senior.pl - aktywni w każdym wieku

Lila · #1 06-12-2009, 19:14

Komentarz do artykułu: Wdowy żyją krócej
--------------------
No nie wiem, nie wiem.
Znam kilka wesołych wdówek, które po pochowaniu drogich szczątek,
jak najgłębiej,
rączo rzuciły się z pazurami - na życie.
Pewnie akurat miały za mężów osobniki ponure i zrzędne, choć za życia ich,
nic na to nie wskazywało.
W każdym razie częściej mrą wdowcy, o ile nie trafi im się stosunkowo szybko towarzyszka,
tym razem dozgonna.

jasinek123 · #2 06-12-2009, 19:29

Pewnie akurat miały za mężów osobniki ponure i zrzędne, choć za życia ich,
nic na to nie wskazywało
współczuje ci
strasznie ponure masz mniemanie o męszczyznach
nie wszystkim na szczęście na imię Burek
pozdrowienia

bogda · #3 06-12-2009, 19:33

Lila, wdowy to dopiero mają klawe życie

Dłuższe czy krótsze, ale życie.
Robią co chcą, albo nic nie robią i dopiero teraz mogą podrywać lub porywać

się na różniste różności.

jasinek123 · #4 06-12-2009, 19:41

bogda
i właśnie na tym polega nasze życie
tak trzymaj !
a inni niech idą na drzewo a co
[wesołe jest życie staruszka no nie!!!]

tadeusz50 · #5 06-12-2009, 19:47

Jakoś nie widzę zależności w długości życia pomiędzy wdowami a wdowcami po owdowieniu. Temat wydumany przez socjologów. Pewnie z nudów coś wymyślają.

Lila · #6 06-12-2009, 19:49

Cytat:

Napisał jasinek123

Pewnie akurat miały za mężów osobniki ponure i zrzędne, choć za życia ich,
nic na to nie wskazywało
współczuje ci
strasznie ponure masz mniemanie o męszczyznach
nie wszystkim na szczęście na imię Burek
pozdrowienia

Ależ Jasiu.

Mam mniemanie doskonałe!
Z jednym przedstawicielem tego gatunku, jestem już lat 40.

Czy sądzisz, żebym nie dała dyla, gdyby to był taki osobnik o jakim pisałam?

jip · #7 06-12-2009, 19:57

Cytat:

Napisał Lila

Ależ Jasiu.

Mam mniemanie doskonałe!
Z jednym przedstawicielem tego gatunku, jestem już lat 40.

Czy sądzisz, żebym nie dała dyla, gdyby to był taki osobnik o jakim pisałam?

No i dlatego sama mnie zrzędzisz........

tez to mam..., ale zrzędzę normalnie....

Lila · #8 06-12-2009, 19:58

Cytat:

Napisał jip

No i dlatego sama mnie zrzędzisz........

.

Tobie zrzędzę?

Oż, Brutusie!

Mag · #9 06-12-2009, 20:00

[quote=Lila]Z jednym przedstawicielem tego gatunku, jestem już lat 40.

[quote]
Z jednym przedstawicielem tego nad wyraz dziwnego gatunku...no no...to heroizm, Lilu droga

Lila · #10 06-12-2009, 20:11

[quote=Mag][quote=Lila]Z jednym przedstawicielem tego gatunku, jestem już lat 40.

Cytat:

Z jednym przedstawicielem tego nad wyraz dziwnego gatunku...no no...to heroizm, Lilu droga

Eeee tam.

Zaraz heroizm.
Wzięłam co mi pierwsze wpadło w ręce, zaraz po maturze, nie zastanawiając się specjalnie.
I tak trwa.

BUNIA · #11 06-12-2009, 22:00

Co straszycie na noc ??
że niby wdowy maja kare i zyja krócej ????
Teraz mam klina . i noc z glowy .
A jak wg statystk okaże sie że mam nadzyte ????
http://i50.tinypic.com/2prsent.jpg

jasinek123 · #12 06-12-2009, 22:35

Tadeusz
ty nie jesteś statystyka
a nie słyszałeś o wyjątkach [borowikach okazałych]
właśnie tak[ją kochałeś] przepraszam twoje uczucia
lepiej niech tak zostanie
chyba nie popełniłem gafy - przepraszam !!

Nika · #13 06-12-2009, 23:03

Zrządzeniem tragicznym losu zostałam wdową mając 28 lat...pochowałam najdroższego mężczyznę mego życia i ból czuję do dnia dzisiejszego,aczkolwiek po 7 latach żałoby ponownie wyszłam za mąż.Na ten temat powinny wypowiadać sie jedynie kobiety,które z autopsji znają i wiedzą,co to znaczy być wdową.

ula49 · #14 06-12-2009, 23:57

Ja też owdowiałam jak byłam młoda(27lat)Masz rację Nika że jest ciężko samej wychowywać dzieci .Ponownie wyszłam za mąż jak dzieci się usamodzielniły (50 lat) i nie żałuję bo bycie wdową wcale nie było miłe ,choć nie wiem czy z tego powodu będę żyła krócej czy dłużej.....pozdrawiam serdecznie.....

tadeusz50 · #15 07-12-2009, 05:41

Z pewnością nie chodzi tu o to kto wcześniej owdowiał. Tak się tragicznie złożyło, że córka owdowiała mając 18 lat i 4 miesiące. Cóż tu więcej pisać.

Zdzisia · #16 07-12-2009, 08:28

Zgadzam się z Tadeuszem .Temat wydumany przez socjologów.Od siebie dodam,że przyjemnie być w parze jeżeli się para przyjażni i darzy szacunkiem.Zresztą jest to ogólnie znana prawda.
Lilu - "jak tak trwa już 40lat" to niech trwa dalej.Ludzie zmieniają partnerów i wcale nie są przez to szczęśliwsi- miotają się po prostu.

babciela · #17 07-12-2009, 18:50

A jednak- statystyki medyczne podaja- ze najwięcej tzw zawałów stresowych dotyka ludzi którzy- 1) stracili meza- żonę
2)stracili pracę 3)przeszli przez pieklo rozwodu.
Wiem, wiem rzucicie się na mnie z pazurami, że wiekszosc z Was jest po tego typu przeżyciach- ale tak podaja nasze statystyki.Voila'

tadeusz50 · #18 07-12-2009, 19:30

Cytat:

Napisał babciela

A jednak- statystyki medyczne podaja- ze najwięcej tzw zawałów stresowych dotyka ludzi którzy- 1) stracili meza- żonę
2)stracili pracę 3)przeszli przez pieklo rozwodu.
Wiem, wiem rzucicie się na mnie z pazurami, że wiekszosc z Was jest po tego typu przeżyciach- ale tak podaja nasze statystyki.Voila'

Elu nie rzucam się z pazurami dodam jeszcze choroby i wypadki bliskich. Tam pisze o krótszym życiu a obecnie po zawale można prawie normalnie żyć. Kilkanaście lat temu inaczej to wyglądało. No chyba że się mylę.

bogda · #19 07-12-2009, 20:55

Babcielu masz rację.
Tak jest bardzo często, co nie znaczy że zawsze.
Ja przeszłam totalne załamanie w półtora roku po śmierci męża.
Nie będę opisywać tego dokładnie.
Ale to dopiero mną potrząsnęło i sprowadziło na ziemię.
W tej chwili to już mogę z tego żartować, ale wesoło nie było.

Bunia, Ty się nie martw, do setki nam jeszcze brakuje