Rozmowy lekkie, przyjemne i to, co nam na sercu leży.

[wiesia.]

Grażynko
dziękuję za poczęstunek i napitek.

[eledand]

Dziewczyny..Witajcie....

Ja to chyba nie będę nigdy miała,nigdy spokoju.
Dlaczego ??????

Zamówiłam Kotom kilka paczek dużych...

Dzisiaj przyjechał z 2-ma...
Oszukał mnie na 31,50...W rachunku bo teraz nie przedstawiają tylko z auta ryczy..Coś mnie tknęło...

Trudno myślcie o mnie co chcecie,ale ja dbam o swoją forse całe życie,wiem jak się pracowało i zarabiało i nikt na moim barku się nie wzbogaci,takim post epowaniem..
zoo=plus a potem do GLS bo jutro będzie następna dostawa..Powiedżcie co t ym sądzicie...Mam czas W ZZO PLUSIE URZEDują ło i zaraz na okrągło i zaraz odpiszą.Ja potem dam namiary na FB...

[franka2]

Witam.

Grażynko w tym wyjątkowym dniu wszystkiego najlepszego.

[wiesia.]

Ewko
każdy ma prawo się pomylić.
O tym sklepie mam jak najlepsze zdanie.
Zadzwoń i wyjaśnij.

[eledand]

Raniutko,bedę wiedzieć.....Pozdrawiam...

[ditta hop]

Witajcie wieczorkiem.
Serdecznie dziekuje za zyczenia urodzinowe.
Dzień spedziłam sympatycznie z najbliższą rodzinka i drugim solenizantem wnukiem Natanem- zamieszkałą na pieterku hihihi.
Dobranoc

[lebuj]

Grażynko , dziękuję za tak obficie zastawione stoły .
Przez Ciebie nie jadłem ani obiadu ani kolacji .

Kochani , kot podobno spada na cztery łapy , chociaż jak
czytałem zdarzy się jak jakaś się złamie .

Ewko , nie daj się wykolegować . Może to błąd a może cwaniaczek.

Alu , ja na początku nasypałem zwykłego drobnego żwiru
i Leo też się załatwiał . Dopiero później dostał kupny .

Zmykam , bo mnie oczka szczypią . Dobrej nocy , miłych snów .

[Kaima]

Dzień dobry wszystkim! Mogłabym wkleić to, co pisałam wczoraj - pogoda bez zmian, wirus rośnie w siłę, ludzi nie widać, kot eksploruje piwnice.
Wczoraj w "Uwadze" widziałam rodzinę człowieka zmarłego na tę chorobę. Córka i zięć też są zarażeni, przebywają w szpitalu. Ich wypowiedzi podziałały na mnie mocniej, o wiele mocniej niż słowa przedstawicieli różnych instancji. Bezradność, niepewność, żal - to było prawdziwe i uświadomiłam sobie, że wcale w swoim miastku nie jestem bezpieczna, bo może akurat ktoś spotkał w podróży chorą osobę. Staram się nie dopuszczać do głowy takich myśli i żyć normalnie, na ile to możliwe.
Dzisiaj wyjdę na zakupy, bo wczoraj do placków z jabłkami podkradłam kotu mleka i na śniadanie wylałam mu resztkę.

[kobra5]

Witam Kaimę ...masz rację prawdziwe wrażenie robią nie apele ale historie prawdziwe
Ciekawe jak Efka załatwiła sprawę z zawyżonym rachunkiem...albo ceny zawyżyli ..teraz z dnia na dzień wszystko drożeje..

[Irenna]

Dzień dobry Kaimko i Bogusiu!
Dziś ma być nieco cieplej,tak zapowiadają,ale i tak nie wyjdę, a zakupy
obiecano mi zrobić.Będę dziś dzwonić do moich
młodych przyjaciół,w lodówce już się przerzedziło...
Dziękuję sobie,że zabezpieczyłam balkon siatką,nie wyobrażam sobie,
żeby kot wskakiwał na zewnętrzny balkon na moim 7 piętrze...
Do stołu podano,zapraszam i dobrego dnia życzę!

[Irenna]

Wczoraj,żeby nie myśleć za dużo,zajęłam się starymi zdjęciami i wysyłałam do rodziny
ze strony mamy...rodzinka mieszka w okolicach Szczecina,Wolina,Kamienia Pomorskiego,
tam też kiedyś mieszkaliśmy...wspomnienia,wspomnienia...
To ja z siostrą ,z rodzicami i wujostwem...

