dziewczyn za miłe spotkanie. Kama napisała wyczerpujące sprawozdanie - nic dodać...nic ująć. Dziwię się, że Gratkowo zawsze urzeka i zawsze można dostrzec tam coś innego...ma swój urok, a gospodyni jak zawsze serdeczna i gościnna. Wielkie dzięki....
Bogda...Lulka...cieszę się, że byłyście z nami...wspominałyśmy Was.
Tarninko...też spałam dobrze i długo.... Chałupka ogarnięta...można zacząć coś działać.
Pozdrawiam....Dobrego dnia wszystkim życzę...