[eledand]

Witajcie....
Wściekła umyła w biegu 3 okna.Świata nie widziałabym.
Chociaż ten świat to już nie ten ŚWIAT..
Przy dostarczeniu tych paczeakturyk to GLS ,pomylił faktury..

Dzisiaj już dostałam e-maila z Zooo i jest wszystko w porządku..
Wiecie jaka ja jestem szczęśliwa z tą karmą....Nie potrzebuję się,męczyć...z Puszkami i worami.....

Czekam jeszcze na jedną dostawę i sfotografuje te Smakołyki Kocie....Pal pies pieniądze....

Potem napiszę inny Post...

[wietrzyk]

dzien dobry..witam Kaimkę, Kobrę i Irenkę
dziękuję za kawę..
u mnie jest słoneczko ale wieje...

mam dobrą wiadomość we Wrocławiu wyzdrowiał 61 letni mężczyzna..
tez zaczynam mieć jakiś podświadomy strach..no ale dzisiaj muszę lecieć za tym żwirkiem...
ja poszukuje tego..bo pochłania zapachy..i jest wygodny w użyciu zmieniam co 10 dni...i jest dobrze..takie opakowanie starcza na miesiąc no ale jak nie będzie kupie to co będzie..ale te brylujące są o tyle niewygodne że trzeba co dwa dni zmieniać to musiałabym kupić z 5 na raz a kto mi to przyniesie?Nie jestem zmotoryzowana..



Ewa fajne są Twoje kociaki i piękna Twoja miłość do nich...
ja też zanim znalazłam Zakopiankę nie wiedziała,ze można tak bardzo zakochać się w kotach..

dziewczyny i chłopaki życze Wam spokojnego dnia...



.

[wietrzyk]

cześc Ewa...minęłysmy się... dobrze,ze faktura wszystko ok...

[eledand]

Poczytałam i popłakałam.....

Ja nie tylko Koty kocham Psy też...Opiszę potem...

[Irenna]

Alutka,ja zawsze zamawiam w Zooplusie 2 worki po 14 l żwirku zbrylającego,
gruboziarnistego,pochłaniającego zapachy i jestem zadowolona.Jak mi się skończy
ostatni worek,kupię tymczasowo na miejscu,jaki będzie.
Jak życie wróci do normy,będę dalej zamawiać.

[eledand]

Irenko dzięki dobrze wiedzieć.Też zamówię Żwirek.

Pomimo tego ze jest ogród duży to koty rozgrzebuj a wszystko..Trzeba temu zapobiec....
sze zobaczyć ile kosztuje...
Mu.

Coś mi to pisanie nie idzie..

Przeskakuje wszystko..
Jak wejdzie nasza Krysia,może pomoże...

[Krycha.]

Dzień dobry.
Dzięki dziewczyny za kwiaty , napoje, ciacha i wspomnienia z dawnych lat.
O żwirku nie wspomnę , bo mi niepotrzebny, jeszcze trafiam do kibelka!!



Ewko, niewiele mogę pomóc na odległość,
coś mi się zdaje, że filuje Ci klawiatura.
Może przeczyść ją chusteczką do okularów.


Pozdrawiam cieplutko ,
dzisiaj już nie było mrozu, jest wiosna!

[eledand]

Krysiu..

Witaj dziękuję,będę próbować,ale nie teraz bo czekam....

Pomysłowy kawał kloca i te kwiatuszki..

Mam takie resztki po Orzechu i mogłabym coś tam włożyć by rosło....

[szuanka]

Dzień dobry.
Witam całe rozmówkowo, słoneczko radośnie zagląda przez okno ale mnie wcale radośnie nie jest.
Choć staram się rozsądnie podchodzić do obecnej sytuacji /pandemia/ to jednak wczoraj "pękłam". Tłukłam się po mieszkaniu i wreszcie po północy wzięłam hydroxyzinę, obudziłam się o 8,30 a raczej obudził mnie telefon.
Kończą się moje zapasy, nabiał, owoce, warzywa... Muszę wyjść do sklepu dziś, najdalej jutro....
Przepraszam za te moje wynurzenia, już więcej nie będę.
Każdy się boi. Wybaczcie.
Pozdrawiam...